Jak mówicie do teściów? |
Autor |
Wiadomość |
tofee
zakochana w M.
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 569 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 9:16 pm
|
|
|
A czy ktoś wam to zaproponował? Bo mi teściowie nie powiedzieli i nie wiem jak mam się do nich zwracać
Moja mama zaproponowała M. mówienie do niej mamo przy podziękowaniach na ślubie ... jemu jest głupio, ale przynajmniej dostał taką propozycję ...
Echhhhhhh słabe to jakoś |
_________________ Nasz dzień 23.05.2008r. ...
Jestem szczęśliwą żoną mojego męża |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 9:31 pm
|
|
|
Nam nikt nie proponował, ale rodzice zwracali się do nas obojga jako do swoich dzieci, poza tym relacje między nami, a rodzicami jednymi i drugimi są bardzo dobre, więc naturalnie to wyszło |
_________________
|
|
|
|
|
Paula-S
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Sie 2006 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 11:05 pm
|
|
|
Ja z moimi teściami widuję się bardzo często. Używam formy takiej jak Petitka, czyli mama/tata, a nie mamo/tato. I tak już chyba pozostanie, bo dla mnie to jakby rozróżnienie sposobu zwracania się do rodziców i teściów. |
_________________ Mężatka od 09.06.2007r. |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 9:47 am
|
|
|
a ja juz mowie mamo tato, ale trwalo to dosyc dlugo... najpierw podobnie jak Petitka uzywalam formy 3 osobowej, ale sie platalo wszystko, no i naturalnie... po paru miesiacach... jakos sie przelamalam... |
_________________ |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 06, 2008 8:00 pm
|
|
|
ja mowie po imieniu, tak jak przed slubem.
moj maz mowi do tesciow na mamo, tato. sam sie zapytal po slubie jak ma mowic i tak mu zaproponowali. dla niego to juz normalne, a ja sie do tego nie moge przyzwyczaic |
|
|
|
|
szept
Dołączyła: 20 Sie 2005 Posty: 230 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 4:50 pm
|
|
|
Myślałam o tym. To dla mnie również duży problem. Może rzeczywiście zacząć od 3 osoby? Zobaczymy po ślubie. |
_________________
|
|
|
|
|
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Czw Lip 24, 2008 7:57 am
|
|
|
do Teścia mogę powiedzieć tato, choć jakoś bez szału, do Przyszłej Teściowej - Królowej chyba nigdy nie powiem mamo, przez gardło mi to nie przejdzie, więc będę się zwracać bez osobowo. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Sro Lip 30, 2008 9:13 pm
|
|
|
Rodzice zaproponowali nam już na weselu formę "Mamo, Tato". Nie mieliśmy nic przeciw |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 2:04 pm
|
|
|
Oj ciężka sprawa... moja teściowa na początku bardzo chciała mnie w pewnym sensie zmusic żebym mówiła do niej mamo co oczywiśce przyniosło odwrotny skutek, ale powoli zaczynam się przyzwyczajac, jednak i tak wolę mówic bezosobowo albo na ty. Teśc naromiast powiedział żebym mówiła do niego po imieniu i korzystam z tej możliwości choc pewnie z czasem będę mówi tato. |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 4:09 pm
|
|
|
A ja nie wyobrażam sobie żebym mogła zwracać się do teściów po imieniu Byłoby to dla mnie tak samo dziwaczne jak gdybym miała mówić po imieniu rodzicom, czy jakiejś cioci albo wujkowi. |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 4:13 pm
|
|
|
Ja też bym nie mogła mówić po imieniu. Po ślubie będziemy się zwracać do teściów mama i tata. |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 9:31 pm
|
|
|
izunia_82 napisał/a: | Po ślubie będziemy się zwracać do teściów mama i tata. |
o ile wam to zaproponują
Moi teściowe wciąż milczą w tej kwestii a mnie jest to już teraz na rękę. Mówię im - Pani Mario, Panie Andrzeju i jest ok.
Natomiast mój mąż przeszedŁ swego czasu na Ty z moim tatą ale ponieważ niezręcznie mu mówić "Bogumile" zwraca się do niego bezosobowo. Do mojej mamy również, bo ona z kolei nic nie zaproponowaŁa.
W każdym razie nasi rodzice dali plamę a my się przestaliśmy tym przejmować. |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 9:57 pm
|
|
|
Już nam proponowali. |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 10:49 pm
|
|
|
Sajonara6 napisał/a: | izunia_82 napisał/a: | Po ślubie będziemy się zwracać do teściów mama i tata. |
o ile wam to zaproponują |
Nam nie proponowali - było to dla wszystkich naturalne |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 2:31 am
|
|
|
U nas kiedyś podczas wstępnych przygotowań ślubno-weselnych wyszła taka rozmowa, jak będziemy mówić do rodziców po ślubie. I po prostu rodzice stwierdzili fakt, że nie chcą żadnych zwrotów "pan, pani" ani mówienia po imieniu. I po tym było wszystko jasne |
_________________
|
|
|
|
|
miluka
Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 122 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 11:05 am
|
|
|
Do ślubu 2 tygodnie, ale juz sie czasem zastanawiam jak sie będa do teściów zwracać.
Moim zdaniem ma sie tylko jednych rodziców, podejrzewam że ciężko przejdzie mi przez gardło mamo, tato. O ile w ogóle. Na razie żadnych propozycji nie było. |
|
|
|
|
Tajgete
żona swojego męża :)
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Mar 2008 Posty: 833 Skąd: Kolumna
|
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 11:54 am
|
|
|
Ja się tak delikatnie zastanawiam, czy to nie jest troszeczkę niesprawiedliwe, że piszemy "rodziców ma się tylko jednych", a potem chcemy, żeby nas teściowie traktowali jak kolejne dziecko, byli sprawiedliwi itp. Jeśli my do tego podchodzimy tak, to może oni też na forum dla teściów pisaliby "dzieci ma się tylko swoje".
Właśnie dlatego będzie "mamo" i "tato" już od dnia ślubu... |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 10:03 am
|
|
|
słonko napisał/a: | Sajonara6 napisał/a: | izunia_82 napisał/a: | Po ślubie będziemy się zwracać do teściów mama i tata. |
o ile wam to zaproponują |
Nam nie proponowali - było to dla wszystkich naturalne |
no to fajnie, że macie takie świetne relacje. U nas naturalne to nie byŁo i jak widać nadal nie jest. Może coś się zmieni jak przyjdzie na świat Potomek. A jak nie to, jak już pisaŁam, wszystko jedno. |
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 11:38 am
|
|
|
Ja sobie nie wyobrażam żeby do przyszłych teściów po ślubie mówić mamo i tato nie ukrywając nie lubię ich bo na każdym kroku są denerwujący, wymądrzający sie i wtrącają we wszystko wiec raczej nie przejdzie mi to przez gardło. Poza tym oni i tak mi tego nie zaproponują bo 2 lata temu moje K brat sie ożenił i do tej pory ona mówi do nich na pan i pani bo jej nie poproszono o przejście na mamo i tato a tak wogole to też ich nie lubi i to chyba jej na rękę. A ja może będe mówić po imieniu albo teść i teściowa |
_________________
|
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 2:10 pm
|
|
|
Ja już w trakcie życzeń powiedziałam im mamo i tato. Wolę od razu się przestawić. A jest to miłe mieć drugą mamę i drugiego tatę |
|
|
|
|
podrozniczka
Wiek: 48 Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 393 Skąd: UK
|
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 11:42 pm
|
|
|
Moja tesciowa jest Angielka wiec mowie do niej po imieniu. Nie wyobrazam sobie mowic mamo do innej osoby niz moja mama. |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 9:55 pm
|
|
|
ja na razie zwracam się bezosobowo czyli w sumie tak, jak już od jakiegoś czasu przed ślubem, ale sądzę, że teściom będzie miło jak będę do nich mówiła mamo, tato ...
zastanawiam się natomiast co z resztą rodzinę męża, czy jego ciotki i wujkowie są dla mnie też wujami i ciociami? |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 9:55 pm
|
|
|
justinaa napisał/a: | ja na razie zwracam się bezosobowo czyli w sumie tak, jak już od jakiegoś czasu przed ślubem, ale sądzę, że teściom będzie miło jak będę do nich mówiła mamo, tato ... |
Ale to od nich powinna wyjść propozycja byś tak do nich mówiła |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 9:59 pm
|
|
|
no może masz rację ...
zobaczymy, w sobotę jedziemy do nich po raz pierwszy jako małżeństwo, ciekawe, czy poruszą tą kwestię |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 10:19 pm
|
|
|
ja wiem... Jak dla mnie to jest oczywsite i ani moi rodzice nie proponowali tego mojemu mężowi ani mnie jego mama. Po prostu zawsze tak jest i tyle.
Nie znam osobiscie zadnej rodziny w ktorej byłoby inaczej. A jak już to wtedy właśnie powinno sie o tym mówić( jak ktoś sobie tego nie życzy)- bo to jest dość dziwne.
Mój mąż zwraca sie do moich rodziców mao, tato i ja do jego mamy też.
Fakt ze do tej pory sie mylę ale winika to z tego że bardzo żadko widujemy się z jego mamą i raczej nie jest mi bliska. |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 10:54 pm
|
|
|
justinaa napisał/a: | czy jego ciotki i wujkowie są dla mnie też wujami i ciociami? |
ja do wszystkich ciotek i wujkow mowie per "ciociu", "wujku", ale nie na ty, tylko: czy ciocia chce herbatki..?
Debussy napisał/a: | Ale to od nich powinna wyjść propozycja byś tak do nich mówiła |
nie bylo oficjalnie takiej propozycji, ale wieki temu, sto lat przed naszym slubem, moja Tesciowa powiedziala, ze chcialaby, zebym tak do niej mowila.. i chyba mowilam jeszcze przed slubem.. |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 12:16 am
|
|
|
oj bedzie "dramat", bo o ile maz bez problemu przeszedl na Mamusiu z moja Mama, to ja bede miec pod gorke, gdyz najzwyczajniej w siwecie nie znam tesciow za dobrze - zbyt daleko mieszkaja. a glupio do obcych ludzi mowic tak czule... |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 8:18 am
|
|
|
Mnie Teściowa jest bliska i traktuje mnie jak własną Córkę, jest kochana i zawsze staje po mojej stronie... ale mimo to nie potrafię się przełamać, żeby powiedzieć tak wprost "Mamo"... dla mnie Mama jest tylko jedna... a to już ponad rok po ślubie |
_________________ |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 9:26 am
|
|
|
Ja ponad 3 lata po ślubie a nadal nie mówię mamo... i chyba się to nie zdarzy... Jedynie nieraz, niewyraźnie, w przelocie. Ale tak od serca- wątpię |
_________________
|
|
|
|
|
juta79
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 9:30 am
|
|
|
Nie mówię do teściów mama,tato i jeszcze bardzo długo nie będę tak mówić o ile w ogóle.
Widzę ich 2 może 3 razy do roku a to zbyt mało żeby się tak przestawić |
_________________
|
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 6:58 pm
|
|
|
Ja nie miałam problemu zeby zacząć mówić do Teściowej Mamo za to mój Mąż miał duży problem żeby przejść na Mamo Tato i czasem nadal ma chociaż to już ponad rok po slubie |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 7:04 pm
|
|
|
Już pisałam przed ślubem, że jesteśmy z teściami na ty. Myślałam, że po ślubie czasem powiem mamo lub tato do teściów, ale okazuje się, że mówimy tak tylko żartobliwie. Nadal jesteśmy na ty. |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 02, 2008 2:10 pm
|
|
|
My zwracamy się do teściów mamo i tato. |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 11:17 pm
|
|
|
my takze mowimy mamo, tato-choc zdarza sie jeszcze zapomniec |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 1:17 pm
|
|
|
a ja ostatnio staram sie w ogole mowic jak najrzadziej.. |
_________________ |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 4:38 pm
|
|
|
ja muszę przyznać, że mam naprawdę fajnych teściów. Widać, że są mnie i naszemu związkowi bardzo życzliwi i przychylni. Lubię ich odwiedzać. Teściowa się troszczy o mnie, dzwoni, pyta jak się czuję i pociesza. No i co najważniejsze stara się obiektywnie spojrzeć na nasze problemy i często staje po mojej stronie
Tak sobie myślę, że po urodzeniu Hani zacznę do nich mówić mamo i tato |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 10:19 pm
|
|
|
mietka napisał/a: | a ja ostatnio staram sie w ogole mowic jak najrzadziej.. |
To ciekawe, bo ja jeszcze teściów nie mam, a ostatnio robię to samo
I na pewno nie powiem "mamo, tato", jeżeli mi tego nie zaproponują. A i tak nie będzie to w formie "mamo, wiesz, że...", a raczej "czy mama wie, że...". Mama na "ty" jest tylko jedna na świecie. Tata też. |
_________________
|
|
|
|
|
Tajgete
żona swojego męża :)
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Mar 2008 Posty: 833 Skąd: Kolumna
|
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 2:18 pm
|
|
|
Ja mówie "mamo, tato". Nikt mi tego nie proponował, ale wydawało mi się to oczywiste. Staram się mówić wprost, bez formy "mama powie", ale to przychodzi jeszcze z trudem... |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 2:45 pm
|
|
|
Ja wolałabym mówić na ty. Nie wyobrażam sobie mówić do teściów mamo i tato. Wcale też nie chcę, żeby traktowali mnie jak swoje dziecko. Mogliby trochę szanować... |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 10:43 pm
|
|
|
Moja teściowa po ślubie nie zaproponowała nic,więdz mówię do niej "proszę pani" i mi to odpowiada.Mame mam jedną-mojego MAMUTKA Natomiast mam wrażenie,że teściowa nasz ślub cywilny traktuje jako kaprys.I nawet w dniu ślubu rzuciła takie hasło,że do kościelnego to jeszcze ona nim "rządzi".Ale mam ją w nosie.W lipcu mam nadzieję,zamieszkamy razem z dala od niej.
Natomiast mój tata powiedział P. w dniu ślubu,żeby mówił mu po imieniu a do mojej mamy może mówić "Przyszła babciu" Ale widzę,że P. na razie bezosobowo zwraca się do mamy |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 11:06 pm
|
|
|
Czytam wasze wypowiedzi i odnoszę wrażenie, że szczęśliwi z nas ludzie (tzn ze mnie i męża). Mamy super kontakt o rodzicami z obu stron, jesteśmy z nimi w przyjacielskich, luźnych kontaktach. Dla mnie to nawet trudne do wyobrażenia, że kontakty z teściami nie są "bliskie" w szerokim znaczeniu tego słowa. Ale nasi rodzice to kochani ludzie i coraz częściej się o tym przekonuję. Jestem im coraz bardziej wdzięczna (całej czwórce) za ich troskliwość, życzliwość i miłość. Jesteśmy 7 miesięcy po ślubie i gdybyśmy nie byli z teściami na ty to nie miałabym najmniejszych oporów, żeby mówić do nich "mamo" i "tato". |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 11:17 pm
|
|
|
niesia2708 napisał/a: | nawet w dniu ślubu rzuciła takie hasło,że do kościelnego to jeszcze ona nim "rządzi". |
mój tato po naszym cywilnym stwierdziŁ, że do kościelnego to się jeszcze może dużo zmienić. Jak już byliśmy po kościelnym z kolei powiedziaŁ, że dzieci nie ma więc też się nie ma co przejmować. Teraz dopiero chyba zrozumiaŁ, że to maŁżeństwo to tak na poważnie byŁo
a żeby OT nie robić, jednak po porodzie nie zdecydowaŁam się na mówienie teściom "mamo" tato", wciąż zwracam się do nich per pani, pan. Mój Criss wciąż do moich rodziców bezosobowo. Ciekawe jak to będzie za 10 lat |
|
|
|
|
dymocha
Wiek: 44 Dołączyła: 17 Mar 2006 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 10:25 am
|
|
|
Ja od razu po ślubie zaczęłam mówić do teścia "tato". Przez gardło mi to ledwo przechodziło, ale wiem, że im dłużej bym zwlekała tym gorzej by było. Mojemu mężowi było trudniej, zwłaszcza z mówieniem "mamo", ale było mi przykro jak zwracał się do moich rodziców bezosobowo, rodzicom zresztą też, bo oni tłumaczyli to sobie inaczej. Teraz już jest dobrze |
_________________ |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Wto Mar 10, 2009 11:12 am
|
|
|
ja tez mam problem z mowieniem MAMO TATO. bo rodzicow mam tylko jednych na swiecie.
Do tesciowej jest mi o tyle trudniej mowic gdyz ze swoja jestem bardzo zwiazana emocjonalnie , a teściowa to co to dla mnie za matka... chodzi i marudzi tylko...
a jak do niej raz powiedzialam to gadala o tym 30 min i mnie uprzedzila do tego od nowa. Staram sie jakos ładnie zwracac ale tylko i wylacznie dla mojego męża... on mówi do mojej mamy Mamuśka i napawa tym moja mame wielka dumą bo zdaje sobie sprawe jakie to musi byc dla niego trudne |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
basia80
Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sty 2006 Posty: 44 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Mar 12, 2009 11:09 am
|
|
|
ja też mam problem, więc zwracam się bezosobowo, to chyba najlepsze wyjście. Nie mogę się przełamać a tak jest mi wygodnie. |
_________________ pozdrawiam Cię gorąco Gość !!
|
|
|
|
|
supersluby
Firma
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 12 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Mar 12, 2009 2:04 pm
|
|
|
Chyba nie ważne jak, byle z uśmiechem na ustach i kazdy bedzie zadowolony! |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 1:26 am
|
|
|
Na dzień dzisiejszy jestem w stanie stwierdzić,z e nie przejdzie mi przez usta słowo "mama" do teściowej...hym ja nawet nigdy "teściowa" do niej nie powiedziałam. Wogule staram się z nią rozmowy ograniczać do minimum. |
|
|
|
|
madzialenka
Wiek: 39 Dołączyła: 09 Mar 2009 Posty: 735 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 8:55 pm
|
|
|
a ja jeszcze przed ślubem mówię mamo, tato do teściów, kiedyś mama F w jednej sytuacji powiedziała mi, że traktuje mnie jak córkę zawsze jest po mojej stronie i w niektórych sytuacjach czułam więcej troskliwości niż od mojej mamy rodzonej, a w dzień dziecka to złożyła nam życzenia, wycałowałai na moje ręce złożyła wspólny prezent, czyłam się fantastycznie, tata F też jest kochany, kiedyś tak rozmawialiśmy że bardzo się cieszy że jesteśmy razem i mówi na mnie synowa albo dzieci jak przemawia do nas |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 2:45 pm
|
|
|
Ja mówię mamo, tato, jak do nich tak mam nie mówić jak są tacy cudowni dla mnie. |
|
|
|
|
Agguniaa
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lip 2008 Posty: 714 Skąd: Bełchatów i o-lica
|
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 2:43 pm
|
|
|
Pan/ Pani albo bezosobowo.... Kubusia Mama/Tata..... nie wyobrażam sobie opcji mamo, tato |
_________________
6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga |
|
|
|
|
|