Anoreksja. |
Autor |
Wiadomość |
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 11:05 pm Anoreksja.
|
|
|
Moja ciekawość sprowadziła mnie dziś na pogłębienie swojej wiedzy o anoreksji chodź to mnie na bank nie dotyczy i mam nadzieję, że nigdy nie będzie ani mnie ani mi bliskich osób.
Rozpoczęcie tego wątku spowodowane było natknięciem się na innym forum wypowiedzi jednej z dziewczyn, której marzeniem była anoreksja Dziewczyna ta pisała, że wie co to za choroba ale kręcą ją odstające kości itp.
Strasznie mnie to zdziwiło, że istnieją ludzie, którzy marzą o tym aby być chorym jest to.. (sama nie wiem) żałosne? smutne? śmieszne?
Co prawda nie wiem ile miała lat ta dziewczyna.. obstawiam, że nie za dużo czytając o jej pragnieniach. Zastanawia mnie to skąd młode osoby biorą "inspirację" aby zostać anorektyczką?
Dlaczego na formach pytają o to jak wymiotować? Chcą się najeść tego na co mają ochotę, a następnie to zwrócić aby nie mieć wyrzutów sumienia.
Pewnie niektóre z Was nie raz myślały o odchudzaniu, a nawet zaczynały się odchudzać ale czy której z Was przyszło do głowy aby tym odchudzaniem doprowadzić się do taniego stanu? Mam nadzieję, że nie
Co Wy sądzicie o takich ludziach?
Czy mieliście kiedyś (lub macie nadal/obecnie) kontakt z anorektyczką?
A może którąś z Was kiedyś dopadł taki stan/choroba i udało Wam się z niej uwolnić? |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 7:50 am
|
|
|
Jestem byłą anorektyczką i jednocześnie dowodem na to, że z tego gówna da się wyjść, żyć normalnie i nie wracać. Zresztą żaden lekarz mi nie wierzy, że kiedyś ważyłam ile ważyłam i wyglądałam jak wyglądałam. Jedynie zdjęcia z tamtego okresu są dowodem.
Wielu lekarzy, leków, straszenie szpitalem ... Po fakcie okazało się, że około tydzień dzielił mnie od przymusowego karmienia na oddziale (rodzice byli zdesperowani).
Skutki ? Są do dziś. Bóle brzucha, lęki , stany depresyjne ... Ale żyję
To tak w skrócie. Tak naprawdę to 2 lata dramatu, walki, łez. Żałuję, że tak się stało, jednak nie było to do opanowania. Chora NIE chce tego opanowywać. To tak jak powstrzymywać wysypkę przy ospie. Nie będę pisać ile jadłam, ile biegałam i jak bardzo podobały mi się kości oraz łysiejąca z niedożywienia głowa.
Acha. I anoreksja to nigdy nie jest tylko przegięcie z odchudzaniem. ZAWSZE za tym stoją inne powody (kompleksy/traumy/przeżycia). |
|
|
|
|
Pepsi
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 535 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 8:28 am
|
|
|
Anorektyczką nigdy nie byłam i raczej nie będę. Choć jakieś 10-12 lat temu byłam baaardzo blisko. Odchudzałam się do tego stopnia, ze ważyłam na wadze ziemniaki, sprawdzałam wartość kaloryczną i zapisywałam w zeszycie ile zjadłam kalorii. Skąd to się wzięło nie mam do tej pory pojęcia, choć nie raz się nad tym zastanawiałam. Pamiętam za to doskonale jak to się skończyło. Otóż poszłam kiedyś kupić spodnie. Rozm. 38 za duży, rozm. 36 za duży, rozm.34 za duży. Pani stwierdziła, że w Domku DD (sklep dziecinny ) powinnam poszukać. Od tamtej pory jak ręką odjął. |
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 9:31 am
|
|
|
Fiona gratuluje Ci tej walki, że udało Ci się z nią wygrać! Na pewno było ciężko nie tylko Tobie.. ale dobrze, że jest już ok Tak trzymaj kochana |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
monika24
Wiek: 39 Dołączyła: 20 Lut 2008 Posty: 58 Skąd: radomsko/łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 11:23 am
|
|
|
Mnie anoreksja "dopadła" dwa razy. Pierwszy w podstawówce kiedy moja mama stwierdziła, że jestem gruba, wcale nie byłam, byłam wysportowana i miałam umięśnione nogi. Ale był to okres dorastania i bardzo wtedy potrzebowałam jej akceptacji. Zachorowałam, przy wzroście 160 cm ważyłam ok 30 kg. Mamy to nic nie obchodziło a z moim szaleństwem został tata i dziadkowie, dzięki ich walce wyszłam z tego. Niestety kompleksy odezwały się na studiach postanowiłam zrzucić tylko 5 kilo ale anorektyczna psychika zwyciężyła, dobrze że na studiach miałam psychiatrię i lekarz zwrócił na mnie uwagę i zaczeła się terapia. Jadłam 2 razy dziennie mały jogurt light lub budyń na wodzie, bałam się siedzieć bo przytyję jak nie miałam już siły ćwiczyć albo chodzić to stałam bo w ten sposób też się spala kalorie, jelita rozwaliłam środkami przeczyszczającymi. P. zbierał mnie nieprzytomną z podłogi bo od bółu żółądka traciłam przytomność. Aż dziwię się, że on wytrzymał ze mną moje napady agresji i szału. Przez anoreksję poroniłam pierwszą ciąże i z dużymi problemami donosiłam drugą. Czy z tego wyszłam? Nie, tylko staram się nad tym panować, wiem że każda kolejna próba schudnięcia skończy się powtórką z rozrywki. Teraz mam synka i dla niego walczę ze sobą każdego dnia gdy patrze w lustro bo w nim zawsze będę gruba. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez monika24 Czw Wrz 30, 2010 11:25 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 11:50 am
|
|
|
monika24 napisał/a: | walczę ze sobą każdego dnia gdy patrze w lustro bo w nim zawsze będę gruba. |
Życzę Ci, abyś pewnego dnia spojrzała w to lustro zdrowym wzrokiem
Do mnie chęć odchudzania nie wraca. Odkąd z tego wyszłam jakaś zapadka w głowie zablokowała drogę powrotną. Takie trochę spalenie mostów. Na pewno jest to efekt farmakologii, ale i długotrwałej terapii (polecam oddział dzienny na Czechosłowackiej). Nauczyłam się stresy i przede wszytskim porażki odreagować inaczej. I mam męża. On mnie z tego wyciągnął i dzięki niemu żyję. Jestem z siebie cholernie dumna, że mi się udało. Że skończyłam studia, znalazłam pracę, mam męża i najcudowniejsze dziecko na świecie.
Opieka psychiatry jest myślę wpisana już w nasze życie do końca, ale czuję się bezpieczna wiedząc, że wszyscy dookoła wiedzą co, jak i kiedy zareagować. Nauczyłam się mówić wprost, że sobie nie radzę. Dzięki temu nie miałam depresji poporodowej. Ciężko z małym jest do dziś, ale mamy wypracowany system i w nim działamy.
Naprawdę jest mi teraz dobrze. |
|
|
|
|
vesepia
Wiek: 38 Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 31 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 8:28 pm
|
|
|
Ta choroba to dosłownie potwór...
Nie tylko nieumiejętność radzenia sobie ze stresem może wpędzić człowieka w objęcia anoreksji, ale też brak pewnej siły, kontroli nad życiem. Wagę jest najłatwiej kontrolować, a to dobry pretekst żeby wreszcie coś zależało od Ciebie...anoreksja to nie przyjaciel...to największy wróg...! no i nie zapominajmy,że media bombardują nas chorymi"trendami" bycia szczupłym. Jednak nie możemy się dać zwariować...prawdziwi ludzie nie wyglądają jak kościotrupy z okładki Vogue...
Czasem życie stawia nam na drodze przeszkody, które musimy pokonać...ale nie pokonamy ich nie mając siły z wyczerpania...z głodu...Ważne jest wsparcie najbliższych...akceptacja i wyrozumiałość...i umiejętność przyznania się do tego, że czasem pewne rzeczy nas przerastają, że nie umiemy sami sobie z czymś poradzić... Nikt nie jest przecież superbohaterem...jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do słabości...mamy prawo prosić o pomoc gdy nie dajemy sobie rady...
...i pamiętajcie dziewczyny, że prawdziwe piękno jest w środku...w nas...
Fionka gratuluje pokonania choroby... i oby tak dalej
Monika24 dużo siły życzę, wiary i wytrwałości...jest o co walczyć i jest dla kogo walczyć. Mam nadzieję, że Ci się uda i pewnego dnia uwolnisz się od łańcuchów zniewolenia...popatrzysz na siebie w lustrze i dostrzeżesz, ze jesteś piękną, silną kobietą i żadna choroba nie będzie Ci dyktować co masz robić...powodzenia |
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 3:57 pm
|
|
|
Rozumiem,że osobie chorej na anoreksję wydaje się że wciąż jest za gruba...ale jak to jest - mówię na przykładzie ostatnich Rozmów w toku o anoreksji, że gdy przy osobie chorej postawiono dziewczynę o wiele grubszą / zdrową, to tej chorej wydawało się, że jest grubsza od niej. JAK to możliwe???
Tu link do Rozmów w toku http://rozmowywtoku.onet....inki_detal.html |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Sro Lis 17, 2010 3:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 4:14 pm
|
|
|
Anoreksja to m.in. zaburzone postrzeganie rzeczywistości. Żeby to zobrazować, ja bym porównała to np. do wady wzroku. Ja mam krótkowzroczność. Jeśli przede mną w odległości 50 m stanie mój mąż i zdejmę okulary, to wiem, że on tam stoi, ale ja tego nie będę widziała (będę widziała plamę). Tak samo chyba jest z anorektyczkami; wiedzą, że nie są grube, bo ktoś przedstawia im na to dowody, ale nadal tak siebie widzą i to nie pozwala im jeść. Tylko że na to jeszcze nie wymyślili "okularów". Miejmy nadzieję, że kiedyś będzie można leczyć anoreksję farmakologicznie, jak inne choroby psychiczne.
Poza tym człowiek głodny nie myśli, nie może się skupić, a co dopiero jeśli ktoś głoduje miesiącami czy latami?! |
Ostatnio zmieniony przez klarysa Sro Lis 17, 2010 4:15 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 4:15 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | tej chorej wydawało się, że jest grubsza od niej |
Kiedyś czytałam, że dochodzi do zaburzenia postrzegania proporcji u siebie i u innych ludzi, w języku naukowym to się chyba nazywa "zakłócenia schematu budowy ciała". |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 5:19 pm
|
|
|
Ja chciałabym tylko zauważyć, ze większość z nas postrzega się jako grubszych niż inni. Zauważcie że często patrzymy na siebie z góry (co zmienia proporcje) albo np. na filmie co poszerza itp. Ja się nie odchudzam, jestem patyk i tyle, ale często mi się zdarza obserwować chude dziewczyny i wydaje mi się że nie jestem aż tak chuda jak one, tymczasem małż twierdzi inaczej..
A tym którzy się zmagają z anoreksją życzę wytrwałości w jedzeniu i dobrej terapii. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 10:44 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:02 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:06 am
|
|
|
Możliwe,nie wiem,może ma już taką budowę i już.Bo od 3 lat nic się nie zmienia Ja tylko przypuszczam że może,nie rozmawiałam z nią na ten temat,bo się z nią nie znam |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:12 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:55 am
|
|
|
Cytat: | Rozumiem,że osobie chorej na anoreksję wydaje się że wciąż jest za gruba...ale jak to jest - mówię na przykładzie ostatnich Rozmów w toku o anoreksji, że gdy przy osobie chorej postawiono dziewczynę o wiele grubszą / zdrową, to tej chorej wydawało się, że jest grubsza od niej. JAK to możliwe??? |
misiao, ale to nie tylko osoby chore na anoreksję tak postrzegają własne ciało. Gok w swoim programie robi zawsze ćwiczenie: wybiera kobiety o różnych rozmiarach i każe sie swojej "ofierze" wpasować rozmiarowo. Nie widziałam wszystkich odcinków jego programu, ale żadna z dziewczyn, które oglądałam nie stanęła zgodnie ze swoim rozmiarem. Najbliżej były chyba 2 rozmiary za dużo. A czasami dziewczyna z 38 widzi się w okolicach 46.
Ja w sumie też tak mam
[ Dodano: Pon Lis 22, 2010 11:59 am ]
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:19 pm
|
|
|
Temat podobny o anoreksji już był, dluższy czas go szukałam bo wiedziałam ze gdzieś na ten temat pisałam ale udało się odnaleźć - w zwiazku z tym jesli kotos ma ochotę przeczytać inne opinie Jak można się do takiego stanu doprowadzić...??? |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:21 pm
|
|
|
nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogłabym nie jeść, aby schudnąć. nie mam idealnej figury, ale jakoś z tym żyję aczkolwiek współczuję osobom chorym, to naprawdę okropne... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Hatifnatka Pon Lis 22, 2010 12:22 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 5:31 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
[ Dodano: Pon Lis 22, 2010 5:33 pm ]
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 5:37 pm
|
|
|
Przepraszam wszystkie byłe i obecne anorektyczki, ale przy tym nie wyrobiłam ze śmiechu:
Ile kalorii ma woda |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 5:43 pm
|
|
|
szaraczarownica, motylek wymiata Jak można zastanawiać się nad tym ile kcal ma woda?Nie wpadła bym na to |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 6:16 pm
|
|
|
Mam nadzieję,że to nie była realna rozmowa, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 6:32 pm
|
|
|
Ja podobnie jak Kasia... kasia_m85 napisał/a: | Mam nadzieję,że to nie była realna rozmowa, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać |
|
_________________
|
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 7:02 pm
|
|
|
szaraczarownica,
poziom inteligencji dorównuje co najwyżej poziomowi znajomości ortografii, tych motylków. |
_________________ |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 8:17 pm
|
|
|
Magdzik napisał/a: | Jak można zastanawiać się nad tym ile kcal ma woda? | ja to nawet nie zastanawiam się ile inne rzeczy mają jem na co mam ochotę |
_________________ |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 39 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 9:55 pm
|
|
|
To jak w końcu jest z ta wodą ? Się zestresowałam, że przez nieumiarkowanie w piciu mineralnej za mocno utyję, a przecież wszyscy wiedzą jak te minerały są ciężkie |
_________________
|
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 10:10 pm
|
|
|
kasia_m85 napisał/a: | Mam nadzieję,że to nie była realna rozmowa, |
ja też mam taką nadzieję... |
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 3:08 pm
|
|
|
Nie mówcie mi tylko, że tacy ludzie istnieją...
mietka napisał/a: | poziom inteligencji dorównuje co najwyżej poziomowi znajomości ortografii, tych motylków. |
Ja mam wrażenie, że te motylki nie mają nic wspólnego z inteligencją
Hatifnatka napisał/a: | nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogłabym nie jeść, aby schudnąć |
A mnie tak...nawet więcej, ja tak robiłam( wiem, wiem głupota ). Bardzo dużo mnie to kosztowało. Z tym, że mi do anoreksji było daleko - w końcu to wstręt do jedzenia, a ja po prostu się powstrzymywałam |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 3:25 pm
|
|
|
Boze, cieżkie mineraly, OMG....masakra!
Ja do anoreksji zawsze podchodze powaznie, to bardzo ciezkie zaburzenie, ktore czasami moze zakielkowac od checi zrzucenia paru kilo - trzeba z tym cholernie uwazac. Dlatego teraz odchudzam sie z glowa, przede wszystkim cwiczania i lekka kuchnia (przy anoreksji chyba nie ma na nic sily, to jak tu cwiczyc??)
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ostatnio zmieniony przez Malena Wto Lis 23, 2010 3:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
KarinaMa
Dołączyła: 17 Sie 2020 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2021 10:15 am
|
|
|
Tutaj nie ma co się zastanawiać. Anoreksja to poważny problem, do którego trzeba podejść na poważnie. Nie wyobrażam sobie innej możliwości. Właśnie dlatego powinniście umówić się na wizytę do Psychomedic, które znajduje się na Retkni. Pod numerem telefonu 42 644 44 44 możecie zapisać się na wybray przez siebie termin. To na pewno będzie dla Was sporym wsparciem w leczeniu, sami się o tym przekonajcie. |
|
|
|
|
|