Nauki- gdzie tak, gdzie nie |
Autor |
Wiadomość |
Sisi
Wiek: 43 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 278 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2003 10:35 pm Nauki- gdzie tak, gdzie nie
|
|
|
Czy jest w Łodzi takie miejsce, gdzie koniecznie trzeba odbyć nauki i takie, którego należy się wystrzegać? Dlaczego? |
_________________
|
|
|
|
|
laurena
Wiek: 45 Dołączyła: 08 Paź 2003 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2003 11:04 pm
|
|
|
Ja miałam nauki w tym samym kościele w którym brałam ślub czyli na Łąkowej. Były .....nudne, ale trzeba je zaliczyć jeśli się bierze ślub kościelny. Pocieszeniem jest fakt, że ksiądz który je prowadzi jest bardzo sympatyczny i miły. Na naukach było oprócz planowania rodziny pomoc w wypełnianiu dokumentów i ogólna porada gdzie co sie załatwia i ile się czeka na dokumenty. Wadą jest to, że nauki są w niedzielę baaardzo rano - ok. 9.00 |
|
|
|
|
Sisi
Wiek: 43 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 278 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2003 11:07 pm
|
|
|
Czyli miły ksiądz, ale NUDNE hmmm, a ile trwały? Jestem gotowa odbyć sumiennie, ale pod warunkiem, że ktoś nauki ciekawie poprowadzi. Czy to możliwe? |
_________________
|
|
|
|
|
laurena
Wiek: 45 Dołączyła: 08 Paź 2003 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2003 11:09 pm
|
|
|
My przeżyliśmy...niekiedy było nawet bardzo zabawnie. Spotkań jest 10 ale jak bedziesz na okolo 7 to ksiądz wystawi ci papierek. |
|
|
|
|
Majaa
Wiek: 49 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 93 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 11:33 am
|
|
|
My wybraliśmy Klasztor w Łagiewnikach na miejsce odbycia nauk przedmałżeńskich. Dlaczego? Dlatego, że tam najkrócej trwały i godzina nie była zabójcza dla ludzi nie lubiących wstawać wcześnie (17 w niedzielę a odbyło się 7 spotkań) |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 11:34 am
|
|
|
Sisi, my będziemy mieć ślub w Łagiewnikach i tam będziemy oczywiście chodzić na nauki. Jedne zaczynają się 30 listopada i trwają 4 niedziele, nie wiem po ile, bo się nie pytałam. Drugie zaczynają się w lutym i będą trwały 6 spotkań.
Ostatnie spotkanie to ma być taka pogawędka na tematy "poradniowe", więc poradni nie musimy już oddzielnie zaliczyć.
Maju, 7? Mi ojciec mówił tylko tak jak napisałam. A ile one trwały? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
Ostatnio zmieniony przez kryszka Czw Lip 28, 2005 12:09 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Majaa
Wiek: 49 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 93 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 11:54 am
|
|
|
My robiliśmy wiosną i trwały 6 albo 7 spotkań każde po 1,5 godziny. |
|
|
|
|
nei
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Paź 2003 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 16, 2003 12:03 pm
|
|
|
a ja nie chodzilam wcale, dzieki zapobiegliwosci mojego ksiedza z liceum, ktory wszystkim, "na lipe" dal zaswiadczenia o ukonczeniu nauk z komentarzem: "- no macie... moga sie wam przydac"
K. mial taki kurs w liceum i zaswiadczenie tez dostal
ot fuksa mielim |
_________________ pozdrawiam
oluś |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 16, 2003 6:04 pm
|
|
|
Ja też mam świadectwo ukończenia nauk przedmałżeńskich z liceum, ale ksiądz niestety stwierdził, że to było dawno i trzeba sobie przypomnieć. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
lesia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Lut 2004 Posty: 154 Skąd: lodz
|
Wysłany: Pon Mar 01, 2004 8:19 pm
|
|
|
U jezuitów nauki odbywaja sie bardzo czesto co 4 tygodnie nowa grupa.
odbywaja sie przez 4 tygodnia , dwa razt w tygodniu (8 spotkan), 30 zl od osoby.
Zaleta jest poradnictwo rodzinne, ktore jest czescia kursu.
Zapisy odbywaja sie co srode o 17. Wlasnie sie zapisalismy . Mozna nie byc na 1-2 spotkan, na koniec nie ma testów.
Powiem jeszcze ze znajoma i jej przyszly miali ukonczony kurs w liceum ,bylo to dawno temu i ksiadz i tak kazal im zrobic poradnie, za sama poradnie u sw teresy zaplacili 90 zl.
Opowiem wam po 15 marca jak wyglada ten kurs u jezuitow, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle |
_________________ lesia
wedding day 19 06 2004 |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 01, 2004 8:27 pm
|
|
|
lesia napisał/a: | Zapisy odbywaja sie co srode o 17. Wlasnie sie zapisalismy . Mozna nie byc na 1-2 spotkan, na koniec nie ma rzednych testów. |
a gdzie to sie mieści????
mój R. też musi ukończyć taki kursik |
_________________
|
|
|
|
|
lesia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Lut 2004 Posty: 154 Skąd: lodz
|
Wysłany: Pon Mar 01, 2004 8:41 pm
|
|
|
sienkiewicza 60 , ale na taki kurs to wlasciwie trzeba chodzic razem, moj przyszly tez ma taki kurs, ale pani powiedziala, ze beda rozne testy i zajecia i ze sama nie bede miala z kim cwiczyc , tak ze niestety moj n musial sie zgodzic |
_________________ lesia
wedding day 19 06 2004 |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2004 12:16 pm
|
|
|
lesia napisał/a: | sienkiewicza 60 , ale na taki kurs to wlasciwie trzeba chodzic razem, moj przyszly tez ma taki kurs, ale pani powiedziala, ze beda rozne testy i zajecia i ze sama nie bede miala z kim cwiczyc , tak ze niestety moj n musial sie zgodzic |
no niestety ja także bedę musiała chodzić na ten kurs
Lesia jak już będziecie po wszystkim, to napisz czy kurs był ok |
_________________
|
|
|
|
|
Mi
Wiek: 49 Dołączyła: 11 Gru 2003 Posty: 193 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2004 10:20 pm
|
|
|
Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie? |
_________________ Szczęśliwy dzień: 26 czerwiec 2004r. |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2004 10:48 pm
|
|
|
Mi napisał/a: | Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie? |
Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki? |
_________________
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2004 10:57 pm
|
|
|
Asiek napisał/a: | Mi napisał/a: | Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie? |
Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki? |
takie samo pytanie nasunęło mi się |
_________________
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2004 2:12 pm
|
|
|
Ja zaczynam dzisiaj, na razie nie wiem jak to będzie wyglądało.
Zapewne później Wam opowiem |
|
|
|
|
Kiwax
Wiek: 49 Dołączyła: 02 Mar 2004 Posty: 324 Skąd: Łódź/Zgierz
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2004 3:36 pm
|
|
|
W niedzielę byliśmy z Myszorem na naukach w Łagiewnikach. Polecam wszystkim. Miło, bezstresowo i zabawnie (Gwardian stara się aby nikt nie usnął) Spotkania kończą się w Niedzielę Palmową i każdy otrzyma stosowny dyplomik. Kurs odbywa się w auli seminaryjnej w każdą niedzielę o godzinie 17:00. No i strasznie dużo ludzi przychodzi |
_________________ Kiwax zamężny
---------------------
|
|
|
|
|
lesia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Lut 2004 Posty: 154 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2004 3:54 pm
|
|
|
Kiwax napisał/a: | W niedzielę byliśmy z Myszorem na naukach w Łagiewnikach. Polecam wszystkim. Miło, bezstresowo i zabawnie (Gwardian stara się aby nikt nie usnął) Spotkania kończą się w Niedzielę Palmową i każdy otrzyma stosowny dyplomik. Kurs odbywa się w auli seminaryjnej w każdą niedzielę o godzinie 17:00. No i strasznie dużo ludzi przychodzi |
Witam Cie serdecznie , tak jak ty jestem nowa ,a niestety nie mam zbyt wiele czsu zeby sie troszke poudzielac, ale to sie moze jeszcze zmieni. . Chcialam zapytac sie czy w ramach tego kursu w Łagiewnikach jest poradnia rodzinna i czy ewentualnie mozna by sie bylo zapisac w ta niedziele. |
_________________ lesia
wedding day 19 06 2004 |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2004 11:40 pm
|
|
|
Też robiliśmy kurs w Łagiewnikach. Zupełnie bezstresowo, a zależnie na którego ojca się trafi jest albo bardzo nudno albo ciekawie. Na dodatek robiliśmy kurs przed świętami i zamiast zwyczajowych 6 spotkań były tylko 4, a jedno z nich i tak się nie odbyło z okazji jakiś świąt w seminarium.
Teoretycznie poradnia rodzinna jest na ostatnich zajęciach, ale u nas nic takiego nie było. Na ostatnich zajęciach dowiecie się, że przy odbiorze zaświadczenia za jedną osobę płaci się 30 zł.
Fakt, strasznie dużo chętnych do nich przychodzi. Na pierwszym spotkaniu jest robiona lista uczestników, ale u nas ci którzy zaczęli od drugiego spotkania też mieli zaliczone. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2004 10:25 am
|
|
|
kościół św Józefa
Jest 10 spotkań praktycznie po 2 godz. zegarowe
plus indywidualne (każda para osobno) spotkania w poradni 2 razy po pół godziny lub dłużej jak opuści się zajęcia o regulacji poczęć.
Spotkania w środy o godzinie 19 -stej i soboty 19.30.
Część zajęć prowadzi ksiądz część osoba świecka. Zajęcia są długie nudnawe choć podziwiam osobę która je prowadzi - bo opowiada o sobie |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2004 6:08 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | kościół św Józefa
Jest 10 spotkań praktycznie po 2 godz. zegarowe
plus indywidualne (każda para osobno) spotkania w poradni 2 razy po pół godziny lub dłużej jak opuści się zajęcia o regulacji poczęć.
Spotkania w środy o godzinie 19 -stej i soboty 19.30.
Część zajęć prowadzi ksiądz część osoba świecka. Zajęcia są długie nudnawe choć podziwiam osobę która je prowadzi - bo opowiada o sobie |
moja siostra z przyszłym szwagrem też tutaj chodzili i nie najlepiej wspominaja te nauki |
_________________
|
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2004 7:30 pm
|
|
|
Ja całe szczęscie nie musiałam chodzić na żadne nauki |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2004 10:09 am
|
|
|
Edyta napisał/a: |
moja siostra z przyszłym szwagrem też tutaj chodzili i nie najlepiej wspominaja te nauki |
A co konkretnie im się nie podobało:
Sposób prowadzenia, czy kłopoty z zaliczeniem?
Bo nawet nie wiem na czym będzie polegało to zaliczenie. |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2004 5:57 pm
|
|
|
Pipi akurat siostra 10 min temu wróciła, to juz się jej pytam
głównie przez spotkania ciągle o metodzie naturalnej
troszkę nudnawo były prowadzone zajęcia
A na zaliczeniu narzeczeni musieli opisać cykl kobiety |
_________________
|
|
|
|
|
Mi
Wiek: 49 Dołączyła: 11 Gru 2003 Posty: 193 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 07, 2004 1:25 pm
|
|
|
Asiek napisał/a: | Mi napisał/a: | Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie? |
Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki? |
Ja nauki przedmałżeńskie ukończyłam w Liceum. |
_________________ Szczęśliwy dzień: 26 czerwiec 2004r. |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 08, 2004 10:25 am
|
|
|
Dzięki Edytko
mam za sobą dopiero dwa spotkania:
jedno z księdzem drugie z osobą świecką.
Oba, w skrócie, w swoim temacie miały udowodnić, że czystość przedmałżeńska to podstawa udanego małżeństwa.
W sprawie antykoncepcji z ciekawostek, dowiedziałam się, że stosowanie antykoncepji innej niż naturalna to grzech śmiertelny. Niby wiedziałam że to grzech ale żeby tak na równi z tymi najcięższymi... |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Pon Mar 08, 2004 7:47 pm
|
|
|
i własnie dlatego załatwiłam sobie nauki żeby tych głupot nie słuchac
Takie jest moje zdanie |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 09, 2004 9:16 am
|
|
|
pipi napisał/a: | Dzięki Edytko
mam za sobą dopiero dwa spotkania:
jedno z księdzem drugie z osobą świecką.
Oba, w skrócie, w swoim temacie miały udowodnić, że czystość przedmałżeńska to podstawa udanego małżeństwa.
W sprawie antykoncepcji z ciekawostek, dowiedziałam się, że stosowanie antykoncepji innej niż naturalna to grzech śmiertelny. Niby wiedziałam że to grzech ale żeby tak na równi z tymi najcięższymi... |
i podobno w kółko o tym gadają - aż do obrzydzenia
dziewczyny , a jak na waszych naukach było??????
też was tak męczyli z tym jednym?? |
_________________
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 09, 2004 9:49 am
|
|
|
Ja nie chodziłam..już mieliśmy.
I całe szczęście |
|
|
|
|
niuniab
Wiek: 48 Dołączyła: 01 Lut 2004 Posty: 121 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto Mar 09, 2004 8:14 pm
|
|
|
U mnie na naukach było całkiem ciekawie, tylko jeden ksiądz (właściwie zakonnik) smęcił i przynudzał, nic życiowego tylko cytaty z Bibli. Poradnictwo jeszcze przed nami i jakoś nie mogę się zebrać, żeby zadzwonić i się umówić |
_________________ Ślub 12.06.2004 |
|
|
|
|
anna.b
Wiek: 47 Dołączyła: 18 Lut 2004 Posty: 171 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sro Mar 10, 2004 1:11 am
|
|
|
Ja dzisiaj bylam pierwszy raz na naukach przedmalzenskich (w Barcelonie). Mamy tutaj bardzo sympatycznego ksiedza, wiec nauki przebiegaja w fajnej luznej atmosferze i z poczuciem humoru, co wcale nie oznacza, ze nie rozmawiamy o powaznych i istotnych dla nas - przyszlych malzonkow - tematach. Ksiadz ma zdrowe podejscie do zycia, wiec nie ma mowy o "grzechach smiertelnych" , jednak rozmowy sa prowadzone w aspekcie zgodnym z nauka kosciola i religii.
Po odbytym tutaj kursie, bedziemy musieli uczestniczyc w jednym spotkaniu w poradni rodzinnej (ale to juz w Lodzi), bowiem tego wymaga moja parafia, w ktorej bedziemy brac slub.
Pozdrawiam,
Ania |
_________________ * Ślub 18 września 2004 * |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 10, 2004 9:41 am
|
|
|
Edyta napisał/a: | dziewczyny , a jak na waszych naukach było??????
też was tak męczyli z tym jednym?? |
Nie.
Wspominam nauki przedmałżeńskie (w liceum) bardzo sympatycznie, jak przeczytałam wrażenia Ani, to mam podobne.
Wszystko zależy od księdza oraz Waszego podejścia do sprawy. |
_________________
|
|
|
|
|
przczolka
Wiek: 46 Dołączyła: 29 Sty 2004 Posty: 10 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2004 7:34 pm
|
|
|
Witam
Ja nauki wspominam miło, na zakonczenie nie było zadnego egzaminu, 8 spotkan bez zadnych opłat. a kosciół miesci się na ul pasjonatów z góry polecam |
|
|
|
|
dagmara
Wiek: 45 Dołączyła: 10 Mar 2004 Posty: 212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2004 8:00 pm
|
|
|
Ja ponieważ nie miałam czasu ładnie poprosiłam księdza o jakieś rozwiązanie problemu. Dostaliśmy książkę do przeczytaniai tyle. |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2004 4:06 pm
|
|
|
dagmara napisał/a: | Ja ponieważ nie miałam czasu ładnie poprosiłam księdza o jakieś rozwiązanie problemu. Dostaliśmy książkę do przeczytaniai tyle. |
nie no super!!
dobrze, że nie mieliście z tym kłopotu!!! |
_________________
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2004 11:05 am
|
|
|
To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza.
Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy.
No cóż moja suknia nie posiada rękawów, chociaż starałam się przy wybieraniu jej zwracać uwagę na to, aby spełniała minimum tzw. przyzwoitości przyjętej w kościele, czyli przykryte ramiona.
Co Wy o tym sądzicie drogie Panie i drodzy Panowie |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2004 3:27 pm
|
|
|
ja wiem tylko, że nie powinno iśc się do ołtarza z odkrytą górą, gdyż kościół jest miejscem świętym ! |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Edyta Czw Mar 18, 2004 11:07 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2004 3:49 pm
|
|
|
Tu była wypowiedź Galionki, gdzie się ona podziała? :mlotek: :mlotek: :mlotek:
Edyto nawet w Rzymie w bazylice św Piotra nie wymaga się ubrań z rękawami, tylko właśnie przykryte ramiona.
A welon z reguły owe ramiona osłania |
|
|
|
|
niuniab
Wiek: 48 Dołączyła: 01 Lut 2004 Posty: 121 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2004 11:38 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza.
Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy. |
Nie załamuj mnie, moja suknia nie ma rękawów i żaden szal nie pasuje i co ja mam zrobić |
_________________ Ślub 12.06.2004 |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 10:38 am
|
|
|
niuniab napisał/a: | Nie załamuj mnie, moja suknia nie ma rękawów i żaden szal nie pasuje i co ja mam zrobić |
Przecież załatwiając z księdzem ślub nie mówisz mu jaką masz sukienkę. Niuniab nie łam się na zapas. To musiał być ksiądz fanatyk.
Oglądam na zdjęciach suknie dziewczyn z wylewającym się biustem z gorsetem odcinanym zaraz nad nim i widać że ślub się odbył, księża się najwyraźniej przyzwyczaili. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 10:58 am
|
|
|
Tylko ten ksiądz fanatyk prawdopodobnie poprowadzi moją uroczystość ślubną
i co ja mam powiedzieć |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 11:02 am
|
|
|
pipi napisał/a: | Tylko ten ksiądz fanatyk prawdopodobnie poprowadzi moją uroczystość ślubną
i co ja mam powiedzieć |
Nic nie mówić na ten temat. Zobaczy dopiero w kościele, może będzie tak zszokowany że nic nie powie. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 11:11 am
|
|
|
pipi napisał/a: | To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza.
Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy.
No cóż moja suknia nie posiada rękawów, chociaż starałam się przy wybieraniu jej zwracać uwagę na to, aby spełniała minimum tzw. przyzwoitości przyjętej w kościele, czyli przykryte ramiona.
Co Wy o tym sądzicie drogie Panie i drodzy Panowie |
Zniknęła moja wypowiedź - więc uzupełniam.
Księża powinni zająć się etyką w swoich kręgach, a nie ustalać jak ma ubrać się Młoda w dniu ślubu. |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 11:40 am
|
|
|
Coś w tym jest - to jednak kościół i trzeba mieć trochę wyczucie.
Wiele panien młodych zapomina o tym...
Byłam na ślubie, gdzie panna młoda miała suknię eksponującą jej biust, ale do kościoła założyła bolerko i wszystko wyglądało OK.
Na weselu "szalała" już bez bolerka.
Moja suknia nie była akurat super wydekoltowana (nie lubię takich i nie za dobrze w nich się czuję), w ogóle ksieża byli bardzo mili i pomocni w ciągu całych naszych przygotowań, więc nie mieliśmy żadnych przykrości, czy komentarzy. |
_________________
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 12:16 pm
|
|
|
Przecież każda z nas mających odrobinę wyczucia i smaku nie pójdzie do ślub na wpół-nago.
Te Nasze suknie są wydaje mi się normalne i nie są "roznegliżowane", księża przesadzają nie zobaczą a już mówią. |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 12:30 pm
|
|
|
Asiek moja suknia mniej więcej tyle samo odkrywa co i Twoja (patrzę na to zdjęcie w podpisie).
Z wypowiedzi księdza wywnioskowałam, że właśnie taka suknia należy do roznegliżowanych. Pokazywał na sobie.
O takich w ogóle bez ramion lub z cienkimi ramiączkami, czy z głębokim dekoldem w ogóle nawet nie wspomniał.
On mówił o tym że sukienka powinna mieć rękawy - wtedy będzie dopiero przyzwoicie |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 12:35 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | Asiek moja suknia mniej więcej tyle samo odkrywa co i Twoja (patrzę na to zdjęcie w podpisie).
Z wypowiedzi księdza wywnioskowałam, że właśnie taka suknia należy do roznegliżowanych. Pokazywał na sobie.
O takich w ogóle bez ramion lub z cienkimi ramiączkami, czy z głębokim dekoldem w ogóle nawet nie wspomniał.
On mówił o tym że sukienka powinna mieć rękawy - wtedy będzie dopiero przyzwoicie |
Oj, Pipi trzeba było brać ślub w Najświętszym Sakramencie.
Nie przejmuj się tym - przecież ksiądz zobaczy Twoją suknię dopiero w dzień ślubu, więc z kościoła Cię nie wygoni.
P.S. Gorset mojej sukni to był ten sam model, który Ty wkleiłaś na zdjęciach z przymiarki. |
_________________
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 12:52 pm
|
|
|
Jeśli Asiek miała "roznegliżowany" gorset to moja i tysiące innych sukien ślubnych są ROZNEGLI?OWANE!! |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2004 12:54 pm
|
|
|
Nawet nie wiedzałam, że taka ze mnie seksiara! |
_________________
|
|
|
|
|
|