Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kryszka
Pią Sty 23, 2009 10:53 am
O której godzinie ślub?

O której godzinie ?lub ko?cielny?
przed 12:00
0%
 0%  [ 1 ]
12:00 - 12:59
0%
 0%  [ 3 ]
13:00 - 13:59
0%
 0%  [ 5 ]
14:00 - 14:59
1%
 1%  [ 6 ]
15:00 - 15:59
2%
 2%  [ 13 ]
16:00 - 16:59
14%
 14%  [ 74 ]
17:00 - 17:59
32%
 32%  [ 164 ]
18:00 - 18:59
27%
 27%  [ 138 ]
19:00 - 19:59
18%
 18%  [ 94 ]
20:00 i pó?niej
2%
 2%  [ 11 ]
Głosowań: 509
Wszystkich Głosów: 509

Autor Wiadomość
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 7:25 pm   

My mieliśmy 10 września czyli tydzień przed Pusiakiem również o godz. 17 i jak wyszliśmy z kościoła to świeciło nam piękne słoneczko :)
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:19 pm   

Zmiana planów. ?lub mamy o 17:00 a nie o 18:00. :(
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:21 pm   

Edi napisał/a:
Zmiana planów. ?lub mamy o 17:00 a nie o 18:00. :(


A co sie stało?
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:35 pm   

Nawet nie umiem tego wytłumaczyć, zresztą nie chce tego roztrząsać. Widocznie tak musiało być. :?
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:44 pm   

Edi, ale dlaczego się martwisz?

Przygotować się zdążysz na pewno, do 17 to czasu będzie aż nadto.

A jeśli boisz się, że za wcześnie pojedziecie na salę to stawimy się w komplecie (prawda Forumki? ;) ) i będziemy skłądać Ci życzenia przez tę dodatkową godzinkę :lol:
_________________
chez alma |
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:46 pm   

Bardzo dziękuję dziewczynki za słowa pocieszenia, jest mi już dużo lepiej. :graba: :lol:

A co do tych życzeń to chyba będziecie je składac telepatycznie bo mieszkamy za daleko od siebie, spójrz na mój Avatar :lol: :wink:
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:48 pm   

Czy Ty myślisz, że te głupie 300km stanowi dla mnie jakąś przeszkodę?? :hm:
_________________
chez alma |
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:50 pm   

Alma_ napisał/a:
Czy Ty myślisz, że te głupie 300km stanowi dla mnie jakąś przeszkodę?? :hm:


Nie wcale tak nie myśle. Wiedziałam, że przylecisz helikopterem specjalnie żeby zdążyć :wink:
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:53 pm   

Edi napisał/a:
Alma_ napisał/a:
Czy Ty myślisz, że te głupie 300km stanowi dla mnie jakąś przeszkodę?? :hm:

Nie wcale tak nie myśle. Wiedziałam, że przylecisz helikopterem specjalnie żeby zdążyć :wink:

Ale teraz, skoro mam dodatkowy tydzień, to nawet na rowerku dojadę na czas :mrgreen:
_________________
chez alma |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Wto Lis 08, 2005 7:53 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 10:10 pm   

A ile kalori spalisz?? Samo zdrowie, co to jest głupie 300 km. Bezpiecznych autostrad życze. :wink:

PS. chyba skrzywiłyśmy troche wątek. :lol:
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 6:32 am   

Edi godzina 17 to naprawdę fajna godzina :) My mieliśmy ślub o 17 zdążyliśmy załatwić przed ślubem fotografa nawet w parku się znaleźliśmy bo mieliśmy zbyt dużo czasu :lol: Goście też nie narzekali bawili się do 5 nad ranem :D
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
she25 


Wiek: 44
Dołączyła: 15 Cze 2005
Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 6:29 pm   

My będziemy jutro, najpóźniej po jutrze szli do kościoła usatalić godzinę naszego ślubu...i jeszcze się wahamy, nie wiemy czy lepiej o 18 z całą mszą, czy też o 19 ze skróconą. Mamy terim na 24.06.06 to będzie akurat Noc ?więtojańska najdłuzszy dzień w roku, wiec śmiało możemy wziąć późniejszą godzine bo na pewno bedzie jeszcze ładnie, a z drugiej strony mamy zespól opłacony na 10 godzin, żeby sie nie okazało że goście juz nie dadzą rady i wyjdą...
_________________

 
 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 14, 2005 9:15 pm   

she25 napisał/a:
My będziemy jutro, najpóźniej po jutrze szli do kościoła usatalić godzinę naszego ślubu...i jeszcze się wahamy, nie wiemy czy lepiej o 18 z całą mszą, czy też o 19 ze skróconą. Mamy terim na 24.06.06 to będzie akurat Noc ?więtojańska najdłuzszy dzień w roku, wiec śmiało możemy wziąć późniejszą godzine bo na pewno bedzie jeszcze ładnie, a z drugiej strony mamy zespól opłacony na 10 godzin, żeby sie nie okazało że goście juz nie dadzą rady i wyjdą...


Miałam podobny dylemat z tym, że na sierpień i stanęło na 18 z pełna mszą. Tak jakoś uroczyściej będzie :D
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 10:24 am   

Ja miałam własnie taki ślub na pełnej mszy o godzinie 18.00 i było tak jak to ujęła Bajeczka właśnie bardziej uroczyście niż na takim skróconym.
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
lvi 

Wiek: 41
Dołączyła: 30 Wrz 2004
Posty: 50
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 1:24 pm   

My mielismy ślub o godz.16 i było akurat :) Wesele skończyło sie kolo 5 :) Nikt wczesniej nie wyszedl do domu :)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Lis 22, 2005 11:38 am   

Ja chyba zdecyduję się na 18.

Chciałabym miec ślub na mszy, więc skończy sie przed 19, potem życzenia - wcześniej niż na 20 raczej nie dotrzemy na salę. I to chyba będzie w sam raz :)
_________________
chez alma |
 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 22, 2005 9:03 pm   

Alma_ napisał/a:
Ja chyba zdecyduję się na 18.

Chciałabym miec ślub na mszy, więc skończy sie przed 19, potem życzenia - wcześniej niż na 20 raczej nie dotrzemy na salę. I to chyba będzie w sam raz :)


Identycznie sobie liczyłam. I wesele do 4 rano :)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Lis 22, 2005 9:31 pm   

bajeczka napisał/a:
Alma_ napisał/a:
Ja chyba zdecyduję się na 18.

Chciałabym miec ślub na mszy, więc skończy sie przed 19, potem życzenia - wcześniej niż na 20 raczej nie dotrzemy na salę. I to chyba będzie w sam raz :)

Identycznie sobie liczyłam. I wesele do 4 rano :)

Tylko do 4...? :hmgirl:
_________________
chez alma |
 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 23, 2005 9:13 pm   

No ładnie. Powinno byc do 6 :oops: Bo umowa na 10 godzin jest :wink:
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 23, 2005 9:14 pm   

No, do 6 to ja rozumiem :smilegirl:
_________________
chez alma |
 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 12:23 am   

My bysmy chcieli cala msze...wiec pewnie bedzie 18.
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 9:34 am   

Widzę, że 18 to zdecydowanie najpopularniejsza godzina. Mam nadzieję, że nie będę mieć problemu z terminem w kościele :?
_________________
chez alma |
 
 
karmelcia 


Wiek: 45
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 177
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 4:42 pm   

Alma_ napisał/a:
Widzę, że 18 to zdecydowanie najpopularniejsza godzina. Mam nadzieję, że nie będę mieć problemu z terminem w kościele :?


My zdecydowanie wybierzemy 19:). Bardzo sie stresujemy tym calym wydarzeniem i napewno nie chcemy tego przedluzac:
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 4:55 pm   

karmelcia napisał/a:
My zdecydowanie wybierzemy 19:). Bardzo sie stresujemy tym calym wydarzeniem i napewno nie chcemy tego przedluzac:

Nie rozumiem, przecież właśnie dodajecie sobie dodatkową godzinkę czekania? :hm:

Czy masz na myśli, że decydujecie się na ślub bez mszy?
_________________
chez alma |
 
 
karmelcia 


Wiek: 45
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 177
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 4:58 pm   

Alma_ napisał/a:
karmelcia napisał/a:
My zdecydowanie wybierzemy 19:). Bardzo sie stresujemy tym calym wydarzeniem i napewno nie chcemy tego przedluzac:

Nie rozumiem, przecież właśnie dodajecie sobie dodatkową godzinkę czekania? :hm:

Czy masz na myśli, że decydujecie się na ślub bez mszy?


Tak krotsza ceremonia i mniej stresu. A poza tym wiecej czasu na przygotowania ( wyspanie sie, fryzjer i ogolne przygotowania)
 
 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 6:09 pm   

Mnie sie wydaje ze śłub na mszy jest bardziej uroczysty..no ale co kto lubi :wink:
_________________
 
 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 7:11 pm   

Po swoim ślubie mając doświadczenie mogę powiedzieć, że zarówno ślub na mszy jak i w wersji skróconej mają swoje plusy i minusy. Dlatego zgadzam się z Martitą "co kto lubi"
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 8:35 pm   

karmelcia napisał/a:
My zdecydowanie wybierzemy 19:). Bardzo sie stresujemy tym calym wydarzeniem i napewno nie chcemy tego przedluzac:


karmelcia napisał/a:

Tak krotsza ceremonia i mniej stresu. A poza tym wiecej czasu na przygotowania ( wyspanie sie, fryzjer i ogolne przygotowania)


Przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać... krótsza ceremonia= więcej czasu na fryzjera
a jakby tak zupełnie zrezygnować z jakiejkolwiek ceremonii to się dopiero można uczesać i umalować

Do fryzjera i na make up można pójść wiele razy,a ślub kościelny bierze się raz w życiu i jest to cudowne przeżycie
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 9:58 pm   

Kot napisał/a:
krótsza ceremonia= więcej czasu na fryzjera

Kot, chyba nie do końca zrozumiałaś, co Karmelcia miała na myśli.

To była dyskusja nt. godziny, a więc raczej "późniejsza godzina = więcej czasu na fryzjera".
_________________
chez alma |
 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 9:59 pm   

Kot napisał/a:

Do fryzjera i na make up można pójść wiele razy,a ślub kościelny bierze się raz w życiu i jest to cudowne przeżycie


Zgadzam się. Nie rozumiem jak mozna przede wszystkim przejmować się fryzjerem i podporządkowywać ważność wydarzenia tej kolejności. Może by tak opuścić wogólę ten kościół? Czasem mam wrażenie że tylko biała czy też wogóle jakaś typowo śłubna sukienka trzyma jeszcze młodych przy ślubie kościelnym :? .....
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 10:05 pm   

Dziewczyny, jesteście niesprawiedliwe - nie rozumiecie albo nie chcecie rozumieć powyższej wypowiedzi :|

Chodziło o późniejszą godzinę, a nie o krótszą uroczystość. Po co te złośliwości? :?
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 10:40 pm   

Alma_ czytając wypowiedź, że ceremonia zaślubin w kościele to taka stresująca jest, że trzeba ją skrócić jak się da, a skoro już wogóle jest to najlepiej stosunkowo późno bo fryzur i makiżaż są przecież tego dnia takie ważne to przepraszam ale nie mogę tego inaczej odebrać niż odebrałam.

Ja nie chcę nikomu robić przykrości. Jeśli tak się stało to przepraszam. Ośmieliłam sie jednak zabrać głos ponieważ coś się we mnie gotuję jak o tym myślę. Ja rozumiem, że chcemy być w tym dniu oszałamiająco piękne. Przygotowujemy się do tego wielkiego dnia wiele miesięcy przed,czasem nawet lat :wink: , nie żal nam czasu ani funduszy na zakup sukni i wogóle całą oprawę zapominając jakby jednoczesnie po co to wszystko robimy... Bo przecież nie chodzi o to by po prostu zalegalizować związek, bo to można zrobić np. w Urzędzie Stanu Cywilnego. Decyzja o ślubie w kościele wiąże się ze złożeniem przysięgi przed obliczem Boga, ze świętym sakramentem małżeństwa i albo się tego chce albo....

Czasem w pogoni za rzeczami materialnymi tak się można zagubić, że łatwo stracić z pola widzenia duchowy wymiar tej uroczystości.

A piszę to nie dlatego by kogoś pouczać, wręcz przeciwnie, chciałabym aby Karmelcia i inne myślące w podobny sposób dziewczyny spróbowały spojrzeć na to z innej prespektywy. Dziewczyny uwierzcie doświadczonej mężatce ślub w kościele nie musi wcale być stresującym wydarzeniem.

Jeszcze raz przepraszam, że się tak rozpisałam :oops:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
ewig 


Dołączyła: 10 Cze 2005
Posty: 244
Skąd: łódzkie
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 10:54 pm   

Kot ma racje.Ja ta wypowiedz Karmelci zrozumialam w identyczny sposob-tak jakby to uroczystosc w kosciele byla dodatkeim do fryzjera i makijazu a nie odwrotnie... Sorry. A i jeszcze ten argument Karmelci,ze bedzie sie mogla wyspac...-nie sadze,zebys sie wyspala majac godzine w zapasie,skoro bedziesz sie tak stresowac jak mowisz.Stres nie pozwoli Ci spac w takim wypadku.
_________________

 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 11:24 pm   

Ja także nie chciałam nikogo urazić. To tylko moje prywatne zdanie...a może faktycznie źle zrozumiałam wypowiedź-jeśli tak to nikt nie powinien sie obrazić :wink:
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 11:42 pm   

Powiem tylko, że każdy przeżywa to inaczej, po swojemu. I wydaje mi się, że należy tę inność uszanować.

To wszystko :|
_________________
chez alma |
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 8:25 am   

Tylko widzisz, jeśli "przeżywanie po swojemu" ociera sie o lekceważenie spraw religijnych, to ktoś, dla kogo wiara jest integralną częścia życia, ma prawo bronić tego, co dla niego ważne. Poza tym posty dziewczyn nie były wcale pozbawione szacunku dla inności, moim zdaniem, tylko kulturalnie nawoływały do refleksji
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 8:59 am   

Ale powyższe komentarze oparte były na założeniu, że autorka postu rezygnuje z pewłnej mszy żeby mieć czas na fryzjera, a taka tez jest moim zdaniem nadinterpretacją czytających, zamierzoną czy przypadkową – nie wiem.

A odpowiadając bezpośrednio na wypowiedź Gosiaczka pozostaje mi tylko wyrazić zdziwienie, w jaki sposób czyjeś przeżywanie (lub nie) wydarzeń religijnych dotyka osób wierzących? Bronić tego, w co wierzymy możemy, owszem, w sytuacjach, kiedy dotyka nas to osobiście. Dlaczego tak powszechne wśród osób wierzących jest narzucanie innym jedynie słusznego wzorca zachowania w sprawach wiary?
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 9:21 am   

Alma_ napisał/a:
Ale powyższe komentarze oparte były na założeniu, że autorka postu rezygnuje z pewłnej mszy żeby mieć czas na fryzjera, a taka tez jest moim zdaniem nadinterpretacją czytających, zamierzoną czy przypadkową – nie wiem.


Almo moje wypowiedzi nie są oparte na założeniu, na które ty się powołujesz.

Nie zamierzałam i nadal jestem daleka od tego by przekonywać kogokolwiek o wyższości ceremonii zaślubin na pełnej myszy i w wersji skróconej, bo według mnie tak jak napisała wcześniej Mika, obie te ceremonie mogą być uroczyste. A wybór zależy od wielu czynników więc nie to budzi mój sprzeciw.

Mnie poruszyło coś zupełnie innego. Traktowanie kościelnej ceremoni jako zła koniecznego, stresującego wydarzenia które jest niejako dodatkiem do fryzury, makijażu i pięknego stroju. A zatem instrumetalnego traktowania wiary katolickiej i kościoła...

Na dodatek w przypadku Karmelci myślę, że jest to spowodowane zupełnie niepotrzebnymi lękami. Czy w tej sytuacji utwierdzanie kogoś i przytakiwanie mu - tak tak lepiej szybko mieć z głowy ten kościół, bo to takie wiesz nieprzyjemne jest...- jest bardziej na miejscu niż jaknajbardziej życzliwa podpowiedź, że może warto zmienić nastwaienie psychiczne do tego wydarzenia. Może warto nastawić się pozytywnie, jak do cudownego przeżycia, by niepotrzebnie się nie nakręcać na nie.

Ot to tyle.
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 9:33 am   

Dziewczyny mają racje - to nie była zamierzona uszczypliwość. Zwykła dyskusja, każdy napisał swoje zdanie i tyle. Nie powino to nikogo ani złościć ani denerwować. :)
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 10:10 am   

Ale przecież nikt się nie złości, ani nie denerwuje! Ot, dyskusja toczy się dalej ;)

A co do zasady Kocie, zgadzam się z Tobą jak najbardziej - dla mnie cała ceremonia w kościele będzie centralnym punktem uroczystości (i nie chcę jej skracać!), a nie wstępem do wesela.

Tyle że uważam, że nawet jeśli dla kogoś innego jest wręcz odwrotnie - to ma do takiego poglądu prawo.

Ale może kiedy usłyszymy, co "autor miał na myśli" to wiele nam wyjaśni ;)
_________________
chez alma |
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 10:55 am   

Alma_ napisał/a:


A odpowiadając bezpośrednio na wypowiedź Gosiaczka pozostaje mi tylko wyrazić zdziwienie, w jaki sposób czyjeś przeżywanie (lub nie) wydarzeń religijnych dotyka osób wierzących? Bronić tego, w co wierzymy możemy, owszem, w sytuacjach, kiedy dotyka nas to osobiście.



A tak się jednak składa, że sprawy Kościoła dotykają mnie osobiście, bo jestem jego częścią, dość zaangażowaną zresztą. Mam pełne prawo bronić powagi tej instytucji. A ślub traktowany jako dodatek, trudny do uniknięcia niestety, do sukni, bukietów, orkiestr itp, jest lekceważeniem. Tak jak z pluciem na biało-czerwona flagę - oburza, choc do mnie osobiście przecież nikt nic nie ma.
I tyle.

A w sprawie Karmelci nie zabierałam głosu i absolutnie o lekceważenie uroczystości nie posądzam. Wierzę, że jej się tylko tak niezgrabnie słowa ułożyły.
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 11:01 am   

Gosiaczku, ale czym innym publiczne (!) plucie na flagę (krzyż czy inne symbole) a czym innym fakt, co każdy z nas na ten temat uważa. Inaczej brzmi stwierdzenie, że ceremonia ślubna jest dodatkiem do sukni i fryzjera (do którego tez każdy ma prawo, ale wygłaszając opinię ogólną, winien liczyć się z odpowiedzią "ogółu"), a inaczej, że dla mnie jest dodatkiem (nota bene dla mnie nie jest ;) ).

Czy naprawdę mamy prawo walczyć z subiektywnymi opiniami innych ludzi? I o co? O zmianę tych opinii?
_________________
chez alma |
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 11:22 am   

Dobra, pass :) Zużyłam sie w wątkach ideologicznych na ten temat na różnych forach przez 8 miesięcy przygotowań do ślubu



Wpadłam tylko, żeby dopisac Karmelci, że jeśli będzie się stresować, to nie wyśpi się, choćby miała ślub i o 22. Poza tym sama, mimo iż ślub miałam na 19 i nie denerwowałam się ani troche, wstałam o 6.00. A czasu okazało się być potem w nadmiarze i rano, i w południe, i tuż przed przyjazdem narzeczonego. Tylko spokój i długie ruchy
 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 1:21 pm   

Przeczytałam jeszcze raz wypowiedź Karmelci i wydaje mi się, że nie wybrała skróconej mszy ze względu na większą ilość czasu na fryzjera, tylko godzinę taką wybrała z tego powodu. Przecież napisała, że wybrała mszę skróconą, żeby mieć mniej stresu, a godzinę 19, żeby mieć więcej czasu na przygotowania, bo przecież godzię mogła sobie wybrać choćby i 16.
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 1:29 pm   

Mika, ja zrozumiałam dokładnie tak samo.
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 1:31 pm   

Mika napisał/a:
Przecież napisała, że wybrała mszę skróconą, żeby mieć mniej stresu.


no dokładnie
czyli aspekt duchowy ograniczyć do niezbędnego minimum
a aspekt cielesny do maksimum
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 1:34 pm   

Kot napisał/a:
krótsza ceremonia= więcej czasu na fryzjera

Kot napisał/a:
Mika napisał/a:

Przecież napisała, że wybrała mszę skróconą, żeby mieć mniej stresu.

no dokładnie

A to są dwie zupełnie różne sprawy.
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 1:37 pm   

Według mnie nie są to dwie zupełnie różne sprawy.

To raczej kwetsia innej wrażliwości i rozumienia tekstu.
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 2:13 pm   

Dla mnie to też 2 różne sprawy. Ja również wybrałam skróconą mszę, żeby mieć mniej stresu. A co do tego dlaczego wybrała tą godzinę a nie inną to zupełnie inna kwestia.
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Linka 


Wiek: 46
Dołączyła: 29 Mar 2005
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 3:59 pm   

Dziewczyny nie chcę zabierać głosu po żadnej ze stron i dolewać oliwy do ognia. Ale proszę nie piszcie "skrócona msza" bo czegoś takiego nie ma jest msza, albo ceremonia ślubna. Tylko tyle - pozdrawiam. :)
_________________


:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl