Nowe nazwisko |
Autor |
Wiadomość |
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 27, 2004 12:24 pm Nowe nazwisko
|
|
|
Mężatki, czy przyzwyczaiłyście się do nazwiska po mężu?
Czy może początki były "trudne" i np. zdarzało Wam się podać panieńskie nazwisko?
Ja cieszę się, że zostawiłam sobie moje panieńskie + Męża.
Nie czuję się dziwnie, nie było "szoku" i mam "zachowaną ciągłość nazewnictwa".
Jakoś nie mogę się przyzwyczaić, jak ktoś (np. sąsiadki, listonosz) mówią do mnie tylko nazwiskiem Męża. Jakby to nie do mnie i o mnie mówiły. |
_________________
|
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Czw Maj 27, 2004 10:56 pm
|
|
|
Ciężko mi było sie przyzwyczaić zwłaszcza, że dopiero po 6 miesiącach wyrobiłam dowód z nowym nazwiskiem
W pracy po zmianie nazwiska cały czas sie myliłam i podawałam nazwisko paniejskie, a potem zaraz nazwisko terazniejsze, a któregoś dnia poprostu zapomniałam jak mam wogóle na nazwisko |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
nei
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Paź 2003 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 14, 2004 12:46 pm
|
|
|
ciezko, oj ciezko - nadal uzywam swojego, a potem mi glupio |
_________________ pozdrawiam
oluś |
|
|
|
|
Magdzia
Wiek: 45 Dołączyła: 06 Maj 2004 Posty: 347 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 14, 2004 1:40 pm
|
|
|
Ja jeszcze nie wiem, bo mam nowe nazwisko od dwoch dni i nie mialam okazji uzyc. Ale juz sie ciesze na ta chwile. |
|
|
|
|
SaraLee
Wiek: 46 Dołączyła: 16 Cze 2004 Posty: 117 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2004 9:14 pm
|
|
|
Ja używam nazwiska w pracy nader często - pracuję przy telefonicznej obsłudze klienta. Uzyłam nowego nawziska raqptem ze trzy razy Trochę mnie to krępuje, ale w końcu trzeba się kiedys przyzywczaić... |
|
|
|
|
josephine
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Mar 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2004 8:08 pm
|
|
|
Wiem, że to dla mężatek, ale właśnie tego się obawiam - że to nie moje nazwisko, czyli nie ja!!! No i co tu zrobić??!! |
_________________
"Dziwna rzecz ten wypadek... nigdy go nie ma, dopóki się nie zdarzy..." Kłapouchy |
|
|
|
|
Pepa
Dołączyła: 22 Gru 2003 Posty: 29 Skąd: ze stolnicy
|
Wysłany: Pon Lip 19, 2004 11:31 am
|
|
|
Nie miałam problemów z przyzwyczajeniem się do nazwiska męża. O dziwo, piorunem chwyciłam i jak ktoś dzwonił do mnie podając moje panieńskie nazwisko to chwilę się musiałam zastanowić, o kogo chodzi
U mnie w rodzinie jest taka tradycja, że kobieta przyjmuje nazwisko męża i wcale nie czuję, jako ktoś inny, bo mam inne nazwisko. Wręcz przeciwnie - czuję, że tworzymy z mężem jedną rodzinkę |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 19, 2004 11:51 am
|
|
|
Cóż mnie problem nowego nazwiska nie dotyczy
Za to zaczynam się spotykać z dziwnymi opiniami, komentarzami skierowanymi w moją stronę bądź też męża. Widać, że niektórym nie bardzo się to podoba.
Jednak całe szczęście nie musi się podobać. Ważne, żebyśmy my się dobrze czuli |
|
|
|
|
josephine
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Mar 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 19, 2004 12:31 pm
|
|
|
Brawo Pipi!!!
Tak trzymać!!! |
_________________
"Dziwna rzecz ten wypadek... nigdy go nie ma, dopóki się nie zdarzy..." Kłapouchy |
|
|
|
|
Kiwax
Wiek: 49 Dołączyła: 02 Mar 2004 Posty: 324 Skąd: Łódź/Zgierz
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2004 4:45 pm
|
|
|
Jak narazie to przyzwyczajam się pomału. Kilka razy z rozmachu podałam swoje stare nazwisko przez telefon. Duża konsternacja też była gdy musiałam złożyć podpis do nowego dowodu. Ale pomału pomału jakoś się przełamuję...
I w sumie cieszę się, że zdecydowałam przyjąc nazwiską męża. |
_________________ Kiwax zamężny
---------------------
|
|
|
|
|
Kasia21
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Sie 2004 Posty: 233 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2004 5:23 pm
|
|
|
Mnie jakoś idzie.Po mału ale idzie Asiek a jakie masz nazwisko? ja nie chciałam dwuczłonowego bo i moje panieńskie i z męża sa tak samo długie.Rany jak ja bym sie podpisywała |
_________________ Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.... |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2004 8:50 pm
|
|
|
Ja się cały czas gubię, czasem podaję panieńskie, czasem to obecne, a przy dokumentach to się cały czas pytam, którym nazwiskiem mam się podpisać (bo nowego dowodu jeszcze nie mam). Ale z czasem wszystko wróci do normy |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 08, 2004 11:35 am
|
|
|
Kasia21 napisał/a: | Asiek a jakie masz nazwisko? ja nie chciałam dwuczłonowego bo i moje panieńskie i z męża sa tak samo długie.Rany jak ja bym sie podpisywała |
Moje podwójne nazwisko to raptem 4 sylaby, więc nie brzmi długo. I nie kończą się tak samo, więc nie ma jakiegoś zgrzytu jak je wymawiam.
Nie wyobrażam sobie, gdybym miała nazwisko np. Kowalczyk-Młynarczyk lub jak nasza poetka : Pawlikowska-Jasnorzewska. |
_________________
|
|
|
|
|
Ania
Wiek: 44 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Sro Wrz 08, 2004 12:09 pm
|
|
|
ja chyba się szybko przyzwyczaję, u naszych znajomych jakoś tak jest że jak mówimy o parze, która faktycznie nie jest małżeństwem to mówimy po nazwisku chłopaka. Ostatnio dostaliśmy dwa zaproszenia na śluby i już oficjalnie występowałam pod nazwiskiem mojego Miśka.
Gorzej będzie w pracy, bo mimo że nie pracujemy w tej samej firmie to w tej samej branży i to jest dosyć zamknięte środowisko, wszyscy się znają. Nie wszyscy wiedzą jednak że jesteśmy parą i coś mi się wydaje że po ślubie będzie dużo tłumaczenia, ale pewnie to tylko na początku. |
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 10, 2004 4:31 pm
|
|
|
Mimo tego, ze juz niedlugo bedzie pierwsz rocznica naszego pierwszego slubu (niezle brzmi, prawda? ), to czasami nadal mam problemy z wybraniem tego nazwiska, ktorego powinnam uzyc przy przedstawianiu sie.
Wiadomo, jak zalatwiam sprawy sluzboiwe, to uzywam obecnego nazwiska, czyli tego "po mezu", ale jak dzwonie do rodziny i przedstawiam sie tym mezowskim , to nikt nie kojarzy, z kim rozmawia.
Wiec uzywam na zmiane tego i tego, zaleznie od sytuacji. A jak pisze maila, to w pierwszej linijce tlumacze, ze znali mnie pod takim nazwiskiem, ale w miedzyczasie zmienilam stan skupienia
marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
Akacja
Wiek: 43 Dołączyła: 29 Lut 2004 Posty: 199 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 12:12 pm
|
|
|
Nareszcie zmienilam dokumenty wiec teraz nie mam wyjscia i uzywam nazwiska po mezu , ale czesto jak mam sie gdzies podpisac to sie dwa razy zastanawiam |
_________________ Caluje i ściskam gorąco Gość |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 12:16 pm
|
|
|
a my no na codzien to oki przyzwyczajam się. Ale jeżeli chodzi o podpisanie dokumetów to się zastanawiam, bo narazie ie wyrabiam dowodu osobistego, bo zdjecia nie mam , a na buzi mam ogromne zimno. le czy mozna część dokumentów mieć na swoje a częsc na męża. Przecież nie zmienie teraz prawa jazd, dowodu rejestracyjnego auta, ubezpieczenie itp? najwazniejsze dowód! a co z paszportem? za rok konczy mi sie waznosc moge poczekac>? |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 12:20 pm
|
|
|
Mam podobny problem.... co z dowodem rejestracyjnym?? podobno trzeba zmienić - tak wyczytałam. Trzeba złożyć wniosek, opłacić koło 50 zł i przynieść tablice w celu wymiany znaków jakiś tam ale w związku z tym co z ubezpieczeniem?? A co z ubezpieczeniem na życie??bo ja takie mam HELPPPPPP |
_________________
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 12:25 pm
|
|
|
KATI a ja mam jutro rejestracje auta, ale nie mam dowodu z nowym nazwiskiem czy akt ślubu wystarczy co robiC??????? w urzedzie celnym legitymowałam się panienskim w skarbówce też bo autko sprowadzone . czy do rejestracji moge isc z aktem slubu? POMOCYYYYYYYYYYYYYYYYYYY |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 12:36 pm
|
|
|
Oj chyba jestem ostatnia która ci pomoże Sama nie wiem co robić |
_________________
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 1:16 pm
|
|
|
HM szkoda, dziewczyny jak możecie to mi doradzcie najpoźniej mam byc tam w poniedziałek w urzedzie komunikacji! MYsle że mozna wziąśc akt ślubu i na poczet nowego nazwiska zacząc wyrabiać nowe dokumenty! |
_________________
|
|
|
|
|
Akacja
Wiek: 43 Dołączyła: 29 Lut 2004 Posty: 199 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw Lip 07, 2005 1:31 pm
|
|
|
z tego co wiem trzeba wszytskie dokumenty wymienic. Jesli chodzi o rejestracje samochodu to mialam podobny problem bo chcialam autko, ktore dostlismy w prezencie slubnym na siebie zarejestrowac, ale nie mialam dokumentow i jak bym na stare to potem po zmianie dowodu znow bym mosiala zmieniac, wiec zarejestrowalismy go na mojego meza i problem z glowy. Wlasnie wszytskie dokumenty zmielismy wczoraj odebralismy nawet paszport Moj sie konczyl w tym roku a meza za rok, ale juz razem wymienilismy Zostalo mi jeszcze indeks i legitka na studiach, ale to po sesji |
_________________ Caluje i ściskam gorąco Gość |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 7:10 pm
|
|
|
Ja do nowego nazwiska przywykłam bardzo łatwo, a to dlatego że w pracy dużo dzwonię, więc i dużo się przedstawiam.
Kati, co do zmiany dowodu rejestracyjnego i ubezpieczeń na życie pisałam ci w innym temacie. Musisz wszystko pozmieniać, niestety. Do ubezpieczyczalni wystarczy zadzwonić i wtedy powiedzą ci jak masz zmienić dane. Albo wystarczy przez telefon albo trzeba będzie im coś wysłać.
Megi, już poniedziałek - i na czym stanęło? Dało radę zmienić? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 10:03 pm
|
|
|
JA PRÓBOWALAM SI? JU? WCZE?NIEJ PRZYZWYCZAI? DO NOWEGO NAZWISKA,ALE PO ?LUBIE ZDARZALO MI SI? ZAPOMNIE? ALE TERAZ JU? MOJE NAZWISKO JEST ......... PO PROSTU MOJE |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 9:22 am
|
|
|
A ja się w kółko mylę, nie mam jeszcze żadnych dokumentów, nawet e-mail mam ze starym nazwiskiem |
_________________
|
|
|
|
|
ewuna
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Paź 2004 Posty: 7 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 11:00 am
|
|
|
hej! A u nas nie ma problemu bo ja sobie dopisałam nazwisko męża a on moje. Prawdziwe połączenie dwóch rodzin:). Telefonicznie przedstawiam się panieńskim, pisemnie swoim i męża.Tomek tak samo. Jego rodzina się zdziwiła, ale cóż, dziwić się wolno każdemu... Ważne że nam to pasuje. A tak właściwie to dlaczego zazwyczaj kobieta zmienia nazwisko? I nie piszcie mi że kocha więc chce się tak samo nazywać bo wyjdzie na to że mąż nie kocha skoro nie chce zmienić nazwiska Pozdrawiam! |
_________________ Ewuna |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 9:55 am
|
|
|
Powoli muszę przyzwyczaić się do nowego nazwiska (jeszcze nie mam nowych dokumentów), wczoraj jak wysyłąłam list do koleżanki to w miejscu nadawca zastanawiałam się jakim nazwiskiem podpisać się |
_________________
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 10:36 am
|
|
|
ewuna napisał/a: | A tak właściwie to dlaczego zazwyczaj kobieta zmienia nazwisko? I nie piszcie mi że kocha więc chce się tak samo nazywać bo wyjdzie na to że mąż nie kocha skoro nie chce zmienić nazwiska Pozdrawiam! |
Dobre pytanie, a odpowiedź chyba jest prosta, bo taka jest tradycja zwyczaj.
Mężczyźni (większość - nie piszę, że wszyscy) są na tym punkcie bardzo czuli, nie wiedzą jak inni (głównie mężczyźni) na to zareagują. Niektórzy przyjmują się tym co powiedzą lub pomyślą inni .
No a kobiety z reguły są bardziej ustępliwe ugodowe, chcą dobrze dla swoich połówek - no bo ich przecież kochają , chcą zrobić im przyjemość, stanowić jedną rodzinę z jednym takim samym nazwiskiem (to trochę nie tyczy się pytania ).
No i żebyś Ewuna widziała jak niektórzy faceci reagują na fakt, że ja nie zmieniłam nazwiska - to wiele wyjaśnia, te miny i te komentarze - trochę dowcipne trochę uszczypliwe.
Niektóre starsze kobiety trochę się krzywią, ale kobiety jakoś spokojniej przyjmują ten fakt. |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 3:33 pm
|
|
|
jeśli chodzi o megi, to chyba świadectwo ślubu powinno wystarczyć, ale najlepiej niech nam sama opowie na czym stanęło |
_________________
|
|
|
|
|
Anion
Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 240 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 9:26 am
|
|
|
Ja się już przyzwyczaiłam do nowego!! Mamy już wizytówkę na drzwiach i wczoraj byłam załatwiać internet i tez się nie pomyliłam!! |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 9:30 am
|
|
|
cóż, mnie sie będzie prosto przyzwyczaić... po prostu do starego bede dopisywac nowe |
_________________
|
|
|
|
|
Mefiu
Wiek: 46 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 66 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 10:11 am
|
|
|
a ja nie będe musiałnic zmieniać |
_________________
Pozdrawiam Gość
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2005 10:14 am
|
|
|
Takiemu to dobrze
[ Dodano: Czw Wrz 22, 2005 10:57 am ]
Wczoraj własnie po raz pierwszy oficjalnie posłużyłam się nowym nazwiskiem |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 01, 2005 8:20 pm
|
|
|
Kasia21 napisał/a: | ja nie chciałam dwuczłonowego bo i moje panieńskie i z męża sa tak samo długie.Rany jak ja bym sie podpisywała |
Kasiu, ja dodam nazwisko przyszłego męża do swojego. I będę się podpisywała 28 (!!!) znakami. No i co z tego..??
Axxxxxxxxx Sxxxxxxxx-Wxxxxxx in spe |
_________________ chez alma | |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Sro Lis 02, 2005 3:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Oli
Wiek: 44 Dołączyła: 12 Paź 2005 Posty: 143 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sro Lis 02, 2005 9:20 am
|
|
|
Ja tez dodaje przyszlego meza nazwisko-razem 17 literek..+myslnik=18 |
_________________ [url=http://www.pour-bientot.com][img]http://www.pour-bientot.com/3785696-1 |
|
|
|
|
ewig
Dołączyła: 10 Cze 2005 Posty: 244 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sro Lis 02, 2005 2:20 pm
|
|
|
Gdybym ja dodala nazwisko meza do swojego,zmiescilabym sie w10 znakach.Ale mimo wszystko nie zrobie tego i bede nosic jego nazwisko. |
_________________
|
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 3:11 pm
|
|
|
ja powoli sie przyzwyczajam, ale czesto samo przez sie cisnie mi sie na usta panienkie nazwisko. dodakowy problem bo oba zaczynaja sie tak samo.
wczoraj ostatecznie pozegnalam sie z czescia dokumentow z starym nazwiskiem, jakas nostalgia mnie ogarnela wtedy. a maz sie dziwi i nie rozumie czemu |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 10:52 pm
|
|
|
Gambi - przyzwyczaisz się. Ja po roku, na stare nazwisko reaguję z długim opóźnieniem, tak jakby to nie do mnie się zwracano. :30: |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Jola
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Sty 2005 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 3:16 pm
|
|
|
Ja nie miałam żadnego problemu z przestawieniem się na nazwisko męża, gdyż bardzo mi się podoba i już przed ślubem ćwiczyłam podpis Biurokracji nie znoszę ale większość spraw związanych ze zmianą nazwiska juz załatwiłam. Samochód mamy wspólny i jestem współwłaścicielem wpisanym na okłądce dowodu rejestracyjnego , więc nie zmieniam nic na razie |
_________________ Bardzo, bardzo szczęśliwa mężatka ze mnie.... |
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 2:25 pm
|
|
|
A j abym chciałą, zebyśmy oboje pododawali sobie nazwisko tej drugij osoby. jestem ciakawa jak moje kochanie na to zareaguje. Lubię swoje panieńskie,a do tego u mnie jest nieco bardziej skomplikowana sprawa - już raz byłam mężatką i włąsnie w tym czasie miałąm wyrobione wszelkei dyplomy, gdybym teaz zmieniła nazwisko całkowicie trudno było by mi tłumaczyć że pani A... W-C to teraz Pani A B.:)
btw czy ktoś z awas oritntuje się, czy mogę dziecku zmienić nazwisko? nosi mojego poprzedniego męża, a chciałabym by miał moje /nasze. |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 8:26 am
|
|
|
W zeszłym tygodniu wypełniałam wniosek o zameldowanie się i o nowy dowód i... jak wypełniałam rubryki "imie i nazwisko" jakoś mi było tak dziwnie.
Tyle lat byłam O. a teraz raptem z dnia na dzień Cz.
Ale po mału się przyzwyczajam |
_________________
|
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 8:33 am
|
|
|
Ja jeszcze przedstawiam sie panieńskim - zwłaszcza w pracy - tam dostałam odgórny prikaz, żebym do czasu kiedy nie dostanę nowego dowodu - nigdzie nie zmieniała nazwiska.. tak więc i przez telefon i w mailu jestem W. W zwiazku z tym, nie miałam jeszcze szoku przedstawiania się nazwiskiem męża... Choć.. już wcześniej kiedy musiałam załatwiac jakies nasze sprawy związane z oknami przedstawiałam się B. - żeby nie tłumaczyć godzinę - że jestem narzeczoną i chce się dowiedziec o termin dostawy naszych okien... |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
Ostatnio zmieniony przez adriannaaa Pon Wrz 04, 2006 8:41 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 11:18 am
|
|
|
adriannaaa napisał/a: | btw czy ktoś z awas oritntuje się, czy mogę dziecku zmienić nazwisko? nosi mojego poprzedniego męża, a chciałabym by miał moje /nasze. |
adriannaaa, znalazłam coś takiego:
UWAGI:
O zmianę nazwiska małoletniego dziecka występują obydwoje rodzice, chyba że jedno z nich nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, nie żyje (należy przedstawić akt zgonu rodzica) lub nie jest znany bądź jest pozbawiony władzy rodzicielskiej (należy przedstawić postanowienie sądu).
Gdy dziecko skończyło 14 lat potrzebna jest jego pisemna zgoda.
Zmiana nazwiska obojga rodziców rozciąga się na małoletnie dzieci. Jeżeli zmiana nazwiska dotyczy tylko jednego z rodziców, rozciągnięcie jej na małoletnie dziecko wymaga zgody drugiego z rodziców. W razie braku porozumienia między rodzicami, każdy z nich może zwrócić się o rozstrzygnięcie do sądu. Decyzja co do zmiany nazwiska małoletniego dziecka zapada po uprawomocnieniu się postanowienia sądu.
[URL=http://wom.warszawa.pl/index_karta.php?adres=422&kat=85]?ródło[/URL] |
_________________
|
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 11:24 am
|
|
|
dzięki pusiaczku . Hmmm trzeba będzie pomyślec - wątpię by mój były się zgodził na zmianę nazwiska przez Borysa:( więc pewnie oprze się o sąd:( ale może dla dobra dziecka, da się przekonac.. mało realne...:( |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 11:28 am
|
|
|
Nie ma za co, adriannkooo |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Pusiak Pon Wrz 04, 2006 11:28 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Madzialena
Wiek: 45 Dołączyła: 25 Lis 2005 Posty: 68 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 3:31 pm
|
|
|
Ja się czuję zawieszona pomiędzy dwoma tożsamościami, nie ma szans na szybki meldunek bo wciąż szukamy mieszkania, a jeśli teraz chciałabym zmienić dowód i prawojazdy i całą resztę to potem czekałoby mnie to od nowa.
W pracy jeszcze funkcjonuję pod panieńskim nazwiskiem, ze względu na kontkaty z osobami z zewnątrz (a może trochę jeszcze z przyzwyczajenia, tylko sobie wymówek szukam?).
Nowe nazwisko mi się podoba, więc sądzę, że przyzwyczajenie przyjdzie z czasem. |
_________________ Ciepło pozdrawiam Gość
|
|
|
|
|
senra
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Wrz 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 6:37 pm
|
|
|
Ja się dziwnie czułam jak pierwszy raz się przedstawiłam nowym nazwiskie, teraz już jest ok. Czasami się mylę, ale w końcu minęly dopiero dwa tygodnie |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 43 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 7:15 pm
|
|
|
Ja po roku jestem już przyzwyczajona do nowego nazwiska.
Choć do tej pory nie wymieniłam jeszcze prawa jazdy (jakby mnie tak policja złapała - oj byłaby kara - na szczęście omijają mnie na drodze )
Na początku było dziwnie, bo nagle jednego dnia przedstawiasz się starym a drugiego już nowym nazwiskiem. |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 7:16 pm
|
|
|
Między innymi dlatego nie wyobrażam sobie zmienić nazwiska... dodać na końcu drugie jakoś łatwiej |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 9:46 pm
|
|
|
jeszcze się do końca nie przyzwyczaiłam.
przedstawiam się nowym, podpisuję w większości nowym, ale np. płacąc kartą, używam jeszcze panieńskiego.
nie zameldowaliśmy się jeszcze, więc nie wymieniłam dowodu
ostatnio wysłałam mail'a do koleżanki. odpowiedziała, że nie może się przestawić na nowe zestawienie mojego imienia z nazwiskiem i myślała, że to jakiś spam |
_________________
|
|
|
|
|
|