Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
żywe kwiaty we włosach?
Autor Wiadomość
Asia 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 551
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 6:39 pm   żywe kwiaty we włosach?

Ostatnio zastanawiam się nad wpięciem do welonu stroika z żywych kwiatów. CO o tym sądzicie?


edit: zmieniłam tytuł wątku
kryszka
_________________
Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
Ostatnio zmieniony przez kryszka Pią Lut 05, 2010 9:16 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 6:47 pm   

Just Kate taki miała :)
Popatrz w galerii - mnie osobiście bardzio się podobało
_________________

Ostatnio zmieniony przez Kati Czw Sie 19, 2004 12:07 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
dagmara 

Wiek: 45
Dołączyła: 10 Mar 2004
Posty: 212
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 8:26 pm   

Wygląda to pięknie ale muszą być kwiaty dobrze przygotowane żeby nie zwiędły.
 
 
Magdzia 


Wiek: 45
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 1:08 am   

Mysle ze pomysl super. Mnie bardzo tez sie podoba poprostu jeden ladny, duzy kwiat we wlosach i do tego romantyczna, prosta sukienka.
A co do przygotowania kwiata, to nie inaczej niz kwiaty do butonierki czy bukietu. Moje w bukiecie wytrzymaly w stanie nienaruszonym tydzien, a co dzien wygladaly inaczej bo inne kwiaty rozkwitaly.
 
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 19, 2004 12:05 am   

Ja zdecydowałam się na żywe kwiaty, bo już nie miałam czasu na szukanie ładnego stroika, a poza tym podejżewałam, że w Łodzi nic ciekawego nie znajdę, ale się nie rozczarowałam. :)
Kwiaty były przygotowane super, trzymały się pięknie całą noc, mogłabym je jeszcze na poprawiny założyć :wink:
Fakt, że sporo to kosztuje (tzn. przygotowanie - spryskanie chemikaliami), bo za 6 róż w cenie ok. 2 zł/sztuka + przygotowanie dałam w sumie 27 zł, ale opłacało się :) Poza tym wiązanka wyniosła mnie taniej, niż przypuszczałam...
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
Agata 


Wiek: 46
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 12:33 pm   

I ja się zdecydowałam na żywe kwiaty zamiast stroika. Poprosiłam o takie malutkie na szpilkach w kolorze ecru (podobne będą w wiązance). Mam nadzieję, że wytrzymają wesele i poprawiny (do sukienki poprawinowej będą mi także pasowały :) )
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 12:58 pm   

?ywe kwiaty do włosów to bardzo dobry pomysł. Trzeba jednak uważać z wyborem kwiaciarni i zwrócić się do prawdziwych profesjonalistów. Może będzie to kosztowało troszkę drożej, ale dzieki temu będziemy pewne, że nasz żywy stroik nie zwiędnie podczas wesela. A zwiedłe i nieświeże kwiaty we włosach to żadna ozdoba. Właściwe spreparowanie kwiatów chemikaliami to podstawa.
_________________
 
 
szoko 


Wiek: 46
Dołączyła: 04 Sie 2004
Posty: 99
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 05, 2005 1:48 pm   Jasne ze żywe!!

Swoją drogą moze i nie jest to najtańsze- ale przecież taki sztuczny stroik też swoje kosztuje. Bardzo chciałabym mieć żywe kwiaty- lecz póki co nie wybrałam jeszcze sukienki, więc nie mam koncepcji jak to ma wyglądać.
 
 
 
tusia_queen 

Wiek: 42
Dołączyła: 21 Gru 2004
Posty: 288
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 1:14 am   

Mi też marzą się żywe kwiaty we włosach..

i jak pomyślę, że mój P. w tańcu będzie czuł ten piękny zapach
to jeszcze raz go zaczaruję, a chcę go całe życie czarować........
_________________
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 9:17 am   Re: Jasne ze żywe!!

szoko napisał/a:
Swoją drogą moze i nie jest to najtańsze- ale przecież taki sztuczny stroik też swoje kosztuje.

No ja nie wiem czy żywe kwiaty będą drogie. :roll: Za sztuczny stroik trzeba zapłacić około 60 złotych. To już za tą cenę ja miałam 1/2 wiązanki, więc co to by musiały być za kwiaty we włosach żeby było drożej. A i tak uważam że najładniej wyglądają pojedyncze kwiaty. :)



tusia_queen napisał/a:
Mi też marzą się żywe kwiaty we włosach..

i jak pomyślę, że mój P. w tańcu będzie czuł ten piękny zapach
to jeszcze raz go zaczaruję, a chcę go całe życie czarować........

Możesz jeszcze zamiast/oprócz żywego kwiatka we włosach mieć na nadgarstku przypinkę z takich kwiatów jak wiązanka - tak było u mnie: http://www.forum.wesele-l...p?p=37741#37741
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 9:34 am   

To ja się trochę powymądrzam, kwiaty do włosów preparuje się w jakichś chemikaliach, żeby były bardziej trwałe. Te chemikalia są drogie i mało która kwiaciarnia to robi.
np. Hades tam gdzie z Kryszką zamawiałyśmy kwiatki nie przygotowuje kwiatów do włosów.

Recepta na sprawdzenie, czy kwiaciarnia robi dobrze takie kwiaty to się zapytać i oglądać pierwszą reakcję kwiaciarki, jeśli nie wyrazi ździwienia i obawy o trwałość kwiatów, to można zamawiać. :graba:
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 4:06 pm   

Dziewczyny, ja już gdzieś pisałam o tych chemikaliach i ile to kosztuje. Jest to dosyć drogie. Ale kwiaty się trzymają całą noc. I Rokoko rzecz jasna oferuje takie rozwiązanie. :D
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 6:41 pm   

No proszę, czyli moje "chłopskie" rozumowanie do niczego. :roll: :lol:

Ale ta chemia faktycznie jest chyba potrzebna, bo ta moja przypinka wytrzymała zaledwie kilka tańców, potem bardzo oklapła.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
szoko 


Wiek: 46
Dołączyła: 04 Sie 2004
Posty: 99
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:33 am   

Miałam we włosach żywe kwiaty- kwiaciarka nie utrwalała ich żadnymi chemikaliami- miały tylko zabezpieczone końce- żeby nie chciały czerpać wody. Na jej zalecenie kwiaty zostały po wpięciu ich do włosów utrwalone zwykłym lakierem do włosów.
Kwiaty pomimo dużego upału wytrzymały goraczkę sobotniej nocy znakomicie.
Polecam serdecznie!!
Koszt kwiatów- tak jak zwykła róża bez dekoracji- wówczas 3 zł od sztuki.
 
 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 7:22 am   

Ja się zaczęłam zastanawiać czy wybrać żywe kwiaty (3-5 najmniejszych różyczek) za które będę musiała zapłacić czy wpiąć stroik, który dostałam gratis i który również mi się podoba. Składa się on z 3 wsuwek a na każdej jest różyczka z można to nazwać przybraniem. Dziewczyny co sądzicie?
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
niunia 

Wiek: 47
Dołączyła: 21 Mar 2005
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 8:01 am   

Ja też miałam żywe kwiaty, ale niestety padły już po pierwszym tańcu :evil: Dobrze, że miałam też stroik kupiony tam gdzie suknia i go założyłam i było OK.
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 10:20 am   

A ja bedę miała do welonu diadem i chyba jeszcze kwiatki to byłaby przesada, ale sam pomysł bardzo fajny, i myśle, że przy odpowiednim zabezpieczeniu (jak mówiła szoko) kwiaty bez problemu powinny wytrzymać całą noc :)
_________________

 
 
 
pallas 
Firma

Dołączyła: 12 Paź 2005
Posty: 95
Skąd: z domku :)
Wysłany: Sro Paź 12, 2005 5:20 pm   

J amiałam żywa różę we włosach wpieta obok welonu i chyba ją florysta czyms spryskał żeby woda z niej nie wyparowywała, bo trzymała się jescze kilka dni bez wody w nienaruszonym stanie
 
 
finka 

Dołączyła: 26 Sty 2006
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 8:24 pm   

mam pytanko do just_Kate - gdzie zamawiałaś te kwiatki do włosów? W której kwaiciarni? Bo ja też bym chciała żywe, a wiem, że nie wszędzie dobrze to robią i często kwiatki padają po godzinie. Będę wdzięczna za namiary
_________________
finka
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 8:30 pm   

Finko, najlepiej napisz do just_Kate na e-maila, bo dawno już tu nie zaglądała.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
finka 

Dołączyła: 26 Sty 2006
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 8:52 pm   

Dzięki. Napiszę :D
_________________
finka
 
 
martynika 

Dołączyła: 31 Sty 2006
Posty: 22
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 10:33 am   

finka napisał/a:
mam pytanko do just_Kate - gdzie zamawiałaś te kwiatki do włosów? W której kwaiciarni? Bo ja też bym chciała żywe, a wiem, że nie wszędzie dobrze to robią i często kwiatki padają po godzinie. Będę wdzięczna za namiary


No właśnie tego się najbardziej obawiam, że kwiaty padną. Byłam na dwóch weselach gdzie dziewczyny miały żywe kwiaty i właściwie już po wyjściu z kościoła te ozdoby przestały nimi być, bo padły :cry: Jedna z moich koleżanek była na to przygotowana i miała stroik dokupiony w salonie do sukni i poprostu wymieniła. Niestety druga z nich została ze zwiędniętym kwiatem we włosach.
 
 
Lucky 

Wiek: 42
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 12:46 pm   

Ja byłam w zeszłym roku na weselu gdzie młoda miała we włosach płatki tulipanów, wyglądało to prześlicznie (wiązanka, dekoracja samochodu), ale niestety nie dotrzymała do oczepin wszystko klapło i się postrzępiło :cry:
 
 
ozdobydowlosow 

Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1
Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Maj 22, 2006 2:48 pm   Re: Jasne ze żywe!!

kryszka napisał/a:
Za sztuczny stroik trzeba zapłacić około 60 złotych.


Bardzo ładne stroiki do włosów można kupić już za 10 zł. I to z firmowymi perełkami, bardzo profesjonalnie wykonane. :D
Ostatnio zmieniony przez kryszka Wto Maj 23, 2006 11:19 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Madzialena 


Wiek: 45
Dołączyła: 25 Lis 2005
Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 13, 2006 12:56 pm   

Mnie się marzy taki stroik z żywych kwiatów, ale chciałabym żeby pasował do wiązanki. Wiązankę będę zamawiać z frezji. Czy frezezje nie są zbyt delikatne do wpięcia we włosy? Dodam, że mam zamiar szaleć na parkiecie.
Po przeczytaniu tych wszystkich postów zastanawiam się nad zakupieniem dodatkowo sztucznego stroiku i podmianie zaraz po pierwszym tańcu. Takie rozwiązanie wydaje mi się najbezpieczniejsze, poza tym niektóre stroiki też są bardzo ładne.
_________________
Ciepło pozdrawiam Gość
 
 
EwaM 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 10:02 pm   

Ja bym bardzo chciała mieć żywe, czerwone róże we włosach. I wiązankę też z czerwonych róż. To takie moje marzenie, ale nie będę się przy nim upierać jeśli okaże się to bez sensu. Co o tym sądzicie?
 
 
Anuszka 


Wiek: 41
Dołączyła: 15 Maj 2007
Posty: 157
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 01, 2007 1:30 pm   

myślę, że to bardzo dobry pomysł:)

Ja też chciałam mieć żywe kwiatki we włosach, opcje były różne:) A skończyło się na diademie z bluszczu, jarzębiny i dzikiej róży. Do tego jeszcze wiązanka, skład jak wyżej plus różyczki ecru, taki sam zestaw do dekoracji samochodu i kościoła:)

?ywe rośliny mają w sobie coś magicznego:) a czerwone róże pięknie będą wyglądać z białym welonem!
_________________
Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.

Phil Bosmans
 
 
!gosia! 

Wiek: 42
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 67
Skąd: Kutno
Wysłany: Pon Paź 01, 2007 3:38 pm   

EwaM napisał/a:
Ja bym bardzo chciała mieć żywe, czerwone róże we włosach. I wiązankę też z czerwonych róż. To takie moje marzenie, ale nie będę się przy nim upierać jeśli okaże się to bez sensu. Co o tym sądzicie?


Ewo, moja najnowsza wizja dotyczaca bukietu i przystrojenia glowy w dniu slubu jest zblizona do Twojej :) chcialabym miec zywe czerwone roze we wlosach a jako wiazanke tzw berlo z platkow czerwonych roz.
Uwazam, ze czerwone roze sa niezmiernie eleganckie i ponadczasowe.

Takze ja jestem na tak :)
 
 
SYLWECZKA 


Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2007
Posty: 680
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 12:53 am   

Tak sobie czytam co tu piszecie i bardzo mi się spodobała wizja żywych kwiatów do welonu :)
:wedding:
_________________
 
 
Anuszka 


Wiek: 41
Dołączyła: 15 Maj 2007
Posty: 157
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 15, 2007 12:25 am   

Ja mialam zywe kwiaty (zdjecia w galerii :) ) i trzymaly sie dzielnie - wygladalo to bardzo ladnie moim zdaniem i goraco polecam taki pomysl :)

[ Dodano: Czw Lis 15, 2007 1:31 am ]
no dobra, jestem jeszcze na etapie samouwielbienczego zachwycania sie naszymi swiezo otrzymanymi zdjeciami :D Wkleje wiec dla potomnych jedno



(napiszcie czy widac, bo jest z tym jakis drobny problem...)
_________________
Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.

Phil Bosmans
Ostatnio zmieniony przez Anuszka Nie Lis 18, 2007 10:39 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
superbuzia 


Wiek: 44
Dołączyła: 02 Mar 2007
Posty: 83
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 11:32 pm   

widac, widac , przepieknie wygladaja zywe kwiaty, gdybym miala dlugie wlosy tez bym sie zdecydowala na cos takiego :)
_________________

 
 
Markasiak 


Dołączyła: 19 Mar 2008
Posty: 67
Skąd: Uć
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 8:59 am   

Ja mam żywe kwiaty w planie. :)
Takie jak w bukiecie.
Nie zdecydowałam się jeszcze konkretnie na wybór jakie to będą kwiaty ale już rozmawiałam z kwiaciarnią i pani zaproponowała, że jeśli wybiorę mniej trwałe kwiaty to poprostu przygotuje mi dwa bukieciki do włosów (na wszelki wypadek).

Uwielbiam żywe kwiaty i mówiąc prawdę nie wyobrażam sobie sztucznych we włosach. :)

Hm... choc gleria przedmiotu na Więckowskiego ma w sprzedaży sztuczne kwiaty sprowadzane z Włoch które do złudzenia przypominają żywe. To może być alternatywa dla uczulonych dziewczyn :)
_________________


Dziękuję serdecznie! I ja Was pozdrawiam dziewczyny!!! :)
 
 
mls 

Wiek: 40
Dołączyła: 04 Paź 2006
Posty: 112
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 6:55 pm   

JA też miałam żywe kwiaty, a właściwie wianek :love:

 
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 9:33 pm   

Wytrzymały te kwiatuszki?
Ja bym się bała, że padną. :(
_________________

 
 
podrozniczka 


Wiek: 48
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 393
Skąd: UK
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 1:19 pm   

Ja nie mialam zywych kwiatow (ogladajac Wasze zdjecia troche zaluje) ale 3 moje kolezanki mialy i wszystkie wygladaly swieze do samego konca wesela. Do tego nie rozpadly sie w tancu.

[ Dodano: Sro Sie 27, 2008 2:20 pm ]
Mialam na mysli ze wszystkie kwiaty wygladaly swiezo.
_________________
 
 
 
agniesia22 


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Lip 2008
Posty: 268
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 11:34 pm   

Ja też decyduje się na żywe kwiatki we włosach. Małe, białe, delikatne kwiatuszki.
_________________


 
 
 
rajeczka 

Dołączyła: 05 Sty 2008
Posty: 309
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 10:53 pm   

Ja rowniez chce wpiac zywego kwiatka :) mysle o kalii cos w tym stylu..

6.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1044 raz(y) 65.55 KB

_________________
 
 
 
Martuś i Jaruś 


Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 531
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 8:16 am   

Ja chciałabym mieć żywego kwiatka, ale nie wiem czy bedzie to możliwe ze wzgledu na welon - nie chce by było na mojej głowie naćkane, no ale zobaczymy.
_________________


 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 10:27 am   

Prawie na pewno będzie sam welon, a po oczepinach w jego miejsce żywy kwiatek, zapewne kalia.
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 9:37 am   

yennefer napisał/a:
Prawie na pewno będzie sam welon, a po oczepinach w jego miejsce żywy kwiatek, zapewne kalia.

O i to jest alternatywa... Tak tez zrobie... Myslalm o zywym kwiatku ale razem z welonem-mogloby byc tego za duzo... A po oczepinach kiedy na glowie nic jzu nei bedzie :) hulaj dusza :D
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 3:29 pm   kwiaty we włosy

Dziewczyny, jak są umocowane kwiaty, które wpina się we włosy? Szukałam takiego tematu, ale znalazłam tylko info o tym, do czego pasuja lub nie.

Chcę sama zrobić bukiet, zastanawiam się, czy jak będę miała własne kwiaty, to mogę je przynieść fryzjerowi takie "gołe" czy powinny być na czymś zaczepione?
 
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 3:56 pm   

Malena, ja przynosiłam fryzjerce gołe kalie, ona sama ucinała łodygi (wie ile trzeba zostawić, żeby wpiąć i żeby się ładnie trzymały na włosach) i wpinała je na zwykłe wsuwki. Dodatkowo moja fryzjerka mnie uprzedzała, żebym nie robiła żadnego mocowania, bo nic tak nie utrzyma kwiatów jak właśnie wsuwki.
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
kasia_m85 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Paź 2008
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 5:58 pm   

Ja jak miałam lilie z kryształkami to zamocowali mi to w kwiaciarni na taki grzebyk cieniutki i idealnie sie wsunął we włosy.I fryzjerka mi tylko wsuwkami zabezpieczyła i było super:)
Moja fryzjerka też mi mówiła,że jak pojedyncze kwiaty to właśnie najlepiej gołe bo ona sama sobie dopasuje.A jak jakąś kompozycję to powiedzieć w kwiaciarni żeby było na czymś cieniutkim,żeby wsuwki dały rade to przymocować.
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 6:48 pm   

Ja mialam "gola" eustome. Fryzjerka sama mi ja mocowala wsuwkami. Wytrzymala do rana w nienagannym stanie. :)
 
 
chaberek 


Dołączyła: 03 Lis 2009
Posty: 17
Skąd: Łódź/Dublin
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 11:21 pm   

Dziewczyny a macie może jakieś fotki jak to wygląda??? :co:
Ja też chciałam wpiąć tylko kwiaty (będę miała pachnący groszek) i nie będę miała welonu. Zastanawiam się tylko czy da się to jakoś przymocować, jeżeli chcę włosy lekko zakręcić i pozostawić rozpuszczone... (no może z konieczności lekko podpięte)

btw znalazłam chyba pierwotny wątek do tego samego tematu
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1676
Ostatnio zmieniony przez chaberek Czw Lut 04, 2010 11:29 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:20 am   

chaberek napisał/a:
btw znalazłam chyba pierwotny wątek do tego samego tematu
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1676

Wątki połączone. :)

Więcej opinii znajdziecie wyżej.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
katrina 


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 759
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 5:33 pm   

ja będe miała wpięte żywe frezje we włosy i do tego welon :) zresztą póki co efekt można zaobczyć u mnie w dzienniczku
_________________
 
 
diatoma 

Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 8
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 10:26 pm   

mnie też się marzą frezje we włosach,natomiast welon dłuuugi tylko do kościoła.
_________________
ślub 18.09.2010
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 29, 2011 12:20 pm   

Ja sobie wymyśliłam, że skoro do ślubu cywilnego welonu mieć nie będę, to wepnę sobie żywego kwiatuszka z boku we włosy ;)
 
 
karolcia938 

Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 11
Skąd: łódź
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 10:34 pm   

Mi też się bardzo podobają żywe kwiaty i sama też zamierzam takie mieć;)
Ostatnio byłam na próbnej i fryzjerka wpięła mi storczyka ( nie planowałam kwiatka, więc urwała go ze swojej doniczki). Poszłam w tej fryzurze na wesele znajomej i niestety ok 22.00 już przestał się trzymać ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl