Przesunięty przez: Asiek Wto Gru 11, 2012 5:17 pm |
Potrzebna krew |
Autor |
Wiadomość |
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 11:58 am Potrzebna krew
|
|
|
Nie wiem gdzie założyć taki temat. Wczoraj na dąbrowskiego mój bardzo dobry kolega miał wypadek, leży w szpitalu Kopernika, jest w stanie tragicznym. Można oddać obojętnie jaką grupę krwi. Dla Maćka Jaraszka. Bardzo Was proszę o pomoc! |
Ostatnio zmieniony przez Audiolka Pon Sie 27, 2012 12:01 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 12:19 pm
|
|
|
Jeszcze ja w swoim imieniu dopiszę, że jeśli tylko możecie to BŁAGAM Was oddajcie tę krew. Ja niestety nie mogę a Maciek walczy o życie |
_________________
|
|
|
|
|
Prowansja
Dołączyła: 04 Lip 2012 Posty: 209 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:20 pm
|
|
|
tak o ten |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:29 pm
|
|
|
Dostałam informację, że na chwilę obecną Maciek ma zapewnioną wystarczającą ilość krwi. Gdyby ktoś jeszcze chciał i mógł oddać to jest prośba żeby zrobić to za parę dni (czwartek/piątek) ze względu na termin ważności krwi. |
_________________
|
|
|
|
|
agnies89
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Sty 2012 Posty: 1086 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 8:13 pm
|
|
|
Miałam okazję poznać go parę lat temu, Jak on się czuje, jaki jest jego stan? |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 8:15 pm
|
|
|
Kurde znowu winna puszka
Mam nadzieję, że z tego wyjdzie... |
_________________
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 8:33 pm
|
|
|
agnies89 napisał/a: | Jak on się czuje, jaki jest jego stan? |
jest w śpiączce, liczą się najbliższe godziny. |
|
|
|
|
anett.k
Wiek: 45 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 8:41 pm
|
|
|
Mój mąż tez jest motocyklistą. Zanim się poznaliśmy miał wypadek, ale zakończyło się jedynie złamaniem nogi.
Jakieś dwa tyg temu tez miał drobny wypadek. Kobita w niego wjechała na Tatrzańskiej jak ją wymijał. Na szczęście nie stało się nic, poza poobijaniem motoru.
Motory niestety to bardzo niebezpieczne pojazdy, ze względu na swoja konstrukcję.
Wolałabym żeby mąż nie jeździł motorem, ale to jego pasja.
Mam nadzieję, ze ten Maciek wyjdzie z tego.
Dawajcie znać jak będzie potrzebna ta krew. |
_________________
|
|
|
|
|
|