Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Dekoloryzacja włosów.
Autor Wiadomość
Spontana 

Dołączyła: 11 Paź 2006
Posty: 84
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 7:37 pm   Dekoloryzacja włosów.

Dziewczyny znacie jakiś dobry dekolorant?
Obecnie mam czarne włosy ale zamarzyły mi się takie głęboko brązowe
Wstępnie kupiłam rozjaśniacz ale chyba on sie nadaje tylko dla blondynek bo nadal mam ...czarne włosy :kwasny:
Chciałam dokonać zabiegu w domku bo nie przepadam za farbowaniem u fryzjera. Ostatecznie jeśli będzie trzeba to udam się do salonu bo przecież... czego się nie robi dla spełnienia nawet tych maciupcich marzeń :razz:
Narazie jednak liczę na Waszą pomoc :)
_________________

 
 
kiciucha 


Wiek: 41
Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 913
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 10:32 am   

ja też mam bardzo ciemne włosy.(niby robiłam ciemna czekolade ale wyszły czarne)....po kilku takich farbowaniach mam juz bardzo przefarbowane włosy.....próbowałam tez sama pokryć ten kolor jasniejszym ale nie mogłam....w sobote idę do fryzjera na dekoloryzację...chce wrócić do swoich naturalnych włosów......cena od 130 zł do 250....
wiem że to dużo ale powiedziałam sobie że już sama nigdy więcej nie bede grzebała sobie sama we włosach.....bo zamiast cos ulepszyc tylko pogorszyłam ich wygląd.....tez radze udać się do specjalisty.... :)
_________________


 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 8:45 pm   

nigdy więcej ciemnych włosów :evil: ja chcę mój blond z powrotem... co robić?
_________________

 
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 10:10 pm   

Kati, mnie kiedyś też zamarzyły się blond włosy a miałam czekoladę. Moja fryzjerka mówiła mi, że najbezpieczniej włosy rozjaśniać pasemkami stopniowo i tak też robiłyśmy, choć i tak włosy były troszkę zniszczone. Teraz znów mam ciemne.
Na pewno nie radzę rozjaśniać samej w domu, bo może wyjść katastrofa.
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
PositiveAga 
PozytywneInspiracje


Wiek: 37
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 1844
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 1:23 pm   

odświeżam temat ...

planuje pozbyć się mojego czarnego koloru i chce to zrobić na własną rękę w domu ... niestety wizyta u fryzjera bardzo dużo kosztuje, dekoloryzacja + farbowanie + jakieś odżywki, za moje długie włosy usłyszałam prawie 150zł :o

więc chce kupić de koloryzator w sklepie i sama zaryzykować

i teraz mam pytanie czy któraś z was robiła taki zabieg w domu? możecie się podzielić swoją opinią? jakiej firmy de koloryzator najlepiej kupić?

w sklepie znalazłam tylko L'Oreal używałyście jego??



na allegro są inne np. Prosalon, Renee Blanche, niestety firm tych nie znam i nie wiem czy można im zaufać
_________________

Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar
 
 
motylica 
Firma
more than a woman.


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Mar 2006
Posty: 588
Skąd: łdz
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 2:36 pm   

może udaj sie do sklepu fryzjerskiego. tam sa bardziej peofesjonalne produkty a pewnie sprzedawca tez doradzi...
_________________
 
 
Saraa 


Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 2:42 pm   DEKOLORYZACJA WŁOSÓW

Drogie Panie,

Pół roku temu wpadłam na "genialny" pomysł, aby ufarbować swoje włosy. Naturalne mam ciemne, więc nieważne co bym kupiła - po farbowaniu wyszły kruczo czarne. :(

Czy znacie jakieś sposoby, farby albo tanie usługi fryzjerskie, które choć trochę (choć do brązu) rozjaśniłyby mi TO COŚ.

Mi jest po prostu niedobrze w czarnym... ;/ i dlatego zle sie czuję.

Koleżanka gdzieś była, ale wzięli od niej baardzo drogo, a mojej szwagierce fryzjerka dobrze ściągneła kolor, ale zle dobrała pozniej farbe i znów wyszły ciemne.

Czy możecie mi kogoś/ coś polecić ??
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 6:07 pm   

Jedno mogę powiedzieć: nie rób niczego sama. Jestem żywym dowodem, że kombinowanie z dekoloryzacją włosów w domu to totalny idiotyzm. Najlepiej udać się do sprawdzonego fryzjera. Niestety, to kosztuje i to raczej niemało. U siebie w mieście mogę polecić Ci fryzjera, ale to raczej nie będzie Cię satysfakcjonować :wink:
Z tego, co mówił mi mój fryzjer to bez zbytniego niszczenia włosów można rozjaśnić włosy mniej więcej o 2 tony, więc byłoby możliwe dojście do kolory, który by Ci się spodobał.
Natomiast jeśli się zdecydujesz na samodzielne rozjaśnianie to na pewno nie kupuj rozjaśniacza Joanny. Baaaaaaaaardzo niszczy włosy. Ja po prawie 2 latach nadal mam strasznie zniszczone włosy i żadne odżywki i inne cuda nie pomagają.

W każdym razie trzymam kciuki za powrót do ulubionego koloru :)
_________________


 
 
Bian 


Wiek: 38
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 6:27 pm   

Ja stosowałam krem dekoloryzujący i robiłam to samodzielnie. Użyłam Garnier Color Sensation, a potem jasnego blondu z tej samej serii. Tyle, że ja to robiłam na naturalnych włosach, więc szybko uzyskałam efekt. No i jakość włosów jest ok nadal, więc ja jestem zadowolona. Nawet moja fryzjerka stwierdziła, że włosy mi się nie zniszczyły.

Ale kiedyś tam na farbowanych włosach użyłam rozjaśniacza no i wtedy to była masakra, bo wyszło mi jakieś zielone coś na głowie :P
_________________

 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 6:30 pm   

Ja zmieniałam kolor z "palonej kawy" (ciemny brąz) na jasny blond. Wyszło tragicznie. Wstawiłabym zdjęcia, ale boję się, że ktoś zawału dostanie jak je zobaczy ;P
_________________


 
 
kinix21 


Wiek: 35
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 8:45 pm   

ewa.krzys, poka poka :smile:
Saraa, też myślałam o ściągnięciu koloru, ale cena mnie jednak odstrasza. na włosy do ramion- do 350zł, krótkie ok 200 :? chętnie pokombinowałabym coś w domu, ale nie ma chętnych, bo wszyscy się obawiają, że zniszczą mi włosy :D
_________________
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 6:34 am   

kinix, jesteś okropna ;P ale jakby co to Ty ponosisz odpowiedzialność za stan psychicznych osób, które zobaczą te zdjęcia :wink:

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Przepraszam za minę :wink:
_________________


 
 
monika_zyga 


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Paź 2006
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 7:04 am   

Ja też rozjaśniam włsoy, ale powoli, fryzjerka mi powiedziała, że najlepiej stopniowo. A ja mam taki problem że jak robię jasną fabę to wychodzą mi żółto-pomarańczowe wpadające w rudy. Powiedziała, że najlepiej zrobić baleyage, bo moje włosy są naprawdę problemowe, ale po ostatniej wizycię już jest dużo lepiej. W czerwcu pójdę na baleyage.
_________________
Zapraszam na mojego bloga o rozszerzaniu diety, BLW i nie tylko!
GuGuGa
 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 7:15 am   

monika_zyga napisał/a:
rozjaśniam włsoy, ale powoli, fryzjerka mi powiedziała, że najlepiej stopniowo
Też mi się wydaje, że lepiej robić to stopniowo. Moja koleżanka (naturalna blondynka) chciała wrócić z brunetki do blondynki, mimo, że fryzjerka zapewniała ją, że da radę, po wizycie wyszła ruda, na dodatek ten rudy nie był jednolity na całych włosach :roll:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 47
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:33 am   

ja ostatnio ściągałam kolor i wyszło super. Też z bardzo ciemnego brązu i to jeszcze z jakimś czerwonym połyskiem, po 4 godzinach u fryzjera mam w końcu to co chciałam... jak się okazało to kolor prawie identyczny jak mój naturalny.
Ale sama bym tego nie zrobiła.
_________________
 
 
agulka1989 


Wiek: 35
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:46 am   

ewa.krzys, muszę to zobaczyć ;P

Ale żeby było w temacie to potwierdzę
ewa.krzys napisał/a:
nie kupuj rozjaśniacza Joanny

Kupiłam jakiś czas temu jak mi się zachciało włosy rozjaśnić... Nigdy więcej! Moje włosy zmieniły się w siano i jedyny ratunek dla nich to fryzjerskie nożyczki.
_________________
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:56 am   

No cóż, było tragicznie :wink:

I zapamiętać: jeśli fryzjer mówi, że się nie da to się NIE DA.
_________________


 
 
momo 


Wiek: 37
Dołączyła: 21 Sie 2011
Posty: 190
Skąd: pomnik historii
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 9:47 am   

Ja wzoując się na Bian zrobiłam w domu dekoloryzację Garniera. Jest dobra, ale dla krótkich włosów. Moje (trochę za ucho) rozjaśnił tylko przy głowie, więc właściwie powinnam zużyć dwa opakowania, to może by coś dało.
_________________
 
 
risonia 


Wiek: 39
Dołączyła: 31 Gru 2008
Posty: 438
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 11:12 am   

Ja myślę nad dekoloryzacją bo to co teraz mam na głowie woła o pomstę do nieba :(
_________________
 
 
 
kinix21 


Wiek: 35
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 11:22 am   

ewa.krzys, ślicznie :smile: ja chyba jednak poczekam, aż całkowicie zejdzie mi farba z włosów i dopiero rozjaśnię, bo nie chcę, żeby na czubku wyszły inne niż końcówki :-?
_________________
 
 
agulka1989 


Wiek: 35
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 11:30 am   

kinix21 napisał/a:
ja chyba jednak poczekam, aż całkowicie zejdzie mi farba z włosów i dopiero
wybiorę się do fryzjera na dekoloryzację :)
Chociaż już mnie szlag trafia i nie mogę na te moje odrosty patrzeć :roll:
_________________
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 12:20 pm   

Ja również nie radzę eksperymentów z dekoloryzacją w domu. Po 1 może wyjść "koszmarek" na głowie a po 2 szkoda włosów.
Ja ściągałam kolor u swojego fryzjera (z brązu do jasnego rudego) i kosztowało mnie to 290zł. Drogo ale efekt był super. Namiary podam na priv.
 
 
marlena89 


Wiek: 35
Dołączyła: 24 Mar 2011
Posty: 263
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 12:38 pm   

Ja również nie polecam tego typu eksperymentów. Koleżanka namówiła mnie, żeby zrobić jej jasne pasemka. Nie pamiętam nazwy firmy tego specyfiku. W każdym bądź razie po 20 min od nałożenia włosy zrobiły się jak guma! Wszystkie pasemka "zdjęłam" jej z głowy paznokciami.Pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego. Szczęście w nieszczęściu, że to były "tylko" pasemka a nie wszystkie włosy.
_________________
[url=http://tickers.cafemom.com]
 
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 2:04 pm   

agulka1989 napisał/a:
ewa.krzys, muszę to zobaczyć

Ja też :razz:

A w temacie. Ja robiłam mamie jak byłam w podstawówce. Był to jakiś dekoloryzator chyba L'oreal, ale pewnie już go nie ma, bo to dawno było.
Świństwo niesamowite, moja mama zaryzykowała tylko dlatego, że ma włosy bardzo krótkie i bardzo mocne i gęste i w sumie liczyła na to, że może jej się trochę zepsują, bo tak normalnie są jak szczotka. Nie dało rady, odbarwiły się, ale zostały tak samo mocne jak były. No ale w każdym razie osobom o słabszych włosach i tak nie polecam :wink:
_________________

Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Pią Maj 11, 2012 2:05 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 5:45 pm   

Zapomniałam dodać, że to, że włosy są takie pofalowane to wcale nie zasługa ułożenia, lecz spalenia włosów i efektu "gumy". Mimo że mam dużo i gęste włosy to sporo mi wyleciało, czasem nawet ciężko je rozczesać, a przypomnę, że minęły prawie 2 lata.
_________________


 
 
kinix21 


Wiek: 35
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 6:27 pm   

ewa.krzys, a ścinałaś je po wszystkim? bo to aż nie do uwierzenia, żeby nowe włosy się tak paprały :?
_________________
 
 
słonko 
projektant - amator


Wiek: 41
Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 2226
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 6:36 pm   

Caixa, a przy jakiej długości włosów robiłaś tą dekoloryzację?
_________________
 
 
 
kariczeq 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2009
Posty: 1076
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 6:54 pm   

paulinkaaMU napisał/a:
agulka1989 napisał/a:
ewa.krzys, muszę to zobaczyć


i ja :wink:

i ja też, sorry ewa.krzys nie mogę się powstrzymać ;D

EDIT:szaleństwo :D
_________________


udanego dnia Gość
Ostatnio zmieniony przez kariczeq Pią Maj 11, 2012 6:54 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 7:32 pm   

Przez 2 miesiące wstydziłam się iść do swojego fryzjera ;P ale jak się już u niego zjawiłam, po wysłuchaniu kazania, podciął mi sporo włosy i zaczęłam serię saun dla włosów, czyli głębokie odżywianie. Gdy dowiedział się o zaręczynach i planowanym ślubie dał mi mnóstwo odżywek i balsamów do stosowania. Obecnie regularnie (mniej więcej 2 razy w miesiącu) chodzę na saunę i mam podcinane końcówki. Niestety taka prawda, że dopóki nie zetnę wszystkich włosów, który miały "szczęście" być rozjaśniane, to będę się dalej męczyć. Oby do września... :wink:
_________________


 
 
klara76 


Wiek: 48
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 538
Skąd: łódź-bałuty
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:40 pm   

też myślałam na dekoloryzacją ponieważ teraz mam rude włosy a wymysliłam sobie blond; moja fryzjerka powiedziała, że będzie to kosztować około 200 zł (mam krótkie włosy); na początek miałabym powoli zmywać farbę szamponem rumiankowym lub szamponaem przeciwłupieżowym a później ona weźmie się do roboty; na razie mi przeszło - nie mam na zbyciu takiej kasy :smile:
_________________
 
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:55 pm   

ewa.krzys, no nie mogłam się powstrzymać :)
PS no muszę przyznać że wyglądałaś jak z katalogów fryzjerskich! :) Tym bardziej nigdy przenigdy sama się nie ufarbuję :smile:
_________________

dzienniczek Basi
Ostatnio zmieniony przez Karola5 Pią Maj 11, 2012 8:57 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Saraa 


Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:01 am   

dziewczyny, jestem już po dekoloryzacji i nie żałuję że się zdecydowałam :)
Nałożyła mi rozjaśniacz bez amoniaku - więc W OGÓLE nie zniszczyło mi to włosów. :)
Po umyciu miałam włosy czerwono żółte, następnie po długim dobieraniu koloru zdecydowałam się na brąz zmieszany z rudym i wyszło naprawdę genialnie. Nie za ciemne, nie za jasne, nie ma rudej żarówy.
wreszcie jestem zadowolona ;)

koszt 135 zł (dekoloryzacja+farba+cięcie+modelowanie)
 
 
suzarek 


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:19 am   

Saraa napisał/a:
koszt 135 zł (dekoloryzacja+farba+cięcie+modelowanie)
to bardzo tanio :o
Saraa napisał/a:
wreszcie jestem zadowolona ;)
to najważniejsze

Osobiście nigdy bym się nie zdecydowała na samodzielne farbowanie włosów, a dekoloryzację to już w ogóle. Zdecydowanie jestem specjalistką w innej dziedzinie a włosy pozostawiam fryzjerowi :wink: :wink:
_________________

Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona...
 
 
kasienka.1988 

Dołączyła: 15 Sie 2011
Posty: 108
Skąd: konstantynow
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 11:10 am   

Saraa a mozna wiedzieć kto robił Ci te dekoloryzacje?
 
 
Saraa 


Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 11:57 am   

suzarek napisał/a:
jestem specjalistką w innej dziedzinie


jakiej ?? ;)
może są to pazurki ?

kasienka.1988 napisał/a:
Saraa a mozna wiedzieć kto robił Ci te dekoloryzacje?


salon fryzjerski EWEL w Poddębicach (dla mnie łódź jest za droga, wystarczy "posunąć sie" trochę dalej... i jest taniej ;) )

w każdym razie polecam.
 
 
suzarek 


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 8:26 pm   

Cytat:
jakiej ?? ;)
może są to pazurki ?

nie nie - to nic związanego z usługami kosmetycznymi ;) ale kosmetyki od kuchni, czyli ich produkcja ;)
_________________

Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona...
 
 
koniczynka84 


Wiek: 40
Dołączyła: 29 Wrz 2011
Posty: 1649
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 9:31 pm   

ewa.krzys, 1.5 roku temu ""odpaliło mi"" i zachciało mi się zostać brunetka - ja - jasna blondynka... efekt... BLOND PAS STARTOWY ODROSTÓW :) więc decyzja krótka - ODBARWIAMY.... nie dość że spędziłam 7h u fryzjerki to jeszcze wyszłam z płaczem bo zrobił mi sie takie rudo-czerwono-żólte coś na głowie a za nic nie mogłam wytłumaczyć krowie zeby zarzuciła mi na to ciemny blond... ta się uparła na jasny blond... no ok. ona się na tym zna... w efekcie po odbarwianiu poszlam do rossmanna, kupiłam farbę i sama trzasnęłam się na ciemny blond.... a po 6 miesiącach ścięłam sie na zapałkę i odzyskałam swój blond - NIGDY WIĘCEJ!!
_________________
 
 
Saraa 


Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 1:57 pm   

koniczynka84,
niezła historia... :)
 
 
Wizaz.waw.pl 
Firma

Dołączyła: 01 Lip 2012
Posty: 33
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 5:24 pm   

Nie dekoloryzuj sama, duże prawdopodobieństwo, że nie zrobisz tego dobrze, a tylko zniszczysz włosy. Udaj się do fryzjera, zrobi do profesjonalnie, do tego dobrze odżywi i nawilży Ci włosy.


Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Lip 05, 2012 9:49 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aguuuunia44 


Wiek: 34
Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 405
Skąd: Głowno/Łódź
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 10:50 am   

ja również kiedyś miałam farbowane włosy z ciemnego brązu na blond... powiem tak... wstydziłam się wyjść na ulicę z moimi rażąco żółtymi włosami. No ale wkońcu po ciężkich bojach udało mi się dojść do mojego jasnego blondu :)
w chwili obecnej znowu zachciało mi się ciemnego brązu... i niestety powoli znowu zaczynam tęsknić za blondem... :( oby nie było tylko powtórki z rozrywki...
_________________



Miłego dnia Gość :)
 
 
Magicznaa 

Dołączyła: 02 Sie 2012
Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 12:56 pm   

caixa napisał/a:
Ja również nie radzę eksperymentów z dekoloryzacją w domu. Po 1 może wyjść "koszmarek" na głowie a po 2 szkoda włosów.
Ja ściągałam kolor u swojego fryzjera (z brązu do jasnego rudego) i kosztowało mnie to 290zł. Drogo ale efekt był super. Namiary podam na priv.


Ech, no ja bym chyba w ogóle nie wykonała dekoloryzacji. Mam delikatne włosy, a nie chce skończyć łysa...
Ostatnio zmieniony przez Asiek Pon Cze 08, 2015 11:04 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 1:02 pm   

ja idę za godzinkę ściągać moją rudą fanaberię :roll:

trzymajcie kciuki...
_________________


 
 
hali 

Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 5
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 9:41 am   

Ja się pokusiłam o dekoloryzację i teraz mam włosy suche jak popiół :( (
 
 
emiiskaa 


Dołączyła: 20 Gru 2013
Posty: 459
Skąd: EZG
Wysłany: Pią Kwi 25, 2014 7:07 pm   

jakby ktos kiedys chcial zejsc z czarnego na blond to moge kogos polecic :)
walczylam z tym u jednej fryzjerki, nie dala rady - trafilam do drugiej i do dzis mam blond :) bez 7go godzinnego siedzenia.
_________________


 
 
Gomigo 


Dołączyła: 08 Maj 2015
Posty: 224
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 6:40 pm   

Planuję wrócić do naturalnych, własnych kolorów i zapuszczać włosy! Ostatnia farba była robiona 30 kwietnia 2015 r, czyli niecały miesiąc temu. Włosy teraz mam krótkie, do linii brody, postanowiłam zapuszczać, na ślub. Niestety farba jest palette K16 (rudy) więc ciężko będzie przefarbować na lepszy średni blond. Podpytam moją fryzjerkę ile by to kosztowało i czy moje włosy dadzą radę, bo nie chciałabym ich stracić. Jak nie, to trudno, poczekam sobie trochę. Na razie mam tylko 1 cm własnych naturelek :) . Kupiłam olejek rycynowy, tabletki skrzyp i pokrzywa, więc czekam na wzrost. Dziś w rossmmanie był w promocji olejek za 4 zł na porost włosów, z papryczką, więc zobaczymy. Choć opinie są różne, nie wiem jak zachowa się u mnie. Po zastosowaniu dziś olejku rycynowego mam wrażenie strasznie pobudzonej skóry głowy, a olejek trzymałam tylko 1,5 h. Dekoloryzacja chyba nie wchodzi w grę, bo nie chcę pakować chemii na włosy, a blondy zbliżone do naturalnego odcienia są jakieś sztuczne i tylko będą dobre dla blondynek ciemnych, a nie rudych.

[ Dodano: Wto Cze 02, 2015 8:05 pm ]
Podpytałam - nie uzyskam idealnego blondu :( muszę czekać, więc trzeba dbać o przyrost włosa.
Ostatnio zmieniony przez Gomigo Wto Cze 02, 2015 6:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
herbatnik 


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Lip 2014
Posty: 651
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 07, 2015 8:10 pm   

Gomigo, ja kiedyś pod wpływem impulsu pofarbowałam moje włosy w kolorze ciemnego blondu na granatową czerń palette :) po pół roku chciałam wrócić do naturalnych. U fryzjerki spędziła ze 4 godziny, nakładała mi kolejno coraz większe stężenie dekoloryzatora(kiedy się dowiedziała, że to palette, powiedziała, że w życiu by się tego nie podjęła). Po ściągnięciu pigmentu tyle, ile się dało dobrała mi kolor farby, niestety nie mógł być to mój naturalny kolor, tylko coś pomiędzy(stanęło na kasztanowym brązie). Potem co 3 dni robiłam maseczkę superodżywiającą i doszły włosy do siebie. Po kilku miesiącach miałam wrócić na kolejną dekoloryzację, po której miałam mieć już swój naturalny kolor, ale szkoda mi było pieniążków i na własną rękę kupiłam ściągacz koloru i farbę w sklepie. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba i jedno i drugie było firmy joanna. No i po zabiegach w domu uzyskałam kolor identyczny z moim naturalnym ciemnym blondem, aż sama się zdziwiłam. Od tamtej pory już nie farbuję włosów :)
_________________

 
 
Gomigo 


Dołączyła: 08 Maj 2015
Posty: 224
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 09, 2015 11:48 am   

Faktycznie, moja fryzjerka też mówi że palette jest paskudna. Na razie dbam o włosy, myję szamponem przeciwłupieżowym, kolor się trochę wypłukuje. Mam nadzieje, że uda mi się zejść na tyle, że nie do ślubu nie będę mieć rudości. Olejek rycynowy wypłukuje kolor również, ale nie jest zejście bardzo widoczne.

[ Dodano: Sro Lip 22, 2015 9:56 pm ]
Potwierdzam, że wypłukuję farbę :

szampon przeciwłupieżowy
olejek rycynowy

na rudości zastosowałam płukankę srebrną z Deli, rewelacja, włosy nie mają już ognistej rudości, a ładny średni blond się robi :) jestem mega zadowolona.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl