Jak mówicie do teściów? |
Autor |
Wiadomość |
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 3:18 pm
|
|
|
dziewczynki, może wiecie czy teściowie powinni zaproponować przejście na ewentualne mamo/tato? |
_________________ |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 4:11 pm
|
|
|
Elwirka1 napisał/a: | dziewczynki, może wiecie czy teściowie powinni zaproponować przejście na ewentualne mamo/tato? |
Ja myslę, ze jak najbardziej to lezy w inicjatywie tesciow taka propozycja... a Ty mozesz z niej skorzystac lub nie |
_________________ |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 4:38 pm
|
|
|
Hmmm, chyba po 16 miesiącach wypowiem te magiczne słowa. Kiedyś trzeba się przełamać, więc niech to będzie w Wigilię. Ot, taki prezent pod choinkę... |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 5:42 pm
|
|
|
Od początku mówię mamo/tato. Mąż również. I nie jest to forma "czy mama mogłaby" itp., tylko normalnie np. "mamo spróbuj/tato usiądź" |
|
|
|
|
caixa
Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 1076 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 1:35 pm
|
|
|
Elwirka1 napisał/a: | dziewczynki, może wiecie czy teściowie powinni zaproponować przejście na ewentualne mamo/tato? |
Zależy jakie macie relacje. Ja jestem dość bezpośrednia i teścia od razu zapytałam jak chce żebym się do niego zwracała. Powiedział że tato więc tak jest A nie było to łatwe po 8 latach per Pan...
Moi rodzice sami mówili, że ma być mama tata (do mojego męża). I tak jest. |
|
|
|
|
beatusia
Dołączyła: 09 Lis 2010 Posty: 16 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 1:42 pm
|
|
|
teścia nie mam... a do teściowej mówię mamuśka |
_________________
|
|
|
|
|
Brinka
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Wrz 2009 Posty: 1360 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 12:26 pm
|
|
|
Ja się przełamałam zaczynam mówić mamo i tato, a własciwie to bardziej mama i tata, dziwne to, nie ma tego ładunku emocjonalnego i tej czułości, mimo że moi teściowe to są super ludzie. Może emocje przyjdą z czasem. Widzę, że sprawiłam im tym dużą przyjemność. |
_________________
Dużo słońca dla Ciebie Gość |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 1:33 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | nie jest to forma "czy mama mogłaby" itp., tylko normalnie np. "mamo spróbuj/tato usiądź" |
Ja np juz mowie tak troche bezosobowo, ale wlasnie "niech mama coś tam", po 7 latach razem glupio mi mowic per "pani". Po slubie przejde na bezposrednia forme, choc sadze tak jak Brinka, ze
Brinka napisał/a: | nie ma tego ładunku emocjonalnego i tej czułości, mimo że moi teściowe to są super ludzie |
|
|
|
|
|
wamaba
Dołączyła: 10 Sie 2010 Posty: 318 Skąd: Lodz/Warszawa
|
Wysłany: Pon Gru 13, 2010 8:10 pm
|
|
|
Ja co prawda po slubie jeszcze nie jestem, ale nie wyobrazam sobie mowic do przyszlych tesciow mamo i tato, mimo ze sa oni bardzo milymi i cieplymi ludzmi, ale mame ma sie TYLKO JEDNA i to samo z tata.
W dzisiejszym swiecie ludzie maja po kilka zon, po kilka mezow, to samo z tesciami i pozniej co kilkoro rodzicow? Jakos tak glupio i dziwnie
Dla mnie mama zawsze bedzie ta jedyna i ukochana, tak samo i tata i przez usta by mi nie przeszlo powiedziec tak do obcych osob, ktore sie mna nie opiekowaly i mnie nie wychowaly. |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2010 12:44 pm
|
|
|
wamaba napisał/a: | Dla mnie mama zawsze bedzie ta jedyna i ukochana, tak samo i tata i przez usta by mi nie przeszlo powiedziec tak do obcych osob, ktore sie mna nie opiekowaly i mnie nie wychowaly. |
Bardzo podobnie myślę. Dla mnie słowo "mama" tak samo jak "tata" coś znaczy. I dla mnie to więcej niż tylko słowo, nazwa osoby, od razu przychodzi mi na myśl to, ile rodzice włożyli wkładu w wychowanie mnie... a ile zrobili teściowie? Dla mnie? Nie mówię o mężu, bo to jego rodzice... niewiele, tak samo jak moi rodzice zrobili niewiele dla niego...
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2010 1:25 pm
|
|
|
Do teściowej mówię "mamo", a do teścia po imieniu, bo tak się w rodzinie przyjęło. Dokładnie tak samo jest u mnie w domu.
Fakt, że ładunek emocjonalny w słowach "mama" i "tata" w stosunku do własnych rodziców jest nieporównywalny. Jednak muszę przyznać, że cały czas się zachwycamy swoimi teściami (w obie strony to działa ), muszę przyznać, że przez nasz cały związek dużo nam pomagają i wspierają nas, także przestawienie się z "pan"/"pani" było łatwe |
_________________
|
|
|
|
|
madzia85
Dołączyła: 26 Lip 2010 Posty: 11 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 12:25 am
|
|
|
ja bardzo lubię moich teściów i myślę, że ze wzajemnością i staram sie do nich mówić "mamo, tato" ale dla mnie jest to bardzo trudne, wymówienie tych słów dlatego staram się jakoś bezoosobowo ale czasami mi nie wychodzi;) |
_________________
|
|
|
|
|
Amira
Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 403 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 5:12 pm
|
|
|
dzisiaj na onecie pojawił się artykuł na ten temat
Jak zwracać się do teściowej?
Mamo, proszę pani czy może Dzidka? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie dla większości świeżo poślubionych wciąż nie jest prosta ani oczywista.
Mamusiu, tatusiu
W polskiej tradycji przyjęło się, że synowa lub zięć zwracają się do swych teściów per mamo, tato. I to powinno być głównym punktem wyjścia dla niniejszych dywagacji.
Tak więc, choć wiele młodych osób często zżyma się na powyższe rozwiązanie, to właśnie ono jest tym najrozsądniejszym i koniec końców - najbardziej popularnym.
By łatwiej było nam wdrożyć je w nasze życie - wystarczy wytłumaczyć sobie, że są to przecież formy umowne, coś w rodzaju tytułów "honorowych". Nie odbierają rodzicielstwa właściwym rodzicom, nie wymuszają tego samego poziomu uczuć i oddania dla jednych i drugich. W dodatku nie brakuje przecież osób, które ze strony swych teściów odczuwają znacznie więcej oznak miłości, zainteresowania i wszelkiego rodzaju pomocy, niż od swoich biologicznych rodziców. Ponadto, posiadanie "dodatkowej" ich pary może się okazać szczególnie cenne w chwili, gdy utracimy tych prawdziwych.
Mamy profesorów w szkołach, będących magistrami, do wicedyrektora zwracamy się dyrektorze, nie jedna rodzina uznaje w swym zestawie przyszywanego wujka i ciocię, czemu więc nie mielibyśmy mieć przyszywanych rodziców?
Nie ulega wątpliwości, że większość teściów liczy na taki właśnie obrót sprawy. Sami jednak nie mogą o to zabiegać. Takie uhonorowanie ich przez ślubnego partnera syna bądź córki stanowi nie tylko miły wobec nich gest, ale jest też wyrazem jego stosunku do nowej rodziny, dowodem chęci nawiązania w niej serdecznych i bliskich relacji.
Ponieważ słowa mamo, tato zawierają w sobie spory ładunek emocjonalny i wiążą się z pewnego rodzaju podporządkowaniem, z inicjatywą zwracania się do teściów w takiej formie winni wyjść synowa i zięć.*
Dla jasności sytuacji wystarczy zapytać o zgodę rodziców partnera na nazywanie ich mamą i tatą i problem zniknie. Będzie to grzeczność, która zostanie doceniona i której nigdy za wiele. Jeśli obawiamy się odmowy lub po prostu jesteśmy nieśmiali, można sprawę załatwić za pośrednictwem współmałżonka (-ki).
Wyjątek: Sprawa powinna przyjąć z goła innym obrót w przypadku, gdy zięć jest w wieku swoich teściów, jest od nich starszy lub niewiele młodszy. Używanie tradycyjnych form okazałyby się tu co najmniej dziwne i niezręczne dla obydwu stron. W takich okolicznościach mówienie sobie przez całą trójkę po imieniu może się okazać najwłaściwsze.
Niech się częstuje
Za wyborem form mamo, tato, przemawia ten prosty fakt, że nie wymyślono dotychczas nic mądrzejszego. Trudno bowiem, uznać za lepsze rozwiązanie bezosobową formę zwracania się do teściów, mówienie im po imieniu, czy też używanie zwrotów proszę pana, proszę pani.
Oczywiście, że inteligentna teściowa, słysząc z ust zięcia zdanie oznajmujące w stylu:
- Nastawiłem wodę! - usłyszy dodatkowo:
- Może mama napije się herbaty? Chętnie zrobię.
Ale czy tak powinna wyglądać rozmowa członków najbliższej rodziny? To rodzaj relacji, których istotę najlepiej oddają słowa jednej z bohaterek polskiego serialu: "Oni ze mną nie rozmawiają, oni do mnie mówią".
Szkoda, że większość świeżo upieczonych zięciów, zamiast zwyczajnie zastosować się do wymogów tradycji, gotowych jest do końca, co nierzadko znaczy - do samego rozwodu, tworzyć najdziwniejsze figury stylistyczne, byleby tylko nie nazwać teściowej mamą. Tymczasem, w większości przypadków rodzice ich samych otrzymują bezwarunkowo ten przywilej ze strony ich żon od pierwszych chwil trwania małżeństwa. Czy to nie wystarczy, by poczuć się w obowiązku gest ten odwzajemnić?
Przydałaby się tu świadomość, że manifestowanie swojej niechęci do symbolicznego uznania rodziców małżonka (-ki) za swoich, to nienajlepszy początek związku. Takie zachowanie może sprawić im przykrość, przyczynić się do licznych rodzinnych konfliktów. A przecież przełamanie tego oporu przynosi korzyści wszystkim trzem stronom.
Pani, pan
Taka forma zwracania się do teściów wydaje się kompletnie nienaturalna, ale też bardzo wymowna. Zdecydowanie źle świadczy o stosunkach w rodzinie, usztywnia wszystkie relacje w niej. Wywołuje na ogół szok i niezrozumienie wśród krewnych, znajomych i sąsiadów. Tym bardziej, że kiedy jedna ze stron obstaje przy formalnych zwrotach pan, pani, druga może postąpić podobnie.**
Opowiadając się za tą formą zwracania się do teściów, należy się zastanowić nad tym, jak w tym wszystkim odnajdą się dzieci. Czy na pewno zrozumieją, dlaczego one nazywają babcią i dziadkiem osoby, do których ich rodzice mówią per pan, pani. Czy będą umiały to zjawisko wytłumaczyć swoim kolegom?
Lidka, odbierz z przedszkola Dawidka
Jeśli zięć, zwracając się do teściów, konsekwentnie unika słowa mamo, tato, to znaczy, że ma z tym problem. W tej sytuacji rodzicom przyjdzie zapewne pogodzić się z formą bezosobową w kontraltach z mężem córki lub po prostu wyrazić zgodę na zwracanie się do nich po imieniu.***
Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jak zięć będzie tytułował swoich teściów, oni i tak, mówiąc o nim i swojej córce, zawsze powiedzą: Dziś na obiad przychodzą do nas nasze dzieci.
_______________________
* Pojawienie się prośby ze strony samych rodziców o stosowanie wobec nich zwrotów mamo, tato mogłoby zostać odebrane, jako pewnego rodzaju wymuszenie, a co za tym idzie - wywołać podświadomy sprzeciw. To niewątpliwie nienajlepiej wróżyłoby przyszłym rodzinnym stosunkom.
** Słowo może należy zastąpić słowem powinna, w sytuacji, gdy teściowie nie otrzymali nigdy oficjalnego pozwolenia od synowej lub zięcia na zwracanie się do nich po imieniu.
*** Z propozycją mówienia sobie po imieniu wychodzi zawsze strona ważniejsza, starsza itp. |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 6:03 pm
|
|
|
Amira napisał/a: |
Pani, pan
Taka forma zwracania się do teściów wydaje się kompletnie nienaturalna, ale też bardzo wymowna. Zdecydowanie źle świadczy o stosunkach w rodzinie, usztywnia wszystkie relacje w niej. Wywołuje na ogół szok i niezrozumienie wśród krewnych, znajomych i sąsiadów. Tym bardziej, że kiedy jedna ze stron obstaje przy formalnych zwrotach pan, pani, druga może postąpić podobnie.** |
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 6:10 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 7:55 pm
|
|
|
Po imieniu poprostu Ewa
[ Dodano: Pią Mar 25, 2011 7:58 pm ]
ale oczywiście teściowa sama zaproponowała żebym mówiła do niej po imieniu |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 1:09 pm
|
|
|
ja sobie nie wyobrażam mówienia "pan, pani".. wolałabym już bezosobowo.. |
_________________
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 1:38 pm
|
|
|
agulka1989 napisał/a: | Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 1:44 pm
|
|
|
Ja jak na razie mówię bezoosobowo.
[ Dodano: Sob Mar 26, 2011 1:47 pm ]
Elwirka1 napisał/a: | może wiecie czy teściowie powinni zaproponować przejście na ewentualne mamo/tato? | a co do tego, to zaproponowali już w trakcie naszego wesela. A ja się chyba zablokowałam więc jak na razie bezosobowo. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Sob Mar 26, 2011 1:48 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 2:25 pm
|
|
|
ja bym najchętniej do moich przyszłych teściów mówiła po imieniu, tak by było o wiele prościej, ale jeśli się na to nie zgodzą to najprawdopodobniej będę używała formy bezosobowej,
a jak urodzi nam się dziecko to teściowa będę mogła spokojnie nazywać babcią
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Zgadzam się z tobą w 100% |
Ostatnio zmieniony przez olivka_ja Sob Mar 26, 2011 2:29 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 3:47 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | Elwirka1 napisał/a:
może wiecie czy teściowie powinni zaproponować przejście na ewentualne mamo/tato? |
z tego co wie, to do synowej/zięcia należy wyjście z taką inicjatywą. |
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 5:41 pm
|
|
|
Mamo/Tato ale raczej w formie "Czy mama napije się kawy?" niż "Napijesz się kawy mamo?" |
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 1:08 pm
|
|
|
Ja to mam dobrze, teściową poznałam na bardzo wczesnym etapie, zanim tak naprawdę zaczęła być teściową i od razu zaproponowała żebyśmy mówiły sobie po imieniu. Tak zostało i fajnie |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
chudzielec7
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Kwi 2010 Posty: 41 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 4:22 pm
|
|
|
do teściów zwracam się mamo, tato; ale zanim zaczęłam tak mówić zapytałam się czy mogę bo jakoś głupio było mi tak powiedzieć bo może nie życzyliby sobie. ale wszystko jest dobrze |
_________________
|
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 1:27 pm
|
|
|
a mi teściowa już na weselu powiedziała: Agnieszko, już nie "Pani" mów mi albo po imieniu albo "mamo". Na co ja uradowana powiedziałam: naprawdę mogę po imieniu ? nigdy nie powiem do niej "mamo"... Teść też zaproponował mi po imieniu albo "tato" i z trudem, ale mówię na Ty (z trudem bo nie widuję ich za często i pierwsza myśl to Pan/Pani), nie wyobrażam sobie mamo/tato... |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
wiolancia
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lut 2011 Posty: 383 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 1:43 pm
|
|
|
Ja mówię mamo,tato,mieszkamy z teściami już od roku i jakoś tak nie wypadało inaczej. |
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 35 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 4:40 pm
|
|
|
Póki co jeszcze nie teściowie więc mówię na Pan/Pani. Jednak kiedy przyjdzie ten dzień myślę, że nie będę miała problemów mówić do nich mamo/tato. Teściu to się będzie pewnie wzbraniał że jaki tato, bo to jajcarz jest Teściowej myślę będzie bardzo miło, bo ona taka opiekuńcza i dla mnie i P. chce jak najlepiej.
Zastanawiam się tylko jak to będzie jak się razem spotkamy przy moich rodzicach mówić do nich mamo/tato? Po imieniu jest mi totalnie niezręcznie, bo przecież są starsi i z szacunku do nich tak ciężko. Myślę, że to wyjdzie w praniu |
_________________
|
|
|
|
|
madzik_86
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2009 Posty: 662 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 3:21 am
|
|
|
fiona83 napisał/a: | Od początku mówię mamo/tato. Mąż również. I nie jest to forma "czy mama mogłaby" itp., tylko normalnie np. "mamo spróbuj/tato usiądź" |
dokładnie tak samo jest u nas tylko ja do moich rodziców nie mówię mamo, tato..zawsze była mamusia i tatuś i tak już zostanie |
_________________
|
|
|
|
|
malapipi84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2010 Posty: 52 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 11:38 am
|
|
|
JA będę po imieniu !!na pewno nie mama-tata!! |
_________________
|
|
|
|
|
klawdia
Dołączyła: 05 Sty 2010 Posty: 222 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 9:06 am
|
|
|
martitka napisał/a: | Mamo/Tato ale raczej w formie "Czy mama napije się kawy?" niż "Napijesz się kawy mamo?" |
jak wyżej druga forma jest dla tych właściwych rodziców. |
_________________
|
|
|
|
|
szoszenka
Dołączyła: 21 Cze 2010 Posty: 12 Skąd: Kalino k.Rzgowa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 10:57 am
|
|
|
ja nadal "per pani" jakoś się nie mogę przestawić |
_________________ --------------------------
30.04.2011 |
|
|
|
|
kasialenarczyk
Dołączyła: 28 Cze 2011 Posty: 3 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2011 7:41 pm
|
|
|
ja z moim mężem mówimy do rodziców mamo tato i szczerze mówiąc łatwo to dosyć przyszło ale póki co mam naprawdę fajnych teściów |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2011 10:56 pm
|
|
|
Ja zadko widuje tesciow, mieszkaja w Skierniewicach. Raz do tescia powiedzialam Tato, a do tesciowej narazie bezosobowo
Moj Maz nie ma problemu, juz sie przestawil, choc bylo ciezko. Do mojego Taty mial mowic po imieniu, ale mowi Tato
[ Dodano: Pią Sie 26, 2011 11:01 pm ]
martitka napisał/a: | Mamo/Tato ale raczej w formie "Czy mama napije się kawy?" niż "Napijesz się kawy mamo?" |
Dokladnie tak mowi moj Bartosz. |
_________________ |
|
|
|
|
juta79
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 27, 2011 10:45 am
|
|
|
Po trzech latach małżeństwa mówię Pan, Pani |
_________________
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Sie 27, 2011 9:50 pm
|
|
|
ja mówię mamo, tato
zaproponowałam sama przejście na miesiąc przed ślubem, abym z dnia na dzień nie musiała się uczyć Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
udanego dnia Gość |
Ostatnio zmieniony przez kariczeq Sob Sie 27, 2011 9:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
niem
Dołączyła: 08 Kwi 2011 Posty: 252 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 8:14 pm
|
|
|
juta79 napisał/a: | Po trzech latach małżeństwa mówię Pan, Pani | a sami nie zaproponowali nigdy innej formy? |
|
|
|
|
juta79
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 8:29 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
evelinka
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lut 2008 Posty: 554 Skąd: ja to mogę wiedzieć?
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 9:02 am
|
|
|
Ja nie potrafię powiedzieć do teściów mamo/tato. Uważam, że mam jednych rodziców. Ale może gdybym miała innych teściów, byłoby inaczej? Mój mąż za to nie ma z tym problemu. |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 10:48 am
|
|
|
Ja mówię niestety bezosobowo, nie mogę się przemóc a teściów mam ok Chociaż jak np rozmawiam przy teściowej przez telefon to mówię ża mama przyszła/ mama przyniosła. Za to mój mąż mówi do mojej mamy teściowo |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 2:11 pm
|
|
|
Jakoś dziwnie będzie mi mówić do teściów "mamo, tato". Chociaż podobnie jak ppola, gdy z kimś rozmawiam to mówię, że jestem u mamy. Zobaczymy jak to będzie po ślubie |
_________________
|
|
|
|
|
e_linka2
Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 144 Skąd: Łódź/Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 8:38 pm
|
|
|
Ja również mówię mamo/tato. Tak samo jak mój mąż do moich rodziców. Wszyscy się lubimy, więc raczej nie mieliśmy większych problemów. Choć na pewno trzeba się trochę przyzwyczaić. |
|
|
|
|
momo
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sie 2011 Posty: 190 Skąd: pomnik historii
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 1:41 pm
|
|
|
Ja jestem na Pan/Pani. Też uważam, że rodziców mam jednych. Poza tym rodzice mojego męża są w wieku mojego dziadka. Dodatkowo mój teść kazał do siebie mówić "Dziadek", co utwierdziło mnie w przekonaniu, że Pan/Pani jest idealnym rozwiązaniem. |
|
|
|
|
marciami
Żona i mama :)
Wiek: 37 Dołączyła: 16 Sty 2010 Posty: 1117 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw Wrz 01, 2011 11:04 am
|
|
|
ja na razie bezosobowo...nie mogę się przemóc...za to mój mąż do moich rodziców od razu zaczął mamo/tato i teraz już śmiga |
_________________
|
|
|
|
|
promyczek_mm [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Wrz 01, 2011 11:56 am
|
|
|
mamo/tato, mając tak wspaniałych teściów jak mam byłoby mi wstyd mówić inaczej- za to jakimi są ludźmi im się taka forma należy. |
|
|
|
|
Elaes_87
Wiek: 37 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 68 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 01, 2011 12:46 pm
|
|
|
ja jestem juz 2,5 roku po slubue, mieszkam z tesciami ale ciezko mi mowic do nich mamo, tato. zazwyczaj uzywam formy bezosobowej... |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 7:36 pm
|
|
|
Tak jak przypuszczałam- ja mówię do teściów "pan", "pani".
Natomiast Zbyszek do mojego taty mówi po imieniu a do mojej mamy "mamuśka", albo bezosobowo. |
_________________
|
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 8:00 pm
|
|
|
Ja niestety nie umiem powiedziec do teściowej mamo.
Chodź zwracała mi uwagę że powinnam zacząc tak mówic.
Albo zwracam sie na pani albo bezosobowo.
Natomiast moja mama zaproponowała żeby Michał mówil do niej po prostu po imieniu. |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 11:09 am
|
|
|
Przed śłubem mówiłam długo "niech mama", "niech tata", trochę bezosobowo, teraz mówię "mamo" i "tato". |
|
|
|
|
mała9364
Wiek: 41 Dołączyła: 03 Lut 2009 Posty: 458 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 10:17 pm
|
|
|
ja jakoś nie umiem powiedzieć do swoich teściów mamo,tato.Więc mówię po imieniu |
_________________
|
|
|
|
|
|