Lista gości |
Autor |
Wiadomość |
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Kwi 06, 2006 8:19 pm Lista gości
|
|
|
xxxxxxxxx |
_________________ chez alma | |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Wto Gru 26, 2006 10:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
katia
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Lis 2005 Posty: 178 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 06, 2006 10:52 pm
|
|
|
My ograniczyliśmy się do rodziny i kilku najbliższych przyjaciół.Ze znajomymi mamy zamiar spotkać się w pubie lub na grilu na działce- dopiero po obu przyjęciach.
Z rodziacami konsultowaliśmy listę gości, ponieważ uczestniczą w kosztach organizacji.
Pozdrawiam Katia |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 06, 2006 11:09 pm
|
|
|
Rodzice ustalili listę swoich gości (rodzina, znajomi), my naszą, czyli naszych znajomych i mieliśmy w tej kwestii pełną dowolność.
Protest był tylko jeden, i to z mojej strony, odnośnie jednej rodziny, która i tak w końcu nie przyszła. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 5:47 am
|
|
|
kryszka napisał/a: | Rodzice ustalili listę swoich gości (rodzina, znajomi), my naszą, czyli naszych znajomych i mieliśmy w tej kwestii pełną dowolność. |
U nas było bardzo podobnie z tą różnicą, że swoją listę rodziny i znajomych stworzyłam sama, natomiast rodzice M. stworzyli swoją a M. dodał do niej swoich znajomych. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 7:14 am
|
|
|
Jak u kryszki Tyle, że bez zastrzeżeń.... chociaż... miałam zastrzeżenia..... co do jednej rodziny ze strony Mefiu.... ale i tak nie przyszli, więc.... całkiem jak u kryszki |
_________________
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 9:05 am
|
|
|
my wstepna liste gosci ustalilismy sami. usiedlismy z M. i zaczelismy od mojej Rodziny, potem M., potem Przyjaciele i Znajomi. nasze wstepne listy Rodzin podeslalam potem naszym Mamom, ktore je zweryfikowaly (naszym 'wymaganiem' bylo to, zeby nie przekraczac liczby, ktora zaproponowalismy). dostalam zwrot od Mam i wszystko jest jak na razie w porzadku. jest tylko jedna osoba na liscie z Rodziny M., ktorej on nie bardzo chce (podobno jakis rozwydrzony bachorek). ja nie znam, wiec sie nie wtracam.
wiec: decydujacy glos nalezy do nas, nie musielismy isc na zadne kompromisy.
|
_________________
|
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 3:56 pm
|
|
|
katia napisał/a: | Z rodziacami konsultowaliśmy listę gości, ponieważ uczestniczą w kosztach organizacji.
Pozdrawiam Katia |
My konsultowalismy listę z rodzicami, oni nam fundowali wesele. Była to rodzina i najbliżsi znajomi. Były rozmowy kogo zapraszać a kogo nie ale wszystko skończyło się pozytywnie.
U ciebie Almo też dojdziecie do porozumienia. Po stworzeniu list i po rozmowach wszystko bedzie jasne. |
_________________
|
|
|
|
|
Edi
Wiek: 41 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 6:31 pm
|
|
|
U nas sprawa wygląda tak, że to my ustalaliśmy listę gości a potem było to konsultowane z rodzicami bo w sumie to oni wszystko finansują. Miałam tylko jeden problem z sąsiadami i w sumie do tej pory nie jest rozwiązany. |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 8:05 pm
|
|
|
Liste układalismy sami, chociaż mamy wtrącały swoje 3 grosze na co im pozwolilismy mimo, że sami finasujemy te imprezę. Niesą to hordy ludzi więc po co psuć atmosfere |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 8:10 pm
|
|
|
My też tworzymy liste gości samemu, rodzice maja dołożyc sie poźniej
Ale generalnie beda zaproszone osoby, które sa nam najbliższe; więc nie powinno byz żadnych zastrzezeń; chociaz nie mówie hop bo jeszcze wszystko przed nami |
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:00 am
|
|
|
My poczatkowa liste stworzylismy sami, ale rozdzice maja jeszcze dodac/odjac kogo trzeba. W tej kwestii zdajemy sie na nich, ja czasami nie potrafie okreslic, ktora z cioc jest na tyle wazna, zeby ja zapraszac. Tak samo L. Dlatego my przygotujemy liste naszych znajomych a rodzice ustala kto z rodziny. Wszystko i tak bedzie wspolnie omowione, enentualne poprawki tez bedziemy konsultowac.
Jedyne czego sie trzymamy to zasada, ze na weselu chcemy miec gosci, z ktorymi faktycznie utrzymujemy kontakt, ktorzy sa nam bliscy, i ktorych szczerze chcemy miec wtedy blisko siebie. Zadnych ciotek stryjecznych i wujecznych babc, ktore pamietaja nas (jesli w ogoel) z okresow niemowlecych Nasi rodzice na szczescie sa tego samego zdania, wiec wielkich problemow nie przewidujemy |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
mroowi
Wiek: 42 Dołączyła: 13 Lis 2008 Posty: 24 Skąd: Racibórz/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 3:35 pm
|
|
|
My sami układaliśmy taką listę: najpierw najbliżsi, potem znajomi i jakoś poszło.Małe uzgodnienia z rodzicami i już... Tylko że z dnia na dzień lista się wydłuża a my nie ustaliliśmy takiej górnej granicy, ale myślę że jak koszty będą coraz szybciej rosły to i lista gości się zmniejszy... |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 4:59 pm
|
|
|
mroowi my też najpierw stworzyliśmy listę maksymalną. Fakt, że potem niewiele osób wykreśliliśmy (bo znów na tej liście tak dużo osób nie byŁo ) ale jednak baza byŁa. Lepiej wpisać więcej osób i potem wykreślać niż zapomnieć o kimś ważnym
A tak wogóle to największy problem z uzupeŁnieniem listy gości na nasze wesele mieli moi rodzice - ciągle zmieniali ostateczny ksztaLt i wciąż się spierali. Koniec końców okazaŁo się, że wg nich i tak parę osób brakowaŁo (które zresztą wcześniej sami wyeliminowali ) |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 5:30 pm
|
|
|
U nas lista gosci byla pierwsza rzecza ktora zrobilisy po juz ostateczneuj decyzji o slubie poprostu chcielismy wiedziec na ile osob mamy szukac sali , druga rzecza byla symulacja kosztów a trzecia telefon do rodzicow ze za kilka mcy bierzemy slub
Jednak lista zarowno z mojej jak i z M. strony zostala przedstawiona do analizy obydwu mamom, w obu przpadkach jest problem z jedna para, ale stwierdzilismy ze decyzje o tym czy ich zaprosic mozemy odlozyc na pozniej |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 8:58 pm
|
|
|
My również zrobiliśmy listy gości wkrótce po zaręczynach, z tym że właściwie to ja przygotowałam obie listy Po prostu orientuję się w rodzinie S. i zrobiłam to za niego, oczywiście obie listy było potem konsultowane z naszymi rodzicami, w zasadzie nie było żadnych zastrzeżeń |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 9:09 pm
|
|
|
myśmy też w pierwszej kolejności zrobili listę po to żeby się zorientować co do wielkości sali, którą musieliśmy znaleźć. I te problemy z ostateczną listą wyszŁy tak naprawdę na 2 miesiące przed ślubem kiedy wszystko (Łącznie z zaproszeniami personalizowanymi) byŁo już zrobione. Rodzice jakoś nie mogli pojąć, czemu bierzemy się za wszystko tak wcześnie (rok i miesiąc przed ślubem). Sądzili widocznie, że w każdej chwili mogą wprowadzić modyfikacje - a potem byŁo już za późno. |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 9:39 pm
|
|
|
to u nas było nieco inaczej. Najpierw byla symulacja finansowa, a potem dopasowanie ilosci gosci do mozliwosci. Nie chcielismy czekac ze slubem, wiec moglismy zaprosic skromniejsza liczbe gosci. W tej sposob zaczelismy od najblizszych i najwazniejszych. Miejsc starczylo akurat. |
|
|
|
|
marysia
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto Lis 18, 2008 4:44 pm
|
|
|
U nas było tak jak u większości. Niedługo po zaręczynach zrobiliśmy listę gości i każde pojechało do swojej mamy sprawdzić dane osobowe oraz czy kogoś wykreślić lub dopisać. Ale konkretnie lista dalej się zmienia bo ktoś nas nie zaprosił albo nasze cudowne babcie nie pytaja sie czy ten ktoś będzie zaproszony tylko bez naszej wiedzy oznajmiają rodzinie że będą proszeni |
_________________
|
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 11:17 pm
|
|
|
U nas Miłek wziął w łapki kartkę i rozpisał ja na tabelki - moi goście, jego goście, nasi wspólni znajomi oraz goście rodziców - wpisaliśmy co kto kogo i już jest pikna lista:)
aa i jeszcze jest brzydka lista rezerwowa:P |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 12:13 am
|
|
|
My mieliśmy o tyle ułatwione zadanie, że sami decydowaliśmy o tym kto ma być na weselu, a kto nie. Sporadycznie pytaliśmy się rodziców o niektórych gości, ale głównie z tego względu, że nie byliśmy pewni czy jest sens ich w ogóle zapraszać. Na początku nasza lista gości przekroczyła 106 osób, po czym na koniec zeszła do 78 i w sumie na tym stanęła+4 osoby(orkiestra i kamerzystka). Czyli łącznie 82 osoby. |
_________________
|
|
|
|
|
Martuś i Jaruś
Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 531 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 3:27 pm
|
|
|
Nasza lista gości wyszła z naszje inicjatywy, nasi rodzice dodali tylko po 2 pary, czyli trafiliśmy w gusta i upodobania rodziców, fakt faktem że sporo gości nam wyszło |
_________________
|
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 5:49 pm
|
|
|
My nasze listy robilismy z rodzicami, (miś swoją i ja swoją ) generalnie spoko tylko była mowa o weselu na 120 osób więc zrobiliśmy listę na 66 osób a szanowni przyszli teścioiwe naliczyli 100 osób do zaproszenia z ich strony...ehhh |
_________________
|
|
|
|
|
rajeczka
Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 309 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 10:11 pm
|
|
|
My tez mamy liste, ktora na poczatku ja zrobilam ..z mojej strony 100 a z mojego L 30..to dopiero rozbieznosc i do tego dochodza wspolni znajomi ...musielismy niezla selekcje zrobic, poniewaz mam baardzo duza rodzine..moja mama byla 13 |
_________________
|
|
|
|
|
Dzesia
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 64 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 12:36 pm
|
|
|
Robimy tylko przyjęcie w restauracji po ślubie cywilnym, sami stworzyliśmy listę zaproszonych na obiad gości. Moja mama tylko jedną osobę "podrzuciła" a tak rodzice zgodzili się z nami. |
_________________ www.sygnaturka.blox.pl
|
|
|
|
|
Agguniaa
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lip 2008 Posty: 714 Skąd: Bełchatów i o-lica
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 4:01 pm
|
|
|
Stworzyliśmy swoją listę gości wspólnie z rodzicami, co prawda z mojej strony jest 90 osób, a ze strony P. zaledwie 55....ale Miś ma małą rodzinę... |
_________________
6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 9:38 am
|
|
|
My z narzeczonym sami zrobiliśmy listę, potem przedyskutowaliśmy ją z rodzicami. Z listą osób z mojej strony było ok, mama nie miała zastrzeżeń, a rodzice narzeczonego dopisali nam na listę 4 kuzynów z osobami towarzyszącymi, a wykreślili 2 wujków (których wpisaliśmy na listę bo myśleliśmy, że wypada zaprosić) |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
Ostatnio zmieniony przez Ambrozja Sro Lut 18, 2009 9:42 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 12:41 pm
|
|
|
List tworzyli nasi rodzice, wiedzą co i jak. To jest baza, którą kiedyś poddamy pod dyskusję, głównie w przypadku rodziny narzeczonego, bo tam są jakieś animozje. No i naturalnie dopiszemy naszych znajomych. |
|
|
|
|
Karolka_23
Wiek: 44 Dołączyła: 28 Kwi 2008 Posty: 162 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 4:27 pm
|
|
|
My listę gości ustalaliśmy wspólnie z PM, później była mała konsultacja z rodzicami, która poszła sprawnie, szybko i bez zastrzeżeń. |
_________________
|
|
|
|
|
alex123
Wiek: 41 Dołączyła: 23 Sie 2010 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 10:47 am
|
|
|
hej witam wszystkich przygotowujących się lub mających juz za sobą TEN WAŻNY DZIEŃ ja jestem przed, a właściwie dopiero zaczynamy mysleć nad organizacją i w ogóle..
Zastanawiamy się właśnie ilu gości zaprosić i kogo... ja mam z tym problem, bo nie chcę zapraszac rodziny której nie widziałam od 10 lat wszyscy mówią że trzeba bo to rodzina i takie tam... myslicie że jest sens zapraszania dalekich krewnych, z którymi się praktycznie nie utrzymuje kontaktów |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 35 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:36 pm
|
|
|
hmm.. u nas bylo wszystko jasne. Sami robilismy liste ,ale wiedzielismy kogo zaprosic i rodzice całkowicie ja poparli. Nie mamy problemów z dalsza ,czy dawno nie widziana rodzina. Nasza rodzina jest zżyta i co najmniej dwa razy w roku się ze wszystkimi widzimy(siostry i bracia mamy i taty z moimi siostrami i braćmi ciotecznymi i ich dziećmi). Nie mamy problemu z kuzynostwem? ,bo nie ma takowego. U P. troche gorzej ,bo tam byly jakieś niesnaski ,ale od dawna wszystko jasne kto zaproszenie dostanie ,a kto nie.
PS. Życzę dobrych wyborów |
_________________
|
|
|
|
|
alex123
Wiek: 41 Dołączyła: 23 Sie 2010 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 26, 2010 10:44 am
|
|
|
jeszcze mamy trochę czasu więc na pewno coś wymyslimy tylko wiadomo, że rodzice będą napierać... ja właśnie mam sporą rodzinę, ale kontakt utrzymuję tylko z garstką i nie widze sensu zapraszania pozostałych |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 9:20 am
|
|
|
My zrobiliśmy wstępną listę gości.Na dzień dzisiejszy wychodzi nam 106 osób ale pewnie jeszcze ulegnie ona zmianom
Zapraszamy tylko najbliższą rodzinę i część znajomych.Kilka koleżanek moich bo są na miejscu i najbliższe,a narzeczony nie chce prosić kolegów bo by musieli dojechać 400km.A nocleg musimy zapewnić jego rodzinie,która też tak długą drogę musi przebyć.Więc kumpli by nie było za bardzo gdzie ulokować.Ale dla jego znajomych zrobimy tam imprezę
[ Dodano: Pią Sie 27, 2010 10:21 am ]
A listę zrobiliśmy sami.Później tylko damy rodzicom,żeby doradzili czy kogoś nie przeoczyliśmy |
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 9:48 am
|
|
|
my wczoraj liste sobie zrobilismy. Wyszlo nam 160 osób plus moze jakies 8-10 osob, wiec bardzo duzo .. uf uf |
_________________ |
|
|
|
|
.mari.
Dołączyła: 24 Sie 2010 Posty: 28 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 10:19 am
|
|
|
Nam za pierwszym razem wyszło ponad 120 osób, po modyfikacjach, głębszych zastanowieniach z rodzicami, z kim tak naprawdę utrzymuje sie kontakt, a ja kogo tak narpawdę chcę zobaczyć wyszło 120.
Rodzice się nie wtrącają z mojej strony, teściowie nie mogę powiedzieć, żeby to było wtrącanie się, po prostu rozmawiają z moim mężczyzną na ten temat.
Teraz gry już wiem ile moi rodzice mogą mi pomóc i wiem ile kosztuje zespół w stylu który chcę redukuje liczbę gości na mojej liscie i tu się zaczyna konflikt. Ja redukuje gości, mój luby powiedział, że tego nie zrobi, a pieniądze na zespół weźmie chyba z kosmosu... Nie wierzy mi że tyle kosztuje zespół i że tańszego nie da się znaleźć...
W moich przewidywaniach i nadziejach będzie niespełna 100 osób... oby!! im mniej tym lepiej
Wolę mieć oprawę i miejsce takie jakie chce niż 200 osób na weselu i oszczędzać na innych rzeczach zeby sie w rezultacie źle bawić na własnym weselu |
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 8:31 am
|
|
|
ostateczna liczba gosci to 182 osoby |
_________________ |
|
|
|
|
izuś
Wiek: 36 Dołączyła: 22 Wrz 2010 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 2:53 pm
|
|
|
u mnie też wyszło 180 osób po ustaleniach z M... a że planujemy sami zapłacić za ślub i wszystko z nim związane to pojawił się "mały problem" i niestety albo i stety jesteśmy zmuszeni zrezygnować z wesela i pozostaniemy przy uroczystej obiado-kolacji z najbliższą rodziną (40os) |
_________________
|
|
|
|
|
Marcka
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 405 Skąd: łódzkie ;)
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 9:58 pm
|
|
|
my planujemy 120-130, ale to się zobaczy w praktyce ile wyjdzie |
_________________ |
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 3:47 pm
|
|
|
ja i narzeczony sami zrobiliśmy swoje listy a potem pokazaliśmy je rodzicom aby zaakceptowali bądź zmodyfikowali a na koniec dodaliśmy znajomych i wyszło około 100-110 osób |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 6:11 pm
|
|
|
My na ślub cywilny zaprosiliśmy 18 osób, a później przyjęcie w domu do białego rana |
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 2:19 pm
|
|
|
Dziewczyny a co byście zrobiły w takiej sytuacji: ja zapraszam bliską rodzinę ( z kuzynostwa rodziców tylko 2 rodziny)razem wychodzą 64 osoby ode mnie, natomiast od mojego narzeczonego...hmm 99 osób...Przeraziłam się widząc listę! 163 osoby...Teściowa okazała się w porządku, powiedziała mamie i tacie, że dopłacą za nadwyżkę ludzi...Mamy przyjąć tą kasę?..Nie wiedziałam, że będzie aż taka rozbieżność liczyłam na jakieś 130 osób... A chciałam mieć małe wesele... |
_________________
|
|
|
|
|
*Dorotka_
Moderator
Wiek: 36 Dołączyła: 02 Cze 2012 Posty: 5060 Skąd: Łódź/Wrocław
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 2:34 pm
|
|
|
tygrysek7773, u mnie będzie na odwrót, z mojej strony będzie więcej osób, ale ustaliliśmy, że każdy płaci za swoich gości
[ Dodano: Wto Lut 05, 2013 2:35 pm ]
w tym i my, w sensie Rodzice płacą za rodzinkę, my za swoich przyjaciół |
_________________
|
|
|
|
|
Selene
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 993 Skąd: ok. Bełchatowa
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 2:42 pm
|
|
|
U mnie jest więcej osób z mojej strony. PT jak zobaczyła listę gości to od razu powiedziała, że jej nie stać na takie wesele. Ale my sobie to rozwiązaliśmy tak, że moi rodzice płacą wszystko to co "należy do Panny Młodej" tj jedzenie, sala, dekoracja i co tam jeszcze jest "moje", teściowa kupuje alkohol, a resztę pokrywamy my (ja i PM ) Oczywiście liczę się z tym, że może jej się wydać, że ma kupić za dużo, wtedy my się dołożymy i problem rozwiązany.
tygrysek7773, w Twojej sytuacji, myślę że spokojnie możesz przyjąć te pieniążki, w końcu to jest o połowę więcej ludzi niż z Twojej strony. Nie ma co się unosić honorem, ja uważam że to naturalne. Głowa do góry |
_________________
|
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 4:17 pm
|
|
|
Dziękuję, gryzłam się z myślami czy to taktowne. Gdyby z mojej strony było więcej gości byłoby prościej...Chyba jestem za nowoczesnym pomysłem dzielenia całego kosztu wesela na pół...Ale pochodzę ze wsi i tradycja to tradycja ... |
_________________
|
|
|
|
|
Selene
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 993 Skąd: ok. Bełchatowa
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 4:37 pm
|
|
|
tygrysek7773, ja też pochodzę ze wsi i nie mam nic do tradycji, ale wszystko z głową |
_________________
|
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 9:23 pm
|
|
|
Eh lepszy byłby po prostu rozsądek drugiej strony przy ustalaniu liczby gości..Niestety na to już za późno. |
_________________
|
|
|
|
|
Selene
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 993 Skąd: ok. Bełchatowa
|
Wysłany: Sro Lut 06, 2013 7:55 am
|
|
|
tygrysek7773, to takie proste się wydaje - obetnijcie listę i już. Ale ja sama po sobie wiem, że to nie takie łatwe... Moja mama ma bardzo dużą rodzinę (7 rodzeństwa ich było ) z czego tylko z jednym bratem nie utrzymujemy kontaktów a bez reszty nie wyobrażam sobie tego dnia. Dla mnie oni wszyscy (w tym ich dzieci i wnuki) to "najbliższa" rodzina, choć wiem, że nie wszyscy się ze mną zgadzają. Moja teściowa jak usłyszała że mam 110 osób ze swojej strony, to chciała na siłę dopisywać ludzi od siebie, żeby mieć tyle samo. Ale wszystko rozsądnie wytłumaczyliśmy i już. Nie chcę po prostu kłótni rodzinnej już na samym początku. Będzie dobrze |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 3:06 pm
|
|
|
u nas też były dysproporcje bo ode mnie z rodziny + znajomi wyszło 30 osób, a od męża 70 - ponieważ wesele było na sali gdzie płaciło się od talerzyka to moi rodzice pokrywali koszty gości (talerzyk) z mojej strony a teściowie od strony męża, alkohol też był podzielony proporcjonalnie - za to reszta kosztów (orkiestra, fotograf, kamerzysta, ślub itp.) była dzielona na pół
niektóre rzeczy (ubrania, hotel dla gości, auto, kwiaty, zaproszenia itp.) opłacaliśmy sami |
_________________
|
|
|
|
|
AgaNika
Dołączyła: 25 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: z Krainy Deszczowców
|
Wysłany: Sob Mar 16, 2013 1:55 am
|
|
|
U nas też lista gości nie była "po równo". Trzoszke mniej osób było z mojej strony. Początkowo planowaliśmy, że każde z nas zapłaci za swoich gości "od talerzyka" a reszta po połowie. Jako, że sami płaciliśmy za wszystko doszliśmy do wniosku, że skoro zarówno przed ślubem jak i po ślubie wszystko było i będzie "nasze" nie ma sensu teraz rozgraniczać na "twoje" i "moje". |
_________________
|
|
|
|
|
PaulinaPS
Dołączyła: 03 Wrz 2012 Posty: 443 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 22, 2013 7:29 pm
|
|
|
U nas nie ma jeszcze jasno określonej listy gości, waha się to między 160-180 osób, trochę mnie to przeraziło wiec staram się skreślać, ewentualnie wpisywać na listę rezerwowych, za to niestety co chwila słyszę, że lista mojego ślubnego się powiększa, a on sam nie zna osób dopisywanych i nie wie kto to jest. Dla mnie to bez sensu zapraszać 7 wode po kisielu i będę z tym walczyć, bo podejście zastaw się a postaw się do mnie nie przemawia |
|
|
|
|
karoosia
Wiek: 42 Dołączyła: 26 Sty 2013 Posty: 108 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Mar 22, 2013 9:11 pm
|
|
|
My zdecydowaliśmy się na salę na minimum 80 osób, bo ma piękny ogród i boję się, że mam za mało gości, tzn lista jest na około 100, ale jak częśc odmówi...? A nie chcę zapraszać gości, tylko po to, żeby się nie zmarnowało, bo jak zacznę zapraszać dalszych znajomych, to już wypadałoby zaprosić co najmniej 200 kolejnych:)
Co do płatności, to miało być tak, że każdy za swoich, ale jest dysproporcja 20-80 więc uznaliśmy,że wspólnie będzie lepiej. |
_________________ KAROOSIA |
|
|
|
|
|