Szczepienia przeciw grypie |
Autor |
Wiadomość |
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 10:06 pm Szczepienia przeciw grypie
|
|
|
U mnie w firmie zaczyna sie sezon szczepień przeciw grypie
Powiedzcie mi czy warto się zaszczepić
Wiem że polega to na podaniu wirusa i bardzo możliwe jest ze zaraz po szczepieniu choroba rozbiera
Czy wy sie szczepicie i czy to faktycznie coś pomaga
Nie moge sobie pozwolić teraz na zwolnienie, a tym bardziej na przyjmowanie kolejnych antybiotyków |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 11:10 pm
|
|
|
W ubiegłym roku zaszczepiłam się pierwszy i jedyny raz. W życiu nie przechodziłam grypy tak ciężko, jak tydzień po tym szczepieniu... Dwa tygodnie leżałam plackiem w łóżku! Nigdy więcej...
Podobno duże znaczenie ma rodzaj szczepionki, firmy zazwyczaj oszczędzają i podają te tańsze... Dowiedz się, co to za specyfik i skonsultuj z lekarzem, tak będzie najlepiej. |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 6:13 am
|
|
|
Ze względu na choroby wieńcowe lekarz zleca moim dziadkom szczepienia co roku (jak wiadomo każda infekcja, a szczególnie wirusowa osłabia serducho )
I powiem szczerze - są naprawdę skuteczne. Nie wiem dokładnie jakich szczepionek używają, ale na pewno sprawdzonych
Tylko musisz być naprawdę zdrowa, żeby się poddać zabiegowi. Gdzieś dwa lata temu dziadziuś szczepił się mając tylko lekką chrypę ... Przechorował trzy tygodnie |
|
|
|
|
katia
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Lis 2005 Posty: 178 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 8:55 am
|
|
|
Aby się zaszczepić trzeba być w stu procentach zdrowym, w przeciwnym przypadku szczepionka powoduje chorobę. Ja szczepię się co roku ( 2 lata temu nie - 2 tyg w łóżku) i będę to robić dalej, bo w moim przypadku jest to skuteczne.
Bardzo ważne jest także termin szczepienia, gdyż w początkowym okresie mogą być szczepionki niedosotosowane do tegorocznych warunków. |
_________________
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 9:45 am
|
|
|
Szczepienie jest w tym tygodniu; jedni mówią ze październik to już za późno na szczepienie, inni zaś ze za wcześniej
Jeśli chodzi o rodzaj szczepienia to nie sądze żeby dyrektor podał cos nieodpowiedniego, gdyż on napewno nie moze sobie pozwolić zeby większość pracowników poszło na zwolnienie
Natomiast jeśli chodzi o bycie zdrowym, to mamy etatowego lekarza w pracy, który najpierw dokładnie bada, a dopiero później szczepi
Widze że zdania są podzielone
Ja jeszcze się boje jednej rzeczy w sobote mam wesele i nie chciałambym go spędzić w łóżku |
|
|
|
|
katia
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Lis 2005 Posty: 178 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 10:02 am
|
|
|
w takim przypadku proponuje wziąć witaminę C na wzmocnienie odporności |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 10:54 am
|
|
|
Szczepiłam sie 2 czy 3 lata temu, nic nie pomogło. Choroba i tak mnie dopadła.
teraz wychodzę z założenia, że czym mniej chemicznej ingerencji w ogranizm tym lepiej. I tak muszę przyjmować dużo przeróżnych specyfików na mój szwankujący zołądek, więc szczepionki przeciw grypie sobie.... odpuszczam.
U mnie to tradycyjnie - 2 razy w roku muszę swoje przejść i tyle.
Póki co, wszystko jest ok. Jescze nie pora.. zazwyczaj dopada mnie w okolicach stycznia/lutego. To będzie czas wzmożonej czujności. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 12:47 pm
|
|
|
Ja się zaszczepiłam wczoraj pierwszy raz, w mojej przychodni jeżeli się jest zdrowym nawet do lekarza nie trzeba wchodzić. Zobaczymy czy mi pomoże. Moja babcia szczepi się co roku i jest zdrowa jak rydz |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 9:17 am
|
|
|
No więc zaszczepiłam się
I powaliło mnie niestety na początku brałam jakies tam tabletki przeciw grypowe, ale po weselu położyło mnie kompletnie
Więc byłam u lekarza, na zwolnienie ni eposzłam ale antybiotyk jest, tyle że biore go juz 5 dzień i nie wiele mi pomaga
Ciekawe czy jest źle dobrany czy poprostu wirus na niego nie reaguje
No w każdym razie to było moje pierwsze i ostatnie szczepienie w życiu |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 9:19 am
|
|
|
Moja teściowa dokładnie tydzień temu w piątek się szczepiła. Tylko była niemądra i poszła lekko zakatarzona. I ma : już tydzień leży zagrypiona
Swoją drogą - osoba wykonująca szczepienie powinna zasugerować wizytę u lekarza (nie zawsze tego wymagają). |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 9:23 am
|
|
|
to fakt Fiona, powinni
Choc mnie lekarz badał i stwierdził że sie nadaje
U mojej siostry jak szczepili to badanie lekarski polegało na pytaniach czy sie ostatnio chorowało, czy przyjmuje jakies leki i obejrzeniu gardła
Do bardzo specjalistycznych badań to nie należało |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 9:34 am
|
|
|
Mój Tomek zaszczepił się w firmie i jak normalnie już o tej porze roku chodził przesiębiony to teraz nic mu nie jest (i dobrze bo on bardzo przeżywa swoje choroby, ciekawa jestem czy inni faceci też tak mają). |
_________________
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 9:46 am
|
|
|
Przezywa w sensie psychicznym czy fizycznym
Mój D jak jest chory to jest gorszy niz dziecko
Marudny i umierający co najmniej
Tu go dusi to go boli, ruszyć sie nie moze; co n bedzie w domu robił tyle czasu, tragedia |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 10:20 am
|
|
|
Psychicznym, jaki to on biedny, chory, nie może się ruszyć i cały czas marudzi. Jak ja jestem chora, to biorę lekarstwa i dalej normalnie staram się funkcjonować (o ile oczywiście mi na to choroba pozwala). |
_________________
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 10:41 am
|
|
|
Widocznie każdy facet tak ma |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 30, 2006 12:04 pm
|
|
|
Oj chyba każdy facet tak samo przeżywa chorobę, począwszy od gupiego kaszlu czy kataru czy bólu głowy. Zachowują się jak marudy, gorzej niż dzieci Gdy mój P jest choc trochę chory to dla mnie jest to makabra. My kobiety gdy jesteś my chore, zmęczone to zupełnie inaczej to znosimy.
W tym roku zaszczepił się mój mąż i tata.
Pamiętajcie, że szczepionka przeciw grypie to ma chronić tylko przed grypą. Nadal można zachorować ciężko na anginę, zapalenie oskrzeli, płuc czy inne. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Paź 30, 2006 1:29 pm
|
|
|
Dotka napisał/a: | szczepionka przeciw grypie to ma chronić tylko przed grypą. |
... i tylko przed TYPOW? grypą. Nie obejmuje mutacji niestety |
|
|
|
|
katarzynka1
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 136 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 06, 2006 3:01 pm
|
|
|
Szczepić sie nie szczepię bo nie widzę takiej potrzeby - zadko łapie jakies diabelstwo a jak juz to dość szybko odchodzi.
Natomiast co roku szczepi sie moj tata i co roku po szczepieniu ma co najmniej tydzien z glowy bo choruje ale za to pozniej nic juz go nie lapie.
Ze szczepieniami wszystko pewnie zalezy od organizmu jeden sie uodporni drugi wrecz przeciwnie |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
|
|
|
|
pinia_pinia
Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 12, 2006 10:50 pm
|
|
|
U mnie szczepienie było bezpłatne w pracy. Zaszczepiłam się już drugi rok. W zeszłym roku żadnych powikłań, w tym na razie też. |
|
|
|
|
|