Kto wybierał pierścionek? |
Autor |
Wiadomość |
panna rozyczka
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 215 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 8:59 am
|
|
|
pierścionek wybrał, a właściwie zaprojektował sam kot. Ja oczywiście wiedziałam, że zaręczyny się zbliżają, ale daty nie znałam. Kot miał powiedziane tylko, że ma być z białego złota. Sam znalazł jubilera i wymyślił śliczny pierścionrk ze szmargdem |
_________________
|
|
|
|
|
wiedzmapat
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 8:40 pm
|
|
|
Pierścionek wybrał mój ukochany, ja nawet nie wiedziałam, że szykują się zaręczyny.....ukochany wybrał pierścionek z białego złota (bo wiedział, że bardzo nie lubię żółtego złota) z brylantem |
_________________
|
|
|
|
|
Dorotka847
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Gru 2007 Posty: 426 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lut 14, 2008 6:53 pm
|
|
|
A mnie moje Kochanie zabrało na zakupy przed wielkanocą i pierscionek wybrałam taki jak mi sie podobała i idealnie dopasowany do mojego paluszka:) To że pierscionek widziałam wcdzesniej ani troszke nie odebrało magii zaręczyn. A dodatkowo miałam frajde z przymierzania i wybierania polecam kupowanie razem:) |
_________________ |
|
|
|
|
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 9:44 am
|
|
|
PM sam wybierał pierścionek, przy niewielkiej pomocy mojej mamy odnośnie rozmiaru.
Nie pamiętam która z Was pisała o zaręczynach z zaskoczenia, ale zgadzam sie w zupełności |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 9:11 pm
|
|
|
Pierścionek wybierał S. z pomocą moich sióstr dot. rozmiaru. Wybór osobisty nie wchodził w rachubę, bo po pierwsze oświadczyny to była niespodzianka, a po drugie mój S. dobrze wiedział, że jeśli chce usłyszeć moje "tak", to musi być z pierścionkiem i na kolanach |
|
|
|
|
kajki
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Sty 2008 Posty: 154 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 2:40 pm
|
|
|
ja sobie sama wybralam swoj pierscionek, bo moj narzeczony wie,ze jestem wybredna baba i wolal nie ryzykowac,oczywiscie bezwzglednie pierscionek musilam sie podobac mojemu A.:) |
_________________
|
|
|
|
|
Dalija
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Lut 2008 Posty: 25 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2008 10:17 am
|
|
|
A moj narzeczony kiedys przy okazji zakupow w galerii zabaral mnie do salonu i poprosil p.sprzedawczynie zeby zmierzyla moj paluszek:) po czym podziewkowal i wyszlismy:)....jakis czas pozniej zupelnie niespodziewanie w wyjatkowych okolicznosciach dostalam pierscionek...taki jak tylko moglam sobie wymarzyc no i oczywiscie pasujacy jak ulał:) to byl najpiekniejszy dzien mojego zycia...:) |
_________________
|
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2008 10:56 am
|
|
|
A moj narzeczony któregoś dnia zabrał mnie na zakupy i zaczęlismy chodzic po salonach jubilerskich Razem wybraliśmy pierścionek zaręczynowy i była to dla mnie wielka frajda. Jakiś czas później, w zupełnie nieoczekiwanym momencie moj K mi sie oświadczył Było cudnie i romantycznie. |
_________________
|
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2008 6:00 pm
|
|
|
u mnie było podobnie jak u doni_izy. pewnego razu jak bylismy na zakupach w galerii łódzkiej mój zaciagnoł mnie do kilku jubilerów i razem wybraliśmy pierścionek a tak naprawde to on go wypatrzył a ja od razu wiedziałam ze to ten wiec moje kochanie zamówiło bo niestety nie było mojego rozmiaru i czekał tylko kiedy ma po niego jechać ale to już zrobił sam |
_________________
|
|
|
|
|
kajki
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Sty 2008 Posty: 154 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Mar 13, 2008 12:40 am
|
|
|
z jednej strony fajnie jest miec taka totalna niespodzianka, z drugiej znajac gust niektorych panow, to chyba jednak wole sama
ale ja jestem strasznie upierdliwa baba:) |
_________________
|
|
|
|
|
Agiii
Wiek: 42 Dołączyła: 23 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 10:37 pm
|
|
|
Moje kochanie zrobiło mi niespodziankę...sam wybrał pierścionek,tylko wcześniej wiedział ze lubię biale złoto...pierścionek dostałam i zobaczyłam w czasie zaręczyn....bardzo mi sie podobał i rozmiar byl dobry.....jak sie później okazało..moje kochanie zabrało moj zwykły pierścionek aby pobrać rozmiar |
|
|
|
|
aglucia
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Lut 2008 Posty: 87 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 12:44 pm
|
|
|
Ja i mój M. jesteśmy diametralnie różni, jeżeli chodzi o ubranie, jedzenie, słodycze... i oczywiście biżuterię
Prawdę mówiąc jeżeli chodzi o zaręczyny, bardzo chciałam mieć niespodziankę. Jednak jak się później okazało, co moje kochanie chciało mi włożyć na paluszek, to jednak dobrze, że przed ostatnią decyzją postanowił się mnie poradzić
A jeżeli chodzi o niespodziankę, to i tak ją miałam. Oświadczył mi się pod drzewem bananowym:) |
_________________
życzę miłego dnia Gość ! |
|
|
|
|
tofee
zakochana w M.
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 569 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 3:20 pm
|
|
|
U nas było wstępne sądowanie w necie co jest fajne i co mi się podoba, ale ostateczną decyzję podjął sam |
_________________ Nasz dzień 23.05.2008r. ...
Jestem szczęśliwą żoną mojego męża |
|
|
|
|
Geebril
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Mar 2008 Posty: 98 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 9:53 am
|
|
|
Ja właściwie sama sobie wybrałam pierścionek. Zaproponowałam PM, że przejdziemy się po jubilerach, zmierzymy paluszek, pokażę mu wachlarz tego, co mi się podoba, a potem już więcej nie wspomnimy o zaręczynach, bo ja chcę niespodziewajkę I zrobiliśmy dwa razy taką wycieczkę, dzięki czemu wywalczyłam sobie (jak się okazało skutecznie ) kolorowy kamień, zamiast białego brylantu. Ale nie wybrałam konkretnego modelu - to już zrobił PM I chyba dobrze sobie poradził, bo poza tym, że mnie się pierścionek podoba, to jeszcze znajomi twierdzą, że idealnie do mnie pasuje |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 10:49 pm
|
|
|
Ja już pisałam, że wolałam pierścionek wybrać sama, ale któregoś razu przyszła teściowa zdradziła mi, że D był bardzo zaskoczony tym, że tak szybko się zdecydowałam i nie chodziliśmy za tym pierścionkeim tygodniami. |
|
|
|
|
aglucia
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Lut 2008 Posty: 87 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 11:40 am
|
|
|
To chyba powinien się cieszyć! Moj M. trochę się niecierpliwił, kiedy w każdym sklepie musiałam przymierzyć wszystkie modele |
_________________
życzę miłego dnia Gość ! |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 12:56 pm
|
|
|
a ja nie wybierałam. Moj I. wiedzial, jaki ma byc rozmiar, bo kiedys kupował mi inny pierscionek na urodziny. do tego wiedzial po tamtej historii, co mi sie podoba, wiec byl w stanie wybrac sam I wybrał śliczny :) |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 39 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 3:01 pm
|
|
|
Ja wybrałam sobie pierścionek sama, a polegało to na tym, że przeglądając w necie stronę zakładu jubilerskiego go wypatrzyłam, pokazałam Piotrkowi a potem dokładnie taki sam dostałam I dzięki temu jestem bardzo zadowolona bo uwielbiam bardzo proste rzeczy, na które ciężko trafic a tak nie było problemu:D |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 10:19 am
|
|
|
Ja też wybierałam sama. Z prostej przyczyny. Wierzę, że J na pewno wybrałby śliczny pierścionek, ale ja niestety mam takiego fioła, że nienawidzę niespodzianek. Jeżeli bardzo coś chciałabym dostać i ktoś mi to kupi przy mnie to cieszę się jak dziecko, a jak dostaję to w wielkiej tajemnicy, to najlepiej niech to od razu wyrzuci do kosza, bo ja tego nie będę już więcej chciała. Nie wiem czemu mam takie skrzywienie, ale nic na nie nie poradzę - próbuję już sie zmuszać na siłę do radości w Wigilię ale nie daje to żadnych rezultatów (niestety nikt nie chce przyjąć do wiadomości, że prezenty to ja muszę sobie sama wybrać - a nie, przepraszam, J przyjął do wiadomości, ale on jest jedyny).
Tak wiec u mnie i wybór pierścionka i planowanie zaręczyn planowaliśmy wspólnie. Ale J i tak mnie zaskoczył, bo poprosił mnie o rękę 28.02, a oficjalne zaręczyny mieliśmy dopiero 01.03. Ale w tym wypadku nie miałam do niego pretensji |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 11:18 am
|
|
|
z góry przepraszam za off topic
jednak nie mogę się oprzeć aby tego pytania nie zadać-czy w takim razie mam rozumieć, że ze wszystkich prezentów które dostaniesz na ślub niespodziewanie będziesz niezadowlona? i skoro w wigilie nie możesz się zmusisć aby się z nich cieszyc to czy w takim razie na weselu tez okażesz gościom, że jestes niezadowlona z prezentow?
jeszcze raz przepraszam z OT |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 12:02 pm
|
|
|
W zasadzie jak zrobi się offtop duży to można to przenieść do mojego dzienniczka.
Ja wiem, ze to jest dziwne, ale czy jeśli masz jakąś fobię (bo chyba tylko do tego można to porównać) - na przykład boisz się węży, to będziesz dążyła do kontaktu z nimi. Albo jak zobaczysz jakiegoś na swojej drodze to nie uciekniesz tylko będziesz chciała, bo ja wiem, pogłaskać go
Potraktuj to jak rodzaj fobii. Mam taką fobię i tyle. Czy muszę się zmuszać do czegoś czego nienawidzę z całego serca? Albo inaczej: czy Ty byś chciała się zmuszać do czegoś czego nienawidzisz z całego serca?
A na weselu zrobię mały wybieg psychologiczny i: 1. już sobie zażyczyłam pieniądze, ale ponieważ wiem, że nie wszyscy sie dostosują, więc: 2. jeżeli bedzie to ktoś z mojej strony gości to uprzedzę od razu, że jeśli nawet chce mi coś kupić, to niech zadzwoni do mnie i zapyta co bym chciała dostać (jak nie chce do mnie to do mojej mamy), 3. jak dostanę coś kompletnie niespodziewanego to potraktuję ten prezent jako prezent dla J, a ja się bardzo cieszę z prezentów, które dostają moi bliscy.
Ot i cała moja fobia: uwielbiam dawać prezenty bliskim, ale z drugiej strony sama nienawidzę niespodzianek |
_________________
|
|
|
|
|
fewka
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 196 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 12:52 pm
|
|
|
Ja sama....:) |
_________________
|
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 39 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 06, 2008 11:23 pm
|
|
|
Pierścionek sam wybrał mój narzeczony-z czego się ogromnie cieszę. Był to najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam.
Było to dla mnie ogromne zaskoczenie i najcudowniejsze przeżycie, kiedy pierwszy raz otworzyłam taką małą, czerwoną szkatułkę... |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 8:43 pm
|
|
|
Pierścionek wybierałam sama. |
|
|
|
|
katarynka
Wiek: 45 Dołączyła: 21 Kwi 2008 Posty: 170 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 11:33 pm
|
|
|
A my pierscionek wybieralismy razem :mrgreen: |
|
|
|
|
Niepowaga
Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 7:38 am
|
|
|
Pierścionek wybrał mój narzeczony. Wcześniej były na ten temat rozmowy i tak mniej więcej pokazywałam co mi się podoba. I powiem szczerze, że myślałam iż kupi jeden z tych przeze mnie wybranych. Bardzo miło sie zaskoczyłam, gdyż wybrał inny równie piękny, a może nawet i piękniejszy bo czuje że w tym pierścionku tkwi cząstka jego. Na stare lata robie sie sentymentalna. |
|
|
|
|
marta_s3
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Gru 2007 Posty: 185 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 7:51 pm
|
|
|
My razem wybieraliśmy pierścionek z czego mój M bardzo się cieszył bo stwierdził, że gdyby chodził sam to nie wiedziałby co kupić. |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 4:13 pm
|
|
|
My tez wybieralismy razem z czego bardzo sie ciesze, bo w trakcie okazalo sie ze gusta mamy zdecydowanie rozne. |
|
|
|
|
pauluska
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 183 Skąd: łódź manchester
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 10:12 pm
|
|
|
widzę ze wiekszosc wybierala razem...czyli tak jak My:)) w tym kierunku właśnie ciężko o zgodność dlatego też nie możemy zdecydować się na obrączki heh |
_________________ Nasz dzień: 02.08.2008
|
|
|
|
|
aaniaa
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 136 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 9:24 pm
|
|
|
Mój pierścionek zaręczynowy wybrał sam narzeczony. Wcześniej rozmawialiśmy o tym jaki typ mi się podoba. Trafił idealnie a jaką mi niespodzianke nim zrobił |
_________________ aaniaa
|
|
|
|
|
evelinka
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lut 2008 Posty: 554 Skąd: ja to mogę wiedzieć?
|
Wysłany: Czw Maj 15, 2008 3:51 pm
|
|
|
My wybieraliśmy razem. Wybrałam dwa pierścionki, które mi sie podobały, a on wybrał ostatecznie z nich jeden. |
|
|
|
|
agniesia22
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2008 Posty: 268 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 10:05 pm
|
|
|
My pierścionek wybieraliśmy razem. Chciałam żeby podobał się też mojemu narzeczonemu. Bardzo szybko go wybraliśmy chyba w 3 salonie a konkretnie w Apart. |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 11:17 pm
|
|
|
mój misiaczek sam mi kupował...nic nie wiadziałam i tak właśnie chciałam...chciłam żeby to była niespodzianka i zaskoczenie...i udało mu się idealnie było zaskoczenie i zachwyt a pierścionek poprostu mnie powalił najpiękniejszy na świecie... |
_________________
|
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 11:50 pm
|
|
|
My wykorzystalismy wtyki w jubilerskim
Ja pojechałam z ciocią i wybrałam tam dwa modele, które mi sie podobały.. Pojechałam z nimi do M. i on dokonał ostatecznego wyboru...Jednak nie dostałam go od razu przez co ciut zamazał mi się obraz mojego pierścionka....I tym bardzij mi podobał kiedy go wreszcie dostałam |
_________________ |
|
|
|
|
aniaz
Dołączyła: 04 Sie 2008 Posty: 5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 1:28 pm
|
|
|
Pierścionek najlepiej wybrać wspólnie. Póxniej moze się nie podobać, moze nie pasować itd. Lepiej nie zostawiac wszystkiego na łąsce losu. |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Sie 18, 2008 9:58 pm
|
|
|
Ja nie widziałam mojego pierścionka wcześniej,jak czasem chodziliśmy po sklepach jubilerskich to pokazywałam Sławkowi jakie EWENTUALNIE mi się podobają-i oczywiście dostałam całkiem inny |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 18, 2008 10:04 pm
|
|
|
To chyba wszyscy faceci tak mają Audiolka . Ja akurat sama wybierałam ten konkretny, ale znam Michała, że gdybym mu pokazała z tysiąc pierścionków jednego typu to sam i tak by wybrał inny |
_________________
|
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 1:21 pm
|
|
|
u mnie K. jak wpadł któregoś dnia otworzył storny W Kruka i Apartu i poprosił żebym pokazała mu jakie pierścionki mi sie podobaja. Potem nie wracał do tego tematu - jak sie póżniej okazało wybrał w A&A - sam - choc w takim stylu jaki mi się marzył:) Kochany mój:):):) |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 8:53 pm
|
|
|
My wybraliśmy razem.Trochę bałam się jaki pierścionek wybrałby mi Paweł bo mamy odrobine różne gusty.On zapewne wybrałby coś większego |
_________________
|
|
|
|
|
katrin
Dołączyła: 15 Wrz 2008 Posty: 27 Skąd: Zgr
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 10:36 pm
|
|
|
Wybierał Mój J. .
Pierścionek jest prześliczny, piękniejszego na pewno bym sobie nie wybrała i na dodatek pasuje idealnie... ! Ja o niczym nie wiedziałam do ostatniej chwili.
Wszystkim życzę takiego szczęścia w pierścionku ! Mała rzecz, a jak cieszy.. ahh:)! |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 10:43 pm
|
|
|
Ponieważ uwielbiam niespodzianki, pierścionek wybierał mój luby. Wcześniej jednak zadbałam o to, aby wiedział jaka wielkość palca, że ma być skromny z brylantem i z białego złota Reszta należała do niego. Wybrał doskonale! |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 11:06 pm
|
|
|
Moj najdrozszy i jestm z niego bardzo dumna bo sam wybral wzor, sam doszedl jaki ma byc rozmiar, no i sam zaplacil Nikomu nawet nie pisnal ze szuka dla mnie pierscionka ) |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
jassmina
Dołączyła: 24 Wrz 2008 Posty: 18 Skąd: zgierz
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 12:08 am
|
|
|
Eh z naszym pierścionkiem to była niezła checa O zaręczynach rozmawialiśmy wprost, ale pierścionek K. miał sam kupić, by było romantycznie i bym miała "niespodzianke" nie mogąc sie juz doczekać zaczęłam przeglądać w Internecie i wtedy doszłam do wniosku, ze lepiej będzie jak sama wybiorę, bo niektóre były moim zdaniem strrraszne. Więc zaczęliśmy wspólne poszukiwania oczywiście w białym złocie, bo takowe bardziej pasuje do srebra, które na co dzień noszę. Przejechaliśmy całe miasto, ale ja ciągle wybrzydzałam, no cóż mam gust jaki mam, raczej nietypowe rzeczy mi się podobają . Ostatecznie bym wybrała, ale takie z kolei były z białego złota zdecydowanie poza zasięgiem portfela K. W związku z tym ostatecznie zmieniłam zdanie i zdecydowałam się na żółte, i zupełnie nie wiedziałam jak mam powiedzieć K., że musimy jeszcze raz objechać wszystkich jubilerów, tylko tym razem zwrócić uwagę a żółte złoto. Ale mój przyszły mąż okazał się, już zresztą po raz kolejny, uosobieniem cierpliwości, powiedział po prostu „dobrze” i już następnego dnia dostrzegłam w gablotce u jubilera to, czego szukałam. I morał z tego taki, że z pierścionkiem zaręczynowym jest jak z facetem: nie ma co brać pierwszego z brzegu, bo w końcu będzie nam towarzyszył przez całe życie |
_________________ pozdrówka Jass |
|
|
|
|
hoffnung
Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 1:08 pm
|
|
|
My o zaręczynach głośno nie mówiliśmy. Ukochany sam wybrał pierścionek i termin oświadczyn. Byłam bardzo zaskoczona choć przeczuwałam, że coś się świeci. Zaręczyny były wspaniałe i pierścionek jest cudowny. Myślę, że jeśli ludzie są ze sobą przez jakiś czas to znają już swoje gusta. Mój pierścionek to sześć maleńkich kwiatuszków z kamyczkami w środku. Do tej pory nie mogę się na niego napatrzyć. |
_________________ 18 lipca 2009 zostaniemy małżeństwem
|
|
|
|
|
mroowi
Wiek: 42 Dołączyła: 13 Lis 2008 Posty: 24 Skąd: Racibórz/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 6:54 pm
|
|
|
Ja wybierałam sobie pierścionek sama, w obecności narzeczonego. Troszeczkę mi pomagał w wyborze ale pierwsze i ostatnie słowo było moje. |
_________________
|
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 10:03 pm
|
|
|
My tez wybieralismy razem, ale niestety nie moglam sie zdecydowac. Tak samo jak wiekszosc forumowiczek, stanowczo bylam zdecydowana na biale zloto, gdyz na co dzien nosze tylko i wylacznie srebro. Nalazilismy sie, moj A nie bardzo lubi tak lazic i szukac. Zaczal sie denerwowac i nudzic tym... stwierdzilismy, ze zamowimy pierscionek u jubilera i bedzie polaczeniem tego, co najbardziej mi sie podoba Z kilku skleilam swoj wymarzony, nie chcialam z brylantem, jak wszyscy teraz. Mam za to z pieknym, dosc sporym ametystem, z bialego zlota. Jest przy tym niezwykle delikatny i nie "przesadzony" |
_________________ |
|
|
|
|
kwadrans_po [Usunięty]
|
Wysłany: Nie Sty 04, 2009 10:45 pm
|
|
|
Mój luby wybierał, sam, samiuśki!
Jak kiedyś rozmawialiśmy, to powiedziałam mu, że chciałabym mieć białe złoto- zapamiętał, kupił
Bardzo ładny, taki subtelny |
|
|
|
|
rajeczka
Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 309 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2009 11:54 am
|
|
|
Swój pierścionek wybierałam sama..chociaz nie tak do końca...przymierzałam rożne typy ale jak zobaczył błysk w moich oczach gdy przymierzałam ten jedyny ... więc już wiedział że to będzie ten |
_________________
|
|
|
|
|
meam
Wiek: 39 Dołączyła: 06 Gru 2008 Posty: 45 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 3:10 am
|
|
|
Narzeczony sam wybrał i zrobił niespodziankę nie tylko pierścionkiem, ale całym pomysłem... Nie wiedziałam, że się będziemy zaręczać... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez meam Sob Sty 17, 2009 3:14 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
marcia331
Szczesliwa zona
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 12:46 am
|
|
|
Pierscionek wybieralismy razem. Wiec nie bylo to moze jakies bardzo romantyczne ale i tak bardzo milo wspominam ten dzien. |
_________________
|
|
|
|
|
|