Ilu gości odmówiło (i dlaczego)? |
Autor |
Wiadomość |
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 9:09 am
|
|
|
emilkaa - najważniejsze, jeśli mają odmówić, to w takim terminie, żebyście nie mieli zapłacone za te miejsca. Wtedy po prostu zmniejszacie ilość osób i nikogo nie musicie dopraszać.
Co do chrzestnych - a dlaczego Ty masz się tym przejmować i to aż tak? To chyba ich sprawa, że ich nie będzie. Dla mnie to akurat nie problem, bo ja nie rozróżniam instytucji chrzestnego od normalnego gościa. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
emilkaa
więcej niż mama
Wiek: 42 Dołączyła: 28 Gru 2005 Posty: 674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 9:20 am
|
|
|
kryszka napisał/a: | emilkaa - najważniejsze, jeśli mają odmówić, to w takim terminie, żebyście nie mieli zapłacone za te miejsca. Wtedy po prostu zmniejszacie ilość osób i nikogo nie musicie dopraszać.
Co do chrzestnych - a dlaczego Ty masz się tym przejmować i to aż tak? To chyba ich sprawa, że ich nie będzie. Dla mnie to akurat nie problem, bo ja nie rozróżniam instytucji chrzestnego od normalnego gościa. |
ilosci gosci nie chcemy zmniejszac bo obawiam sie za zgina mi na sali.. poza tym urzadzam wesele i nie zamierzalam na tym oszczedzac - chce wiec by wszyscy sie bawili jak najlepiej.. my podejmowalismy decyzje taka - albo w ogole nie miec wesele i spozytkowac prezenty pieniezne od rodzicow w sposob jaki sami uznamy za wlasciwy. Albo za to co moga nam oferowac rodzice + nasza kasa zorganizowac wesele... wiesz.. wybor jest dla kazdego inny.. my uznalismy ze jak sie bawic to sie bawic.. stad chcemy by bylo gosci jak najwiecej (no bez przesady oczywiscie, obych na ciotek nie zamierzamy prosic )...
a z chrzestnymi.. moze i masz racje.. ale i tak wiem ze J. bedzie przykro.. nie dosc ze ma malutka rodzine to jeszcze osoby mu najblizsze odmawiaja przyjscia... widze ze mu przykro... a ja jestem zla bo o slubie mowilismy juz dawno temu i denerwuje mnie ze najblizsi potrafia odmowic tak nagle... wrr... |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 9:26 am
|
|
|
Emilkoo - założenia założeniami, ale jakie wyjście będziecie mieli jeśli faktycznie gro osób odmówi? Przecież nie będziecie dopraszać właśnie obcych ludzi.
A zresztą - nie ma co się martwić na zapas. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
emilkaa
więcej niż mama
Wiek: 42 Dołączyła: 28 Gru 2005 Posty: 674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 2:21 pm
|
|
|
no wlasnie.. tez tak sobie powtarzam.. znam takie fajne powiedzonko i wlasnie ostatnio czesto je sobie przypominam..
99% naszych zmartwien dotyczy rzeczy ktore sie nie zdarzą. |
Ostatnio zmieniony przez emilkaa Czw Cze 08, 2006 2:23 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
druka77
Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 11:10 pm
|
|
|
My prosiliśmy około 130 osób, bedzie 90-94 . Ludzie odmawiają... a najgorszy jest okres wakacji. |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 9:59 am
|
|
|
Miało byc 126 osób z nami, fotografami i orkiestrą. A bedzie 87. Liczby mówią za siebie............. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sob Sie 12, 2006 8:38 am
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Miało byc 126 osób z nami, fotografami i orkiestrą. A bedzie 87. Liczby mówią za siebie............. |
Ojejku 39 osób to bardzo dużo |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 12, 2006 8:43 am
|
|
|
?aneta napisał/a: | bajeczka napisał/a: | Miało byc 126 osób z nami, fotografami i orkiestrą. A bedzie 87. Liczby mówią za siebie............. |
Ojejku 39 osób to bardzo dużo |
Mam nadzieje, że dzis wszyscy sie pojawią |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sob Sie 12, 2006 10:54 am
|
|
|
Trzymam kciuki, zeby goscie nie odmawiali |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 8:59 am
|
|
|
bajeczko no i odweldowali sie wszyscy goście |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 7:28 pm
|
|
|
Jeszcze minus 6 osób. Ale wniosek jest taki, że najwazniejsi byli |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Grubcia
Dołączyła: 13 Sie 2006 Posty: 37 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 5:26 pm
|
|
|
bajeczko-a na ile osób mieliscie salę? czy w tej sytuacji nie była za duża? przestawialiscie jakos stoły, żeby to ukryc i zmniejszyc np parkiet? ja tez sie obawiam tego odmawiania...juz wiem, że troche osób nie przyjdzie na wesele , a zamienilismy salę na większą... |
_________________ http://tickers.TickerFact.../k/b083/age.png
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 7:08 pm
|
|
|
Grubcia napisał/a: | bajeczko-a na ile osób mieliscie salę? czy w tej sytuacji nie była za duża? przestawialiscie jakos stoły, żeby to ukryc i zmniejszyc np parkiet? ja tez sie obawiam tego odmawiania...juz wiem, że troche osób nie przyjdzie na wesele , a zamienilismy salę na większą... |
Na tej sali organizuja Sylwestra na 800 osób. Zrobilismy na jednym poziomie z 3 i była impreza jak ta lala |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Grubcia
Dołączyła: 13 Sie 2006 Posty: 37 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 8:26 pm
|
|
|
Młodzi powinni robic wesele jak im pasuje i ich rodzicom anie dopaspowywać date slubu do jakiś ciotek,troche chore podejście |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 9:03 pm
|
|
|
sylwio - może niekoniecznie do ciotek, tudzież innych dalekich krewnych - ale warto jednak wziąć gości pod uwagę przy organizowaniu wesela.
I cóż, że nam i rodzicom idealnie pasuje powiedzmy lipiec, skoro 75% gości na wyjazdach/delegacjach itp. Wolę się dostosować (w miarę rozsądku) niż patrzeć na luki przy stołach. |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 9:14 pm
|
|
|
Tylko cieżko jest pytać każdego czy może im pasuje taki czy inny termin,bo tak to nie dojdzie sie do porozumienia ,zresztą zazwyczaj są to sporadyczne przypadki,że komuś nie pasuje dany termin.Jest niemożliwe pytać gosci co bedą robić np za rok w sierpniu, po to rezerwuje sie i zalatwia wszytsko rok np wczesniej ze kazdy juz wie jakie ma plany i co moze planowac a co nie.T4z zbiegly mi sie dwa wesela w rodzinie i nikomu nie powiedzial, zeby wybral inny termin bo ja jestem na weselu juz tego dnia.Nadal uwazam ze mlodzi wybieraja termin anie reszta rodziny |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 9:18 pm
|
|
|
Masz rację - naszą datę ustalaliśmy głównie "pod siebie", nie "pod gości".
Nikogo nie pytaliśmy czy za dwa lata będzie im pasowało. Znamy jednak swoje rodziny i ich zwyczaje wakacyjne - dlatego możemy w jakimś stopniu przewidzieć kiedy im by bardziej, lub mniej pasowało. |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 9:26 pm
|
|
|
Gdybym miała rodzeństwo to moglabym brac pod uwagę ich zdanie i plany ale tak jest ciezko przewidziec,sama nie wiem co bede robila za rok, teraz ide 7 pazdziernika na wesele i tez mi nie pasuje i nie wiem jak to zrobie bo mam zjazd na studiach ale cos bede musiala wymyslec.My chcemy slubowac w sierpniu i wiem,że jest to okres wakacyjny ale jesli powiem rok wczesniej to kazdy wtedy bedzie w innym terminie planowal urlop i wyjazd na wakcje bynajmniej bedzie sie staral chyba ze komus inaczej wypadnie.Mówie o bliskiej rodzinie ktora napewno bedzie sia starala byc na anszym weselu. Ale zawsze stara sie clzowiek dogodzic innym ale czasem jest to ciezkie i niemozliwe |
Ostatnio zmieniony przez sylwia Wto Sie 15, 2006 9:27 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 10:35 am
|
|
|
Wszystkim dogodzic nigdy sie nie da Wiadomo jednak, ze sa miesiace bardziej i mniej bezpieczne pod wzgledem obecnosci gosci. Lipiec i sierpien to z zalozenia u nas miesiace urlopowe i jesli wtedy ogranizujemy wesele, to chyba jest naturalne, ze musimy sie liczyc, ze niektorzy wybiora jednak urlop. Nie zawsze (nawet wiedzac rok wczesniej) mozna sobie tak wszystko zaplanowac i dostac urlop akurat kiedy sie chce.
Ludzie od zawsze robia wesela, ktos sie na nich bawi, wiec nie ma co panikowac, kto ma byc to bedzie. My specjalnie wybralismy czerwiec, bo juz cieplo (przynajmniej teoretycznie), bo ma R hehe, no i to jeszcze nie wakacje. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 9:35 am
|
|
|
nam się ludzie wykruszają. szczególnie ci, którzy są za granicą. konkretne liczby podam po weselu, ale oscyluje to w granicy 10-15 osób. póki co ... |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 9:46 am
|
|
|
Szczako, nic się nie martw. Jakby co, to możemy zapełnić wolne miejsca |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 7:37 pm
|
|
|
Alma_ napisał/a: | Szczako, nic się nie martw. Jakby co, to możemy zapełnić wolne miejsca |
No ja bym chetnie posza na wesele, a tu sie żadne nie kroi |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 7:43 pm
|
|
|
szczako - nic się nie martw Będzie ok
Skoro tyle chętnych na wesela, to może ja odstąpię te dwa które mnie w tym miesiącu czekają. Z wielką chęcią. Tak straaaasznie nie chce mi się iść |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 7:50 pm
|
|
|
Ja tam na wesela się wcale nie pcham, ale koleżanki w potrzebie przecież nie zostawię, nie? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Edi
Wiek: 41 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 8:14 pm
|
|
|
Szczako będzie dobrze jakby co miejsca zapełnimy
A tak odnośnie gości to nam nikt nie odmówił jak zapraszaliśmy ale zobaczymy ile osób zjawi się na weselu bo przez 3 tygodnie może się wiele zmienić |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
Magda2
Dołączyła: 09 Lut 2006 Posty: 209 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 10:01 am
|
|
|
ok.20 - tu.
Ostatnie odmowy - w srode przed weselem. |
|
|
|
|
kamui
Wiek: 43 Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 2:24 pm
|
|
|
U nas odpadlo 9 osob. 4 nie mogly. Jedna zdecydowanie powiedziala, ze nie przyjdzie na wesele. No i niespodziewanie nie zjawily sie 4. Ale zaprosilismy wiecej osob niz mialo byc bo mielismy miec 85 gosci a zaprosilismy 91. z tego stawilo sie 82 |
_________________ http://os.mrf.prv.pl |
|
|
|
|
karmelcia
Wiek: 45 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 177 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 2:29 pm
|
|
|
u nasz odmowilo 14 osob z mojej strony- (rózne powody) a u T. 2 osoby |
_________________
http://www.wizaz.pl |
|
|
|
|
alter
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lip 06, 2008 11:05 pm
|
|
|
[quote="fiona83"] Agnesia napisał/a: | Wiecie co jest najbardziej wkurzajace, że takie delikwenty nie zadzwonią wcześniej i nie powiedzą, że ich nie będzie (mimo tekstu na zaproszeniu, że prosimy o potwierdzenie przybycia), tylko my musimy wyciagać od tych ludzi informacje. |
bajeczka napisał/a: | To już jest zwykły brak kultury (mówiąc najdelikatniej) tudzież nieumiejętność czytania ze zrozumieniem (a to już braki z podstawówki) |
Zaraz, zaraz... Jeśli na zaproszeniu jest napisane, że się prosi o potwierdzenie przybycia to po co dzwonić, jeśli ktoś nie potwierdza? Jeśli nie potwierdził tzn. że nie przyjdzie i nie ma potrzeby wyciągania żadnych informacji! Brak kultury to z całą pewnością nie jest że ktoś nie potwierdza bo się nie wybiera. Brakiem kultury byloby przyjście gdy się wcześniej nie potwierdziło! |
|
|
|
|
anuleczkam
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sie 2007 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 11:53 am
|
|
|
Odmówiło 16 osób. W tym ... moja chrzestna ... Tłumaczy się brakiem środków finansowych ... W każdym razie, z mojej strony będzie 20 osób razem ze mną |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 9:26 pm
|
|
|
ze 154 zaproszonych potwierdzilo 118, przyszlo 116.
nie pisalismy nic o potwierdzeniach na zaproszeniach bo gosci eto i tak olewaja. mowilismy przy zapraszaniu, ze potrzebujemy odpiwedzi. ale i tak wiekszosc trzeba bylo obdzwonic. niektorych nawet pare razy |
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 12:07 pm
|
|
|
U nas z ponad 80 osób zaproszonych około 10 odmówiło, ale na tyle szybko, ze przy podawaniu liczby gości już ich rezygnacje uwzględniliśmy.
Prócz tego dzięki wspaniałej właścicielce sali, do ostatniego dnia mogliśmy jeszcze zmienić liczbę gości i w ten sposób mieliśmy 100% zajętych nakryć |
|
|
|
|
Emi
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Cze 2007 Posty: 524 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 11:16 am
|
|
|
U nas do te pory, na zaproszonych 95 (łącznie z nami, orkiestrą i fotografem) odmówiło 4. Ale akurat to przewidywaliśmy. |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 1:09 pm
|
|
|
My planowaliśmy wesele na 100 osób, ale zaprosiliśmy 120 bo wiedzieliśmy, że część nie może przyjść z różnych powodów. Suma sumarum było około 80 osób i 10 par do samego końca nie pofatygowała sie, żeby powiedzieć nam, że nie przyjdą...I NIECH żAłUJą BO WESELE BYłO SUPER!!!!! |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 10:44 pm
|
|
|
u nas miało być 150 osób łącznie z orkiestrą,kamerzystą itp.... jednak z racji dwóch pogrzebów w rodzinie troszkę osób się wysypało... ostatecznie na weselu było 135 osób ale w tym były już doproszone osoby z listy rezerwowej... |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 11:22 pm
|
|
|
a ja nawet nie wiem, ilu odmowilo. zaprosilismy 55 osob, wiedzac, ze czesc zapraszamy proforma, bo i tak nie przyjada... z realnych gosci odmowilo 5-6. z kolei czesc tych,, ktorych nie braliśmy pod uwagę jako "sparowanych", znalazlo towarzystwo final finalow, mamy komplet i pewnie (miejmy nadzieje!) juz tak zostanie, bo do wesela 12 dni... |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
juta79
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 27, 2008 2:14 pm
|
|
|
U nas poczatkowo na liscie bylo 69 osob a na weselu bawilo sie 57 osob juz po doproszeniu kilku osob z listy rezerwowej. |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 27, 2008 4:54 pm
|
|
|
Nam odmówiło 15 osób. Z czego jeszcze sporo osób nie przyszło na poprawiny, mimo tego, że mieli być. |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 10:38 pm
|
|
|
Nam na dzień dzisiejszy odmówiło 14 osób. |
Ostatnio zmieniony przez agunia84 Pon Mar 16, 2009 10:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 1:57 am
|
|
|
U nas jeszcze zbyt wczesnie, zeby rozdawac zaproszenia. Jednak o frekwencje zbytnio sie nie martwie, bo przewidujemy impreze do 40 osob, na ktora przychodza sami najblizsi, ktorzy na pewno nie zawioda. A nawet jesli by mi ktos odpadl, badz doszedl, wlascicielka sali stwierdzila, ze nie bedzie problemem doliczyc kogos, bo nie gotuja dokladnie porcjami jedzenia. A po weselu rozliczymy sie ile osob bylo uwazam, ze to bardzo w porzadku podejscie... |
_________________ |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 5:55 am
|
|
|
My zaprosiliśmy już połowę naszych gości i póki co nikt nie odmówił. |
_________________
|
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 2:48 pm
|
|
|
Malwina, oby tak dalej ale do tej pory zaprosiliscie raczej "pewniakow", czy mysleliscie, ze ktos odmowi z tych osob? |
_________________ |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 8:43 pm
|
|
|
Do tej pory zaprosiliśmy rodzinę mojego Ł., znajomych i zaczęliśmy zapraszać moją rodzinę. I tak obstawiamy, że 20 osób odmówi, ale jeszcze u nich nie byliśmy. |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 11:14 pm
|
|
|
Nam dzisiaj (hmm, patrząc na godzinę to wczoraj) odmówiła pierwsza para. Jakoś tak mi przykro było, myślałam, że będą na pewno I jeszcze jakby mieli jakiś ważny powód. No nic, jakoś przeżyję. |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
Ostatnio zmieniony przez Ambrozja Nie Kwi 19, 2009 11:15 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 12:22 pm
|
|
|
A tam nie ma co sie tym przejmowac. Dzieki temu przyjdzie ten komu naprawde zalezy i bedziemy sie bawic w najlepszym gronie. Nie liczac osob, ktore odmowily z powodu choroby, albo pobytu za granica. Ciekawe ile u mnie osob odmowi, mam nadzieje, ze nikt, choc dziadek w nienajlepszym stanie jest niestety |
_________________ |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:32 pm
|
|
|
My już zapraszając liczyliśmy się z odmowami pewnych osób, więc szoku nie było. Ale i tak odleciało paru "mur-beton-pewniaków", więc i tak lista odmawiających sięgnęła już 20 osób, a może dojść jeszcze parę.
Najbardziej mnie drażni, gdy ktoś nie może/nie chce przyjść, a nie umie o tym normalnie powiadomić. Kuzyn Kota zadzwonił, żeby poinformować o swojej nieobecności, ale np. kuzynka wyjeżdża za granicę i chociaż już o tym wie, to telefon nadal milczy. Dowiedzieliśmy się pocztą pantoflową i oficjalnie "nie wiemy". Mam nadzieję, że w końcu zadzwoni, a nie wyjdzie z założenia, że "i tak się dowiemy". Zresztą nawet SMS byłby na miejscu czy PW na Naszej Klasie, naprawdę nikogo to chyba dużo nie kosztuje... eeech :/ |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 10:08 pm
|
|
|
Ano wlasnie, obojetnosc ludzi mnie dobija. Problem nie wynika z tego, ze nie moga zadzwonic, czy wyslac smsa/maila/wiadomosc, ale problem tkwi w tym, ze nie chca.I raczej nie wynika to z braku wiedzy na temat kosztow, bo kazdy zdaje sobie sprawe ile to kosztuje. Nie wynika tez z tego, ze ktos nie zdaje sobie sprawy, ze Mlodzi beda mieli przez ta osobe "problemy" badz jakies niedogodnosci (typu proszenie kogos na ostatnia chwile). Ludzie o tym wiedza, bo to powszechna prawda. Tyle, ze nie sa szczerzy i malo, ze przyjsc nie maja ochoty, ani powiedziec ze nie chca przyjsc, to jeszcze chca cos "nabróździć" mlodym....bo przeciez tak dobrze im sie wiedzie...tacy szczesliwi... to takie typowo polskie...taka mentalnosc. Tylko czekam zeby mnie ktos podobnego numeru nie wywinal, bo ja juz powiem co o tym mysle. na Twoim miejscu, skoro i tak juz wiesz Tissaia, ze nie uraczy Cie ta osoba swoja obecnoscia i ona juz tez wie, tylko nie powie - gdybym byla Toba, zadzwonilabym do niej z pretensjami, a nastepnie skreslilabym z listy. Nie owijalabym, bo ludzie tylko jak o nich chodzi, jak jest cos w ich interesie, to chca zeby kazdy byl wobec nich wporzadku. A najpierw trzeba tego wymagac od siebie! |
_________________ |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 7:00 am
|
|
|
Skalimonka to nie jest takie proste w rzeczywistości...
Po co psuć sobie nerwy i na dzień dobry kłócić się z rodziną? |
_________________
|
|
|
|
|
|