tańce i jedzonko osobno |
Autor |
Wiadomość |
Marika007
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Lip 2008 Posty: 80 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 8:49 pm tańce i jedzonko osobno
|
|
|
czy ktos moze uczestniczyl w przyjeciu weselnym,gdzie byly 2 sale (jedna do jedzenia druga do zabawy) i moglby sie podzielic swoimi doswiadczeniami?Bo my wlasnie taka sale mamy zarezerwowana i zastanawiam sie jak to w praktyce wyglada.Jak to wyglada podczas pierwszego tanca mlodych,podziekowan dla rodzicow,konkursow?Czy wtedy goscie ida na sale taneczna?bardzo prosze o opinie. |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 8:52 pm
|
|
|
Myślę, że to też dużo zależy od zespołu czy umie ludzi pociągnąć na parkiet. Chociaż jest to na pewno trudniejsze niż jak tańce są tam gdzie stoły.
Byłam na weselu gdzie właśnie osobne był pomieszczenia i w moim mniemaniu to nie było dobre rozwiązanie. Mało ludzi się bawiło, gorszy kontakt miał zespół z gośćmi.
Dlatego ja między innymi nie chciałam by taki podział był.
Ale skoro już masz tak zarezerwowane, to przede wszystkim postaraj się o świetny zespół. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Marika007
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Lip 2008 Posty: 80 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 9:35 pm
|
|
|
dziękuję za pomoc w znalezieniu opinii na ten temat
Przy wyborze sali brałam pod uwage przede wszystkim cene, klimat sali i umiejscowienie w centrum miasta,żeby goście w razie czego mogli wrócić taksówką i żeby z byt wiele ich to nie kosztowało.
Tak się akurat złożyło,że znaleźliśmy dom weselny na 2 sale.
Sczerze mówiąc mnie osobiście wydaje się to dobrym rozwiązaniem, szczególnie dla tych, którzy będą chcieli sobie porozmawiać. Stoły też będą dzięki temu blisko siebie, więc goście będą mięli kontakt wzrokowy. Orkiestra wychodzi do ludzi siedzących przy stołach. Na weselu będzie sporo młodych ludzi, którzy napewno będą chcieli się bawić i nikt ich do tego nie będzie musiał zachęcać.
czekam na wasze opinie bo ja sama nigdy na takim weselu nie byłam i dlatego jestem ciekawa jakie są wasze wrażenia.
pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 02, 2008 12:01 am
|
|
|
a ja miałam wesele na sali z dowma pomieszczeniami i też miałam dużo wątpilwości.
Okazały sie jednak bez sensu bo praktycznie przez całe wesele sala była pełna ludzi i nie było z tym jaiegos problemu
Wczesniej byłam na weselach gdzie wszystko było na jednej sali i mogę powiedziec że w moim przypadku to że sale były osobno nie miało żadnego znaczenia
Także bez stresu jezeli orkiestra jest dobra to spokjnie da rade wyciągnąc gości. Jak się będą chcieli bawić to bawić się będą |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 6:20 pm
|
|
|
ja byłam na takim weselu..no i średnio mi się podobalo...mało ludzi się bawiło...jakoś tak dziwnie było...bo jak się siedziało za stołem to sie nie czuło, że się jest na weselu nie widząc wirujących par...
ale kazdy ma własne odczucia...ja raczej jestem na nie takim salom, dlatego szukałam na swoje wesele jednej do jedzenia i tańczenia...bardziej czuje wtedy klimat wesela.. |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 8:59 am
|
|
|
Ja też jestem za tym, aby na wesele była jedna sala do tańczenia i jedzenia. My mamy salę podzieloną filarami po jednej stronie są stoliki, a z drugiej strony miejsce do tańczenia i scena ten układ sali nam najbardziej odpowiadał. |
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 5:45 pm
|
|
|
Ja chciałam jedną salę ale...nie mieliśmy zbyt dużego wyboru ze względu na ilość osób i padło na dwie połączone sale- pomiędzy nimi jest spore przejście (i nie trzeba przechodzić przez korytarz, żeby dojść do s.tanecznej ).
Mam nadzieję, że będzie świetna zabawa |
_________________ |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 5:51 pm
|
|
|
U nas było tak samo. wesele duże( 160 osób) i nie chcielismy żeby było w restauracjii a sal osp czu ogródków działkowych takich wielkich jest niedużo. zostaliśmy przy ali w Gadce starej i nie żałuje tego
A ty Yoanna w której sali masz to wesele?
Ps- i się nie stresuj- dobra orkiestra rozbawi ludzi i wyciągnie do tanca bez problemu |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 6:18 pm
|
|
|
Właśnie o orkiestrę raczej się nie martwię
A wesele mamy w Tamadzie w Ozorkowie http://www.tamada.pl/hote...bum=3&Itemid=57 -tu są zdjęcia obu sal. Różowa zwana szampańską będzie taneczną, a zielona jadalną |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez Yoanna Pon Sie 11, 2008 6:18 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 8:31 pm
|
|
|
Zbaczając z tematu to jeżeli są goście drętwi to nawet super orkiestra ich nie zachęci do tańca. |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 9:08 pm
|
|
|
tego nie wiem bo nie byłam jeszcze na drętwym weselu |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 11:15 am
|
|
|
zgadzam się z aguniom84 bo ja osobiście nie byłam na drętwym weselu ale moja ciocia była...i mimo,że zespół był super to ludzie byli tacy drętwi łącznie z młodymi, którzy oprócz pierwszego tańca nie zatanczyli ani razu więcej czujecie wszyscy siedzieli za stołami i łazili przed salą... mówi, że w życiu nie była na takim weselu...zespół mówił to samo.. żenada... ale to własnie jest taka rodzinka dziwnych ludzi więc nie ma się co dziwić, że takie lipne wesle wyszło
a najlepsze, że młodzi mieli pretensje do zespołu, że sie ludzie nie bawią jak sami nawet przykładu nie dawali...koszszszszszszmar |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 11:17 am
|
|
|
wiec tu bardziej byl problem z rodzina a nie z salą. tacy ludzie wszedzie by sie źle bawili. a postawa Młodych? żenada.... |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 8:17 pm
|
|
|
Byłam na weselu, gdzie był taki podział. Nie było źle, rewelacyjnie też nie, chociaż ciężko ocenić, bo zespół grał z dużymi przerwami i na pewno zabawa cierpiała przede wszystkim z tego powodu.
Na pewno jest to ciężkie logistycznie, gdy część gości jest tu, a część tam. Można się spóźnić na jedzenie lub toasty, część zabawy nam "ucieka". Ale to też bardzo zależy od ludzi i zespołu. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
anna1984
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Wrz 2006 Posty: 178 Skąd: Pabianice/Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 10:02 am
|
|
|
Ja byłam jeden jedyny raz na takim weselu z podziałem sal w czerwcu tego roku. Myślę, że sam pomysł nie jest zły, wszystko jednak zależy od tego w jakiej odległości od siebie są te sale. Tutaj były bardzo blisko, a przez okna w ścianie można było trochę podglądać co się dzieje na sali do tańczenia. Było też wszystko dobrze słychać.
Ja osobiście wolę jednak mimo wszystko kiedy wszystko dzieje się na jednej sali. Myślę sobie w tym momencie m.in. o babciach, które często same nie tańczą, ale z wielką przyjemnością i nieraz łezką w oku lubią popatrzeć jak bawią się młodsi. |
_________________ Zakochana żona
|
|
|
|
|
Karolka_23
Wiek: 44 Dołączyła: 28 Kwi 2008 Posty: 162 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 9:44 am
|
|
|
Ostatnie wesele, na którym miałam przyjemność uczestniczyć odbywało się właśnie na dwóch różnych salach.
Mnie osobiście to nie przeszkadzało, ale mało ludzi się bawiło, orkiestra nie miała kontaktu z gośćmi.
Dlatego też na swoje wesele wybrałam jedną salę, ale pewnie i tu znajdą się tacy, którym to nie będzie odpowiadało z powodu np. głośnej muzyki na sali... |
_________________
|
|
|
|
|
eewwllaa
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Sty 2011 Posty: 40 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 10:34 pm Osobno jedzenie i tańce
|
|
|
Witam,
Przejrzałam forum ale nie znalazłam tematu o weselu zorganizowanym w miejscu gdzie są osobne sale do jedzenia i tańczenia (bardzo możliwe, że przeoczyłam).
Parę dni temu zarezerwowaliśmy z narzeczonym salę na wesele gdzie właśnie stoły są w jednym pomieszczeniu a tańce w drugim. Jest to restauracja i podział wygląda tak ze obie sale są połączone 2 wejściami (z prawej i lewej strony). Po środku jest ściana, przy której ulokowany jest bar.
Co czy to dobry układ?? Czy fajniejsze wesela są na jednej sali? Boję się, że zabawa nie będzie się kleiła..
Dodam, że będziemy mieć dj'a.. Nie wiem też jak oni sobie radzą w takich sytuacjach.. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez eewwllaa Czw Sty 13, 2011 10:40 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
asimi
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 408 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 4:38 pm
|
|
|
Są plusy i minusy. Ja byłam na paru weselacj gdzie osobno sie tanczyło i siedziało. Jest to dobre, gdy chce się pogadać przy stole, muzyka nie przeszkadza natomiast do złych stron należy zaliczyć to że nieraz sie komuś nie chce przechodzić na sale taneczna i woli posiedziec przy stole. |
_________________
Nie rań osoby, której nie możesz zabić |
|
|
|
|
taja
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 2193 Skąd: łódź bałuty-rtk
|
Wysłany: Czw Maj 05, 2011 8:50 am
|
|
|
my również byliśmy na weselu z dwiema salami, Dajana w łodzi, sami glgądaliśmy dla siebie Brethil, sliczna sala, ale zrezygnowaliśmy własnie z opwodu oddzielnych sal... raczej wolimy, gdy ludzie są wsztsty razem |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 05, 2011 9:24 am
|
|
|
eewwllaa, połączyłam podobne tematy + kilka opinii znajdziesz w wątku podanym wyżej przez agulkę1989
[ Dodano: Czw Maj 05, 2011 10:27 am ]
Osobiście myśłę, że wszystko zależy od organizacji - byłam na dwóch takich weselach i na jednym kompletnie nie było wiadomo co dzieje sie na sali tanecznej, więc przegapiało sie momenty typu tort i oczepiny, natomiast na drugim kontakt z zespołem był taki, że na sali z jedzeniem głośno nie było (pominąwszy momenty, kiedy orkiestra przychodziła grac za stołami), a wiadomo było co sie dzieje i nic Nas nie ominęło |
_________________
|
|
|
|
|
eewwllaa
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Sty 2011 Posty: 40 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Maj 05, 2011 11:15 am
|
|
|
Pusiak, wielkie dzięki
W sobotę byłam na swojej sali gdy szykowali ją na wesele. Jestem teraz na 100% pewna, że sala, którą zarezerwowaliśmy jest świetna. Sala do tańczenia jest osobno od tej do jedzenia ale jest to tak połączone, że tworzy jakby jedną całość.
Wiadomo, że udane wesele zależy w bardzo dużej mierze od zespołu. My mamy Dj'a Yarro, który na spotkaniu zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Powiedział, że 2 sale to już jego problem. My mamy się tym nie martwić. Zapewnił nas, że bedzie ok |
_________________
|
|
|
|
|
Emmi
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Mar 2010 Posty: 104 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 1:58 pm
|
|
|
dwie sale to ryzyko głównie pod względem zabawy...zespół ma utrudnione zadanie bo trudniej zachęcić gości by ruszyli tyłki zza stołu i poszli potańczyć...ja byłam na takim weselu gdzie były dwie oddzielne sale i w sumie to nic nie kleiło się do kupy...część gości nawet nie wstała od stołu..nie tańczyli w związku z czym około oczepin już co niektórzy nadawali się jak to mówią "do umycia".część przegapiła ciepłe posiłki bo akurat balowali i nikt nie informował że podają....ogólne zamieszanie...my sal podzielonych nawet nie oglądaliśmy....wiedzieliśmy że to kiepski pomysł...wybraliśmy za to półśrodek...na naszej sali są dwa duże filary oddzielające parkiet od stołów....i to w zupełności wystarczy |
_________________
|
|
|
|
|
Marcka
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 405 Skąd: łódzkie ;)
|
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 4:37 pm
|
|
|
ja mam podobny problem. Mamy wielką salę która jest przedzielona rozsuwanymi, przezroczystymi drzwami. W w jedej części będą same stoliki a w drugiej będą się ludzie bawić. My jako Młodzi siedzieć będziem y w sumie na przeciwko orkiestry więc mam nadzieję, że jakoś będziemy się porozumiewać na migi
Trzymam kciuki za wasze udane wesela i swoje również |
_________________ |
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 4:57 pm
|
|
|
Marcka napisał/a: | ja mam podobny problem. Mamy wielką salę która jest przedzielona rozsuwanymi, przezroczystymi drzwami. W w jedej części będą same stoliki a w drugiej będą się ludzie bawić. |
przecież drzwi mogą cały czas być otwarte i goście będą widzieli co się dzieje w drugiej sali, wydaje mi się że gorzej jest gdy z sali do sali prowadzi korytarz lub są one na różnych piętrach |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 12:39 pm
|
|
|
Niebieskooka napisał/a: | mało ludzi się bawiło...jakoś tak dziwnie było...bo jak się siedziało za stołem to sie nie czuło, że się jest na weselu nie widząc wirujących par... |
Też mi się wydaje, że tak może być. Ja rzcej bym wybrała jedną salę zamiast dwóch. Znajomi byli na weselu, gdzie były 2 sale i narzekali, że nie za bardzo im się podobało takie rozwiązanie. Ale myślę, że dziewczyny mają rację, że wszystko zależy od zespołu, czy potrafi zachęcić gości, żeby się bawili. |
|
|
|
|
izuniaP
Dołączyła: 11 Mar 2011 Posty: 131 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 4:43 pm
|
|
|
ja tez mam wesele na sali ktora posiada 2 pomieszczenia, dlatego zamowilismy orkiestre ktora gra i zabawia gosci rowniez przy stolach,taka biesiada ze wzgledu na starsze osoby ktore nie beda tanczyc na parkiecie a zeby nie usneli przy stolach bylam na kilku takich weselach z ta orkiestra i bylo super |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 44 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 9:36 pm
|
|
|
Wszystko zależy od sali.My byliśmy w Dworku "Eden" w Łowiczu i też były 2 sale ale były na przeciw siebie, dodatkowo na ścianie(przeciwległej do wejścia) w sali z jedzeniem były lustra i widać było wejście do sali tanecznej więc można było obserwować co się dzieje. Posiłków nikt nie przegapił bo zespół po zakończeniu bloku muzycznego mówił,że zaprasza na posiłek. Jak zespół zaczynał grać, nawet jak się siedziało na sali z jedzeniem, było to słychać i goście szli na parkiet, momentami było aż troszkę ciasno. |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez Dosia_Zosia Pon Sie 29, 2011 9:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 7:33 am
|
|
|
Na "mojej" sali również są dwie sale, jedna do jedzenia, druga do tańca. Uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie, bo przy stołach będzie można porozmawiać równocześnie obserwując zabawę innych. Znalazłam zdjęcia, ale nie wiem, czy coś będzie na nim widać, także tak to wygląda:
|
_________________
|
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 8:30 am
|
|
|
My z kolei mieliśmy wesele na sali dwupoziomowej i nikt nie narzekał, że trzeba chodzić potańczyć na górę. Dla osób, które akurat szły coś przekąsić też nie było problemu, ponieważ na górnej sali była zamontowana kamera, a na dolnej był wielki rzutnik, więc widzieli co się dzieje na górze. Dla wielu gości była to dodatkowa atrakcja, bo nigdy się z takim rozwiązaniem nie spotkali. Kapela też sobie z tym świetnie poradziła, cały czas mieliśmy mnóstwo ludzi na parkiecie. W dużej mierze to kwestia Młodych i gości, u nas towarzystwo było imprezowe, więc to nie był problem. |
_________________
|
|
|
|
|
|