Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Czerwone róże
Autor Wiadomość
ania_i_slawko 

Wiek: 42
Dołączyła: 03 Lut 2006
Posty: 25
Skąd: Łódz
Wysłany: Wto Sty 16, 2007 2:35 pm   Czerwone róże

Słyszałam że czerwone róże w bukiecie slubnym przynoszą pecha. Czy słyszałyście cos o takim przesądzie? dzieki za odpowiedź. Pozdrawiam
 
 
misimisia 

Wiek: 39
Dołączyła: 16 Paź 2006
Posty: 93
Skąd: polska
Wysłany: Wto Sty 16, 2007 3:34 pm   

Pierwsze słyszę. To już chyba lekka przesada. Ja w to nie wierzę. Niedługo może powiedzą że obcas przynosi pecha :D

Pozdrawiam cieplutko
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Wto Sty 16, 2007 3:42 pm   

Taaaaaa...
Niedługe żadne kwiaty nie będą się nadawały do ślubnej wiązanki ;)
Kolejny zabobon, którym absolutnie nie należy się przejmować ;)
 
 
jpuasz 


Dołączyła: 17 Maj 2006
Posty: 1210
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 10:30 am   

Ja słyszałam, że ogólnie róże przynoszą pecha bo mają kolce :D No i że białe róże zapowiadają zdradę :P Ale jakoś się tym nie przejmuję i najprawdopodobniej będe miała właśnie białe róże :)
_________________
Pozdrawiam :)
Paulina



 
 
ania_i_slawko 

Wiek: 42
Dołączyła: 03 Lut 2006
Posty: 25
Skąd: Łódz
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 12:53 pm   

Dziekuje za odpowiedz. Uspokoilam sie. Pozdrawiam wszystkich!
 
 
madzia8181 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Paź 2006
Posty: 701
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 1:53 pm   

nie wierze ze kaiwty w wiązance mogą mieć wpływ na to czy uda nam sie i jak sie bedzie ukladalo zycie...
chociz mam kolezanke ktora jest o tym głęboko przekonana... :)
_________________
 
 
 
mischelle22 


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 4:19 pm   

Takie przesądy są po to aby osoba nieszczęśliwa w małżeństwie miała na co "zwalić winę" jak zacznie się źle dziać w małżeństiwe :razz:
_________________

 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 5:21 pm   

jpuasz napisał/a:
Ja słyszałam, że ogólnie róże przynoszą pecha bo mają kolce :D

Uff, dobrze, że moje róże były bez kolców. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I nie białe, dzięki Bogu! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Asiek Sro Sty 17, 2007 5:22 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 10:17 pm   

kurde te przesądy są dobijające, jak by tak w nie wierzyć to wogóle najlepiej nie brac ślubu bo zawsze wyjdzie że coś powinno być nie tak :) ja tam tylko wierze w podstawowe i to bardziej dla tradycji: coś nowego, starego, pożyczonego, niebieskiego :]
_________________
 
 
 
robertto 

Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 10
Skąd: łodz
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 10:33 pm   

A ja tam nie bawię się w przesądy. Mnie się róże podobają i najbardziej oddają charakter uczucia i tylko róze sobie wyobrażam dawać wybrance i to z duzymi kolcami :lol:
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 10:37 pm   

lmyszko - a ja nie wierzę w żadne przesądy :roll: I dobrze mi z tym.

Tak samo jak z tłuczonym lustrem, deptaniem pająków itp. Przecież to zwariować idzie !

A czerwone róże są piękne :
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 10:38 pm   

śliczny bukiecik :)
_________________
 
 
 
Szpilka 

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 362
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 1:44 pm   

raczej w to nie wierze - i na szczescie chce miec jakies jasniejsze kwiatki wiec nie mam o co sie obawiac
_________________


Buziaki Gość
 
 
karolina 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2006
Posty: 140
Skąd: śląsk
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:15 pm   

Slyszalam o tym przesadzie i nie wierze w niego ale sama nie chce miec w bukiecie slubnym czerwonych roz
_________________


13.09.2008 :D
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 12:02 pm   

Ja tam nie wierze w takie rzeczy.
Podejrzewam że będe miała czerwone róże w wiązance. Moja mama miała moja szwagirka miała i jest ok. Nawet nie wiedziałam że taki przesąd istnieje :smile:
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
Ela_i_Adam 


Dołączyła: 21 Sty 2007
Posty: 860
Skąd: łódź-widzew
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 11:23 pm   

ja tez nie wierzę w przesądy (biore ślub w lipcu) i prawdopodobnie będe miała własnie czerwone róże w wiązance chociaz pewnie nie same :)
_________________

Kocham Cię Adasiu :) 21.07.2007!!!!!!
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 11:37 pm   

ja na przekór wszystkim przesądom miała w bukiecie róże, kremowe i ... mamy się dobrze.

i faktycznie... jeszcze trochę to tylko trawę będzie można mieć jako bukiet

- róże - bo kolce
- białe bo zdrada
- tulipany - bo nietrwałe i może związek tez taki będzie
- konwalie - bo malutkie i mogą przepowiadać małego ... partnera :o :D
- kalie - bo kojarzą się z teściową

oj dużo można wymyślać przesądów 8)
_________________
 
 
 
asia84 
żonka

Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 819
Skąd: Łodź
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 11:09 am   

ja też biorę ślub w lipcu bez "r" i nie zważam na przesądy. to jest niemądre co ludzie wymyślają i nie wiem w jakim celu :/ ja jeszcze nie wiem jaką będę miała wiązankę, ale na pewno wybiorę taką, która będzie mi się podobała, nie zważając na przesądy :)
_________________


19 lipiec 2008 nasz dzień :)


Magia, która nas otacza sięga gwiazd...
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 18, 2007 11:21 am   

misia-misia
Cytat:
kalie - bo kojarzą się z teściową


ja będę miaŁa kalie
a moja przyszŁa teściowa jest super :D
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 6:08 pm   

Sajonara6 no widzisz :razz:

nie ma co zważać na wszystkie przesądy, ale na kilka nie zaszkodzi :wink: tak w ramach dobrej zabawy
_________________
 
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 18, 2007 6:39 pm   

Misia-Misia:
Cytat:
nie ma co zważać na wszystkie przesądy, ale na kilka nie zaszkodzi


dlatego na pewno będę miaŁa coś niebieskiego, coś nowego, coś starego i coś pożyczpnego; narzeczony nie zobaczy mnie w sukni przed dniem zero i postawię nasze buty na parapecie przed ślubem a w czasie ślubu i wesela oboje będziemy mieć po 100 zŁ. w butach
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 6:49 pm   

ja podchodziłam do przesądów z rezerwą...

bukiet był z róż, małżonek widział suknię przed ślubem...ale, żeby choć trochę"poprzesądować" miałam pieniążek w bucie, coś niebieskiego, coś nowego itd... :wink:
_________________
 
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 12:23 am   

Sajonara napisał/a:

dlatego na pewno będę miaŁa coś niebieskiego, coś nowego, coś starego i coś pożyczpnego; narzeczony nie zobaczy mnie w sukni przed dniem zero i postawię nasze buty na parapecie przed ślubem a w czasie ślubu i wesela oboje będziemy mieć po 100 zŁ. w butach

Ja pewnie tak samo. Ale to chyba dlatego że taka tradycja jest :smile:
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
Aniadamowicz 

Wiek: 43
Dołączyła: 19 Cze 2006
Posty: 138
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 9:40 am   przesądy

Ja uważam że przesądy ślubno- weselne to raczej tradycja i niezła zabawa. Nie wierzę że moje małżęństwo ma zależeć od tego czy będę miała przy sobie coś niebieskiego czy pozyczonego, czy do buta włożę banknot czy nie. Ostatnio koleżanka mi powiedziała że kapelusz na głowie panny młodej przynosi nieszczescie- he he jasne kto by się tym przejmował. Zresztą ślub biorę w maju i miesiąc jest bez literki "R". :)
Jak najbardziej przesądy są fajne ale nie należy się nimi zbytnio przejmować.
 
 
 
asia84 
żonka

Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 819
Skąd: Łodź
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 12:19 pm   

mnie bardziej te przesądy męczą :/ na każdym kroku trzeba czegoś się wystrzegać :/ , jeżeli ktoś w nie wierzy ;)
_________________


19 lipiec 2008 nasz dzień :)


Magia, która nas otacza sięga gwiazd...
 
 
hawwa 


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 99
Skąd: Łódź i...
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 1:11 pm   

Ciekawe kto wymysla te przesady i po co..? Niedlugo dowiemy sie , ze narzeczonego nie wolno widziec na 3 miesiace przed slubem, jedynymi dozwolonymi kwiatami sa kwitnace raz w roku lotosy a pojechac do slubu mozna tylko hulajnogá [smilie=76.gif]
_________________
 
 
sauvignon_blanc 


Wiek: 41
Dołączyła: 09 Sty 2007
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Kwi 02, 2007 8:31 pm   

A ja nie lubię róż więc problem z głowy.
Na pewno nie będę miałą bukietu tylko z tych kwiatów. Wplecionych kilka pomiędzy inne przeżyję, ale samych- nie.
_________________
Szczęśliwa mężatka.
 
 
MonikaZgierz 

Wiek: 41
Dołączyła: 19 Lut 2007
Posty: 191
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 2:13 pm   

Ach te przesądy. Ja nie wiem jakie kwiaty będę miała w wiązance ślubnej. Jeszcze nie wybierałam, ale gdyby jakaś mi się spodobała, w której byłyby róże, to na pewno z niej nie zrezygnuję.
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 12, 2007 1:43 pm   

a ja zdecydowaŁam się na wiązankę na ślub kościelny z goździków i moja szwagierka powiedzaŁa, że te kwiaty przynoszę okropnego pecha i mam ich za żadne skarby nie mieć :roll:
czy ktoś o tym sŁyszaŁ :?:
 
 
EwaM 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 12:12 pm   

Bzdury, bzdury, bzdury. Moi dziadkowie pobrali się w kwietniu - 55 lat wspólnego życia, bardzo dobrego życia i jeszcze mam nadzieję dużo przed nimi. Moja ciocia miała suknię wyszywaną perłami (podobno niezawodna oznaka nieszczęścia) - do dziś szczęśliwa mężatka. Nie przejmujcie się. Warto wierzyć tylko w te przesądy, które nie przeszkadzają nam w takim zorganizowaniu wesela, żeby wszystko było wymarzone.

Ja chcę róże i to czerwone.
 
 
Martysia 
mammolina


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Sie 2007
Posty: 538
Skąd: Milano
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 1:52 pm   

roze to moje ulubione kwiaty i tez chce z nich wiazanke:)
_________________
 
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 3:09 pm   

w końcu zdecydowaŁam się na wiązankę z róż - byŁy różowe i bordowe. Nie czuję abym kiedyś miaŁa mieć z tego powodu pecha w związku
 
 
EwaM 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 28, 2007 2:22 pm   

Ja też będę mieć róże i to czerwone!
 
 
klarysa 

Dołączyła: 01 Lut 2007
Posty: 895
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 6:20 pm   

a ja konwalie, a jak ich juz nie bedzie to roze :razz: ale postaram sie przestrezgac pozostalych zasad i moze nie bedzie tak zle ;)
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 8:47 pm   

klarysa napisał/a:
a ja konwalie, a jak ich juz nie bedzie to roze :razz: ale postaram sie przestrezgac pozostalych zasad i moze nie bedzie tak zle ;)


:) całkowicie się z Tobą zgadzam. Niestety na konwalie w drugiehj połowie nie mam co liczyć. Białe róże to moje ukochane kwiaty, bardzo cęsto dostaję je od M. i nie wyobrazam sobie bukietu z innych kwiatów.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez owieczka_foto Pon Sty 28, 2008 8:20 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
anulkaandzia 


Dołączyła: 06 Maj 2008
Posty: 89
Skąd: somewhere
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 5:56 pm   

ehe też słyszałam :D dlatego chyba bede miala lilie :P
_________________




22.08.2009 :*
 
 
izunia_82 

Wiek: 42
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:03 pm   

A ja pierwsze słyszę o takim przesądzie. Sama miałam czerwone róże w wiązance i jak narazie pecha mi nie przyniosły :wink:
_________________


 
 
diamond 


Wiek: 35
Dołączyła: 07 Kwi 2010
Posty: 1439
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 10:57 pm   

a ja słyszałam o takim przesądzie, nie wiem co narazie myśleć o tym....
_________________

moje ślubne wspomnienia :) www.forum.wesele-lodz.pl/...p=622862#622862
 
 
Agata1234 

Wiek: 37
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 3:26 pm   

Nie słyszałam o tym,a le i tak nie będę miała bo mi się czerwone w bukiecie ślubnym nie podobają
 
 
wioleta1979 


Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2009
Posty: 41
Skąd: Aberdeen/Łódź
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 9:12 am   

Nie dość że mam róże czerwone w wiązance to jeszcze sala będzie w czerwieni ubrana, kurde chyba zaraz po ślubie rozwód będzie :P
_________________

 
 
elka85 


Wiek: 39
Dołączyła: 22 Sty 2008
Posty: 410
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 7:50 pm   

Ja miałam bukiet z czerwonych róż i póki co się nie rozwodzę :) Ale to dopiero osiem miesięcy... 8)
_________________

Ostatnio zmieniony przez elka85 Sro Kwi 28, 2010 7:53 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
pszczółka 


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 37
Skąd: Zgierz/Łódź
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 6:26 pm   

Ja też słyszałam, ale jak same wiecie - do wszystkiego można dopisać jakiś przeąd.
Róże - bo mają kolce.
Kalie, goździki i gerbery - bo pogrzebowe.
Tulipany - bo nietrwałe.
Lilie - słyszałam, że kojarzą się z płaczem.
Iglaki w bukiecie to też pogrzeb.
Konwalie - bo drobne (uśmiałam się, haha :D )
Dopiszmy jeszcze storczyki, frezje, wrzos, anemony i co tam jeszcze chcemy, a zostaną tylko słoneczniki, które z nazwy nie zwiastują nic złego...

A, no i jeszcze nie może być przy bukiecie perełek, bo to symbol łez...
 
 
randomgirl 

Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 276
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 1:30 am   

Ja też słyszałam o takim przesądzie, i chociaż bardzo mi się podobają czerwone róże w wiązance ślubnej, to właśnie ze względu na ten przesąd zrezygnowałam z nich :smile:
_________________

 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 3:19 pm   

Randomgirl no co Ty tylko dlatego?
Ja słyszałam, że czerwone róże są tak symboliczne, że niektórzy wręcz zalecają, żeby je wybrać, bo gwarantują pomyślność.
_________________
 
 
randomgirl 

Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 276
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 3:42 pm   

Stokrotka812 napisał/a:
Randomgirl no co Ty tylko dlatego?


Tak, tylko dlatego :smile:
_________________

 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 3:56 pm   

Mnie się nie podobają czerwone róże, trochę zbyt duży kontrast. Jak mi je będą chcieli wcisnąć to się wykręcę tym przesądem :wink: :wink: :wink:
_________________
 
 
Marcka 


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Sty 2010
Posty: 405
Skąd: łódzkie ;)
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 1:03 pm   

pszczółka napisał/a:
Ja też słyszałam, ale jak same wiecie - do wszystkiego można dopisać jakiś przeąd.
Róże - bo mają kolce.
Kalie, goździki i gerbery - bo pogrzebowe.
Tulipany - bo nietrwałe.
Lilie - słyszałam, że kojarzą się z płaczem.
Iglaki w bukiecie to też pogrzeb.
Konwalie - bo drobne (uśmiałam się, haha :D )
Dopiszmy jeszcze storczyki, frezje, wrzos, anemony i co tam jeszcze chcemy, a zostaną tylko słoneczniki, które z nazwy nie zwiastują nic złego...

A, no i jeszcze nie może być przy bukiecie perełek, bo to symbol łez...


heh czyli wynika z tego że żadne kwiaty nie są dobre, bo każdy symbolizuje coś złego ;)
jak dla mnie takie przesądy są mocno przesadzone.

Róże to przecież symbol miłości :)
_________________
 
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 26, 2010 4:38 pm   

Ja nie wierzę w takie przesądy.A co mają jakieś tam kwiatki do tego jak nam się potoczy życie?NIC :przestraszony:
 
 
Bursztynka84 

Wiek: 40
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 19
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 11:58 am   

Przesądy są po to, żeby można było się w jakiś sposób usprawiedliwić... coś nam nie wyszło to pewnie dlatego, że czarny kot nam przebiegł drogę, albo rozpadł się związek to wina bukietu zaręczynowego itd...
_________________
 
 
randomgirl 

Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 276
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 12:11 pm   

Przesądy w każdym razie istnieją, a ja nie mam zamiaru kusić złego losu ani mieć tego typu usprawiedliwień dlatego staram się przestrzegać chociaż tych istniejących w naszej tradycji od wielu lat.
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl