Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaka dieta przed ślubem?
Autor Wiadomość
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Kwi 02, 2012 3:19 pm   Jaka dieta przed ślubem?

Standardowo jak każda PM chciałabym schudnąć przed ślubem :P I szukam w związku z tym diety dla siebie :) Sama nie potrafię zadbać o rozsądne menu, muszę mieć narzucony jakiś rygor, jakąś dietę, gdzie mam zaznaczone - to możesz zjeść, tego nie ruszaj! Jestem już po paru dietach-cud i dlatego teraz chciałabym wybrać mądrze. Czy Wy stosowałyście (kiedykolwiek, niekoniecznie przed ślubem) jakieś konkretne diety i możecie coś polecić lub odradzić? Ja nie wiem, czy wybrać Dukana czy lepiej South Beach, a może lepiej coś pośredniego, takiego jak dieta 3D? Chciałabym jakąś dietę z jasnymi zasadami, dającą faktycznie efekty, ale też z uzasadnieniem, a nie np. jedz co chcesz i miskę magicznej zupy dziennie ;)
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
lerata 


Wiek: 38
Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 57
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Sro Kwi 04, 2012 12:58 pm   

Ooo, mam tak samo :( Albo dokładnie rozpisana dieta, albo nic, bo sama nie potrafię zapanować nad tym, co jem :( W sumie to brakuje mi takich dobrych nawyków, bo np. potrafię wyjść z domu bez śniadania :evil: Dukan - strach się bać :P , SB chyba drogo wychodzi, tej diety 3D nie znam neistety :( Na czym ona polega? Skoro ma być pośrednia, to ja bym pewnie taką wybrała, jeśli jest jakoś fajnie rozpisana. A ile masz do zrzucenia? :>
_________________

 
 
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 11:12 am   

Dieta 3D opiera się podobno na zbilansowanym jadłospisie (wszystko praktycznie można jeść) z dużą domieszką różnych przypraw (na metabolizm, żeby spalać kalorie). Za Dukanem przemawia to, że podobno szybko się chudnie, ale boję się po pierwsze tego, ze nie dam rady, a po drugie teraz strasznie dużo osób wypowiada się krytycznie, choć jednak mnóstwo osób schudło... :roll: O SB chyba najmniej wiem w sumie, kojarzy mi się z dużą ilością warzyw i owoców, dlatego w moim umyśle jest dobrą dietą :P Ale mówisz, że droga - czemu? :( W sumie to ta dieta 3D kusi, ale czy faktycznie na niej schudnę, jak będę jeść prawie normalnie?
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 6:46 pm   

gazelkaa, jest jedna skuteczna dieta :)
Ja stosujac ją chudne zawsze także 100% pewnosc.
Nazywa się NŻT, czyli Nie Żryj Tyle ;)
Do tego troche ruchu i kg lecą w dół.
Ja jem prawie wszystko i chudne :) Do tego 1-2 w tyg basen, 1 w tyg bieg, 1-2 razy w tyg fitness.

Wszystko zalezy od tego ile wazysz i ile chcesz wazyc ;)
Unikaj: fast-foodow (raz w miesiacu 1-2 kawalki pizzy nie zaszkodza), jasnego pieczywa, ale ja nie rezygnuje z niego wcale, bo uwielbiam bialy chlem, za to jem go mniej, np raz w tygodniu 1-2 kanapki.
Zamiast tego jem wafle ryzowe, z nich robie kanapki :)
Pije jogurty, nawet serki czekoladow jem na przekaske.
Uwielbiam makarony wiec nie potrafie sie ich wystrzec, ale zjadam tyle zeby zaspokoic glod a nie toczyc sie jak kiedys :p
Pije wiecej wody. jak wsatje szklanke :) Unikam gazowanych slodkich napoi, chociaz jak mam ochote to puszke coli tez sobie kupie :)
5 posilkow dziennie :)
Jak jest obiad to teraz zawsze staram sie przygotowywa sórówki :) Nakladam jej duzo na talerz, maly kawalek miesa i 1-2 ziemniaki :) Bez sosu i tluszczu :)

Wystarczy zmienic nawyki i odzywiac sie racjonalnie, a nie stosowac diety po ktorych ma sie efekt jo-jo albo tak jak np. Dukan obciaza nerki :/

Powodzenia dziewczyny, niech moc bedzie z Wami 8)
_________________

 
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 6:59 pm   

absolutnie zgadzam się z agacionek ! wszystko jest dla ludzi, wszystko jest potrzebne, ale przede wszystkim najwazniejsze jest zeby
agacionek napisał/a:
odzywiac sie racjonalnie


ostatnio się dowiedziałam od bardzo mądrej pani profesor, że smalec własnej roboty jest bardzo zdrowy- zawiera przeciwutleniacze :D oczywiście nie należy się odżywiać tylko smalcem, ale raz na jakiś czas- jak wszystko jest wskazany :razz:
_________________

 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 7:09 pm   

Mój Ł dzisiaj mi oświadczył "że amerykańscy naukowcy" udowodnili że od czekolady sie chudnie jak je się ją regularnie, haha :)
To mnie powinno już nie być, albo powinnam być niedożywiona.
Zjadam wiecej czekolady w ciagu roku niz produkuje smieci ;) :razz:
_________________

 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 7:13 pm   

Ja mam do zrzucenia 8 kg, i do wymodelowania całe ciało właściwie, bo jestem zupełnie niewyćwiczona( zrzuciłam ponad 20 kg w ogóle nie ćwicząc, więc okazem wymodelowania nie jestem :P )........ czekam tylko,aż będzie ciepło i wsiadam na rower..... :-?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Wto Kwi 10, 2012 7:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lerata 


Wiek: 38
Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 57
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Sro Kwi 11, 2012 2:48 pm   

gazelkaa napisał/a:
Dieta 3D opiera się podobno na zbilansowanym jadłospisie (wszystko praktycznie można jeść) z dużą domieszką różnych przypraw (na metabolizm, żeby spalać kalorie). Za Dukanem przemawia to, że podobno szybko się chudnie, ale boję się po pierwsze tego, ze nie dam rady, a po drugie teraz strasznie dużo osób wypowiada się krytycznie, choć jednak mnóstwo osób schudło... :roll: O SB chyba najmniej wiem w sumie, kojarzy mi się z dużą ilością warzyw i owoców, dlatego w moim umyśle jest dobrą dietą :P Ale mówisz, że droga - czemu? :( W sumie to ta dieta 3D kusi, ale czy faktycznie na niej schudnę, jak będę jeść prawie normalnie?


Mmm, m gusta :D To chyba coś dla mnie ;)

Ja ogólnie jestem z tych, co jak nie mają wytycznych, to bardzo ciężko odchudzanie idzie :( I to nie jest tak, że się nie ruszam - jeżdżę na rowerku, czasem sobie płytę z fintessem puszczę albo pójdę na basen, ale kg schodzą strrasznie wolno i jak pilnuję tego, co jem, to jest to... 1 kg na miesiąc, serio :( Tak że nawet takie NŻT musiałabym mieć rozpisane :P Ciężki przypadek...
_________________

 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Kwi 11, 2012 7:22 pm   

lerata napisał/a:
pilnuję tego, co jem, to jest to... 1 kg na miesiąc, serio


No ale o to wlasnie chodzi w racjonalnej diecie, nie 12 kg w miesiac tylko 1 kg w miesiacu, powolutku :)
No i uwazam ze pilnowac trzeba sie ciagle, wiadomo ze nie mozna sobie odmawiac takiej przyjemnosci jaka jest jedzenie, ale zawsze pamietajmy, ze to nie jest ostatni posilek w naszym zyciu i jedzmy mniej ;)
_________________

 
 
 
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Kwi 25, 2012 12:09 pm   

Ale ja tak nie umiem po prostu MŻ :( Naprawdę, podziwiam osoby, które w ten sposób chudną, ale to nie dla mnie :( Ja muszę mieć jakąś dietę spisaną, najlepiej taką od A do Z, a jakby były gotowe posłki zaproponowane, to już w ogóle bajka ;) A co sądzicie o South Beach? Ktoś stosował? Istnieją jakieś gotowe jadłospisy do niej? Takie dzienne plany? Dieta 3D tak ma i dlatego mi się podoba, ale wciąż nie wiem, co wybrać... A może Wy mi jakiegoś gotowca polecicie? Sorry, że się tak upieram jak osioł przy tych dietach, ale ja naprawdę potrzebuję mieć taki bacik nad sobą :)
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
agulka1989 


Wiek: 35
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 25, 2012 12:22 pm   

gazelkaa napisał/a:
A co sądzicie o South Beach?

Tu masz wątek dotyczący tej diety: http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=4759
_________________
 
 
lerata 


Wiek: 38
Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 57
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 1:12 pm   

Dziewczyny, a o tej diecie 3D nic nie słyszałyście za bardzo? Bo ja ostatnio na innym forum przeczytałam wpis dziewczyny, która w miesiąc schudla na niej 5 kg - ja też tak chcę :cry: Ogólnie dobre opinie ma ta dieta i tak myślę, i myślę... :roll: Gazelkaa, a Ty się na coś już zdecydowałaś? W ogole pytanie do osób, które stosują jakieś konkretne diety - co stosujecie i jakie macie opinie?
_________________

 
 
Wiol25 

Dołączyła: 06 Lut 2012
Posty: 147
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 2:37 pm   

lerata, ja w zeszłym roku byłam na dukanie przez dwa miesiące. Efekty są ekspresowe, co bardzo motywuje, w sumie schudłam jakieś 5kg (choć w międzyczasie miałam "wpadki"). Czułam się bardzo dużo, nie głodowałam. Jedyny minus jest taki, że musisz być cały czas przygotowana. Zostając dłużej w pracy nie możesz kupić sobie kanapki czy batona, tylko mieć pod ręką coś co mieści się w ramach twoich dozwolonych produktów. Generalnie jeśli masz dużo siły i chęci na przygotowanie posiłków to polecam.
 
 
lerata 


Wiek: 38
Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 57
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią Maj 18, 2012 1:22 pm   

Mnie dieta Dukana nie służyła - zaczęłam, ale jedzenie prawie samego bialka (piersi z kurczaka, wędliny drobiowe, serki wiejskie i homo - wszystko z tym właściwym przelicznikiem białka do węgli i tłuszczu) nie służyło, strasznie mnie mdliło :( Dlatego pytam o tę dietę 3d, bo też miałabym listę co jeść/nie jeść, ale byłaby ona różnorodna. Nie wiem, czemu tak reagowałam na Dukanie, ale to było niemiłe przeżycie :roll:
_________________

 
 
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Maj 21, 2012 3:02 pm   

Ja chyba zacznę stosować dietę 3d, bo koleżanka z pracy powiedziała, że taką dietę może zacząć ze mną - fajnie by było, bo bysmy za zmianę mogły przygotowywac sobie posiłki do pracy :) Ogólnie to jej mówiłam o moich dietowych rozkminach, ona też po nieudanym Dukanie jest i powiedziała, że jak ma znów się odchudzać, to może być tylko dieta, która a) będzie z list posiłków, bo nie ma czasu się zastanawiać, co może zjeść, b) nie może ograniczać chleba i makaronu, bo, jak to powiedziała "wścieka się, jak nie może tego zjeść, a niby z czym ma głupią kanapkę zjeść" :P Tak więc stanęło na tej diecie :)
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Maj 22, 2012 11:01 am   

Moja przedślubna dieta wygląda tak, że:
-rano zawsze jadłam płatki Cookie Crisp z mlekiem, zamieniłam to na dwie łyżki otrąb i zwykłe płatki (bez jogurtu, owoców czy innych) Fitness i zalewam je maślanką smakową (lub zwykłą) bo w przeciwieństwie do mleka zawiera żywe kultury bakterii, które wspomagają pracę jelit;
-zmieniłam obiadowe ziemniaki na kaszę, ponieważ jest lekkostrawna (tylko czasami gotuję ziemniaki) ;
-staram się nie jeść panierowanych mięs i ryb, ale do smaku je przyprawiam ;) ;
-jako surówkę jem głównie świeże warzywa czasami z jogurtem, gotowane warzywa (lub warzywa na patelnię, ale rzadko) ;
-staram się pić więcej wody niż słodzonych napojów;
- na kolację (która nie jest później niż o 19) zamieniłam białe pieczywo na pumpernikiel, gdyż posiada wysoki indeks glikemiczny przez co człowiek dłużej czuje się syty (ale i tak czasami sobie ok 21 podjem 1-2 chlebki);
-od czasu do czasu przed śniadaniem jem 2-3 namoczone przez noc suszone śliwki (dużo błonnika);
-w międzyczasie czasami zjem suszoną śliwkę, lekkie chlebki błonnikowe, jogurt activia lub serek homogenizowany jak już mi activia zbrzydnie :P

Do tego ćwiczę 3-4 razy w tygodniu: fitness 1-2 godz. + kilka ćwiczeń na siłowni i czasami 30 min. biegania na bieżni. Od 3 dni zaczęłam również 6 Weidera :razz: Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Z jedzeniem dam radę bez problemu, ale jakoś coraz mniej chęci na ćwiczenia- lenistwo :wstyd:
_________________
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 8:58 pm   

M4rcysi4, a od kiedy stosujesz takie żywienie?
I czy widzisz efekty?
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 9:28 pm   

Efekt jest 1,5-2 kg. Żywienie od niedawna, bo jakieś 1,5 tygodnia. Natomiast ćwiczę od 1,5 miesiąca.
Przy wzroście 170cm wcześniej było 55,5kg ,a teraz 53,5-54kg. Generalnie chodziło mi o zwalczenie moich ostatnich problemów typu wzdęcia, zaparcia (coś ciężko idzie) i chcę odchudzić plecy i ramiona. Jak plecy mnie nie zachwycają tak ramiona wyglądają lepiej :) Jak zrzucę jeszcze 1 kg to się nie obrażę :wink:
_________________
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 9:58 pm   

M4rcysi4, to zazdraszam :p
Ja przy 170 cm teraz rano waże 56, chciałam 52 do ślubu ale cięzko wyrzec się milki i pizzy :o
_________________

 
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 10:06 pm   

No mnie strasznie cieżko cukru :| herbata to tylko owocowa (bo zwykłej niesłodzonej nie da rady), no i brak napojów/soków :?

W sumie to ja chyba jak miałam 12 lat to ważyłam 52 także jak pewnego dnia zobaczę taką cyfrę to nie uwierzę własnym oczom... ale myślę, że będę musiała na to poczekać :P

Kiedyś jak ważyłam prawie 60kg to zastosowałam tygodniową dietę (na której byłam 5 dni :lol: bo miałam już mocno podkrążone oczy) schudłam do 57kg i waga się utrzymała później jakoś kolejny kg sam sie zgubił :wink: Jak znajdę tę dietę to napiszę co i jak.
_________________
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 10:08 pm   

M4rcysi4, ja żadnych diet cud nie stosują :p Staram się odżywaiać racjonalnie, ale jak tu nie zjeść loda w taki upał, albo świeżej bułeczki ;)
Mam nadzieje że do ślubu dam rade chociaż 54.
Suknia tego ode mnie wymaga! :oops:
_________________

 
 
 
Kalanchoe 


Dołączyła: 12 Wrz 2011
Posty: 718
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 8:44 am   

M4rcysi4 napisał/a:
Generalnie chodziło mi o zwalczenie moich ostatnich problemów typu wzdęcia, zaparcia (coś ciężko idzie)

Miałam ten sam problem. I żadne espumisany nie pomogły... :P
Odstawiłam cebulę, fasolę, kapustę i piłam dużo wody niegazowanej.
 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 9:42 pm   

agacionek napisał/a:
No ale o to wlasnie chodzi w racjonalnej diecie, nie 12 kg w miesiac tylko 1 kg w miesiacu, powolutku :)
nie no litości, co to za dieta,że chudniesz 1 kg na miesiąc? chyba bym się pocięła. Każdy dietetyk powie Ci, ( o ile już się podejmiesz walki ze zbędnymi kg) że 1 kg na tydzień to akurat..
Gdyby ludzie mieli chudnąć 1 kg miesięcznie to nikt nie podejmował by walki z nadprogramowym kg.

P.S. Agata kiedy te knedla, pod tą ślubną dietkę?? heheheheh
Ostatnio zmieniony przez troszka88 Sob Maj 26, 2012 9:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 9:13 am   

troszka88, No tylko właśnie chodzi o to żeby zmienić swój tryb żywieniowy a nie stosować radykalne diety. Zależy ile ma się nadwagi. Jeśli osoba ważąca 100 kg zmieni nawyki i zacznie pilnować tego co je to schudnie 1 kg w tydzień, albo nawet wiecej.
Moją idealną wagą jest podobno 57 kg. I ciężko mi zejść poniżej tego. Musze naprawde sie pilnować i jeść marchewki :/

P.S. Ze dwa knedle zjem :p wiecej nie bo moze to być zabójcze :D
_________________

 
 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:22 am   

Zmiana nawyków żywieniowych i troszkę ruchu = 1 kg tygodniowo, wiem po sobie :)
 
 
agacionek 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:38 am   

troszka88, no właśnie zależy co kto je :) Ty uwielbiasz jedzenie, ja też.
Ale ja od dłuższego czasu ogrniczam się z chlebem, jem 1-2 ziemniaki na obiad, nie pije słodzonych gazowanych napojów, wyrzekam się czekolady, ale mimo wszystko ciężko zrzucić.
Genralnie jak ważyłam 65 kg i jadłam fast-foody 2 razy w tygodniu piłam litry coli i czekolade jadłam na raz to jak zmieniłam nawyki to szybko zleciało te 5 kg, może nawet w dwa miesiące, potem było gorzej ;)
_________________

 
 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 11:17 am   

Kochana 5 kg to i tak dużo...
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 6:00 pm   

troszka88 napisał/a:
Każdy dietetyk powie Ci, ( o ile już się podejmiesz walki ze zbędnymi kg) że 1 kg na tydzień to akurat..

Wszyscy dietetycy, których znam, mówią, że 1 kg na tydzień to stanowczo niezdrowo i to właśnie 1 kg na miesiąc jest optymalny. Może kończyli nie te szkoły co potrzeba. Może łódzki UM przekazuje im złe informacje :smile:
_________________

 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 7:48 pm   

To błagam podaj namiary do tych dietetyków,żeby przypadkiem żadna osoba z tego forum, która naprawdę potrzebuje pomocy, nigdy do nich nie trafiła...
Jeśli masz nadwagę to siłą rzeczy, gdy zaczniesz jeść dobre węglowodany,białko i tłuszcze etc. w odpowiednio zbilansowanych ilościach (przy wizycie u dietetyka masz wykonywane wszystkie pomiary i pod to masz wykaz ile czego potrzebujesz, ile czego w czym się znajduje) dołożysz do tego ćwiczenia, to czy chcesz czy nie chudniesz i to od 0,5 do 1 kg tygodniowo i nie ma w tym nic niezdrowego .
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 8:12 pm   

Cytat:
To błagam podaj namiary do tych dietetyków,żeby przypadkiem żadna osoba z tego forum, która naprawdę potrzebuje pomocy, nigdy do nich nie trafiła...

W takim przypadku w żadnym razie nie podam. Schudłyśmy kiedyś z mamą w takim tempie jak podajesz i efekt jo-jo był porażający.
Ci znajomi mają inne zdanie od Ciebie, ale to chyba nie zbrodnia. Nam akurat stosowanie się do ich porad do tej pory nie zaszkodziło. Mam nadzieję, że tak będzie dalej.
_________________

 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 8:25 pm   

szaraczarownica, no efekt jojo był, bo pewnie gdy doszłyście do wymarzonej wagi wracałyście do starych nawyków, słodycze, pieczywko i inne przyjemności..
A co jeśli ktoś ma do zrzucenia 50 kg?? ma się odchudzać ponad 4 lata? Jakaś totalna bzdura!! Załamać by się można!
Oczywiście nie przeczę i nie neguje faktu,że razem z mamą chudłyście w takim tempie i jest ok,ale nie musiało to wymagać jakiś super rewolucji w codziennym jadłospisie i trybie życia... No i chyba niewiele miałyście do zrzucenia i nie zależało Wam jakoś specjalnie.

Nie no jak świat światem, a wydaje mi się,że świat trochę znam, nie widziałam i nie słyszałam o dietetyku (ani w TV, ani w prasie, ani osobiście face to face) wmawiającym,że powinno się chudnąć 1 kg miesięcznie.
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 8:38 pm   

troszka88 napisał/a:
nie słyszałam o dietetyku (ani w TV, ani w prasie, ani osobiście face to face) wmawiającym,że powinno się chudnąć 1 kg miesięcznie.

No oczywiście, bo kto chciałby chudnąć przez wspomniane 5 lat... :roll: To bardzo niemedialne i kiepska z tego reklama.

troszka88 napisał/a:
gdy doszłyście do wymarzonej wagi wracałyście do starych nawyków, słodycze, pieczywko i inne przyjemności..

No właśnie nie. Wróciłyśmy do tego jak się okazało, że cała dieta była o kant tyłka podetrzeć. Bo po co mamy się katować, skoro nic z tego nie mamy, tylko frustrację.

troszka88 napisał/a:
No i chyba niewiele miałyście do zrzucenia i nie zależało Wam jakoś specjalnie.

Ja schudłam 22kg w niecałe 6 miesięcy. To dokładnie tyle ile napisałaś - 1 kg w 1 tydzień. Czy mi nie zależało? Nie wiem, byłam wtedy w takim stanie, że chciałam popełnić samobójstwo. Głównie przez wygląd, czyli w sumie własną wagę. Na pewno olałam odchudzanie :roll:
Całe szczęście, że jak odzyskałam dawną wagę, to również miałam już do niej olewatorskie podejście.
_________________

 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 8:59 pm   

szaraczarownica napisał/a:

troszka88 napisał/a:
gdy doszłyście do wymarzonej wagi wracałyście do starych nawyków, słodycze, pieczywko i inne przyjemności..

No właśnie nie. Wróciłyśmy do tego jak się okazało, że cała dieta była o kant tyłka podetrzeć. Bo po co mamy się katować, skoro nic z tego nie mamy, tylko frustrację.
No to ja tutaj czegoś nie rozumiem. Gdybyś jadła tak jak się powinno jeść czyli tak jak podczas zdrowej, dobrze zbilansowanej diety, o czym pisałam post wyżej,która jak pisałaś odchudziła Cie o 22 kg to jakim, ja się pytam, cudem doznałaś efektu jojo nie wracając do starych nawyków? No sorry,ale chyba z powietrza kg nie łapałaś?
A co do frustracji... Bo jest takie powiedzenie,żeby chudnąć trzeba jeść, więc może chodziłaś sfrustrowana, bo miałaś zachcianki, a nie byłaś głodna?! a skoro ma się zachcianki to obojętne czy przy diecie, na której chudnie się kg tyg czy miesięcznie.

szaraczarownica napisał/a:

troszka88 napisał/a:
No i chyba niewiele miałyście do zrzucenia i nie zależało Wam jakoś specjalnie.
miałam tu na myśli tą dietę, na kt chudłaś 1 kg miesięcznie, więc nie wiem jak ma się to do tego
szaraczarownica napisał/a:
Ja schudłam 22kg w niecałe 6 miesięcy. To dokładnie tyle ile napisałaś - 1 kg w 1 tydzień. Czy mi nie zależało? Nie wiem, byłam wtedy w takim stanie, że chciałam popełnić samobójstwo. Głównie przez wygląd, czyli w sumie własną wagę. Na pewno olałam odchudzanie :roll:
Całe szczęście, że jak odzyskałam dawną wagę, to również miałam już do niej olewatorskie podejście.



Generalnie mam nadzieję,że teraz schudłaś już a dobre, nieważne w jakim tempie, i to dziadostwo zwane nadwagą już Cie nie dopadnie :*
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 8:47 am   

troszka88 napisał/a:
miałam tu na myśli tą dietę, na kt chudłaś 1 kg miesięcznie, więc nie wiem jak ma się to do tego

Nie, ja wtedy byłam właśnie na diecie, na której chudnie się w takim tempie, jak napisałaś. I dlatego nie ufam tak szybkiemu spadkowi wagi.

troszka88 napisał/a:
No sorry,ale chyba z powietrza kg nie łapałaś?

No więc właśnie wychodzi na to, że z powietrza. Albo karmiłam się miłością, bo to był okres, kiedy poznałam mojego eksia, czyli pierwszą poważną miłość. Ale to chyba naprawdę miłość mnie karmiła, bo ja z wrażenia jadłam mniejsze porce niż powinnam, bo ekscytacja wiązała mi żołądek na supeł. A nie karmiliśmy się z eksiem pizzami, lodami i innym tego typu świństwem, bo eksiu był biedny jak mysz kościelna.

Cytat:
Generalnie mam nadzieję,że teraz schudłaś już a dobre, nieważne w jakim tempie, i to dziadostwo zwane nadwagą już Cie nie dopadnie

No właśnie nie. U mnie nadwaga jest chyba związana bardzo mocno z hormonami płciowymi, bo pierwszy i jedyny okres, gdy ładnie zaczęłam chudnąć, a w sumie jem jak smok, to ciąża.
Ale powiedziałam sobie, że nie będę na diecie 1000 kalorii tylko po to, żeby mniej więcej zbliżyć się do mojej optymalnej wagi.

Dobra, ja kończę temat. Ja uważam, że 1 kg w tydzień to za dużo i potem ciężko będzie to utrzymać, ale to jest moje zdanie oparte na doświadczeniu z takim chudnięciem oraz rozmowami ze znajomymi dietetykami (a bo nie zaznaczyłam, że to nie dietetycy "wynajęci", tylko prywatni znajomi). To jest tylko moje zdanie, każdy może mieć inne, ale uważam, że osoby które pytają w tym temacie powinny mieć możliwość zapoznania się z każdym stanowiskiem i podjęcia decyzji samodzielnie.
_________________

 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 10:48 pm   

Szara, też czasem mam takie wrażenie, że nie wiem, skąd łapię.
Przez 12 miesięcy schudłam 27 kg (czyli właśnie około 2 kg miesięcznie).
Jadłam max 1300kcal dziennie, często - też źle- poniżej 1000kcal.

I nic, tempo powolne, żółwie wręcz od samego początku.
Teraz turlam się 2 miesiące- też mała kaloryczność- i zjechałam z 67 do..... 65 :?
Co robię nie tak- nie mam pojęcia, bo NAPRAWDĘ dużó wiem o żywieniu.
_________________
 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 10:53 pm   

Karolina1984, może masz potwornie zwolniony metabolizm? Powinny pomóc ćwiczenia, głupie skakanie na skakance pół godziny dziennie pomaga.
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 5:49 am   

Karolina1984, z całym szacunkiem, ale nie wiesz dużo o żywieniu skoro zjadasz 1300 kcal, a czasem nawet poniżej 1000 kcal.

Polecam w ramach lektury www.sfd.pl
_________________

 
 
asia7 


Wiek: 39
Dołączyła: 28 Maj 2011
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:05 am   

ja kilka lat temu ze stresu schudłam ok 10 kg w bardzo szybkim czasie (2-3 miesiące) i taka mniej więcej waga (ok 45 kg) trzymała mi się później przez ok 3 lata a jadłam okropnie niezdrowo (pizza itp. praktycznie codziennie) - wyniki wszelakich badań w tym czasie miałam jak najbardziej ok...
tyć od nowa zaczęłam w okolicach poprzednich wakacji i teraz ważę jakieś 52- 53 kg i za diabły zbić tego nie mogę (chociaż specjalnie odchudzać też mi się nie chce)
_________________
Ostatnio zmieniony przez asia7 Sro Maj 30, 2012 10:06 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:16 am   

troszka88 napisał/a:
Karolina1984, może masz potwornie zwolniony metabolizm? Powinny pomóc ćwiczenia, głupie skakanie na skakance pół godziny dziennie pomaga.

Mam zwolniony - zjeżdżając z 94 kg ( potworna otyłość) nie doświadczyłam czegoś takiego jak szybki spadek wagi- a przecież przy tak ogromnym nadmiarze kg ludzie zaczynając dietę najpierw chudną w dość szybkim tempie.
U mnie na pierwsze 2 kg trzeba było czekać 2 tygodnie.
Pamiętam, że zaczynałam w kwietniu - a środek lipca to było 83 kg. Czyli 3,5 miesiąca zajęło mi zrzucenie 11 kg. Długo jak na początek.
Oczywiśćie zaczynałam od 1500kcal, bo przy takiej napodaży kalorycznej jaką sobie wczesniej serwowałam, myślę że nawet te 1500 było dla organizmu sporym szokiem
_________________
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Sro Maj 30, 2012 10:21 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 6:04 pm   

ja obecnie szukam dietetyka, bo chcę do sierpnia 2014 zrzucić około 15-20 kilogramów. Sama już nie mogę zapanować nad obżarstwem... bo jestem leniwa i kooocham słodycze.
_________________


 
 
justine81 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lis 2009
Posty: 595
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 6:40 pm   

Karolina1984 napisał/a:
Przez 12 miesięcy schudłam 27 kg (czyli właśnie około 2 kg miesięcznie).

Wow, super !! Według mnie to imponujący wynik, gratuluję :)
Czy oprócz limitów kalorii stosowałaś jeszcze jakieś inne zasady?
Karolina1984 napisał/a:
Czyli 3,5 miesiąca zajęło mi zrzucenie 11 kg. Długo jak na początek.

Moim zdaniem wcale nie tak długo, ja na Dukanie schudłam ok. 10kg właśnie przez jakieś 3-4 miesiące.

Jeśli chodzi o Dukana to faktycznie się na nim chudnie ale jeśli po ślubie zamierzacie np. zajść w ciążę (jak ja :P ) to nie polecam, bo nie zdążycie zrobić wszystkich faz i wtedy efekt jojo murowany - u mnie to była masakra, jak zaczęłam jeść 'normalnie' od razu zaczęłam tyć, chociaż w pierwszych tygodniach ciąży nie ma podstaw do tycia.
_________________

Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 7:14 pm   

Nie, u mnie Dukan to było tylko pierwsze 10 dni na "rozruch', niestety mój organizm średnio reagował na wszelkie diety, bo właściwie pierwszą w życiu dietę zaczęłam w wieku 11 lat (!!!) rozwalając sobie przemianę materii i doprowadzając organizm w wieku lat 13 na skraj ruiny ( 164 cm i 40kg)

Nie mogłam wytrzymać- bo ja...nie lubię mięsa, a bez warzyw i owoców po prostu czułąm, jak więdnę przez te 10 dni. Momentami nie miałam siły ruszyć żadną kończyną.

Oczywiście że oprócz limitów kalorii właściwie w 80% zmieniłam zupełnie odżywianie.
Nic szczególnego, jak chcesz, to Ci napiszę na priv, jak się żywię obecnie- tylko ostrzegam, ja naprawdę nie potrzebuję mięsa częściej niż 3-4 razy w miesiącu, więc mój jadłospis jest specyficzny
_________________
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 7:50 pm   

Karolina, czy mogłabyś mi pokazać na pw swój jadłospis?
_________________


 
 
justine81 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lis 2009
Posty: 595
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 8:34 pm   

Karolina1984 napisał/a:
jak chcesz, to Ci napiszę na priv, jak się żywię obecnie

Chętnie, poproszę :)
_________________

Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968
 
 
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Cze 04, 2012 9:55 am   

Ooo, ciekawa dyskusja się wywiązała :) Ja naprawdę zazdroszczę tym, którym dieta nie jest potrzebna i które potrafią schudnąć po prostu ograniczając jedzenie i uprawiając sport - na mnie to nie działa, ale tez faktem jest, że ja kiedyś brałam leki odczulające, leki na tarczycę... Teraz trudniej mi schudnąc ot tak :( Ja będę stosować po długim weekendzie dietę 3d jednak, zobaczymy, co z tego będzie. Bo nawyków żywieniowych nie mam aż takich zlych, ale może trzeba ten mój nieszczęsny metabolizm jakoś popchnąc do przodu?
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Pon Cze 04, 2012 10:57 am   

ja od wczoraj na diecie - bez chleba jasnego, bez słodyczy, mniej tłuszczy. Muszę jeszcze wprowadzić niejedzenie po 18. A o godzinie 17 idę z Lubym na siłownię ;)
_________________


 
 
Heniutek99 

Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 1
Skąd: Łódź
  Wysłany: Pon Cze 04, 2012 1:03 pm   

W ciągu dwóch lat schudłam 25 kg - na diecie ułożonej przez dietetyka specjalnie dla mnie. Po zakończeniu diety: jem 4 małe posiłki dziennie - ale jem prawie wszystko i nie jadam po godz. 18. :lol:
 
 
lerata 


Wiek: 38
Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 57
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 9:51 am   

gazelkaa napisał/a:
Ja będę stosować po długim weekendzie dietę 3d jednak, zobaczymy, co z tego będzie. Bo nawyków żywieniowych nie mam aż takich zlych, ale może trzeba ten mój nieszczęsny metabolizm jakoś popchnąc do przodu?


Możesz potem napisac coś więcej o tej diecie? Ja jestem nią zainteresowana i chciałabym wiedzieć, czy nie jest trudna w utrzymaniu, no i czy niesie ze sobą efekty :)

Dorotka_ napisał/a:
ja od wczoraj na diecie - bez chleba jasnego, bez słodyczy, mniej tłuszczy. Muszę jeszcze wprowadzić niejedzenie po 18. A o godzinie 17 idę z Lubym na siłownię ;)


Może nie jestem wzorem zdrowego odzywiania itd. :D , ale wiem na pewno, że ostatni posiłek nalezy zjeść ok. 3 godzin przed snem - jeśli chodzisz spać o 21, to spoko ;) No i po tej siłowni też nalezałoby zjeść jakiś posiłek okołotreningowy...
_________________

 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 12:00 pm   

no dobra, jestem na diecie MŻ :P

no i wyeliminowałam pieczywo, słodycze i moje ukochane napoje gazowane... nawet te l;ight, bo moja Mama z uporem maniaka za każdym razem mi powtarza, że one tuczą bardziej od normalnych.

Dzisiaj mam na przykład 5 jajek na twardo, 2 jogurty z obniżoną zawartością tłuszczu, serek piątnivcy lekki, 2 soki warzywne :beksa: których szczerze nie znoszę, owsiankę, kilo pomidorów, pęczek rzodkiewek, ogórki kiszone, banana - a o 15 mój Romeo ma mi przywieźć pierś indyczą zrobioną na parze (bo jestem 12h w pracy).

Robię wszystko byleby nie skusić się na jakąś czekoladę, zapcham się zdrowym żarciem i tyle :)

Aha... ważę 79 kilo :sick:
_________________


Ostatnio zmieniony przez Dorotka_ Pon Cze 18, 2012 12:00 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
troszka88 


Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 1395
Skąd: łódź
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 12:01 pm   

Dorotka_, a ile masz wzrostu?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl