Forum Weselne miasta Łodzi

[agulka1989]

[troszka88]

agulka1989, już tłumacze czemu wiązanka świadkowej wygląda jeszcze inaczej niż widziała mimeczka.
Moja świadkowa gdy pojechała po odbiór wiązanki i zobaczyła swoją, którą również oceniła jako berło, poprosiła Pana Jerzego,żeby to poprawił, bo to kpina jakas a nie miniaturka mojej wiązanki. ( na pewno ta sytuację zarejestrowal ten wspomniany przez Pana J. monitoring)
Pan Jerzy przy Malwinie rozwiązał kwiatki i ułożył w to coś co widac na zdjęciu.Postanowiła jednak,że podjedzie z wiązankami do mnie mimo,że widziała,że coś jest nie tak... W końcu to ja płacę.
Co do twojej oborony P. Jerzego to było to do przewidzenia co napisałam w pierwszym poście.
Nie wiem czemu tak ciężko przyjąć do wiadomości,że mógł zrobić coś źle.
Zdarza się nawet najlepszym tylko cała sprawa w tym,że nie umie sie do tego przyznać.
I nie umiem zrozumieć dlaczego, pomimo,iż nie wykonał zlecenia należnie, nie poinformowal mnie o tym, ani wcześniej ani podczas odbioru i bez żenady wziął za to pieniądze. (oczywiście później je oddając)
Czy to nie przegięcie?
Agulka kurcze o czym Ty mówisz? Galeria flor art jest na Narutowicza, a mój fryzjer na P.O.W.
W samochodzie były przygotowane wazony na wiązanki,a do przejechania z nimi raptem niecały kilometr.
Jakoś kwiatów była słaba co widać na zdjęciach.
Wiem nie przekonam Cie nawet nie chcę.
Chcę tylko żeby Pan Jerzy przestał kłamać i mnie przeprosił.
Ja nadal uważam,że jest wspaniałym artysta i tworzy przepiekne kompozycje.
Nie wiem co poszło nie tak z moimi wiązankami.. ale ewidentnie nie poszło...!!
Mimeczka owszem nie wypowiedziala się na temat jakości kwiatów, bo zapewne nie przyglądala sie uważnie, ale wszytsko widac na zdjęciach załączonych przeze mnie..
No litości jaki cel miałabym w tym,żeby niszczyć kwiatki...?? po co?? To byl dzien mojego ślubu, chciałam żeby było pieknie, bez przeszkód i ostatnia rzecza na jaką mialam ochote to awanturki w galerii.

Otrzymalam to co widac na zdjęciach, nie wierzysz nie musisz..
Niech każdy wyciagie wnioski sam.
Jan ie zamierzam sie juz wykłócać, chyba jednak mam większe problemy.
Ja serdecznie pozdrawiam Pana Jerzego, życze dlaszych sukcesów i nieco więcej pokory.

[mimeczka]

Hmm, wpadłam po kwiaty o 10, już spóźniona do fryzjera, mieliśmy do zabrania kwaty dla babci, 4 duuuuże bukiety na stoły i ikebane, więc jeśli mam być szczera to skupiłam się na moich kwiatach, trudno żebym badała jakość kwiatów we wszystkich wiązankach, które były na miejscu. Poza tym tak mnie zaszokował kształt tego bukietu, że całą reszta zeszła na drugi plan. Jak byłam po południu po mój bukiet, już na spokojnie to wiązanki troszki już nie było. A tak wogóle to nie rozumiem czemu agulka1989 wypowiada się o jakości kwiatów, których na żywo nie widziała i kwestionuje opinie osób, które były na miejscu. Kwiaty ewidentnie nie były takie jak zamawiała troszka i to jest fakt. Oceny tego każdy powinien dokonać sam.

A co do pogody to dyskusja jest dość dziwna, 8 września pogoda zbyt piękna nie była, w porywach 20 stopni, żaden upał. Mój wtedy jeszcze narzeczony jeździł z kwiatami (tymi odebranymi rano) jakieś 3 godz. w samochodzie i jakoś nic im się nie stało, więc nie przesadzajmy, że nagle po kilku minutach mają ciemne płatki.

[cotumka]

Ja mogę powiedzieć jedynie tyle, że się rozczarowałam tym co zobaczyłam.
Pamiętam, że u Agaty od początku działy się dziwne rzeczy z załatwianiem wiązanki, ale nie o tym teraz.
Według mnie jeśli ktoś podejmuje się wykonania jakiegoś zadania, to powinien zrobić to profesjonalnie.
Ale tak już na chłodno- nieważne, że jakości kwiatów nie dało dostrzec się jako gość na ślubie... Przynajmniej ja tego nie zarejestrowałam z większej odległości, poza tym nie przypatrywałam się przez dłuższy czas wiązance, nie przypuszczałam nawet, że coś jest nie tak...
Ważne jest to, że samopoczucie Panny Młodej w tym najważniejszym dla Niej dniu nie było takie, jakie być powinno. Dodatkowy stres i nerwy.
Chyba nie warto.........

[Prowansja]

[taktaktaktak]

Cześć,
ja byłam z mojego bukietu baaaardzo zadowolona - i serdecznie Galerię Flor-art i pracę pana Jerzego polecam!! Specjalnie się nawet zalogowałam

Bukiet był dokładnie taki, jak chciałam. Omawialiśmy go chyba na trzech spotkaniach, bo ciagle nam się zmieniała stylistyka, a pan Jerzy cierpliwie robił dla mnie za kazdym razem nowy projekt, szukaliśmy wspólnie najlepszego rozwiązania. Super doświadczenie i rady bardzo mi pomogły, bo sama średnio się znam na kwiatkach - mam jednak wrażliwość artystyczną, dlatego zależało mi na czymś wyjątkowym i miłym dla oka i duszy
Wielkość bukietu, kolorystyka, ozdobienia świadczyły o świetnym smaku i guście. Dokładnie wpisywał się w kategorię "lekki, zwiewny, subtelny" - cudo!!!

A mój mąż podziwiał pasję pana Jerzego, z jaką mówił o kwiatach, bukietach Faktycznie było to ujmujące!

Gorąco polecam wszystkim Narzeczonym

[Chrupka]

Interesujace propozycje są z tej kwiaciarni... choc troche mam do niej daleko... ech

[ZoltyTulipan]

Czas i na moją opinię Powiem Wam, że po ostatnich negatywnych opiniach szłam z lekką obawą do Pana Jerzego - ale nie było o co się martwić, bo wiązanka była super! Wszyscy chwalili i podchodzili oglądać z bliska, do tej pory jak pokazuje zdjęcia to pytają się czy to naprawdę było z żywych kwiatów i kto takie cuda robi Szkoda tylko, że taka wiązanka nie może przetrwać i nawet miesiąca, bo naprawdę była piękna

[bambolea]

Przeniosłam dyskusję o "ślubnym Corso": http://www.forum.wesele-l...ic.php?p=757308

[JNovi]

Witam serdecznie,

Chciałam napisać, że jestem bardzo zadowolona z pracy p. Jerzego. Zamówiliśmy bukiet dla pani młodej, mniejszą wersję dla świadkowej i 4 butonierki dla panów. Efekt był jeszcze lepszy od tego, o czym rozmawialiśmy z p. Jerzym.

Mogę serdecznie polecić usługi p. Jerzego, jego podejście do klienta, efekt końcowy "produktu". Kwiaty przygotowane bardzo skrupulatnie i po prostu porządnie. Po zastosowaniu się do wskazówek p. Jerzego nie mieliśmy żadnych problemów z naszymi kwiatami. Mój bukiet można podziwiać na stronie FB Flor-Art.

Gorąco polecam, nie zawiodłam się. Gdybym miała zamawiać ponownie, na pewno skorzystałabym z usług p. Jerzego z Flor-Art.

[mmm77]

Serdecznie dziękujemy za piękną wiązankę ślubną. Żywa trwała kompozycja, prawdziwe piękno. Polecamy każdemu kto pragnie olśnić nie tylko pannę młodą ale wszystkich gości. Profesjonalna usługa świetne doradztwo. Niezapomniane wrażenia. Jeśli kwiaty to tylko w Flor-Art.
Pozdrawiamy serdecznie Mariusz i Ania

[alicjalicja]

Ja niestety nie dołączę do grona zachwyconych klientek. Swój ślub miałam już jakiś czas temu bo w 2011 roku. Skuszona opiniami z tego forum oraz opinią kuzynki męża nie szukałam innej kwiaciarni, od razu zgłosiłam się do galerii Flor-Art. No i niestety się zawiodłam. Na ślub wymarzyłam sobie piękne i o wiele subtelniejsze od róż eustomy. Nie mogę absolutnie nic zarzucić jakości kwiatów ani ich wytrzymałości (martwiłam się nawet czy kwiatki do wpięcia we włosy wytrzymają cały dzień do ślubu i wesele, więc dostałam drugą "wpinkę" gratis a ta pierwsza i tak po weselu była jak nowa), ponadto wiązania ślubna wytrzymała ładnych kilka dni.

W czym zatem problem? Podobnie jak jedna z forumek otrzymałam bukiet oraz miniaturkę dla świadkowej całkiem inną w wyglądzie niż zamawiałam. Nie mam teraz możliwości pokazania jak miały bukieciki wyglądać gdyż wskazałam je Panu Jerzemu z jego własnych katalogów, które oglądałam razem ze świadkową na miejscu. Z trzech różnych gazet wybrałam bardzo podobne wiązanki. Nie były to standardowe ślubne "ściśnięte" bukiety, w których kwiaty ułożone są jeden przy drugim i tworzą zwartą formę, jak np w kuli. Wyglądały raczej jakby złapać garść kwiatów i zerwać je z łąki (choć wiadomo eustomy nie rosną na łące a przynajmniej nie u nas:-P ). Pan Jerzy powiedział, że wie o co chodzi i określił ją strukturalną i "czesaną wiatrem".

A co otrzymałam? Klasyczną zwyczajną ślubną wiązankę, w której kwiatki były ściśle ułożone i jeden kwiat przytulał się do drugiego. Czyli dokładnie to, czego nie chciałam. Nawet świadkowa stwierdzila, że czesane wiatrem to te bukiety na pewno nie są. Byłam zawiedziona ale postanowiłam się nie przejmować w tak ważnym i szczęśliwym dniu, bo przecież bukiety wyglądaly całkiem-niestety- normalnie i zwyczajnie.

Ale wyszliśmy z domu a moim oczom ukazało się nasze piękne eleganckie czarne auto... ubrane w trawę. Ustalałam z Panem Jerzym, że gdyby auto miało być tak przybrane kwiatami, jak na zdjęciach które wtedy pokazałam, kosztowałoby to majątek, więc p. Jerzy już miał wizję, jak ozdobi samochód na wzór. Ale auta ślubnego, na którym ktoś poukladał trawę się nie spodziwewałam. Normalnie mina by mi zrzedła ale musiałam się uśmiechać, ponieważ filmował nas kamerzysta.

Koszt bukietu ślubnego, miniaturki dla świadkowej, przybrania auta i dwóch butonierek to 700zł. Przy czym mąż przy odbiorze zapłacił dodatkowe 100zł bo podobno cos tam wyszło drożej. O czym nikt nas nie uprzedził.

Widzę jednak, że musiałam mieć pecha, ponieważ większość klientek galerii Flor-Art jest zachwycona bukietami.

[Flor-Art]

Do alicjalicja:

Witam,

Pani Kamilo, jest mi niezmiernie przykro, ze sposrod grona prawie tysiaca Panien Mlodych, dla ktorych tworzylem wiazanki slubne i wszelkie dekoracje jest Pani trzecia, ktorej oczekiwan nie udalo mi sie spełnic i wiazanki byly za malo oryginalne, a dekoracja auta - az nazbyt.

Byc moze problem powstal w chwili, gdy wybrala Pani z katalogow odpowiadajaca Jej wiazanke w tonacji bialo-zielonej z roz, roz ktore na Pani zyczenie mialy byc zastapione bialymi eustomami, a ja nie wyjasnilem Pani moze dostatecznie obrazowo, jak ta zmiana wplynie na wyglad wybranej wiazanki? Moglo wiec powstac mylne wyobrazenie finalnego efektu.

Bardzo dziekuje, ze uczciwie opiniuje Pani jakosc i trwalosc kwiatow.
Jak zawsze w Flor- Art, zamowienie staralem sie wykonac najlepiej i najstaranniej jak potrafie, dbając o najdrobniejsze szczegoly, nawet o takie, aby kosztownego ubrania Pana Mlodego z najdoskonalszej welnianej tkaniny o splocie 150 nie kaleczyc standardowa przypinka typu agrafka. Butonierka wykonana zostala bez szpilki, na specjalnym magnesie.

Na szczęscie, monitoring i umowy przechowywane w archiwum Flor-Art pozwalaja odtworzyc bieg wydarzen.

Kwiatowy Pakiet Mlodej Pary oraz Pakiet Swiadkow skladal sie z wiazanki Panny Mlodej na tzw. "mikrofonie", kwiatu do wlosow, specjalnej butonierki dla Pana Młodego, mniejszej wiazanki dla Pani Swiadkowej oraz standardowej butonierki dla Swiadka. Koszt obu Pakietow ustalono w umowie na 400 zl. Drugi kwiat do wlosow istotnie był gratisem, ktory zrobiłem jako rezerwowy, w obawie przed ewentualnymi wysokimi temperaturami w dniu slubu i weselnej nocy (3 wrzesnia) i w dbalosci, o to aby kazda „moja” Panna Mloda do konca wesela wygladala pieknie, z zawsze swiezymi kwiatami we wlosach.

Pani pierwotny zamysl dekoracji auta byl wielce oryginalny lecz bardzo kosztowny. Zaproponowalem nie mniej wyjatkowy, ale znacznie tanszy, rysując Pani szkic tej dekoracji. Projekt Pakietu Auto zostal opisany w umowie jako „secesyjne sploty z dlugiej trawy niedzwiedziej, ozdobionej w miejscach polaczen kwiatami”. Dekoracja skladala sie z dlugiego ukladu splotow wzdluz maski samochodu po stronie pasazera, kolejnego ukladu przymocowanego do przedniej szyby i zachodzacego az na dach, dekoracji tylnych drzwi po obu stronach auta oraz sredniej wielkosci ukladu splotow na klapie bagaznika z tylu. Do mocowania uzyto niemieckich przyssawek silikonowych, nietanich, ale pewnych i absolutnie bezpiecznych dla samochodowego lakieru. Z uwagi na pracochlonnosc wykonania oraz koniecznosc odpowiedniego zaimpregnowania trawy, aby byla dostatecznie sztywna i podczas jazdy w podmuchach pedu nie zmienila dekoracji w chaotyczna sterte siana – koszt Pakietu Auto ustalilismy na 300 zl.
Notabene, ta unikatowa dekoracja budziła wielkie zainteresowanie i pochwaly przechodniow, idących obok Gmachu Filharmonii, gdzie auto bylo dekorowane. Zwyklego Citroena C5 przemienila w wyjatkowy slubny pojazd.

Ustalenia i kosztorysy wszystkich Pakietów na laczna kwote 700 zl zostały zapisane w umowie i zatwierdzila je Pani wlasnorecznym podpisem. Otwarta pozostala kwestia poszerzenia zamowienia o bukiety dla Rodzicow i ich kosztu, ale o tym miala Pani zdecydowac pozniej.
Zadatku wplacono 200 zl, doplata przy odbiorze miala wynosic 500 zl. I taka byla.
Kilka dni po podpisaniu umowy zrezygnowala Pani e-mailem z bukietow dla Rodzicow oraz z dekoracji auta. Kilka dni pozniej zdecydowala Pani jednak, zeby dekoracje samochodu wykonac.

Opisywane powyzej wiazanke oraz dekoracje auta mozna zobaczyc na Facebooku w profilu Galeria Flor-Art.

Pan Mlody odjechal udekorowanym samochodem wraz z Pakietami Pary Mlodej i Swiadków ponad 3 godziny przed slubem. W tym czasie mozliwa byla korekta, a nawet wymiana wiazanki na nowa, jesli wiedzialbym, ze ta wykonana nie spelnia Pani oczekiwan. Ale teraz, prawie 3 lata po slubie coz moge zrobic? Pozostaje mi jedynie goraco przeprosic Pania, że nasze wizje artystyczne rozminely sie.

Natomiast NIGDY nie zdarzylo sie i nie zdarzy w Galerii Flor-Art., aby Pan Mlody w chwili odbioru kwiatow byl zaskakiwany jakakolwiek „ekstra” doplata, bo – jak Pani pisze „cos tam zdrozalo”. To absolutnie wykluczone!! Kosztorysy zatwierdzone podpisami w umowach sa nienaruszalne! Nawet jesli zdarzylaby sie dostawa kwiatow po wyzszych cenach niz to przewidywano, zapisano i parafowano w umowie - ryzyko takiego niedoszacowania lezy wylacznie po stronie Galerii „Flor-Art”.

Sytuacja taka wydarzyla sie tylko raz, gdy wskutek wybuchu wulkanu nie ladowaly nigdzie w Europie samoloty, takze te ze storczykami z Azji. Zamowiona wowczas wiazanka z kosztownych storczykow, ktore nie przylecialy z Tajlandii, zostala wykonana zgodnie z ustaleniami, jednak kwiaty pozyskano z holenderskich storczykow doniczkowych, co podnioslo koszt zamowienia 10-ciokrotnie. Jednak Pan Mlody doplacil dokladnie tyle, ile zapisano w umowie i nawet o calej tej piekielnie drogiej „podmianie” nie zostal poinformowany. Wazne, ze wiazanka byla przepiekna!

Pani Kamilo, pisząc wiec o jakiejs >ekstra< doplacie 100 zl i to w dodatku bez uprzedzenia - mija sie Pani z prawda. W jakim celu?
Tym bardziej sie nad tym zastanawiam, widzac, ze napisala Pani w watku „Flor-Art” swoj post jako jedyny po 4 latach nieudzielania sie na Forum.

Pozdrawiam

Jerzy

[eweewe]

muszę pochwalić pana Jerzego - byłam na weselu koleżanki i faktycznie kwiaty całą noc pozostały świeżutkie! - we włosach, w butonierce i bukiety. Już niedługo zapewne sama się zgłoszę

[alicjalicja]

Sz. P. Jerzy

Odpowiadając na Pańskie pytanie, dlaczego dopiero teraz dodałam swoją opinię? Otóż nie chciałam wyrażać swojego zdania na temat wiązanki zaraz po ślubie (około trzy lata temu), ponieważ wtedy mój wpis byłby jedynym negatywnym, a tego nie chciałam. Natomiast ostatnio spojrzałam na swoje zdjęcia ślubne i przypomniała mi się właśnie kwestia kwiatów. Weszłam na forum z ciekawości czy po takim czasie może komuś przytrafiła się podobna historia. Ponieważ okazało się, że nie będę już jedyna (choć na szczęście w dalszym ciągu w ogromnej mniejszości) postanowiłam podzielić się swoją opinią i wreszcie pożalić na niezgodność – moim zdaniem - wyglądu wiązanki z zamówieniem.

Co do korekty wiązanki bądź jej wymiany na nową – nie wiedziałam, że istnieje taka możliwość. Być może wspominał Pan o takiej możliwości w trakcie omawiania szczegółów, jednak w dniu ślubu było tyle emocji, że mogłam o tym zapomnieć. Mogło być również tak, że nie rozmawialiśmy wcześniej o wymianach lub korektach, bo raczej przy zamawianiu nie zakłada się z góry, że na pewno coś pójdzie nie tak. Na pewno dużym błędem z mojej strony było to, że mąż nie był poinformowany jak bukiety mają wyglądać i po prostu pojechał odebrać kwiaty. Jednak i tak nie miałabym możliwości zmienić wyglądu wiązanki, ponieważ kwiaty zobaczyłam chwilę przed wyjściem do fotografa i kościoła, czyli kiedy pan młody przyszedł po mnie do domu.
Natomiast jeśli chodzi o wygląd auta. Absolutnie nie podważam przytoczonych przez Pana dokładnych opisów zdobienia, specyficznej impregnacji, czy pracochłonności. Chodziło mi wyłącznie o efekt końcowy, którego ocena, temu Pan nie zaprzeczy, jest kwestią gustu.

A jeśli chodzi o cenę, a dokładniej o dopłatę o której wspomniałam - ja niestety nie prowadzę monitoringu i bynajmniej nie mam zamiaru świadomie mijać się z prawdą bądź celowo Panu szkodzić. Poinformowałam męża po złożeniu u Pana zamówienia, że koszt kwiatów i przybrania auta wyniesie 700zł. To on po odbiorze powiedział, że zapłacił 100zł więcej, ponieważ „coś tam zdrożało”. Płacił z własnego portfela i ponieważ stwierdził, że przy ogólnym, koszcie imprezy 100zł już nie zrobi dużej różnicy, to ja dalej nie wnikałam. Jest również bardzo możliwe, że to mężowi pomyliła się ostateczna cena i zakładał, że w sumie będzie to 600zł. Mąż zapytany oczywiście już teraz nie pamięta, więc jeśli faktycznie minęłam się z prawdą to szczerze przepraszam.

Więc jak Pan widzi moim jedynym zarzutem jest różnica między wskazanymi przeze mnie „luźnymi”, i jak Pan określił „czesanymi wiatrem” bukietami, a tymi które ja i świadkowa otrzymałyśmy. Butonierki i kwiaty do włosów były śliczne.

Pozdrawiam

[asior71]

Ja również zamawiałam kwiaty u p.Jerzego i byłam mega zadowolona.Kwiaty świeże i efekt końcowy jak że zdjęcia które przesłałam.Także ja jak najbardziej polecam!!!

[misia77]

Witam wszystkich,
Ja bralam slub 31 maja 2014 i zaliczam sie do bardzo zadowolonych klientek. O panu Jerzym powiedziala mi moja mama ktora z kolei szlyszala wiele dobrego o Flor Art od swoich kolezanek. Na poczatku marzyla mi sie wiazanka z konwalii ale niestety nie bylo wiadomo czy jeszcze bym zdazyla bo one tak krotko kwitna, wiec ustalilismy z panem Jerzym plan B. W koncu mialam bialo zielona wiazanke z frezji , rozwinietych i jeszcze w paczuszkach, z malymi krysztalkami pomiedzy kwiatkami, do tego 5 ozdob do butonierek, ozdoba do wlosow i przepiekne nosidelko do obraczek ktore, niesione przez naszego synka, bylo absolutnym hitem. Niestety na razie nie mam zdjec ale jak tylko bede mogla to dolacze. Dodam jeszcze ze przy naszej pierwszej rozmowie pokazalam panu Jerzemu zdjecie mojej sukienki i wspolnie konsultowalismy jaka wiazanka bedzie najlepiej sie z nia komponowac. Cale spotkanie wspominam bardzo dobrze bo pan Jerzy jest prawdziwym pasjonatem i poswiecil mi bardzo duzo czasu na rozmowe i wszelkie ustalenia wiec wiedzialam dokladnie czego oczekiwac i nie zawiodlam sie. Gdybym miala jeszcze jakies wazne okazje na ktore beda potrzebne wyjatkowe kwiaty to znow wybiore Flor Art.
Pozdrawiam.

[loletka89]

hej dziewczyny jestem nowa i mam pytanie jak wczesniej trzeba zlozyc zamowienie u florystki na bukiet i butonierke?
pozdrawiam

[Terry]

Ja zamówiłam 3 tygodnie przed ślubem.

[Flor-Art]

Wszystkim Przyjaciołom Galerii Flor-Art, wszystkim Pannom Młodym oraz szczęśliwym już Mężatkom, a także wszystkim Florystkom i Florystom, Dostawcom i Miłośnikom sztuki florystycznej oraz Właścicielom i Moderatorom Forum Ślubnego
życzę

radosnych i w zdrowiu Świąt Bożego Narodzenia,
a w Nowym Roku 2015 – najlepszości wszelakich i sukcesów!!

Jerzy

[maddalena]

dziś się przejdę do tej kwiaciarni, jestem bardzo ciekawa co mi zaproponują

[ZuzM]

I ja się tu witam.

[Flor-Art]

Ogromnie mi miło, że w pierwszy dzień Wiosny, który jest także dniem Urodzin Galerii Flor-Art liczba odwiedzających wątek Flor-Art przekroczyła 100.000 wejść!

To bardzo, bardzo miły urodzinowy prezent!
Najserdeczniej dziękuję i zapraszam do Galerii oraz na jej profil na Facebooku.

Jerzy

[blanca19]

Kurcze powiem Wam ze jakbym mieszkala w Lodzi to co tydzien kupowalabym jakas wiazanke od pana Jerzego - to co wyczarowal na moj slub bylo poprostu dzielem sztuki z reszta zobaczcie same

http://imageshack.com/a/img907/3824/bRGhaV.jpg

http://imageshack.com/a/img910/5948/fFRDkK.jpg

http://imageshack.com/a/img905/8756/OWGfZT.jpg

[Flor-Art]

Kochane Lada-Moment-Panny-Młode!

Tuż, tuż Boże Narodzenie oraz karnawałowy czas ślubów i wesel. Najwyższa pora zdecydować o ślubnej wiązance i weselnych kwiatach. Muszą być idealne!
Pomyślcie też o metodzie na I D E A L N E małżeństwo, o której w piosence "Filozofia małżeńska" śpiewa Hanna Banaszak na YouTube. Rysunki poglądowe też się przydadzą!
Już-Mężatki zapewne potwierdzą absolutną skuteczność tej metody.

Mam nadzieję, że Moderator wykaże się poczuciem humoru i nie usunie tego postu

Pozdrawiam serdecznie - Jerzy

[Marcyś i Karol]

Cześć

Pan Jerzy wykonał dla nas bukiet Pani Młodej, butonierki dla Pana Młodego i Świadka, bransoletkę dla Świadkowej, 2 bransoletki dla druhen i dekorację samochodu. Wszystko w delikatnej bieli i zieleni z eustomy, goździków i gipsówki. Pan Jerzy bardzo profesjonalnie podchodzi do tematu, wszystko omawia z Parą Młodą bardzo szczegółowo (spotkanie z podpisaniem umowy i ustaleniem szczegółów trwa ponad godzinę ). Ogromny plus jeśli chodzi o butonierki do smokingu - są one wykonane na magnesie, dzięki czemu nie dziurawi ona delikatnej klapy smokingu - niby niuans, ale jakże ważny!

Dziękujemy Panu Jerzemu za wykonanie niezwykłych dodatków i polecamy z czystym serduchem

[Ola i Przemek]

Drogi Panie Jerzy! chcielibyśmy Panu serdecznie podziękować za wszystkie kompozycje kwiatowe, które Pan dla nas przygotował! Wiązanka panny młodej, wiązanka świadkowej, butonierki, dekoracja samochodu, restauracji oraz bukiety dla Rodziców były przepiękne Jesteśmy zachwyceni współpracą z Panem!! w przyszłości będziemy chętnie wracać do Galerii Flor-Art

PS. Wybór goździków był najlepszym wyborem, którego mogliśmy dokonać Dziękuję za poświęcony czas, porady i uśmiech. Spotkania z Panem, to czysta przyjemność Do zobaczenia niebawem!

Ola i Przemek

[Flor-Art]

Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia,
w miłości, radości i w zdrowiu
oraz wszelkiej pomyślności w nowym roku 2020

życzy Galeria Flor-Art