Noszenie obrączek |
Autor |
Wiadomość |
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 4:08 pm
|
|
|
My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu. Ja od zawsze zdejmuję bizuterię a mój mąż papuguje |
_________________ |
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 8:31 am
|
|
|
ja noszę swoją obrączkę praktycznie zawsze, czasem ją zdejmuje do kremowania dłoni |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Sro Lis 10, 2010 8:54 am
|
|
|
obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych i na noc |
_________________
|
|
|
|
|
madzia85
Dołączyła: 26 Lip 2010 Posty: 11 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 12:31 am
|
|
|
ja też zdejmuję swoja obrączkę jak tylko przychodzę do domu, a mój mąż czyni tak samo, jak tylko wróci z pracy, ale jak gdzieś wychodzimy to od razu zakłada;) |
_________________
|
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 10:54 am
|
|
|
kakonka napisał/a: | obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych |
plus podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 9:23 am
|
|
|
Ja na razie nie ściągałam obrączki, natomiast mąż ma taką pracę, że musi ściągać bo by się strasznie zniszczyła. Wczoraj w pracy zdjął, a dzisiaj zostawił w domu |
|
|
|
|
wiolancia
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lut 2011 Posty: 383 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 12:15 pm
|
|
|
My swoich nie zdejmujemy nigdy...Chyba,że na chwilkę podczas kremowania rąk.... |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 1:33 pm
|
|
|
kakonka napisał/a: | obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych |
głównie podczas gotowania
Bian napisał/a: | plus podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk |
|
|
|
|
|
tomcia
Wiek: 39 Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 320 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 8:05 pm
|
|
|
Elwirka1 napisał/a: | My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu. Ja od zawsze zdejmuję bizuterię a mój mąż papuguje |
my tak samo |
_________________
|
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 10:17 pm
|
|
|
Nie wiem czemu, ale pierścionek i zegarek zdejmuję
Elwirka1 napisał/a: | po przyjściu do domu. |
a obrączkę
kakonka napisał/a: | zdejmuję na czas prac domowych i na noc |
Bian napisał/a: | podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk |
I wiecie co, niby do dopiero miesiąc, ale tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej |
_________________
|
|
|
|
|
Verenica
Wiek: 44 Dołączyła: 23 Sie 2010 Posty: 88 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 9:45 am
|
|
|
paulinkaaMU napisał/a: |
I wiecie co, niby do dopiero miesiąc, ale tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej |
No ja niestety prawie dwa miesiące po ślubie i nadal nie mogę się przyzwyczaić |
_________________
http://www.pustamiska.pl |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 11:25 am
|
|
|
noszę stale, nawet śpię w obrączce. podobnie mój Mąż. w ciąży nie mogłam jej nosić, bo mi palce puchły. było mi bardzo dziwnie i nieswojo.
zdejmuję obrączkę tylko do mycia i do robienia ciasta. |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 11:49 am
|
|
|
My nie nosimy obrączek cały czas. Zazwyczaj po powrocie do domu zdejmuję i obrączkę i pierścionek zaręczynowy. Ale też zawsze zakładam je na noc Nie wyobrażam sobie mieć ich na palcach podczas kąpieli, zresztą nie lubię też myć w nich dłoni, bo strasznie denerwuje mnie to "mokre uczucie" pod metalem. I to głownie z tego względu nie noszę obrączki w domu Zawsze odkładam obrączkę w to samo miejsce, więc nie boję się, że ją zgubię.
Natomiast mój Mąż nosi obrązkę prawie cały czas, ale zdejmuje do kąpieli, czy do jakichś prac np. w gospodarstwie. Na noc też zdejmuje, bo puchną mu palce. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 12:36 pm
|
|
|
ja w ogóle nie zdejmuje obraczki. Juz sie tak przyzwyczailam, ze w ogole jej nie czuje na palcu. Maż zdejmuje tylko wtedy gdy ma trening lub mecz. |
_________________ |
|
|
|
|
e_linka2
Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 144 Skąd: Łódź/Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 7:00 pm
|
|
|
My praktycznie nie ściągamy obrączek (w ciągu tych 3 miesięcy zdarzyło się to może kilka razy). Od jakiegoś czasu nie zdejmuję również pierścionka. Sprawiło to, że obrączki trochę się już porysowały - ale nam to nie przeszkadza. |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 3:12 pm
|
|
|
paulinkaaMU napisał/a: | tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej |
mam dokladnie tak samo:) jakos tam mi podpasowała:) |
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 1:08 pm
|
|
|
My nie sciagamy obraczek w ogole. To dla nas wazny symbol. |
_________________ |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 44 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:32 pm
|
|
|
Od ślubu aż do porodu nosiłam obrączkę cały czas, później po porodzie nie nosiłam wcale teraz tylko czasami,przeważnie kiedy wychodzę z domu. |
_________________ |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 10:03 pm
|
|
|
anooleczka napisał/a: | nie sciagamy obraczek w ogole. To dla nas wazny symbol. |
to, że czasem ściągam, nie znaczy, że to nie jest wazny symbol...Wręcz przeciwnie - ściagam, żeby nie zniszczyć, bo obrączka jest ważna i chcę, żeby jak najdłużej wyglądała dobrze. Za to nigdy nie wychodzę z domu bez niej. |
|
|
|
|
Marcka
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 405 Skąd: łódzkie ;)
|
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 1:08 pm
|
|
|
Ja aktualnie, że jestem w ciąży i palce mi szaleją, obrączkę noszę na łańcuszku na szyi. Jednak zaręczonowy nosiłam 24h i mam zamiar obrączkę nosic podobnie jak już dojdę do siebie Mąż zakłada główie gdy razem wychodzimy- w domu, w pracy i na podwórku nie nosi aby się nie uszkodziła. |
_________________ |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 1:44 pm
|
|
|
Marcka napisał/a: | obrączkę noszę na łańcuszku na szyi. |
ja bym się bała, że łancuszek się zerwie, nei zauważę i ją zgubię.. |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 1:52 pm
|
|
|
Nie rozstaje się ze swoja obrączką, po 9 latach małżeństwa musiałam ja troszke rozciągnąć, mam szeroka obrączke i skóra mi sie podspodem odparzyła. |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 12:19 pm
|
|
|
Mój K. niestety w pracy nie będzie mógł nosić obrączki... sam zresztą stwierdził że będzie ją nosił na łańcuszku. Zresztą nie wyobrażam sobie mojego chłopa bez "obecnej" obrączki... niech inne wiedzą że zajęty a co |
_________________
|
|
|
|
|
zbroziu
Wiek: 38 Dołączyła: 03 Maj 2011 Posty: 141 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 7:25 pm
|
|
|
ja zdecydowanie ściągam od razu po przyjściu do domku. W pracy też często mi się zdarza zdejmować. Pierścionki po prostu mi przeszkadzają. |
_________________
|
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 7:52 pm
|
|
|
ja noszę obrączkę cały czas na palcu, (zresztą mój mąż również) ściągam ją tylko jak muszę ręką ciasto wymieszać albo mielone |
|
|
|
|
justine81
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lis 2009 Posty: 595 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 8:30 pm
|
|
|
Ja w domu nie noszę, na początku nosiłam ale potem zaczęłam zdejmować jak tylko wracałam do domu, żeby się nie niszczyła. Tak samo z pierścionkiem zaręczynowym. |
_________________
Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968 |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 7:54 am
|
|
|
I obrączkę, i pierścionek zaręczynowy noszę cały czas. Nie zdejmuje ich prawie w ogóle, w sumie to tylko wtedy, gdy wyrabiam ciasto. Natomiast Mąż do pracy nie nosi wcale, bo mogłaby się zniszczyć lub po prostu zgubić i mu przeszkadza. Ale wychodząc "do ludzi" pamięta o jej założeniu. |
_________________
|
|
|
|
|
Deco-Strefa
Firma
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 9:01 am
|
|
|
Elwirka1 napisał/a: | My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu. | My również.
U mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły. |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 44 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 4:44 pm
|
|
|
Deco-Strefa napisał/a: |
U mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły. |
o to to! zdejmuję też zegarek. natomiast chyba nigdy nie wychodzę z domu bez obrączki, choćby nawet do warzywniaka tuż pod blokiem. a mąż nosi niemal cały czas. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez M_and_M Wto Wrz 25, 2012 4:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 8:18 pm
|
|
|
A ja przy dzieku prawie wogóle nie noszę jakoś mi z nią niewygodnie.W ciąży też na końcówce marnie nosiłam bo palce puchły. |
_________________
|
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 10:04 am
|
|
|
Obrączkę jak i pierścionek noszę cały czas- ba nawet śpię mając je na palcu nosiłam też przez całą ciążę (wieczorem przed cc oddałam teściowej na przechowanie) - ciast nie wyrabiam mielonych nie robię także nie mam potrzeby ich zdejmowania na dłużej niż na kąpiel |
_________________
|
|
|
|
|
Zuza12345
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 1191 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2012 4:49 pm
|
|
|
Deco-Strefa napisał/a: | mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły. |
ja robie podobnie.. mój mąż różnie to bywa raz chodzi w, raz bez.. i pozniej zawsze szuka..ostatnio prawie zgubił na basenie..
tylko nie wiem czy jest sens zmniejszać skoro wczesniej byly dobre - w sensie latem |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 7:26 pm
|
|
|
Ja też mam nawyk zdejmowania biżuterii po wejściu do domu, chowam ją zawsze do szkatułki. Zostawiam najczęściej tylko kolczyki Rzadko zapominam zabierać ja, gdy wychodzę z domu. Teraz po ślubie noszę obrączkę w domu, dla towarzystwa, żeby mąż się przyzwyczajał |
_________________
|
|
|
|
|
tynnnka
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2012 Posty: 137 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 7:35 pm
|
|
|
Ja jak pracowałam to musiałam zdejmować do pracy, ale od momentu kiedy jest nie pracuje noszę ja cały czas. A mój mąż też różnie raz nosi raz nie ale częściej nosi niż nie |
_________________
|
|
|
|
|
Skyler
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2013 Posty: 808 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2014 11:42 pm
|
|
|
Juska napisał/a: | Ja też mam nawyk zdejmowania biżuterii po wejściu do domu, chowam ją zawsze do szkatułki. Zostawiam najczęściej tylko kolczyki Rzadko zapominam zabierać ja, gdy wychodzę z domu. Teraz po ślubie noszę obrączkę w domu, dla towarzystwa, żeby mąż się przyzwyczajał |
Mam prawie tak jak Ty Tomek ma problem ciągle i jak wychodzi to często zapomina ale teraz częściej ma nawyk, że zapomniał i sam to zauważa |
_________________ Skyler
|
|
|
|
|
Jolanta_18
Wiek: 35 Dołączyła: 04 Sie 2014 Posty: 7 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Wto Sie 05, 2014 2:12 pm
|
|
|
Noszenie obrączki jest sexi
Bardzo wzrusza mnie widok dwojga starszych ludzi (40 - 50 lat po ślubie), którzy mają obrączki |
|
|
|
|
Smerfetkaa
Wiek: 33 Dołączyła: 28 Sie 2015 Posty: 70 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2016 10:13 am
|
|
|
My chodzimy w obrączkach cały czas. Boimy się po pierwsze ich zgubić, a po drugie jakoś tak wychodzimy z założenia, że skoro się zaobrączkowaliśmy to nie po to, żeby później szukać pretekstu do ściągania biżuterii.
Pierścionek zaręczynowy też mam cały czas na palcu. Kompletnie mi w niczym nie przeszkadza ani jedno ani drugie.
Przy sprzątaniu i pracach domowych wystarczy, że zakładam rękawiczki i nic się złego nie dzieje. Nie potrafię już mieć "gołej" ręki. |
_________________
|
|
|
|
|
alekul89
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 1360 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2016 12:44 pm
|
|
|
My też nosimy obrączki i pierścionek zaręczynowy cały czas. Nie zdejmujemy do spania, mycia czy sprzątania. Nie traktuję pierścionka i obrączki jak kolczyków czy bransoletki, które zdejmuję na wieczór przed spaniem. Bo pierścionek zaręczynowy i obrączka to inny rodzaj biżuterii, symbol. Wczoraj czytałam na fb, że jakiś chłopak zgubił obrączkę trzy dni po ślubie, zostawił na umywalce w Sukcesji |
_________________
|
|
|
|
|
Julia_ja
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2016 5:19 pm
|
|
|
Smerfetkaa, alekul89, to zupełnie tak jak my nie zdejmujemy nigdy obrączek, ja pierścionka zaręczynowego też nie zdejmuję |
_________________
|
|
|
|
|
kapatka
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Maj 2014 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2016 7:31 pm
|
|
|
A my nosimy obrączki wszędzie poza domem. W domu oboje zdejmujemy. Ja nie wyobrażam sobie spać w obrączce, kąpać się w niej, albo np. zmywać (ale ja w ogóle mam coś takiego, że jak tylko wejdę do domu to cała biżuteria mi "przeszkadza", a wystarczy, że wyjdę do przysłowiowego warzywniaka tuż pod blokiem i już czuję, że czegoś mi brakuje na palcu ). Zapowiedziałam też mojemu mężowi, że jeśli obrączka będzie mu przeszkadzać w pracy (a ponieważ pracuje fizycznie to może tak być) to wcale nie musi jej tam nosić na palcu. Ale dzielnie nosi |
_________________
|
|
|
|
|
skriv
Dołączyła: 06 Lip 2021 Posty: 1 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2021 6:29 pm
|
|
|
Uważam, że lepiej nosić cały czas, chyba że jest konieczność zdjęcia, np. przed operacją. |
_________________ tłumacz niemiecko polski |
|
|
|
|
|