Kto wybierał pierścionek? |
Autor |
Wiadomość |
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2003 12:03 pm Kto wybierał pierścionek?
|
|
|
No właśnie tak piszecie tu o zaręczynach ale nie wiadomo w sumie czy pierścionek kupował sam narzeczony czy z Wami???
U mnie było tak, że za pierścionkiem chodziliśmy bardzo długo (razem) i nic mi się nie podobało.
I w dzień zaręczyn na godzinę przed uroczystością wreszcie w Aparcie kupiliśmy TEN jedyny....niby nic ale warty tyle co obrączki ślubne razem!
A jak u WAS |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Czw Mar 16, 2006 10:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Majaa
Wiek: 49 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 93 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2003 1:19 pm
|
|
|
No ja nie narażając się na noszenie jakiegoś okropieństwa na palcu uczestniczyłam w zakupie pierścionka.
Wiadomo było, że musi to być pierścionek z białego złota bo żółtego jeszcze nie trawię.
Wiadomo też było, gdzie będziemy go kupować - u cioci obecnego męża.
Innych sprecyzowań nie było.
Wybór padł na taki obrączkowaty z 6 kamieniami - podobno to brylanty (u jubilera nie byłam zeby to potwierdzić) - ułożonymi w jednym rządku.
Taki model, fason pierścionka najbardziej do mnie pasuje.
Ostatnio mój zaręczynowy pierścionek przeszedł gruntowną renowację bo wypadło mu jedno "oczko" (nie wiem gdzie i nie wiem kiedy). Trafił do jubilera i wygląda jak nowy. Muszę się nawet zapytać, czy mi go nie podmienili.
Nauczona doświadczeniem z oczkiem przy dłuższych i grubszych pracach domowych ściągam pierścionek i obrączkę. Właściwie pierścionek zawsze ściągam po przyjściu do domu. Oszczędzam go. |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2003 4:46 pm
|
|
|
Wolałam wybrać sobie sama, gdyż mojemu Kochanie najbardziej podobają się takie tradycyjne z wystającym oczkiem, a mnie takie obrączkowe. Weszliśmy do pierwszego salonu AA, przymierzyłam mój jako pierwszy i tak już zostało. Ale dla spokoju sumienia weszliśmy jeszcze do kilku jubilerów, ale żaden mi się nawet trochę nie spodobał.
A noszę go nieprzerwanie od maja, w ogóle nie zdejmując. Co prawda na początku chciałam go właśnie oszczędzać, ale często zapominałam rano zakładać i mój mnie ochrzaniał czemu nie noszę pierścionka . Teraz to już się przyzwyczaiłam i w niczym mi nie przeszkadza. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2003 7:35 pm
|
|
|
my kupowalismy razem, bo chcielismy żeby podobał sie nam obojgu |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2003 2:22 pm
|
|
|
a ja chodzilam z narzeczonym wczesniej po sklepach jubilerskich (przy okazji jak bylismy na zakupach) i on sie mnie wypytywal jaki mi sie podoba.
wiedzial ze lubie duzo swiecidelek.
o zakupie zadecydowal sam i powiem szczerze ze jestem bardzo zadowolona.
moj pierscionek jest chiezko opisac, jednak postaram sie : z lotu ptaka wyglada jak kwiat, patrzac z boku - jak piramida i caly wysadzany jest malymi cyrkoniami. nie wiem ile jest tych kamieni bo kiedys liczylam i strasznie w oczach myli (ale ok. 35) |
Ostatnio zmieniony przez Edyta Nie Lis 16, 2003 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2003 3:13 pm
|
|
|
Edytko chyba mamy podobne cacuszka...... |
|
|
|
|
Sisi
Wiek: 43 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 278 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Nie Lis 16, 2003 12:30 pm
|
|
|
A ja zostałam zaatakowana z zaskoczenia. Pierścionek zobaczyłam pierwszy raz bw trakcie oświadczyn . |
_________________
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 16, 2003 7:47 pm
|
|
|
galionka moj byl kupowany w GOLD SILVER, ale w paru miejscach widzialam zblizone np. apart.
ty tez masz problem z zakladaniem rekawiczek, bo pierscionek jest wysoki???
bardzo sie ciesze |
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2003 9:57 am
|
|
|
Edyta napisał/a: | galionka moj byl kupowany w GOLD SILVER, ale w paru miejscach widzialam zblizone np. apart.
ty tez masz problem z zakladaniem rekawiczek, bo pierscionek jest wysoki???
|
My kupiliśmy w Aparcie....owszem jest dość wysoki-ale to kwestia przyzwyczajenia. |
|
|
|
|
nei
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Paź 2003 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2003 2:03 pm
|
|
|
Ja rowniez wybralam swoj pierscionek. Glownie chodzilo mi o to zeby nie przeszkadzal, bo pierscionkow nie nosze. Wybralam prosciutki w Aparcie.
Po slubie zamienilam go na obraczke, bo ta nie przeszkadza. Teraz pierscionek powedrowal do podeleczka i wychodzi na specjalne okazje. |
_________________ pozdrawiam
oluś |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2003 2:45 pm
|
|
|
uuuuuu a nie odczuwasz potrzeby noszenia go na paluszku.
ja jak wychodze z pierscionkiem nawet na miasto to czuje ze jestem blisko z moim R. i wtedy czuje sie wyjatkowo.
a swoja droga nie chodze w bizuterii po domu, bo zawsze trzeba cos zrobic cos zmyc i szkoda mi go niszczyc |
_________________
|
|
|
|
|
nei
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Paź 2003 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2003 2:59 pm
|
|
|
nie, bo zwyczajnie mi przeszkadza (moze wynika to tez z tego, ze jest ciut za duzy - mierzylismy go gdy bylo lato, a teraz jakos sie palce skurczyly)
wogole, jakas dziwna jestem - kolczyki mam zawsze, cos na szyje tez, ale na paluchach brrrrrr |
_________________ pozdrawiam
oluś |
|
|
|
|
Nina
Wiek: 44 Dołączyła: 20 Lis 2003 Posty: 37 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2003 2:30 pm
|
|
|
Ja rowniez wybieralam sobie pierscionek, moze to malo romantyczne, ale przynajmniej nie musze nosic czegos co mialoby mi sie nie podobac. Choc w gust mojego R nie watpie, to jednak |
|
|
|
|
Ania
Wiek: 44 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Wto Gru 09, 2003 5:28 pm
|
|
|
Ja też sama wybierałam pierścionek, jest bardzo skromniutki z malutkim brylancikiem czy tam jakimś innym diamencikiem, ale nie rozstaję się z nim nawet na chwilę (no może kilka razy jak się strasznie wkurzyłam to go ściągnełam, ale zawsze był przez mojego miśka zakładany na nowo).
W sumie jesteśmy zaręczeni już 1,5 roku więc zażyczyłam sobie jeszcze jeden zaręczynowy no bo w sumie przeciez tak według wszystkich źródeł to zaręczyny powinny odbyć się rok przed ślubem, więc jak my od tych pierwszych zaręczyn będziemy mieli ślub po 2,5 roku to przypadają na to 2 pierścionki, a za to pół roku mogą być jeszcze małe kolczyki. Oczywiście to jest taka moja teoria, która w przypadku mojego misia nie stanie się praktyką, ale pokombinować można. |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 11, 2003 6:07 pm
|
|
|
hmmmmmmmmmm a ja przegladalam rozne strony i nie moge znalezc nawet zblizonego
moze galionka kiedys swoj zeskanuje (ponoc mamy podobne pierscionki zareczynowe) |
_________________
|
|
|
|
|
magda
Gość
|
Wysłany: Nie Gru 14, 2003 11:42 pm
|
|
|
moj pierscionek jest podobny do tego co miala nina tylko ze jest ze zlota a w srodku jest wysoko osadzony kamien |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 15, 2003 7:51 pm
|
|
|
z mojego opisu wynikalo ze sa podobne bo galionka to potwierdzila, ale wiadomo ze ludzie maja bojna wyobraznie
poczekamy na zdjecie i zobaczymy |
_________________
|
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 5:45 pm
|
|
|
Hej Dziewoje ))
A ja nie mam jeszce pierścionka
czekam, wciaż czekam |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 12:36 am
|
|
|
Gosiu ja mam taka nadzieje. Tak sobie mysle ze to bedzie 13 lutego. Ale to ma byc niespodzianka wiec sie nie dopytuje |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 12:50 am
|
|
|
Ola, a czemu akurat 13 luty? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 1:03 am
|
|
|
A bo to taka nasza słodka datka:) |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 1:13 am
|
|
|
No to fajnie. A sugerowałaś mu typ pierścionka czy to będzie zupełna niespodzianka? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 1:14 pm
|
|
|
Pierscionek bedzie zupełna niespodzianka! Jedyne co powiedziałam to rozmiar paluszka i juz. Zdaje sie zupełnie na gust mojego Z. Wierze w niego:)
A nawet jak bym dostała maszkarona jakiego to i tak z dumna bede go na palcu nosic i całemu swiatu sie chwalic:)))) |
_________________ --------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##-- |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 20, 2003 11:22 pm
|
|
|
no olenka to jeszcze troszke i dolaczysz go grona tych szczesliwych (chociaz nie sadze ze nie jestes )
no i jeszcze poczekamy na relacje z tego swieta |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Mar 17, 2004 2:45 pm
|
|
|
Czasem dziwnie się w życiu układa...
Ja z moim narzeczonym również oglądaliśmy pierścionki razem. W aparcie, w kruku, w cristine i kilkunastu innych. Miałam ograniczenie do 1000 zł. Wybrałam kilka i było ok. Tyle że hmm, powiem tak: nie dostałam żadnego z nich. Okazało się że babcia mojego przyszłego męża miała skarb rodowy, pierścionek przeznaczony dla narzeczonej wnuka. Czyli mnie. Zatem dostałąm pierścionek z ponad stuletnią historią, z 9 brylantami o łącznej masie 0,9 karata. nie spodziewałam się ale wyszło pięknie. Ponoć jest ogromnie dużoooo wart, ale nie wiem ile bo nie chciałam wiedzieć. Certyfikat ma mój narzeczony. Dla mnie ten pierścionek to nie tylko cena złota i brylantów ale i ogromne zaufanie i wyróżnienie. Noszę go z dumą!!! |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 17, 2004 4:00 pm
|
|
|
To bardzo piękne Kati,
opowieść jak z bajki.
Ja za to nie dostałam pierścionka zaręczynowego, tylko inny element biżuterii |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 17, 2004 4:01 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | Ja za to nie dostałam pierścionka zaręczynowego, tylko inny element biżuterii |
Pipi, zaintrygowałaś mnie. :how: Napiszesz, co to jest? |
_________________
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 17, 2004 4:04 pm
|
|
|
Jest to łańcuszek z wisiorkiem z perłą w środku. |
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 17, 2004 4:26 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | Jest to łańcuszek z wisiorkiem z perłą w środku. |
Fajnie, i oryginalnie |
|
|
|
|
Kiwax
Wiek: 49 Dołączyła: 02 Mar 2004 Posty: 324 Skąd: Łódź/Zgierz
|
Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 2:34 pm
|
|
|
Sisi napisał/a: | A ja zostałam zaatakowana z zaskoczenia. Pierścionek zobaczyłam pierwszy raz bw trakcie oświadczyn . |
Sisi, to tak jak ja. Ja z góry założylam, ze nie pójde kupować z Myszem pierścionka bo nie chcę, aby miał presję finansową. A poza tym Mysz ma bardzo dobry gust i wiedziałam, że nie wybierze zadnego koszmarka |
_________________ Kiwax zamężny
---------------------
|
|
|
|
|
josephine
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Mar 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 10:55 pm
|
|
|
A ja tez zostałam zaskoczona, więc nie wiedziałam, jaki będzie, wiedziałm, że z białego złota, bo wszystko inne (nie wiem, jak platyna, bo nie miałam) na mnie czernieje permanentnie i wciąż i oczywiście wszyscy mi mówia, że jestem chora, no ale to by wychodziło, że od ładnych paru(nastu) lat. Tak to po prostu mój organizm reaguje z żółtym złotem i srebrem.
Ale cieszę się, bo nie lubię żółtego złota hihi
|
|
|
|
|
Olcia.W
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Kwi 2004 Posty: 118 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 10:37 am
|
|
|
Mój pierścień zaręczynowy był wielką niespodzianka dla mnie.Wybrany został przez mojego narzeczonego i na prawdę jest wymarzony.Oczywiście wcześniej, pulsacyjnie inforowałam Wojtka,ze chciałabym, aby było to połączenie białego i żółtego złota.Udało się.Polecam A&A na Piotrkowskiej.Wspaniała obsługa!!! |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Olcia.W
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Kwi 2004 Posty: 118 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 2:18 pm
|
|
|
Oleńko.Tu Olcia.W.Zobaczysz jak wielkim przeżyciem jest widok mężczyzny,proszącego Cię, byś została jego żoną.Dla mnie był.Mój mężczyzna bardzo się do tego przygotowywał.Trwało to cztery lata(ha ha ha),alewiem jak bardzo mnie kocha i wierzę,że będziemy ze sobą do późnej starości.Warto czekać na ta chwilę i tylko moja dobra rada,nie popędzaj swoje szczęście |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 10:20 pm
|
|
|
Właściwie to oficjalne zareczyny odbyły sie w swięta:) wyprawiane u nas:)
mamy dostały kwiaty tatowie wspólna "wode rozmowną"a ja pierścionek, który od dawna czekał na mnie w pódełeczku. Mój brat z wrażenia nie zrobił ani jednego zdięcia:(
Mam zdiecie pierścionka ale nadal nie mam kabla żeby zrzucic na kompa.
No powiem Wam tylko tyle, że było wesoło i chyba Łosiu przezywał to super mega mocno (hi, hi) jak sobie przypomnę |
_________________ --------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##-- |
|
|
|
|
Olcia.W
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Kwi 2004 Posty: 118 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 10:30 pm
|
|
|
My jeszcze nie mieliśmy oficjalnych zareczyn.Przewidziane są w czerwcu.Mam nadzieję,że rodzice polubią się.Troszkę obawiam się tego spotkania,bo to będzie ich pierwsze spotkanie. |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 10:43 pm
|
|
|
Naszych też było pierwsze. Ja bardzo sie obawiałam, gdzieś juz o tym pisałam a okazało sie ze nie było czego sie bac. Jeszcze troche i by zostali na noc. A jak by było wiecej miejsca to i chyba tance bysmy zaczeli odprawiac.
Juz na zaś zycze powodzenia. Nie mysl o tym bo sie wrzodów nabawisz |
_________________ --------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##-- |
|
|
|
|
Olcia.W
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Kwi 2004 Posty: 118 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 10:49 pm
|
|
|
Ale treme jest.I będę mieć wymagającą bratową(taką uważającą się za naj),dlatego czuję się pod obstrzałem.Ale dam znać jak było:) |
|
|
|
|
Asia
Wiek: 42 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 551 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 1:17 pm
|
|
|
beciak napisał/a: | jeszcze chyba tu sie nie chwalilam a moj bedzie taki |
Bardzo mi się podoba |
_________________ Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
|
|
|
|
|
Ewela
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 159 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 6:19 pm
|
|
|
My wspólnie wybieraliśmy pierścionek.Dla mnie jest piękny.Kupilismy w Aparcie i dostaliśmy kupon na 25%zniżki przy zakupie obrączek.Pierścionek jest z brylantem(jeden ale dość duży)z żółtego złota.Co dziwne, nie mogłam się doczekać kiedy go dostanę,natomiast gdy już go mam najczęściej zakładam go gdy wychodzę gdzieś z narzeczonym.
Uwaga!!!W najbliższy week&pierwszy raz zobaczy go moja przyszła teściowa |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2004 10:42 pm
|
|
|
Moje zaręczyny były tak daaawno temu, że już nawet wspomnienie trochę wypłowiało. Teraz, już po ślubie, nadal noszę pierścionek, tyle że na lewej rączce
A z pierścionkiem to było tak, jak z większością z was, chodziliśmy po salonach, aż wreszcie w Aparcie udało nam się znaleźć tej jeden, który mnie i Piotrowi podobał się najbardziej. Bardzo prosty, delikatny, z małym diamencikiem. Wkleję zdjęcie, ale mój jest z białego złota (na zdjęciu jest żółte złoto).
pierscionek.zareczynowy.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 1126 raz(y) 8.3 KB |
|
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
olenka
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2004 10:54 pm
|
|
|
Just Kate Piękny!!!
Ja mam dokładnie taki jak na zdięciu |
_________________ --------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##-- |
|
|
|
|
leminka
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Cze 2004 Posty: 54 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 23, 2004 3:11 pm
|
|
|
Mój też jest śliczny tak samo jak Wasze
Dokładnie taki jak na załączonym zdjęciu, tylko, że ma brylanciki w kolorze koniakowym... Tak, żeby było inaczej od innych
Też żesmy wybierali razem i przyznam się, że dość ciężko nam szło Mój Miły uparł się na żółte złoto, a ja nie znosze takiego koloru, bleee, ale jednak stanęło na moim i jest z białego zlota, juupii ale musiałam pójśc na kompromis i mamy łączone obrączki z białego i żółtego złota - niech mu już będzie
LEMINKA
Zareczynowy.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 871 raz(y) 8.36 KB |
|
_________________ Wielki Dzień 18.09.2004r
|
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2004 7:21 pm
|
|
|
A my zareczalismy sie wtedy, jak jeszcze oboje bylismy na studiach (czyli tak dawno temu, ze to juz prawie nieprawda) - w 2002 roku
Przypadkiem znalazlam pierscionek, ktory strasznie mi sie podobal i pokazalam go Marcinowi. Okazalo sie, ze jemu tez sie spodobal, wiec nie bylo zadnych problemow z dogadaniem sie, jaki ma byc pierscionek zareczynowy.
Pierscionek jest malutki, ma ksztalt obraczki, od gory wysadzany jest na przemian szafirami i cyrkoniami (mama Marcina podpuszczala mnie, zebym zazyczyla sobie zamiast tych cyrkonii brylanty, ale dla mnie to snpbizm, wiec nie zmienilam zdania co do cyrkonii). Jest z normalnego, zoltego zlota, pasuje do mnie bardzo. To taki pierscionek, ktory mozna nosic i do dzinsow, i do wieczorowej sukni - i zawsze pasuje.
Nie rozstawalam sie z nim az do dnia slubu cywilnego. Wtedy, tuz przed Urzedem Stanu Cywilnego Chmurek zdjal mi ten pierscionek. Od tamtej pory nosze na palcu tylko obraczke, bo uwazam, ze co za duzo, to nie zdrowo
A pierscionek lezy. Moze kiedys bede go jeszcze nosila oprocz obraczki? A moze dam go przyszlej swojej synowej? mam jeszcze kilka lat, zeby sie zastanowic
marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
Artek1977
Wiek: 46 Dołączył: 28 Sie 2004 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 12:45 pm
|
|
|
Witam,
Jestem tu nowy, i trochę głupio pisać na forum zdominowanym przez kobiety Jednakże z moją lubą planujemy na grudzień zaręczyny, i to forum, to właśnie to, czego szukam . Miałem właśnie problem dotyczący zakupu pierścionka zaręczynowego. Uważam, że trochę głupio jest pójść do jubilera i wybrać go razem z dziewczyną, gdyż moim zdaniem to powinna być dla niej niespodzianka. Wprawdzie moja Kasia chce wybrać go sobie sama (już oglądaliśmy), gdyż to w końcu ona ma być z niego zadowolona. Czytając te posty, troszkę mi ulżyło, że jednak sporo osób wybiera wspólnie pierścionek. Ale wciąż nie wiem, w jaki sposób dokonać zakupu? Hm, wybrać wspólnie, a następnie powiedzieć: Słuchaj kochanie, wyjdź na chwilę, a ja muszę porozmawiać ze sprzedawcą? No jakoś tak głupio płacić przy kobiecie. Jak wy załatwiliście (łyście) ten problem? Może jednak samemu kupić w tajemnicy? Rozmiar palca znam, pierścionki też mniej więcej wiem jakie się podobają mej lubej .
Jeszcze jedno, gdzie w Łodzi są te sklepy A&A, o których tyle tu piszecie? Dotychczas oglądaliśmy pierścionki w Silver Gold na ul. Kościuszki. |
|
|
|
|
Asia
Wiek: 42 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 551 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 1:27 pm
|
|
|
Artku, fajnie jest gdy pierścionek jest niespodzianką dla narzeczonej, ale zawsze istnieje ryzyko, że wolałaby inny. Dlatego ja wolałam zrezygnować z niespodzianki. Pierścionek wybraliśmy wspólnie. Będę nosić go całe życie, więc chciałam, by było dokładnie taki jakie lubię.
Musisz zdecydować czy wolisz niespodzinakę połączoną z ryzykiem czy wariant mniej romantyczny, ale bardziej pewny.
A może jeszcze inaczej: pójdźcie do sklepu, gdzie jest duży wybór, niech Twoja dziewczyna wybierze co najmniej dwa wzory, później wyjdzie, a Ty zdecydujesz, który z nich kupić. W ten spoósb nie będziesz miał problemu z płaceniem przy Kasi, a ona bedzie miała choć małą niespodzianką podczas zaręczyn. |
_________________ Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
|
|
|
|
|
Artek1977
Wiek: 46 Dołączył: 28 Sie 2004 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 1:38 pm
|
|
|
Rety, co za szybka odpowiedź. Dzięki . Chyba tak też zrobię, że obejrzymy jeszcze inne pierścionki (a nuż bardziej jej się spodoba jeszcze inny?), a później sam podjadę i go kupię. Oby mi tylko pamięć dopisała, tyle ich jest w sklepie. Ale zaręczyny za to chcę zrobić romantyczne i z zaskoczenia. Boję się tylko reakcji Kasi, bo zaręczyny z tego co wiem, to chce urządzić tradycyjnie, przy rodzicach. Ale myślę, że jak wpierw zrobię jej niespodziankę, a poźniej już oficjalnie z rodzicami, to się chyba ucieszy? |
|
|
|
|
Asia
Wiek: 42 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 551 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 1:54 pm
|
|
|
Artek1977 napisał/a: | Ale myślę, że jak wpierw zrobię jej niespodziankę, a poźniej już oficjalnie z rodzicami, to się chyba ucieszy? |
U nas właśnie tak było |
_________________ Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
|
|
|
|
|
leminka
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Cze 2004 Posty: 54 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 5:58 pm
|
|
|
Artek1977 napisał/a: | Rety, co za szybka odpowiedź. Dzięki . Chyba tak też zrobię, że obejrzymy jeszcze inne pierścionki (a nuż bardziej jej się spodoba jeszcze inny?), a później sam podjadę i go kupię. Oby mi tylko pamięć dopisała, tyle ich jest w sklepie. Ale zaręczyny za to chcę zrobić romantyczne i z zaskoczenia. Boję się tylko reakcji Kasi, bo zaręczyny z tego co wiem, to chce urządzić tradycyjnie, przy rodzicach. Ale myślę, że jak wpierw zrobię jej niespodziankę, a poźniej już oficjalnie z rodzicami, to się chyba ucieszy? |
U nas tez, więc chyba cos w tym musi być
Powodzenia na forum! Nie daj się zdominować
LEMINKA |
_________________ Wielki Dzień 18.09.2004r
|
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2004 7:28 pm
|
|
|
Artku,
nie znamy twojej Kasi, a jak wiadomo, zadna kobieta nie jest podobna do innej
Wiesz, z naszych doswiadczen wychodzi, ze kiedykolwiek bys sie nie oswiadczyl i w jakiejkolwiek formie by to nie nastapilo, to jest to jedno ze wspomnien, ktore zawsze bedzie wywolywalo usmiech na jej twarzy
Wiec nie przejmuj sie forma, nie przejmuj sie takimi drobiazgami, jak placenie przy niej badz za jej plecami - to naprawde bedzie zupelnie nieistotne, bo najwazniejsze bedzie ogolne wspomnienie z zareczyn
Duzo pieknej milosci i wiecej podobnie slodkich problemow
marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
|