SAMI CZY ZE ŚWIADKAMI?? |
Autor |
Wiadomość |
Marta24 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 9:56 pm SAMI CZY ZE ?WIADKAMI??
|
|
|
dziewczynki nie wiem czy był juz taki temat poruszony jednak ja nie znalazłam jesli był to z góry przepraszam....
jak jechałyscie do ślubu?chodzi mi o to czy sami w slubnym aucie czy ze swiadkami?
pozdrawiam |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 10:12 pm
|
|
|
Na zdjęcia jechaliśmy ze świadkową - siedziała z przodu. Tam byliśmy umówieni ze świadkiem i potem już wszędzie jechaliśmy sami , a świadkowie samochodem świadka. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Marta24 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 10:21 pm
|
|
|
no własnie my planujemy jechac do zdjec ze swiadkami a pozniej juz sami...
byłam na slubie gdzie młodzi jechali ze swiadkami i młody otwierajac drzwi auta najpierw wypuszczał swiadkowa a pozniej młoda moim zdaniem to troche nie na miejscu... |
|
|
|
|
Natalia
Dołączyła: 16 Wrz 2005 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 10:24 pm
|
|
|
My natomiast mamy zamiar jechać ze świadkami, tyle że kierowcą będzie świadek, będzie nam luźniej z tyłu Co do otwierania drzwi to ustaliliśmy że pierwszy wysiądzie świadek, otworzy drzwi i pomoże wyjść świadkowej, potem otworzy drzwi "Panu Młodemu" który otworzy drzwi i pomorze wyjść "Pannie Młodej" czyli mi |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 11:38 pm
|
|
|
Jeśli świadkowie siedzą z przodu to dla mnie nie ma problemu. Dla mnie tragedią jest gdy z tyłu razem z młodymi siedzi któryś ze świadków. No, może z wyłączeniem pojemnej limuzyny. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 6:26 am
|
|
|
My jechaliśmy zawsze sami a świadkowie, którzy również towarzyszyli nam u fotografa (przed ślubem) jechali swoimi samochodami. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 7:56 am
|
|
|
Jechaliśmy sami, a nasi świadkowie moim samochodem. |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 9:31 am
|
|
|
Mój plan zakładał że bedziemy jechać razem... ale teściowa na mnie napadła, a świadek sie zaparł, że nie pojedzie, bo pośmiewiska z siebie robił nie będzie... (w ogóle obrzydliwiec paskudny zepsuł mi wszystko co mógł.... ) Więc niestety jechaliśmy sami. Jak byłam dwa razy świadkową to oba razy jechałam z młodymi |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 10:34 am
|
|
|
My jechaliśmy sami. ?wiadkowie jechali innymi samochodami. |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
lvi
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 50 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 1:10 pm
|
|
|
my jechaliśmy razem ze świadkami i wogóle nie było ciasno Bałam sie,że się nie zmieścimy, ale było ok Na dodatek pośmialiśmy się troszkę, więc było wesoło |
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 43 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 20, 2005 3:08 pm
|
|
|
my jechaliśmy w jakieś 8 osób ale świadkowie jechali oddzielnie bo musieli być 15 min wcześniej pod kościołem podpisać dokumenty a my chcieliśmy byc tak akurat zaraz przed ślubem żeby już goście byli |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 12:21 pm
|
|
|
Zdecydowanie sami |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 9:07 pm
|
|
|
Myśle, że ze swiadkami bo własnie świadka chcemy poprosic o podwiezienie |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 3:11 pm
|
|
|
My na pewno bedziemy jechac ze swiadkami |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 4:27 pm
|
|
|
Jechaliśmy sami |
_________________
|
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 9:50 pm
|
|
|
my bedziemy jechali sami |
_________________
|
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 7:28 am
|
|
|
My chcemy jechać sami.... no chyba, że będziemy jechać jakimś długim autkiem... chociaż i tak wolałabym, żebyśmy sami jechali |
_________________ |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:45 am
|
|
|
My bedziemy jechać ze świadkami. Z tym że samochód bedzie prowadził świadek( to jego auto) a świadkowa bedzie siedziała z przodu, więc z tyłu bedziemy siedzieć sami |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
kasia24
Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 39 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 1:16 am
|
|
|
My też będziemy jechac sami, a prowadzic bedzie moj J. bo auto 2osobowe wiec inaczej nie da rady |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 1:56 pm
|
|
|
My jechaliśmy ze świadkową - bo mieliśmy zdjęcia przed kościołem i była mi potrzebna do porawiania i pomocy w ubikacji (zważywszy na mój 5 miesiąc ciąży latałam do WC dosyć często ).
?wiadek czekał przed kościołem |
_________________
|
|
|
|
|
soseczka
Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 164 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 7:28 pm
|
|
|
my raczej bedziemy jechac ze swiadkami,musimy tylko zalatwic jakas limuzyne bo bedziemy miec 4 swiadków. |
_________________ ...:::21.07.07:::...
.. :::GDYBY NIE TY..... |
|
|
|
|
GRAND
Firma
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 9 Skąd: ozorków
|
Wysłany: Sob Mar 03, 2007 12:55 am swiadkowie
|
|
|
szczerze
sami z zona jechalismy bez swiadkow i bylo super
teraz podwozilem juz ze 30 razy do slubu i dla mnie bez sensu jak swiadkowie jada z mlodymi
to jest mlodych samochod. mlodych dzien,atmosfera i wogole
zalezy co kto lubi
pozdrawiam wszystkich nowozeców |
|
|
|
|
nieszka
Dołączyła: 01 Gru 2006 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 11:44 am
|
|
|
my jedziemy sami, nasi swiadkowie jada swoimi samochodami. Poza tym bedzie to wygodniejsze, nie bedziemy siedziec w 3 na tylnim siedzeniu |
_________________
|
|
|
|
|
Ilona83
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Sty 2007 Posty: 166 Skąd: Brzeziny
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 8:27 pm
|
|
|
my jedziemy sami a świadkowie za nami |
_________________
|
|
|
|
|
soseczka
Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 164 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 8:29 pm
|
|
|
my takze ze swiadkami tak jest najlepiej. |
_________________ ...:::21.07.07:::...
.. :::GDYBY NIE TY..... |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 9:32 pm
|
|
|
My jechaliśmy razem ze świadkami... nie wyobrażałam sobie innej opcji. Dodatkowo świadek był kierowcą |
_________________
|
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 1:12 pm
|
|
|
Chcemy jechać trajką więc świadkowie się nie zmieszczą |
|
|
|
|
kiciucha
Wiek: 40 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 913 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 3:16 pm
|
|
|
my także jedziemy sami, a swiadkowuie dojada sobie osobno... |
_________________
|
|
|
|
|
milcza3j
Wiek: 40 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 9 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 11:50 am
|
|
|
my planujemy także sami, bez świadków, poniewaz jedziemy samochodem 2-osobowym więc się i tak nikt więcej nie zmieści
nasze autko
Zastanawiamy sie teraz tylko czy świadkowie powinni jechać razem innym samochodem, czy też mamy go jakoś dellikatnie przystroić i czy mają podjechać i ustawić się za nami pod kościolem?? Co uważacie?? |
Ostatnio zmieniony przez milcza3j Wto Mar 20, 2007 11:52 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gebka
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 816 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 06, 2007 10:53 am
|
|
|
my tez jedziemy sami bo raczej bylo by nam za ciasno biorac pod uwage sukienke |
|
|
|
|
AgneS_nr1
Wiek: 48 Dołączyła: 08 Lis 2006 Posty: 11 Skąd: sdcdscddsc
|
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 9:12 pm
|
|
|
My jechalismy swiadków samochodem do slubu wiec nie było problemu swiadkowie z przodu my z tyłu i luz. |
_________________ |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 9:54 pm
|
|
|
my jechaliśmy z moją siostrą (jednocześnie moim świadkiem). Mieliśmy jechać zupeŁnie sami ale przed ślubem byliśmy w atelier, z kórego prosto przyjechaliśmy do KościoŁa, a w atelier moja siostra byŁa mi potrzebna, żeby uŁożyć tren, poprawić makijaż czy pomóc w toalecie |
|
|
|
|
zabeczka
Dołączyła: 06 Paź 2007 Posty: 143 Skąd: obywatelka swiata
|
Wysłany: Nie Lis 18, 2007 9:50 am sami
|
|
|
bedziemy jechac sami |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Nie Lis 18, 2007 2:46 pm
|
|
|
My jechaliśmy ze świadkami i ich partnerami |
_________________ |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2007 11:50 pm
|
|
|
my bedziemy jechac ze swiadkami-tyle tylko ze limuzyną, wiec mysle,ze to zle nie bedzie wygladac , a co do kolejnosci wysiadania z auta...hmm...nie wiem,no zdaje sie ze chyba najpierw ysiadaja mlodzi,a dopiero z limuzyny sie wyczolguja swiadkowie |
|
|
|
|
Olala
Pani Zona :)
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 1410 Skąd: moje miasto
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 12:37 am
|
|
|
Olcia, a ja mysle ze odwrotnie... najpierw swiadkowie i sobie odchodza troszke, swiadkowa zostaje w tle gdzies zeby pilnowac welonu i trenu panny mlodej, potem wyczlapuje sie pan mlody, a na koncu gwiazda dnia, panna mloda... dlugo oczekiwana. Taka kolejnosc nadaje troche napiecia i zaciekawienia... przemysl. |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 9:54 am
|
|
|
ja jak widziałam Pary Mlode to oni jechali tak, ze Panstwo Mlodzi siedzieli do kierunku jazdy, a swiadkowie na przeciwko nich, no wiec jak Olenko swiadkowie maja wyjsc przed Mlodymi?
maja podeptac Pare Mloda, zgniesc sukienke i wogole i wyjsc przed nimi? bo przeciez tam jest tylko jedna para drzwi i to wlasnie kolo siedzen skierownych w strone kierunku jazdy |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 3:16 pm
|
|
|
Mogą przecież usiąść odwrotnie My będziemy jechać cadillac`iem, więc sami. |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 5:59 pm
|
|
|
jak usiądą odwrotnie to wsiadajac do samochodu czy to fototograf czy to kamerzysta przy odjezdzie na kamerze bedzie nagrywal swiadkow a nie pare młodą no ale to moje zdanie,ja sie nie spotkalam jeszcze zeby najpierw wysiadali z limuzyny swiadkowie... no ale to kwestia gustu |
|
|
|
|
Olala
Pani Zona :)
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 1410 Skąd: moje miasto
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 7:14 pm
|
|
|
no faktycznie, nie zajarzylam ze to limuzynka... to zmienia postac rzeczy. ja na szczescie nie mam takich zmartwien, jedziemy sami! z kierowca. a pod USC podjedziemy jako ostatni, jak juz wszyscy beda sobie czekac i wypatrywac |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 04, 2007 12:56 pm
|
|
|
olciap6 napisał/a: | jak usiądą odwrotnie to wsiadajac do samochodu czy to fototograf czy to kamerzysta przy odjezdzie na kamerze bedzie nagrywal swiadkow a nie pare młodą no ale to moje zdanie,ja sie nie spotkalam jeszcze zeby najpierw wysiadali z limuzyny swiadkowie... no ale to kwestia gustu |
Olcia, ja mówię z doświadczenia mojego brata - była ich 5 w limuzynie, bo młodzi, świadkowie i kamerzysta. Limuzyna jest na tyle przestrzenna, że nie stanowi problemu wyjście towarzyszących osób od strony młodego. Nie narzucam Ci niczego, jedynie wyjaśniam, że z poruszaniem się w limie i wysiadaniem z niej nie ma problemu |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto Gru 04, 2007 4:08 pm
|
|
|
rozumiem Słonce jednak wiem,ze moja suknia zajmie tam troche miejsca i wolalabym zeby nikt mnie nie przepychal w aucie wygrzebujac sie przed nami poza tym jak dla mnie pierwszy wysiada Pan Mlody, otwiera drzwi Młodej, jak juz sa na zewnatrz, to wygramola sie swiadkowie ja to tak widze:) ale szanuje Twoje zdanie i prpopozycje |
|
|
|
|
Sorc
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 97 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 12:58 am
|
|
|
ja nie planuje limuzyny... na dzien dzisiejszy wolalbym dwuosobowego kabrioleta, ktorym sam z Zonka moglbym pojechac do i z Koscila
Co do samego tematu. W limuzynie zmiesci sie z tylu i 6 osob. Bylem na slubie gdzie byly dwie swiadkowe i dwoch swiadkow. Nie bylo wiekszych problemow. Osobiscie nie gustuje w limuzynach, ale jezeli komus sie podobaja to nie ma namniejszego problemu zeby jechac ze swiadkami. Co do tradycyjnych duzych aut to wolalbym bez swiadkow. Z przodu kierowca, z tylu mlodzi. Wydaje mi sie ze jazda w 5 osob jest troche uciazliwa. 2 osoby z tylu zupelnie wystarcza |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 10:33 am
|
|
|
ale nam nie chodzilo w ostatnich wypowiedziach o to czy w limuzynie jechac ze swiadkami czy bez, tylko kto gdzie ma siedziec i kiedy wyjsc |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 8:35 pm
|
|
|
Wracając do tematu postu, jeśli jechałabym normalnym samochodem, prawdopodobnie kogoś znajomego, to poprosiłabym o pożyczenie autka mojemu bratu. Wiem, że wujkowie i znajomi nie mieliby nic przeciwko, bo mój brat to dobry kierowca. W ten sposób prowadziłby jeden świadek - mój brat, drugi jechałby obok, a my z tyłu.
No ale jeśli pojedziemy strażackim to takie rozwiązanie odpada.
Olcia o limuzynach się nie wypowiadam bo się na tym nie znam. |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 44 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2007 10:19 pm
|
|
|
My będziemy jechali sami. ?wiadkowa czyli moja siostra będzie jechała z mężem swoim autem, a świadek czyli mojego G. przyjaciel też swoim autem. |
_________________ |
|
|
|
|
KaMi1982
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 239 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 5:45 pm
|
|
|
Olala napisał/a: | Olcia, a ja mysle ze odwrotnie... najpierw swiadkowie i sobie odchodza troszke, swiadkowa zostaje w tle gdzies zeby pilnowac welonu i trenu panny mlodej, potem wyczlapuje sie pan mlody, a na koncu gwiazda dnia, panna mloda... dlugo oczekiwana. Taka kolejnosc nadaje troche napiecia i zaciekawienia... przemysl. |
Dokładnie ja widzę taką opcję |
_________________
|
|
|
|
|
superbuzia
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Mar 2007 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 12:37 am
|
|
|
my planujemy także sami, bez świadków |
_________________
|
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 40 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 2:51 pm
|
|
|
Ze zwgledu na nasze autko pojedziemy sami a swiadkowie prawdopodobnie za nami w drugim samochodzi i tam tez pewnie bedzie alkohol na ewentualne "bramki" |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 11:31 am
|
|
|
my na pewno chcemy jechać sami bez świadków bo nie zamierzamy sie z kimś gnieździć we trójkę |
_________________
|
|
|
|
|
|