Obowiązki świadków |
Autor |
Wiadomość |
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 6:21 pm
|
|
|
miałam być jej cieniem, prywatną kosmetyczką od pudrowania noska zabawiać gości poganiać kelnerów...
no a najgorszy grzech jaki popełniliśmy z Arkiem to to, że wyszliśmy o 3.30... A zaangażowani byliśmy od 15.30... Padałam z nóg i miałam już dość - a wg niej miałam wyjść ostatnia |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 8:43 pm
|
|
|
w odniesieniu do listy, ktora wypisala Agha, moj swiadek:
1) nie zajmowal sie moja suknia, pokazalam mu juz jak byla wybrana.. natomiast zajal si wyborem i zakupem krawatow dla swiadkow..
2) nie doradzal przy makijazu, ale przy ogolnej kolorystyce imprezy (m.in. zaproszen itd. pomagal takze wybierac czcionki, kolorze kwiatow)
3) nie mielismy listy prezentow
4) odpuscilam wieczor panienski, za to z przyjaciolka wyskoczylysmy a drinka we wtorek przed weselem..
5) pomaga przy ubieraniu panny młodej - sznurowal mi suknie ;))
6) uczestniczy w wykupywaniu młodej <- A CO TO?
7) kierowal troche goscmi, ktrych znal
8) nie bylo takich telefonow ;))
9) przy życzeniach odbieral kwiaty i koperty, a na oczepinach prezenty
10) odczepia welon przy oczepinach - zdejmowal mi woalke :)
ponadto pomagal na kazym etapie, pytal, do czego bylby mi potrzebny, wozil mnie w dniu slubu od fryzjera i kosmetyczki, wozil moja Mame, dostarczal szampana do USC, zajmowal sie obraczkami.. wspolnie omawialismy wiele spraw i bez niego pewnie byloby mi znacznie trudniej.. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 9:53 pm
|
|
|
Więc tak.
Ja swoją świadkową traktuję jako gościa VIP, a nie dziewczynkę na posyłki.
Do tej pory w niczym mi nie pomagała, gdyż nie było takiej potrzeby. W przygotowania nie ingeruje, choć regularnie (co tydzień) pyta czy w czymś pomóc, załatwić, pojechać itp. Wieczorków panieńskiego/kawalerskiego nie chcemy,więc kolejna sprawa z głowy.
Przyjedzie do mnie tydzień przed ślubem i po prostu ze mną będzie (kino, kawiarnia, plotki). Efekt końcowy przygotowań, podobnie jak reszta gości, zobaczy w dniu ślubu. Wtedy również jej "obowiązkiem" będzie dobra zabawa i reagowanie w sytuacjach awaryjnych (np. gdy nie zauważę oczka w rajstopach).
?wiadek to osoba wyjątkowa, wyróżniona, ale nie po to żeby się denerwować za siebie i za Młodych. |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 10:04 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | jej "obowiązkiem" będzie dobra zabawa |
fiona83 napisał/a: | ?wiadek to osoba wyjątkowa, wyróżniona, ale nie po to żeby się denerwować za siebie i za Młodych. |
Dokładnie tak |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 10:06 pm
|
|
|
kati, ale chyba najwazniejsze, zeby para mlodych i swiadkowie mieli podobny odbior tej funkcji.. w Twoim wypadku chyba tak nie bylo i stad zawod po obu stronach.. |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 10:07 pm
|
|
|
No to w ogóle był idiotyzm że się zgodziłam. To był ślub kolegi a ja zostałam poproszona o świadkowanie jego narzeczonej |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 24, 2008 3:29 pm
|
|
|
ostatnio moja przyjaciółka, która będzie moim świadkiem pytała się, jakie będzie miała obowiazki
powiedziałam jej, że w sumie tylko pomoc przy oczepinach oraz towarzyszenie nam w czasie życzeń (zbieranie kwiatów, prezentóe etc), oczywiście, jeśli będzie miała ochote może mi towarzyszyć i przy przymiarkach etc, ale na razie jeszcze w ogole nie może przywyknąć do tego, że za 6 -cy zobaczy mnie w sukni ślubnej |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
maybe_baby
Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 25, 2008 10:59 am
|
|
|
Moim zdaniem nie powinno sie świadków za bardzo obciążać obowiązkami na weselu ale miło by było gdyby były to osoby usmiechniete, lubiące sie bawić bo wtedy mogą rozruszać każde wesele. |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 11:44 pm
|
|
|
To wszystko chyba zależy od tego, kim jest nasz świadek. Moim jest siostra, która zna doskonale mnie i narzeczonego, zna też moje słabości i gusta, więc wiem, że poradzi przy wyborze sukni, powie mi wprost, czy wyglądam w niej grubo, a podczas imprezy dopilnuje, bym nie paradowała z kawałkiem makaronu na brodzie :))) a poza tym będzie się super bawić, także na wieczorze panieńskim, cieszyć razem z nami i dbać, by wszystko się udało. Jest ode mnie starsza i zawsze się mną trochę opiekowała, a zarazem jest moją najlepszą i najstarszą przyjaciółką. ?wiadek to po prostu osoba, na której możemy polegać, taka wice-panna młoda, towarzyszka i przyjaciółka. A zadaniem przyjaciół jest i pomoc, i wzajemna zabawa, i bycie honorowym gościem w jednym. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 40 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 2:53 am
|
|
|
U nas swiadkami beda nasi najlepsi znajomi a jesli chodzi o wytyczenie obowiazkow, hmm...swiadkowi tylko w zartach powiedzialam zeby dobrze rozdysponowal alkoholem na bramkach
A swiadkowa mi przypnie i odepnie welon no i jak bedzie trzeba to co nie co pomoze w ubikacji.
Jedno i drugie bedzie pomagac pzy odbiorze podarkow przed kosciolem no i koniecznie musza sie swietnie bawic. I to by bylo na tyle |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2008 1:01 pm
|
|
|
Moim świadkiem będzie kuzynka mojego narzeczonego. Bardzo fajna osóbka. Nie mam dla niej specjalnych zadań. Tak samo mój Łukasz nie ma specjalnych zadań dla swojego świadka (jego kuzyn będzie świadkiem) |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 10:37 pm
|
|
|
a jakie dokumenty mają mieć ze sobą świadkowie oprócz dowodów osobistych? i czy są nam potrzebni wcześniej niż w dniu ślubu? coś mi się kojarzy, że nasz ksiądz mówił, że to świadkowie dostarczają karteczki od spowiedzi i że powinni być obecni przy podpisywaniu aktu w tygodniu ślubu |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 12:15 pm
|
|
|
justinaa oprócz dowodów osobistych to żadne inne dokumenty nie są potrzebne świadkom. Najczęściej jest tak, że młodzi podpisują wszystkie dokumenty w tygodniu przedślubnym, aby w dniu ślubu nie zaprzątać już im głowy, a świadkowie podpisują się w papierach na chwilkę przed ślubem. Ale wszystko też zależy od kościoła. |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 11:24 am
|
|
|
a mnie moja świadkowa właśnie zapytała, czy ona też powinna iść do spowiedzi i do komunii na ślubie, w pierwszej chwili bym powiedziała, że to zależy od niej, ale z drugiej strony może wypada, żeby świadkowie też przyjęli komunię, jak to jest?
|
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 12:49 pm
|
|
|
U nas świadkowie nie przyjmowali komunii. Nie poszli do spowiedzi, bo są na bakier z kościołem i wiarą. Uważam, że to bardziej uczciwe rozwiązanie niż przyjmowanie komunii, chociaż się w to nie wierzy. Natomiast gdybym ja była świadkiem, to poszłabym do spowiedzi i przyjeła komunię.
Myślę, że to sprawa świadka. Niech zrobi co uważa i co mu sumienie podpowiada. |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 1:41 pm
|
|
|
to samo bylo u nas. oboje spytali sie nas, czy MUSZA isc do spowiedzi. powiedzielismy, ze nie musza, bo to nie ta bajka... w koncu oni podpisuja papiery. to nie chrzest... Ale jednak ku naszemu zdziwieniu oboje byli u spowiedzi i przystapili do Komunii |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 10:50 pm
|
|
|
Nasi świadkowie nie musieli mieć dowodów osobistych.
Obowiązki-bycie i radowanie sie z nami tym dniem
Dla świadka mieliśmy specjalne zadanie(a raczej sam je sobie zaproponował) jest kelnerem od 7 lat.Powiedział,ze pokroi nam tort-nigdy nie widziałam jak to robi-pierwszy kawałek my pokroiliśmy zgodnie z tradycją,a potem on się tym zajął.
Łącznie 5 kelnerek,świadkowa i my dwoje nie nadążaliśmy nosić tortu dla gości.Powiem wam,że wrażenie na mnie wywarł niesamowite Ale trening czyni mistrza-od kilku lat co sobota jest na weselu
?wiadkowa:)
Wiadomo poprawiała mi welon,trzymała moją wiązankę przed ołtarzem,przyszywała tren,ORGANIZOWAŁA PANIE?SKI
Pomagała przy ubieraniu.
Ja byłam świadkiem rok temu -byłam w 6 miesiącu ciąży-więc nie wypadało oczekiwać ode mnie zbyt dużo,ale....pomagałam ubrać sale,ubrać młoda,poprawiać welon i suknię (w kościele i na sali)
i sprzątałam po poprawinach.(jak goście byli obecni na sali-ale to inny wątek) |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2008 8:24 am
|
|
|
Ja nawet się wczesniej nie zastanawiałam jakie obowiązki mają świadkowie, nic szczegołnego z nimi nie ustalałam, ale byli super, wiedzieli gdzie się pojawić i w których momentach. Moim świadkiem był mój brat więc on miał sporo do zrobienia jako brat, nie tylko jako świadek. A co robili:
- świadek męża przyjechał wcześniej i razem się szykowali
- jechali z nami samochodem
- mój brat pilnował obrączek i miał przy sobie niezbędnik konieczny (np chusteczki higieniczne jakby się ktoś rozbeczał) - szczęśliwie nic nie było potrzebne
- przed ślubem podpisali akt
- zbierali kwiaty i totolotki pod kościołem (sami nie dali rady, musieli im jeszcze inni pomagać )
- zbierali z nami pieniążki pod kościołem
- na weselu świadek męża wygłosił pierwszy toast
- uczestniczyli w oczepinach (nie oczepiali nas, tylko stali z boku i negocjowali wykup butów)
- pomogli zbierać prezenty po oczepinach.
- jeszcze w kościele na moment oddałam bratu wiązankę na czas przysięgi
I tyle. |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
juta79
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 1:50 pm
|
|
|
Moja swiadkowa bardzo mi pomogla przy organizacji wesela. Omawialam z Nia prawie wszystkie szczegoly, byla przy wyborze sukienki, zatwierdzala wzor zaproszen, dekorowala sale itp a na weselu oczepiala mnie.
Mysle ze taki dyplom tez jej sie nalezy |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 8:32 pm
|
|
|
Nasi świadkowie oprócz tego, że świadkowali nam w ten dzień to:
Zajmowali się kwiatkami podczas życzeń. ?wiadkowa jak była potrzeba to i moją wiązanką. ?wiadek pomagał zbierać pieniądze pod kościołem(które rzucała świadkowa ). Pilnowali podczas wesela naszych kieliszków i ogólnie rzecz biorąc opiekowali się nami. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez izunia_82 Sro Lis 05, 2008 8:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tajgete
żona swojego męża :)
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Mar 2008 Posty: 833 Skąd: Kolumna
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 11:11 pm
|
|
|
Świadek (mój młodszy brat):
- pilnował obrączek
- rozliczał się z kierowcą i skrzypaczką
- odbierał kwiaty
- pilnował razem z "podczaszym" żeby na stole nie zabrakło wódki
- oczepiał pana młodego
- z samego rana przed poprawinami (ku mojemu ogromnemu zdziwieniu) pojechał sam z siebie na salę i biegał z mopem
- pomagał sprzątać salę po poprawinach
Świadkowa (starsza siostra Wojtka):
- jeździła ze mną na wszelkie przymiarki sukni ślubnej
- jechała ze mną do kosmetyczki
- pomagała się ubierać
- odbierała kwiaty
- oczepiała mnie
- poprawiała mi sukienkę w trakcie wesela (i to niestety wielokrotnie, bo okazała się jednak za długa) |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 12:08 pm
|
|
|
Ja jako świadkowa:
-przed weselem
* jeździłam na przymiarki sukni
* doradzałam co do fryzury i makijażu
* zbieranie płatków kwiatów i ich suszenie
* przygotowanie koszyka na kwiatki
- w dzień wesela
* byłam z młodą u fryzjera (sama też się czesałam) zabawiając ją i rozweselając
* byłam przy makijażu
* pomagałam się ubrać
* przywiązałam obrączki do poduszeczki
* odbierałam telefony w domu
* otwierałam drzwi np. fotografowi
* byłam przy błogosławieństwie
* pomagałam przy wysiadaniu i wsiadaniu do samochodu
* przed kościołem rozdałam kwiatki do rzucania
* dopełniłam formalności w kościele
* poprawiałam suknie i welon w kościele
* trzymałam wiązankę podczas przysięgi
* towarzyszyliśmy młodym do ołtarza podczas podpisywania (tylko przez nich bo my to wcześniej dopełniliśmy)
* odbierałam kwiaty i prezenty (świadek nosił do samochodu)
* zbierałam drobne z ziemi
* czyściłam garnitur po rzucaniu ryżem
* rozśmieszałam młodych przy zdjęciach piękne wyszły
* na sali pomagałam przy siadaniu
* dbałam o dobry wygląd młodej
* gdy tylko welon się przekręcił bądź wypadł szybko była interwencja
* jak był jakiś problem szybko go rozwiązywałam
* uczestniczyłam przy oczepinach (prezenty młodzi sami odbierali)
* informowałam młodych gdy ktoś odchodził
* wytrwałam do końca i pomogłam młodej się przebrać
* sprzątałam to co zostało
- po weselu
* rozsyłałam zdjęcia jakie miałam gością
A co najważniejsze bawiłam się znakomicie... najlepsze wesele na jakim byłam!
Nie czuje się wykorzystana.. siostra nic mi nie kazała wszystko robiłam z własnej woli i bez dyktowania co kiedy
[pewnie o czymś zapomniałam bo to tak na szybko po przeczytania tego co pisałyście]
Uważam, że bycie świadkową to zaszczyt ale też obowiązek aby Para Młoda czuła się dobrze i nie martwiła się pierdółkami, że pojawił się jeden gość więcej i trzeba szybko zorganizować miejsce przy stole aby nie robić zamieszania - problem rozwiązany w mig
Jeśli ktoś uważa, że bycie świadkiem to tylko siedzenie sobie przy młodych i zbieranie pochwal jak się ładnie wygląda i że pełni się tak wyjątkową rolę to moim zdaniem się mylicie.. jeśli jesteście na prawdę osobami ważnymi dla młodych to i oni powinni być dla Was takimi... i sami z siebie powinniście zadbać aby było wszystko super!
[ Dodano: Pon Wrz 27, 2010 12:13 pm ]
A i oczywiście.. zorganizowałam wieczór panieński (do dziś koleżanki siostry go wspominają i proszą o namiary )
Poprosiłam siostrę o telefony do koleżanek... dzwoniła,jeździłam, zrobiłam zbiórkę (trochę sama dopłaciłam) i dzień przed panieńskim powiedziałam jutro Cie porywam.. zadzwoniłam godzinę wcześniej i mówię za godzinę podjedzie samochód wsiądziesz... nie wiedziała do końca co i jak (słyszałam strach w głosie gdy mówiła "ale co, jak? Ciebie to na wszystko stać!") |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
Ostatnio zmieniony przez sloneczkoo Pon Wrz 27, 2010 1:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mjmj2010
Dołączyła: 17 Sie 2009 Posty: 253 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 1:24 pm
|
|
|
sloneczkoo, taka świadkowa to skarb |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 1:42 pm
|
|
|
Cytat: | sloneczkoo, taka świadkowa to skarb |
dziękuję miło mi się zrobiło
mam nadzieję, że siostra była zadowolona dostałam pół litra + wino na drugi dzień od młodych niby za to, że młodą za tanio wydałam bo mi szkoda młodego było żeby tak stał na klatce
Sama bym chciała żeby moja świadkowa mi pomagała.. ale nic jej rozkazywać nie będę Uważam, że to zależy od wychowania itp. Bez urazu dla kogokolwiek |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 2:46 pm
|
|
|
słoneczkoo nie obraź się, ale część z tych rzeczy, które wymieniłaś, według mnie nie wynikały tylko z tego, że byłaś świadkową, ale bardziej z tego, że ślub brała Twoja siostra, z którą jak sądzę masz bardzo dobry kontakt (no bo wiadomo, że stosunki między rodzeństwem mogą być różne).
Niedawno ślub brała moja siostra i mimo, że to nie ja byłam świadkową,, to i tak robiłam połowę rzeczy z Twojej listy, zresztą nie tylko ja, także nasi rodzice i pozostałe rodzeństwo (w tym oczywiście świadkowa ), np:
sloneczkoo napisał/a: | * jeździłam na przymiarki sukni
* doradzałam co do fryzury i makijażu |
sloneczkoo napisał/a: | byłam z młodą u fryzjera (sama też się czesałam) zabawiając ją i rozweselając |
sloneczkoo napisał/a: | pomagałam się ubrać |
sloneczkoo napisał/a: | * odbierałam telefony w domu
* otwierałam drzwi np. fotografowi
* byłam przy błogosławieństwie |
sloneczkoo napisał/a: | * odbierałam kwiaty i prezenty (świadek nosił do samochodu) |
sloneczkoo napisał/a: | * dbałam o dobry wygląd młodej
* gdy tylko welon się przekręcił bądź wypadł szybko była interwencja |
sloneczkoo napisał/a: | * informowałam młodych gdy ktoś odchodził
* wytrwałam do końca
* sprzątałam to co zostało |
|
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 3:49 pm
|
|
|
ava napisał/a: | słoneczkoo nie obraź się, |
no co Ty nie obrażam się.. ja wymieniłam to co robiłam i co chciałabym aby miała na uwadze moja świadkowa Poza tym jeśli jesteś siostrą to zależy Ci.. przyjaciołom też powinno
Gdybym była świadkową na weselu u koleżanki czy kuzynki zachowywałabym się podobnie Uważam, że to zależy od człowieka i możliwości.. a nie przywiązania.
A świadka poznałam dopiero na weselu.. nie uważam, że świadkowie muszą się znać wcześniej - chodź wtedy czują się bardziej komfortowo
Czasami zdarzają się weselu gdzie młodej welon spadł i ktoś z gości pomaga jej bo sama nie daje rady, gdzie młody podczas oczepin młodej butów nie zakłada i sama się męczy- tak jakby świadków czasami nie było wcale. (wyjątki ale są) |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
Ostatnio zmieniony przez sloneczkoo Pon Wrz 27, 2010 3:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 6:30 pm
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | jeśli jesteś siostrą to zależy Ci.. przyjaciołom też powinno |
Otóż to |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
|