"YUCA" |
Autor |
Wiadomość |
Wietrzna
Dołączyła: 23 Sty 2011 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 12:25 am
|
|
|
My mieliśmy wesele w czerwcu 2010 - sala pałacowa, stoły tradycyjne a dodatkowo stół wiejski, rybny, słodki i fontannę czekoladową
Sala: piękna, świetnie się sprawdziła, klimatyzacja wydolna, goście zachwyceni
jedzenie: dużo i moim zdaniem dobrej jakości.
wada: Pan właścieciel zapomniał wspomnieć (czego się wyparł ), że trzeba mieć własne pojemniki aby zapakować jedzenie po weselu oraz zapomnieli dać nam na wynos ciepłe dania (dania nr 4 goście prawie nie jedli bo byli już tak pełni)
Obsługa: ok - jeden z Panów kelnerów był nawet naszym osobistym samozwańczym asystentem za co jestem mu bardzo wdzięczna - bardzo pomagał.
wada: w toalecie zabrakło ręczników co niestety wykryłam ja a nie obsługa
Właściciel: przed weselem można było wszystko indywidualnie ustalić i potem tego się trzymał - bardzo elastyczny. Po weselu zdecydowanie bardziej "zlewający"
Hotel: niestety dużo gorzej ponieważ:
1. zwróćcie uwagę na umiejscowienie pokojów ponieważ część naszych gości została zakwaterowana w poliżu sali restauracyjnej i było bardzo głośno
2. sniadanie po weselu jeśli chodzi o wybór jedzenia to ok, ale obsługa.... musiałam sama prosić panów w kuchni aby dorobili więcej jajecznicy, dokroili pomidora itp bo dla nich smętne resztki na stole były ok....
3. najsmutniejsze: gościliśmy kilkunastu obcokrajowców. Jeden z nich (bardzo grzeczny i spokojny tyle że nie przyzwyczajony do polskich imprez ) przed śniadaniem zwymiotował w holu. W reakcji na to Pani Sprzątaczka kazała posprzątać jego kumplowi !!(też młode, grzeczne chłopię). Dowiedziałam się otym nie od samych chłopaków, ale od świadków tego zdarzenia (oni sami za bardzo byli sytuacją zmieszani !) - nie wiedziałam gdzie mam ukryć wstyd - właściciel sprawę zbagatelizował |
|
|
|
|
juli1221
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Sty 2011 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 9:18 am
|
|
|
Witam Wszystkich
Ja w sobotę, pojechałam oglądać salę którą wcześniej sobie wybraliśmy w internecie.
Niestety na miejscu nie było tak cudownie jak na fotkach. Byłam załamana. Na szczęście moja mama i przyszła teściowa uparły się aby odwiedzić jeszcze jedną salę Yukę i to był strzał w 10-tkę. Sala bankietowa bo tą wybraliśmy, jest wprost cudna no i ten ogród - boski nie mogłam wymarzyć lepszego miejsca na ten wyjątkowy dzień
Terminy zarezerwowaliśmy jak na razie dwa Boże Ciało 07.06.2012 i 09.06.2012 Raczej wybierzemy Boże Ciało - bo to oryginalne i zostają jeszcze dwa dni na na biesiadowanie. Mamy domek jednorodzinny z ogródkiem więc planujemy zrobić w kolejne dwa dni biesiadę w ogródku W środę jedziemy podpisać umowę już nie mogę się doczekać. |
_________________ Mój Dzienniczek http://www.forum.wesele-l...p=539927#539927
|
|
|
|
|
Aga1984
Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2011 Posty: 4 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 11:40 pm yuca
|
|
|
Witajcie postanowiłam się tu zarejestrować by podzielić się swoja opinią o tej restauracji. We wtorek pojechaliśmy z narzeczonym do Yuki, dojazd tragiczny(błądziliśmy 20 minut po objazdach) oczym nie zostaliśmy poinformowani w naszym wcześniejszym telefonie do restauracji. Chcieliśmy wyprawić przyjecie weselne na 20-30 osób na początku lipca, w restauracji pani poinformowała mnie ze mamy za mała liczbę gości żeby wyprawić tam wesele. Zawiedzeni pojechaliśmy do domu. Wieczorem chcąc sprawidzć zadzwoniliśmy do restauracji anonimowo wypytać czy "nasz" termin jest wolny i czy są jakieś terminy wolne w pobliżu. Pan poinformował nas że cały czerwiec ,lipiec i prawie cały sierpień jest wolny. Troche przykro że mimo wolnych terminów właściciele liczą tylko na kasę i duże imprezy.Nie wszyscy mają ogromne rodziny. pozdrawiam Aga |
|
|
|
|
juli1221
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Sty 2011 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 7:42 am
|
|
|
Aga 1984 nie wiem na jaki rok pytałaś, bo ja mam wesele w 2012 w czerwcu i to był praktycznie ostatni termin na czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień też był zajęty... Fakt, że moje wesele jest na 130 osób, ale z tego co napisałaś nie powiedziałaś jak dzwoniłaś do Yuki na ile osób chcesz zrobic wesele. Napisz proszę na który rok planujecie wesele... I nie dziw się, że ktoś kto ma salę na minimum 50 osób nie chce zrobić wesela na 20 zwyczajnie mu się to nie opłaca... nikt Ci tak nie zrobi wesela. To musi być mała salka właśnie tak na 20-30 osób... Musisz szukać restauracji a nie sali... źle się za to zabrałaś...
Życzę powodzenia )) |
_________________ Mój Dzienniczek http://www.forum.wesele-l...p=539927#539927
|
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 8:49 pm
|
|
|
Aga1984 napisał/a: | Troche przykro że mimo wolnych terminów właściciele liczą tylko na kasę i duże imprezy.Nie wszyscy mają ogromne rodziny. pozdrawiam Aga |
Zupełnie mi to nie pasuje do opisu tej sali, a pytałaś o te duże sale weselne czy o salę w Hotelu? (tam mają taką na małe wesela). |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
Ostatnio zmieniony przez Brinka Pią Sty 28, 2011 8:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Aga1984
Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2011 Posty: 4 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 10:39 am
|
|
|
Chodzilo mi o 2011 rok o sale restauracyjna wlasnie, maja mnostwo wolnych terminow tam bo to za pol roku,wiem ze maja,dwie duze sale naprzeciwko hotelu ale nie onie mi chodzilo.jezeli maja wiekszosc terminow na reatauracji wolnych to znaczy ze nie ma oblozenia na ta sale i troche mnie zdziwilo odmowienie nam. |
|
|
|
|
Zuza12345
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 1191 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 11:31 am
|
|
|
hmm a czy wie ktoś jakie proponują ceny na rok 2012? |
|
|
|
|
Aga1984
Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2011 Posty: 4 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 11:35 am
|
|
|
Na te duze sale to 180-200 ale slyszalam ze jedzenie bardzo niskiej jakosci i lewina obsluga. |
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 9:35 pm
|
|
|
Aga1984 napisał/a: | Na te duze sale to 180-200 ale slyszalam ze jedzenie bardzo niskiej jakosci i lewina obsluga. |
To żle słyszałaś. Wystarczy iść do hotelowej restauracji choć sama restauracja nie zachwyca wyglądem to testowy obiadek jaki tam jedliśmy był bardzo smaczny. Normalne polskie jedzenie.
A co do 2012 roku to planują otworzyć 3 dużą salę weselną.
Gdyby byli leniwi i mieli słabej jakości jedzenie to by takiego obłożenia nie mieli i trzeciej sali by nie budowali. |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
|
|
|
|
asimi
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 408 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 4:48 pm
|
|
|
Miałam studniówke w tej sali 3 lata temu i był to koszmar!!
Sala piekna i wogóle!
Jedzenie- ohyda!! Dali nam stare -mieliśmy impreze w sobote w piątek też byla studniowka a najgorsze jest to ze kolega miał studniowke po mojej w niedziele i jadł to samo!!!!! soki i napoje miały byc typu fanta a byly hoop!! Dzbanki na picie nieumyte! obklejone od soku!! Bylismy wszyscy tak glodni ze chcielismy pizze zamowic!!!!!!! na dodatek byla awaria pradu i chyba przez ponad godzine nie bylo światła! Mam nadzieje ze na weselach bardziej sie starają! Choć sala naprawde piękna wspomnienia marne!!!!! |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 12:33 am
|
|
|
asimi napisał/a: | Jedzenie- ohyda!! Dali nam stare -mieliśmy impreze w sobote w piątek też byla studniowka a najgorsze jest to ze kolega miał studniowke po mojej w niedziele i jadł to samo!!!!! |
wybacz ale spodziewałaś się że codziennie będzie serwowane inne menu?? trochę byłoby to nie poważne. Widocznie kucharze zrobili np schabowe na cały weekend i codziennie podawali to samo mięso?
A poza tym wiadomo menu studniówkowe jest wszędzie bardzo okrojone i głównie ograniczone do zimnych zakąsek i kanapek
na studniówkach wygląda to tak:
zdjęcia z mojej studniówki w 2006 roku |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
juli1221
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Sty 2011 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 8:49 am
|
|
|
Nie wiem jaki macie w tym cel, żeby wypisywać takie głupoty!!!!!!!!!!!!
Sala super, restauracja super, właściciel super same pozytywy!!!!!!!!!!!
AGA1984 na 2011 to nie dziw się, że nie ma miejsc!!!!! Prawie nigdzie nie ma już miejsc na okres czerwiec-wrzesień 2011 trochę późno się obudziłaś, a teraz masz pretensje że miejsca nie ma. Pretensje chyba nie pod tym adresem... |
_________________ Mój Dzienniczek http://www.forum.wesele-l...p=539927#539927
|
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 11:38 am
|
|
|
Wieczorem postaram się wkleić zdjęcia stołów z mojego wesela. Będziecie miały świetną okazję zobaczyć różnicę w ilości jedzonka.
Co do tego że było podane to samo, to przecież nie musiasz na każdy dzień osobno robić zakupów i zmieniać menu, można zrobić od razu większe zapasy, a przygotowywać można na bieżąco.
My mieliśmy wesele w piątek, w sobotę było kolejne, my sprzątaliśmy po naszym weselu (pakowaliśmy jedzonko) i w tym czasie przyszła kolejna ekipa do gotowania na sobotnie wesele.Nawet jeśli sobotnia para miała podobne menu to jedzonko dla nich szykowane było od rana.
Nie wiem dlaczego tak pastwicie się nad tą salą, może z żalu że nie będziecie miały tam wesela... |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 11:57 am
|
|
|
najgorsze są takie opinie typu: "bo ja SŁYSZAŁAM od kogoś tam" oo boże nigdy nie byłaś na tej sali, w życiu tego jedzenia nie jadłaś, baa może nawet tej sali na oczy nie widziałaś ale najprościej jest napisać że jedzenie jest nie dobre
ja już przestałam przejmować się tego typu komentarzami od nowo zarejestrowanych osób
najważniejsze jest to, że osoby które udzielają się na forum i miały tam wesele piszą o samych pozytywach, poza tym mieszkam na Teofilowie gdzie na salę mam 10min i sporo moich znajomych jak i sąsiadów z bloku miało tam wesele, poniekąd dzięki ich opinią wybrałam tą salę.
nie mam pojęcia jaki macie w tym cel aby zarejestrować się i oczerniać tą salę, być może konkurencja nie śpi ... ale ważniejsze i bardziej wartościowe są opinie zadowolonych osób które wyprawiały tam wesele |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
Aga1984
Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2011 Posty: 4 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 6:20 pm
|
|
|
gdyby sala restauracyjna była zajęta na termin który ja chce to bym nie robiła problemów i nie pisała, ale sala jest wolna i wszystkie terminy sobotnie tez wolne w terminach dookoła, a właściciele mimo terminów za pól roku wolnych nie chcą przyjąć imprezy na 30 osób bo za mały zarobek dla nich.Chyba nie wierzycie że kotlety które są smażone na piątkowe wesele i nie zostaną zjedzone to są wyrzucane...idą na sobotnie wesele w ramach oszczędności a wy nawet się nie domyślacie. |
|
|
|
|
Hellen
Wiek: 45 Dołączyła: 18 Paź 2010 Posty: 1861 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 11:03 pm
|
|
|
Nie wiem jak jest w Yuce ale na większości wesel na których byłam i na moim własnym jest tak ustalone, że całe jedzenie które zostanie jest zabierane przez młodych po weselu, więc jak te kotlety mogą zostać na kolejne wesele? |
_________________
|
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 10:02 am
|
|
|
Aga1984, właściciel sali ma prawo wybrać z kim chce pracować, może stwierdził że z Wami z jakiegoś powodu nie chce. Przecież on wie przy ilu osobach opłaca mu się zatrudniać obsługę wesela (kucharki, kelnerów, dostawców), a przy ilu nie. To jest biznes, a nie akcja charytatywna.
Rozumiem, że jest Ci przykro jednak nie musisz zaraz oczerniać tej sali, zachowaj trochę umiaru.
Z naszego piątkowego wesela na pewno nie zostały żadne kotlety na sobotnie wesele, ponieważ wszelkie kotlety i nie tylko zabraliśmy do domku i zajadaliśmy się nimi jeszcze przez ponad tydzień. |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
|
|
|
|
Frezja1980
Dołączyła: 10 Wrz 2010 Posty: 492 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 10:50 am
|
|
|
Aga1984, u mnie na sali jest tak że minimalna ilość gości to 80 osób jeśli tyle nie będzie a dopisze np.50 osób to za 30 muszę zapłacić 50 % ceny talerzyka bo zwyczajnie nie opłaca im się robić mniejszych imprez gdyż sala pomieści dużo więcej osób i być może trafi się para która będzie chciała zorganizować sobie wesele na 150 osób w tym terminie,po prostu biznes i w większości sal tak jest ja będąc właścicielem sali postępowałabym tak samo... |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:02 am
|
|
|
a poza tym zwyczajnie może być tak, że koszty własne właściciela sali, zatrudnienie na ten wieczór kucharek, kelnerów, koszty ogrzania, oświetlenie sali etc będą przewyższać zysk i wówczas już lepiej, żeby sala stała pusta i nie generowała kosztów niż przynosiła straty, bądź niewymierne zyski, więc ja też nie rozumiem Twojego oburzenia Aga1984 |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
Hellen
Wiek: 45 Dołączyła: 18 Paź 2010 Posty: 1861 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:49 am
|
|
|
W większości sal na których byłam jest coś takiego jak minimalna liczba gości. Czasem było to 70 osób innym razem 80, ana mojej sali 100. I za taka liczbę osób należy zapłacić bez względu na to ilu gości pojawi się na weselu w wersji końcowej. Ale ja wybierałam duże sale bo mam ponad 100 osób. Na pewno są ładne małe sale i bez problemu można tam zrobić imprezę na 30osób. |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi
Dołączyła: 14 Kwi 2011 Posty: 355 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 4:00 pm
|
|
|
Skrótowa opinia z mojego dzienniczka:
Cena 150-170 zł/os., 2 tys. zł zaliczka, patio dostępne dla gości, restauracja nieczynna podczas wesela, możliwość wykorzystania lodówki. Sala o przyzwoitym wyglądzie - oglądaliśmy tą na 70 osób, w całym kompleksie jest ich kilka. Wystrój w stylu "dobra restauracja z lat '90", sporo da się zrobić ozdobami. Sala taneczna + jadalna razem, ale częściowo oddzielona fragmentem ściany (czy czymś takim, muszę przyznać, że wspomnienia zaczynają mi się zacierać). Do dyspozycji gości bardzo fajne patio z dużą ilości zieleni. Ogólnie wygląd na 4 w skali szkolnej, stosunek tego co proponują w menu do ceny bardzo fajny, sala w Łodzi, na miejscu noclegi. Nic tam nie powala, ale wszystko wydaje się bardzo przyzwoite. Z wrodzonego pragmatyzmu pewnie byśmy tą salę z moim M. wybrali, gdyby nie bardzo duża ilość negatywnych opinii na tym forum o jedzeniu na tej sali. Równie dużo jest także opinii pozytywnych, ale nasz wniosek był taki - prawdopodobnie zmienia się załoga lub też jest kilka zespołów gotujących równocześnie gdy odbywa się kilka wesel. Jedne z nich są w porządku, jedne beznadziejne. Wesele to impreza za grube pieniądze i wysiadłabym z nerwów czekając ponad rok, by dowiedzieć się, kto będzie gotował i podawał na moim weselu - ludzie od pysznego jedzonka, czy niekompetentni i niemili. |
_________________
Mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=13295 |
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 11:04 pm
|
|
|
A my się szykujemy na obchodzenie rocznicy u nich. Wesele było super, jedzonko super więc i teraz tak musi być. Planujemy imprezkę z grillem w ogrodzie |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
|
|
|
|
lenov
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 1 Skąd: lodz
|
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 7:28 pm
|
|
|
witam wszystkich
jestem bylym pracownikiem sali yuca i nie polecam organizacji wesel w yuce.
przepracowalem spory okres czasu i znam wszystkie wady i zalety od podszewki.
dokladnie zapoznalem sie z waszymi opiniami i postaram sie napisac prawde na wszystkie tematy ktore Wy poruszacie.
co do wygladu sal i ogrodow to racja ladne sa i moga sie podobac, ale to by bylo tyle pozytywnych rzeczy.
co do jedzenia to jest go malo i wiele do zyczenia pozostawia jego swiezosc.
własciciel wychodzi z założenia że nic sie nie moze zmarnowac, kazde jedzenie musi byc wykorzystane i to czego nie zabierzecie ze swojego wesela zostanie podane w restauracji lub na innej imprezie okolicznosciowej. np: z kotletów schabowych czy de-volay ktore zostana jest zdejmowana panierka sa zamrazane i od nowa panierowane na wesele ktore bedzie za tydzien.
obsluga jest dobra ale z ludzi ktorzy tam pracuja wiekszosc sobie dorabia wiec nie mozna wymagac zeby np. mechanik samochodowy byl zawodowym kelnerem
moim zdaniem yuca ma powodzenie bo tam wszystko idzie na wyglad i pierwsze wrazenie bo to jest gwarancja sukcesu a reszta jest tylko marnym dodatkiem
wlasciciel tak jak ktos napisal jest mily i uczynny do momentu uregulowania rachunku a pozniej delikatnie mowiac ma w dupie gosci i najchetniej by sie ich jak najszybciej pozbyl.
jesli chodzi o temat studniowek to szkoda slow bo to jest jedna wielka lipa i oszczednosc tzn, bardzo malo jedzenia, napoje sa gorszej jakosci a soki nie sa sokami tylko syropami z woda z kranu i cukrem. oczywiscie sa tez markowe napoje i soki ale tylko na stolach nauczycieli i rodzicow.
hotel nie jest wszystko do dyspozycji gosci, niech Was nie zwiedzie to co jest napisane na stronie internetowej nie mozna kozystac np z basenu ktory jest tylko zabawka wlasciciela i tylko do jego dyspozycji.
jesli ktos z Was ma jakies pytania to bardzo chetnie odpowiem i doradze. pozdrawiam |
_________________ bardzo zle wspomnienia |
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 10:40 am
|
|
|
lenov, straszne to co napisałeś... my będziemy się bawić tam na weselu w 2012 roku
PositiveAga, bardzo jestem ciekawa Twoich odczuć i opinii po Waszym weselu |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 11:30 am
|
|
|
za około dwa miesiące po swoim weselu na pewno zdam relacje
ja jestem nastawiona bardzo pozytywnie do tej sali, znam sporo osób które wyprawiało tam wesele jak i osób które się tam bawiły i opinie są bardzo dobre
także ja się nie przejmuje wypowiedziami osób które zarejestrowały się tylko po to aby napisać negatywną ocenę
ja z rzetelnych źródeł wiem że właściciel bardzo się stara aby państwo młodzi byli zadowoleni |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
Ania__81
Dołączyła: 29 Wrz 2009 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 10:05 pm
|
|
|
My już jesteśmy po weselu i z przyjemnością mogę stwierdzić, że moje obawy się nie sprawdziły. Wesele było naprawdę udane. Jedzenia było dużo i bardzo dużo zostało. Gościom bardzo smakowało. Ja niestety bardzo mało spróbowałam, za to na następny dzień zajadałam się tym co zabraliśmy po weselu:) Goście szczególnie chwalili stół ze słodkościami. Obsługa była bardzo sprawna i pilnowała aby nie było brudnych naczyń na stole. Poza tym goście byli zachwyceni ogrodem i otoczeniem. Cieszę się, że nasz wybór padł na Yucę |
|
|
|
|
mary.mary
Dołączyła: 06 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: konstantynów
|
Wysłany: Sob Sie 06, 2011 10:40 pm
|
|
|
spedziłąm bardzo miłe chwile bawiąc się na weselu w yuce na sali pałacowej
PIĘKNA !
super ogród - młodzi mieli gdzie robić zdjęcia
Właściciel miły od początku do końca wesela.
Co do jedzenia - nie można się do niczego doczepić - SUPER !
bardzo urozmaicone, pachnące i podane w ciekawy sposób
dużo i smacznie, na stołach brakowało miejsca aby kelnerzy mieli gdzie dostawić kolejny półmiski
Obsługa miła i sympatyczna, pomocna i chętna do pomocy...uwijają się jak mrówki !
Zwłaszcza jeden uśmiechnięty od ucha do ucha...umilał czas wszystkim ! dziękujemy
Wszystko wyglądało pięknie a wesele na pewno pozostanie długo w pamięci...
A my cieszymy się bo już niedługo ponownie beziemy bawić się w yuce |
|
|
|
|
gabisss222
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 08, 2011 9:01 am
|
|
|
a możesz wrzucić parę zdjęć sali?? |
_________________ |
|
|
|
|
fuente
Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 6:57 pm
|
|
|
My też zdecydowaliśmy się na zorganizowanie wesela w Yuce. W zasadzie nie bralismy absolutnie pod uwagę tego miejsca, ponieważ oboje mieliśmy tam studniówki i uważalismy, ze sala bankietowa jest zdecydowanie za duża jak na nasze wesele (ok. 100 osób). Do obejrzenia sali namówiła nas przyszła Teściowa i całe szczęście. Studniówka jako ze odbywa się zimą nie oddaje uroku ogrodu jaki jest do dyspozycji gości. Sala bankietowa przepiękna... a ogród, zaparło mi dech w piersiach jak go po raz pierwszy widziałam. Jak będzie zobaczymy 07.07.2012 |
|
|
|
|
juli1221
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Sty 2011 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
fuente
Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 12:59 pm
|
|
|
juli1221 napisał/a: | to miesiąc po mnie ...
Pozdrawiam |
I też sala bankietowa?
Jak podpisywalismy umowę, właściciel uprzedził nas, że bedą jeszcze udoskonalać ogród, więc w przyszłym roku to wszystko może wyglądać jeszcze piekniej.
A odnoście Yuki, widziałam, że buduja nowa salę w Niesięcinie. Ma byc oddana do uzytku wlaśnie w przyszlym roku |
_________________
|
|
|
|
|
juli1221
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Sty 2011 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 1:08 pm
|
|
|
Tak my też na sali bankietowej... już nie mogę się doczekać ... o modernizacji ogrodu nic nie wiedziałam... super... będzie jeszcze piękniej |
_________________ Mój Dzienniczek http://www.forum.wesele-l...p=539927#539927
|
|
|
|
|
Kasia13
Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 324 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 10:51 pm
|
|
|
PositiveAga odezwij się, proszę. Jak wrażenia odnośnie sali .
Może zechcesz wstawić fotkę - interesuje mnie jak mieliście ustawione stoły
i jak te stoły weselne wyglądały? Mieliście ciasta na stołach czy był stół słodki? |
|
|
|
|
nalinn
Dołączyła: 21 Maj 2011 Posty: 222 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 9:50 am
|
|
|
Ja mam podobne wrażenia co MałaMi jeśli chodzi o salę restauracyjną na małe wesele.
Sala bankietowa potrafi przerazić swym ogromem, szczególnie jak ktoś szuka miejsca na mniejszą uroczystość.
Mnie też nie przekonał do siebie właściciel. Ale jak wiadomo, każdy szuka czegoś innego. |
_________________
Mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=13976 |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2012 2:25 pm
|
|
|
wybaczcie że dopiero teraz pisze opinie, ale trzeba było ochłonąć po tylu emocjach i na trzeźwo opisać wszystkie plusy i minusy
a więc zacznę od początku...
moje wesele w Yuce odbyło się 17 września 2011 w sali Pałacowej na 95 gości
z sali jesteśmy bardzo zadowoleni i nie zmienilibyśmy jej na żadną inną!!!
to fakt na forum są różne opinie, szczególnie te negatywne ale ja jestem czystym dowodem na to że na prawdę wszystko udało się świetnie i nie było najmniejszych powodów do zmartwień
wiem że ogólnie bywa tak że "każda sroka swój ogonek chwali" w sensie że nawet jakby było coś nie tak to człowiek złego słowa nie powie na swój wybór ... ale mogę zapewnić że wszystko było ok.
począwszy od właściciela który od samego początku był bardzo miły i uprzejmy, ja należę do osób które wszystko muszą mieć zapięte na ostatni guzik i wielokrotnie przed weselem przyjeżdżałam na salę aby skonsultować z właścicielem nawet najdrobniejsze pierdoły, menu zmieniałam chyba z 3 razy, to samo usadzenie gości a właściciel zawsze z uśmiechem znosił moje kaprysy.
dzień przed weselem zawieźliśmy alkohol, winietki, ciuchy i masę innych rzeczy. Dostaliśmy klucz od pokoju który był do naszej dyspozycji więc wszystkie rzeczy mogliśmy bezpiecznie w nim zostawić. W składziku były dwie lodówki wiec alkohol chłodził się już od piątku, oczywiście składzik również był zamykany na klucz.
kilka razy przyjeżdżaliśmy na sale aby przećwiczyć pierwszy taniec, dla właściciela i obsługi nie był to problem i zawsze nas wpuszczali na tak długo jak tylko chcieliśmy
obsługa podczas wesela była świetna. Było 2 chłopaków i 2 dziewczyny (w tym pani manager która nad wszystkim czuwała) wszyscy młodzi, zgrani, bardzo szybko reagowali na wszelkie prośby, szybko roznosili jedzonko i zmieniali talerze po posiłkach. Jak już wcześniej wspomniała "Wietrzna" u nas również jeden z Panów kelnerów był naszym osobistym samozwańczym asystentem. Przytrafiła nam się mała niespodzianka, w domu rodziców zostawiłam klucz od "naszego" pokoju a w nim były buty na pierwszy taniec, ale obsługa w błyskawicznym tempie zadziałała i w ciągu kilku minut dostaliśmy zapasowy klucz od pokoju.
U mnie był jeszcze dodatkowy stolik na księgę gości, obsługa przygotowała jeden ale jak dla mnie był on za mały i w mgnieniu oka zorganizowali nowy większy stolik. Toalety za każdym razem gdy do ich wchodziłam były czyste, zawsze był papier i ręczniki papierowe, raz tylko zauważyłam że była rozlana woda na podłodze ale gdy tylko poprosiłam kelnerkę od razu to sprzątnęła, sadze że było to małe niedopatrzenie z jej strony ale z drugiej strony rozumiem że nie można cały czas siedzieć w toalecie i sprawdzać czy jest czysta. Tym bardziej że na sali miała gości do obsłużenia.
Od razu napiszę o alkoholu, u nas nie zginęła ani jedna butelka, chociaż wódkę roznosili nasi ojcowie ale składzik był cały czas otwarty bo tak im było wygodniej.
Teraz trochę o jedzonku. Jak dla mnie było pyszne, świeże i ciepłe!!! jadłam prawie wszystko bo obiecałam sobie że na własnym weselu muszę spróbować każdej potrawy. Dania ciepłe były bardzo smaczne, we wcześniejszych opiniach czytałam że mięso było za twarde czy ziemniaki i kluski śląskie rozgotowane .... nic z tych rzeczy!!! wszystko było pyszne i dobrze przyrządzone. Mięsa nie zabrakło nikomu także porcje nie są wyliczane co do sztuki. Zajadałam się przekąskami na zimno,było ich całe mnóstwo ale jak dla mnie hitem były babeczki z sałatką z kurczaka wędzonego. Deska serów znikała w oczach, goście niesamowicie się nimi zajadali, wzrokowo nie kontrolowałam wszystkich stołów ale przynajmniej na naszym to czego brakowało od razu było donoszone.
Jedzenie które zostało zabraliśmy do domu, niby wiedzieliśmy że to co było zaniesione do kuchni to już zabrać nie możemy ale kelnerki same przyniosły schaby i kotlety, w dodatku moja mama zapomniała zabrać pojemniki na jedzenie, ale kelnerki z zaplecza przyniosły nam jednorazowe pudełka i nawet same nam to pakowały ... także obsługa spisała się na 6
Do domu zabraliśmy taką ilość jedzenie że przez kilka dni lodówka była pełna
Jakiś czas temu odwiedzając rodzinę przeprowadziłam mały wywiad jak im się podobało i jak smakowało jedzenie, usłyszałam same pochwały i nikt nie narzekał na jedzenie. Słyszałam że było smacznie, szybko podane i ciepłe a goście z wesela wyszli najedzeni, także nie jest to tylko mój wymysł że jedzenie w Yuce jest dobre
Hitem okazał się stół słodki, goście wręcz go oblegali a ciasta znikały w oczach. Wszystko zamawiane było od Sowy i jestem z tego niesamowicie zadowolona. Każdy chwalił ciasta, babeczki owocowe były po prostu pyszne!!! Kelnerki nawet nie nadążały dokładać. Kilka razy gdy doszła do stołu było wręcz pusto ale już widziałam jak kelnerka wychodzi z kolejną tacą tych smakołyków.Stół był przyozdobiony świecami, płatkami róż oraz kryształkami które leżały na obrusie.
Podobnie stół wiejski, również cieszył się sporym zainteresowaniem, po północy już nie wiele na nim było co może jedynie świadczyć o tym że chyba również był smaczny. Ja niestety nie jem kiełbas i innych tym podobnych potraw więc nic nie próbowałam ale teraz trochę żałuje Nie musicie się martwić o beczułkę na bimber, sala udostępnia go za darmo.
Stół rybny w naszym przypadku nie był dobrym pomysłem. Może lepiej by było gdyby ryby były na stołach gości niż na osobnym stole pod ścianą. mało kto wiedział że tam są ryby i zostało tego bardzo dużo.
Obok stołu słodkiego stała fontanna czekoladowa którą wypożyczyliśmy od właściciela (fontanna była o wiele tańsza niż byśmy wzięli ją od firm które zajmują sie wypożyczaniem i obsługą) to tego były przygotowane owoce, słodycze a kelnerzy dbali o czystość.
Jeszcze oprócz tego dodatkowo wypożyczyliśmy fontannę alkoholową również od właściciela. Była ona zakupiona już jakiś czas temu ale żadna para przed nami nie zdecydowała sie na nią, więc u nas była pierwszy raz i sprawdziła się rewelacyjnie. Gorącą polecam bo jest to ogromna frajda i dodatkowa atrakcja dla gości.
Kawa i herbata stały na osobnym stole, jak dla nas było to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ każdy kto miał ochote napić sie czegoś ciepłego mógł sam sie obsłużyć. Natomiast widziałam że kelnerzy starszym osobom przynosili filiżanki bezpośrednio do stołu, także było to bardzo ładne i uprzejme z ich strony. Na stole stały bardzo ładne filiżanki białe i czarne, a do picia można było robić co tylko sie chciało, herbata zwykła i owocowa, kawa sypana i rozpuszczalna oraz mleczko.
stół słodki
fontanna alkoholowa
Tort również był zamawiany od Sowy. W tort nie ingerowałam zupełnie, zdałam się nie opinie właściciela który zapewniał że jest pyszny ... i taki właśnie był!!! Na stronie internetowej znalazłam opis naszego tortu: "Lekki mus z białej czekolady z bitą śmietaną o smaku waniliowym, przełożony roladkami biszkoptowymi nasączonymi ponczem, ozdobiony białymi różami z czekolady plastycznej" zwykły klasyczny tort a jakże pyszny!!! nie był za słodki ani mdły, goście brali dokładki, nawet mój mąż który nie lubi tortów powiedział że był na prawdę dobry.
Za wszystko rozliczaliśmy się z właścicielem pod koniec wesela koło godz. 3:00, także nie musieliśmy płacić całej sumy przed weselem
Jedyne to czego bym się przyczepiła, to było momentami gorąco. Klimatyzacja działała bo gdy stanęło się w pobliżu to było czuć chłód wiec tutaj nie można zarzucić że nie chodziła, ale nie wiem czemu pomimo tego było duszno.
Jeśli chodzi o hotel i pokoje dla gości to my wynajęliśmy kilka, natomiast właściciel okazał się na tyle uprzejmy iż nasi goście mogli już się zakwaterować przed dobą hotelową. Natomiast następnego dnia goście mogli przebywać w pokojach aż do poprawin za co nie zostaliśmy dodatkowo obciążeni finansowo. Także kolejny duży plus.
wybaczcie za jakość zdjęć ale są to screeny z filmu, ponieważ od fotografa nie dostałam dobrych ujęć stołów
pokój do dyspozycji młodych
także ja osobiście polecam, sala, obsługa i właściciel spisali się na medal ... lepszego wesela po prostu nie mogłam sobie wymarzyć!!! |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
aniolek1987
Dołączyła: 12 Sty 2011 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 10:19 pm
|
|
|
Ja powinnam zacząć swoją wypowiedź od tego, że zgadzam się w 100% z PositiveAga choć my swoje wesele mieliśmy 16.06.12r. i było bardzo gorąco i zdecydowaliśmy się na salę bankietową. Mieliśmy zaproszonych około 100 osób i mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że liczba ta była w sam raz na tę salę. Pierwszego dnia bawiliśmy się na sali na górze.
Przed samą imprezą w piątek byłam zawieźć winietki i kwiaty, które dodatkowo kupiłam na przybranie stołu dla nas, bo nie ma żadnego bukietu w cenie dla młodych, jedynie są kwiaty w wazonach- róże, uważam, że taka wiązanka przed młodymi bardzo ładnie wygląda oraz poprosiłam o wazony na kwiaty dla naszych mam. Wtedy też dostałam klucz od schowka i mogłam też schować alkohol do lodówek, tak aby był chłodny.
Jeśli chodzi o właściciela to na prawdę nie mogę powiedzieć na niego złego słowa, człowiek bardzo miły i kompetentny w tym co robi i to nam się podobało, że zna się na tym. Pomagał nam i doradzał i zawsze się spotykał kiedy tylko mieliśmy jakieś wątpliwości czy pytania.
Jeśli chodzi o menu to wybraliśmy tę opcję droższa z 6 posiłkami na ciepło i przekąskami. Jedzenie było pyszne, smaczne, a przede wszystkim świeże, nie tak jak piszą tu niektórzy odgrzewane, bądź z poprzedniej imprezy . Jeśli chodzi o przekąski to też bardzo były dobre, szczególnie deska serów, ale też wiele innych, których nie miałam okazji spróbować, bo tak szybko ten czas leciał i ciągle byliśmy na parkiecie. Jeśli chodzi o tort i ciasta to były wyśmienite, w końcu z cukierni Sowa, która na się na rzeczy i ma rewelacyjne wypieki.
Zdecydowaliśmy się również na fontannę czekoladową zamiast tradycyjnych lodów i to był strzał w 10, bardzo się podobało to gościom. Jeśli chodzi o ryby nie braliśmy osobnego stołu rybnego, mieliśmy ryby na naszych stołach głównych. I to co jest ważne jeśli czegoś na stole zabrakło to zaraz obsługa to donosiła, nie było takiej sytuacji, że stał pusty półmisek lub talerz. Stół wiejski dość skromny jak na nasze ustalenia z właścicielem, a i muszę tu nadmienić, że właściciel na prośbę udostępnia beczułkę na alkohol.
Dodatkowo zakupiliśmy jako atrakcję prosiaka i indyka, według nas była to fajna atrakcja dla gości, muszę powiedzieć prosiak był rzeczywiście prawdziwy, nie była to szynka upieczona w formie prosiaka tylko prawdziwy prosiak.
Obsługa była rewelacyjna, byli cały czas do naszej dyspozycji. Donosili bardzo szybko ciepłe posiłki, donosili przekąski, gdy czegoś zabrakło, a jeden z kelnerów był naszym "osobistym", bo to on roznosił alkohol i wina, podczas, gdy na początku mieli to robić nasi ojcowie. Nic nie zginęło. Toalety były czyste i nie brakowało w nich papieru, ani ręczników jednorazowych. Kawa, herbata i napoje były bez ograniczeń. Kawa i herbata były na osobnym stole i dzięki temu każdy mógł sobie sam zrobić to na co miał ochotę.
Drugiego dnia bawiliśmy się na dole, na co właściciel sali wyraził zgodę i ustawili nam stoliki na dole. Nie było z tym żadnego problemu.
Jeśli chodzi o jedzenie z pierwszego dnia to nic się nie powtórzyło w drugi dzień. Były zupełnie inne przekąski i dania ciepłe. Po imprezie mogliśmy zabrać ze stołów to co zostało, nawet dostaliśmy pojemniczki od Pani kelnerki.
Minusem na sali bankietowej, było to, że było dość duszno i gorąco po mimo klimatyzacji, która ciągle chodziła. Dopiero gdzieś około 23 lub północy zrobiło się przyjemniej, według mnie to był jedyny poważniejszy zarzut jeśli chodzi o salę.
My dodatkowo wynajmowaliśmy około 40 pokoi w hotelu i tu duży plus goście bez względu na dobę hotelową mogli sobie do pokoju wejść i wyjść z niego dopiero po poprawinach wieczorem. Pokoje były czyste, każdy z łazienką. Śniadanie, które dodatkowo zamówiliśmy dla gości było urozmaicone jak w klasycznym hotelu, każdy mógł najeść się do woli i na co miał ochotę. Od jajecznicy, po parówki i zupę mleczną do nutelii, dżemów i miodu.
Muszę jeszcze nadmienić, że basen jest na prawdę do dyspozycji gości, jak również piękny zielony ogród, gdzie można zrobić wiele fajnych i ciekawych zdjęć. Jest również plac zabaw dla dzieci.
Z właścicielem rozliczaliśmy się dopiero w połowie poprawin.
Na prawdę w ogólnym rozrachunku salę polecam każdemu kto się waha jaką salę wybrać i muszę to nadmienić w Łodzi niestety jest nie wiele sal, które dysponują taką ilością pokoi hotelowych dla gości. Pełen profesjonalizm |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez aniolek1987 Sob Sie 18, 2012 10:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
orbitka_
Dołączyła: 27 Wrz 2012 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 3:37 pm
|
|
|
Wczoraj oglądałam sale Pałacową i bardzo mi się podobała Teraz czytam opinie osób które wyprawiały na tej sali wesele i wszystkie są pozytywne. Zbierając wszystko już prawie jesteśmy zdecydowani na tę salę. Mam tylko jeszcze pytanie do osób, które były na weselu w Yuce albo które same miały wesele w Yuce.
Czy mięsa podawane są wyliczone co do sztuki, czy jest ich wiecej niz osób na weselu?
Czy dania na ciepło są podawane na półmiskach i każdy sobie nakłada ile chce, czy też są już porcje na talerzach? |
|
|
|
|
aniolek1987
Dołączyła: 12 Sty 2011 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 7:23 pm yuca
|
|
|
U nas na weselu było mięso podawane na półmiskach bez ograniczeń, każdy wybiera do woli co mu pasuje i na co ma ochotę, nie jest wyliczane do ilości gości. sale polecam, my co prawda bawiliśmy się w sali bankietowej, ale jedzenia było full, nawet powiedziałabym, że nie dało się tego wszystkiego zjeść!! pozdrawiam |
_________________
|
|
|
|
|
Ania__81
Dołączyła: 29 Wrz 2009 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 7:33 pm
|
|
|
Jedzenie było na półmiskach i więcej niż gości. Było go wystarczająco dużo i dla nikogo nie zabrakło, mimo że niektórzy brali dokładki:) |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 8:07 pm
|
|
|
orbitka_, jeśli chodzi o sposób podania potraw to ty o tym decydujesz. Jeśli chcesz aby każdy z gości otrzymał swoją porcje jedzenia na talerzu nie ma problemu ale wtedy nie ma możliwości dokładek, możesz też poprosić o podanie np.mięs na półmiskach i wtedy każdy bierze to na co ma ochotę i jedzenie nie jest wyliczane.
ja osobiście polecam tą drugą opcje z jedzeniem na półmiskach bez ograniczeń. Każdy bierze to co lubi + może sobie nałożyć dokładkę. Jeśli np.mięso czy ziemniaki się skończą wystarczy poprosić obsługę i od razu przyniosą kolejny półmisek
przed weselem będziesz wszystko omawiała z właścicielem i zaznacz jak chcesz aby były podawane potrawy |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
Malwina29
Wiek: 38 Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 16, 2012 8:53 am
|
|
|
Mieliśmy wesele 22.09.2012 r. na najmniejszej sali- restauracyjnej. Sala jest świeżo wyremontowania i odświeżona- wygląda super, klasycznie i z gustem. Z tego co wiem to zmienił się właściciel Sali. Generalnie jestem bardzo zadowolona z Sali, jedzenia i obsługi.
Jedzenie- ciężko mi powiedzieć ponieważ niewiele jadłam (znalazłam czas tylko na ciepłe dania) ale gościom bardzo smakowało. Menu było zróżnicowane i bardzo ładnie podane. Stół wiejski cieszył się ogromną popularnością Sama byłam zdziwiona smakiem rosołu na pierwsze danie. Zazwyczaj bywa tak, że podają wodę z makaronem, natomiast w Yuce rosół był pyszny- kolor i smak- widać że gotowany ma mięsie.
Co do obsługi to byłam na prawdę mile zaskoczona. Kelnerzy mają profesjonalne podejście i są bardzo uprzejmi, każdą prośbę wykonywali bez ociągania. Pod koniec wesela mieli dla nas niespodziankę (dla młodego była zamówiona u DJ piosenka "Rudy się żeni" podczas której panowie podrzucali go pod sufit Naprawdę wyszło to fajnie i było bardzo miłe. A już nad ranem po kilku namowach zaczęli z nami tańczyć To wszytko sprawiło że atmosfera była domowa, luźna. Naprawdę jestem bardzo zadowolona.
Po weseli mieliśmy dostarczone do pokoju butelki z napojami, nie każdy o tym pamięta a okazały się bardzo potrzebne. Wstaliśmy o 12 w południe i jeszcze czekało na nas śniadanie. Dostarczyliśmy obsłudze własne pojemniki na żywność i jak wyjeżdżaliśmy mieliśmy już wszystko naszykowane, bez proszenia i czekania. Niby nic, ale takie małe drobiazgi sprawiają że jest się zadowolonym, z całokształtu. |
|
|
|
|
alex88
Dołączyła: 04 Sty 2013 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 22, 2013 3:06 pm
|
|
|
Czy ktoraś z forumowiczek miała ostatnio może wesele na sali pałacowej w Yuce?
Albo może była gościem?
Zastanawiamy się nad tą salą i chcielibyśmy poznać świeże opinie |
|
|
|
|
robert81
Dołączył: 20 Maj 2013 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 20, 2013 12:09 pm
|
|
|
Przyłączę się do pytania. Planujemy wesele na przyszły rok i bierzemy pod uwagę Yucę. Duże sale i ogród wyglądają ciekawie przynajmniej na zdjęciach, ale nasze będzie raczej niewielkie ok 50 osób i obsługa zaproponowała nam salę restauracyjną.
Przyznam, że uczucia mam mieszane, bo gościu który nas oprowadzał wydawał się dosyć sympatyczny i elastyczny, ale sama sala wydała mi się trochę ciasna i duszna. No i za późno przejrzałem forum przez co nie dopytaliśmy się m.in. co z tym ogrodem czy jest wyjście dla gości z tej sali czy tylko dla wesel w tych większych...
Prośba do was o jakąś aktualną opinię zwłaszcza osób które miały wesele w sali restauracyjnej.
Czy poprawili się z jedzeniem, przede wszystkim czy nie za mało i czy obsługa nie traktowała ich po macoszemu mając do obsługi większe wesela w pozostałych salach? |
Ostatnio zmieniony przez robert81 Pon Maj 20, 2013 12:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
alex88
Dołączyła: 04 Sty 2013 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 20, 2013 2:29 pm
|
|
|
Dwie większe sale są po drugiej stronie ulicy - także sala restauracyjna nie ma nic wspólnego z tamtymi salami, ani ogrodu ani parkingu. Podejrzewam, że restauyracyjna ma również swój ogród. Obsługa na pewno jest przypisana do każdej z sal i każdy kelner/kelnerka pracuje danego dnia tylko na jednej z sal. |
|
|
|
|
Waldi87
Dołączył: 11 Paź 2012 Posty: 37 Skąd: ŁDZ
|
Wysłany: Wto Cze 04, 2013 6:53 pm
|
|
|
My mamy w Yuce wesele w sali restauracyjnej już niebawem. Napiszemy coś na ten temat po wszystkim. |
_________________
|
|
|
|
|
amelia45
Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 5 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Cze 17, 2013 3:47 pm
|
|
|
Czy ktoś miał ostatnio wesele w sali bankietowej lub pałacowej i może podzielić się swoimi wrażeniami (jedzenie, obsługa, klimat)? |
|
|
|
|
kagr
Dołączył: 01 Lip 2012 Posty: 16 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 07, 2013 5:47 pm
|
|
|
Ja mam tam wesele za 4 tygodnie. Oczywiście jak już będzie po to podzielę się opinią. Lada dzień wybieramy się na spotkanie z szefem w sprawie ustalenia menu |
|
|
|
|
Waldi87
Dołączył: 11 Paź 2012 Posty: 37 Skąd: ŁDZ
|
Wysłany: Wto Lip 09, 2013 7:57 pm
|
|
|
My mieliśmy 10 dni temu wesele w sali restauracyjnej Yuca na 40 osób. Miejsca było akurat, nie czuliśmy żadnego ścisku ani przy stołach, ani na salce tanecznej. Wesele wspominamy bardzo mile, kelnerzy bardzo dobrze wywiązywali się ze swoich obowiązków, wprawdzie było ich dwóch, ale świetnie sobie ze wszystkim radzili, na stołach nigdy niczego nie brakowało. Jedzenie smaczne, goście nie nadążali tego wszystkiego zjeść, do tego pełno rzeczy mieliśmy do zapakowania. Co do ogrodu, przy sali restauracyjnej niestety nie ma, ale jest do dyspozycji patio, gdzie goście weselni mogą wyjść się przewietrzyć. My jednak poszliśmy ze swoim fotografem naprzeciwko do ogrodu na zdjęcia, ale mieliśmy na to około pół godziny, także nie wiemy jakby to wyglądało, gdyby byli tam akurat goście z tych większych sal.
Podsumowując, żadnych zastrzeżeń nie mamy, możemy śmiało polecić Yucę z czystym sumieniem!! |
_________________
|
|
|
|
|
alex88
Dołączyła: 04 Sty 2013 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 11, 2013 7:19 pm
|
|
|
kagr, i jak po weselu? |
|
|
|
|
olesia1988
Dołączyła: 04 Sty 2014 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 05, 2014 1:22 pm
|
|
|
Cześć,
Po objechaniu kilku miejsc w Łodzi i na obrzeżach, zarezerwowaliśmy salę bankietową w Yuce na nasze wesele. Chciałabym podzielić się ze Wami moimi spostrzeżeniami i umotywować nasz wybór, który jak wiele z Was wie nie był prosty. Jeżeli chodzi o mnie to idealnej sali w pobliżu jeszcze nie wybudowali ale ta najbardziej przemówiła za mną. W kompleksie w sumie znajdują się (o ile się nie mylę, jeżeli tak to proszę mnie poprawić) 3 sale - restauracyjna, pałacowa oraz ww. bankietowa. My mielismy okazje zobaczyć 2 ostatnie ponieważ planujemy wesele na 120 - 140 osób także ta 1 odpadła w przedbiegach bo jest mała. Wystrój - oczywiście jest to rzecz gustu, ogólnie nowoczesne oświetlenie, eleganckie przybranie stołów, pokrowce na krzesła w cenie. Sala pałacowa osobiście kolorystycznie bardziej mi się podobała natomiast wlaściel twierdził, że powyżej 130 osób robi się tam tłoczno także finalnie zdecydowalismy się na bakietową, która jest bardziej przestrzenna. Do wyboru 2 opcje menu 190/210 zł. Wybraliśmy droższe menu które w swej cenie zawiera 5 posiłków, przystawki, tort, szampan na przywitanie, stól wiejski, rybny, słodki. Przy naszej liczbie gości gratis fontanna czekoladowa i pieczone prosie zdaje się. Opłata za kamerzystę i orkiestrę - do uzgodnienia. W cenie pokój dla młlodych z sejfem. I to co nas najbardziej urzekło to ogród - oglądając go w styczniu byliśmy zachwyceni więc wyobrazam sobie jak pięknie jest w letnie miesiące Poza tym plus dla właściela - wydaje się być elastyczny i otwarty. Bez problemu można zaprosić swojego barmana co na niektórych salach nie bylo możliwe (mieli swojego na stanie). Już się nie mogę doczekać |
_________________
|
|
|
|
|
|