Przenoszenie Panny Młodej przez próg |
Autor |
Wiadomość |
joanna_25
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Lut 2005 Posty: 357 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 9:03 am
|
|
|
Gniesia napisał/a: | To ja was zaskoczę. W moich okolicach również jest zwyczaj przenoszenia panny młodej przez próg ale nie tylko. Jeżeli sala jest na górze to młody niesie młodą na rękach do końca. Na nieszczęście mojego P. nasza sala jest na I piętrze Oj będzie się działo |
właśnie sobie wyobraziłam jak mój M. przenosi mnie do konca.Na mojej sali najpierw jest mnóstwo schodów w górę a potem się schodzi na salę po schodach w dół.I jeszcze między jednymi a drugimi schodami długa droga
Chyba by nie dał rady
Postraszę go jutro że taki jest obyczaj że trzeba do końca przenieść |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość!
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 11:36 am
|
|
|
Przeniósł, mimo chorego, stłuczonego kolana Nie zapomniał i nie musiałam Mu przypominać |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 11:41 am
|
|
|
Nie chcę tego przenoszenia, a R. się uparł, czuję , ze szykuje się zabawa... najapierw w ganianego jak mu ucieknę, co by mnie nie podniósł |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 11:41 am
|
|
|
Edi napisał/a: | U nas też musi byc obowiązkowo przenoszenie przez próg sali.
A jeśli P. zapomni to ja juz mu przypomne hi hi |
Ja musialam przypomnieć swojemu mężowi! |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 11:43 am
|
|
|
Hihi, Kasiu Taka ucieczka przed Mężem bedzie naprawdę świetnie wyglądała A jeśli już namówisz R. do swojego zdania, to pamiętaj, że nie wolno Ci sie potknąć |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 9:30 pm
|
|
|
Ciekawe czy mnie mój poradzi. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 10:57 am
|
|
|
Przeniósł! ) Mało tego... wniósł mnie na salę na piętro, chociaż wcześniej upierał sie, że tego zwyczaj nie obejmuje. Następnego dnia rano też byłam przeniesiona, juz przez próg naszego mieszkania. Tyle tylko, że świeżo upieczony małonek nie odważył się nieśc mnie przez cztery piętra |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 4:25 pm
|
|
|
No ciekawe czy mój przyszły małżonek wpadnie na pomysł przeniesienia mnie przez prób lokalu :30: pewnie nie. Raczej zrobi to w naszym mieszkanku :30: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 5:16 pm
|
|
|
Mnie mój mąż przeniósł przez próg sali bez przypominania i w dodatku z bolącą stopą, przez co się troszkę bał ale udało się bez problemu |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 4:47 pm
|
|
|
po powitaniu na tarasie już szykowaliśmy się do wejścia na salę (zupełnie zapomnieliśmy o przenoszeniu), ale koleżanka powiedziała coś w stylu "no to teraz musisz żonę na salę wnieść".
więc tak, zostałam wniesiona na salę |
_________________
|
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 31, 2007 10:40 pm
|
|
|
mam nadzieje ze nie zapomne i nie domowie sobie tej przyjemnosci |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
Ropuucha
Dołączyła: 06 Wrz 2006 Posty: 52 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw Lut 01, 2007 11:43 am
|
|
|
Ja mam nadzieję że też będę przenoszona i mój M o tym nie zapomni |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Lut 01, 2007 4:40 pm
|
|
|
Zazwyczaj Pan Młody nie ma szans na zapomnienie, bo wszyscy goście krzyczą : "Przenieś przez próg" |
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 3:02 pm
|
|
|
a jak goscie tez w stresie beda i zapomna |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
karolina
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 140 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Sob Lut 03, 2007 1:00 pm
|
|
|
Nie odmowie sobie ani Mlodemu tej przyjemnosci |
_________________
13.09.2008 |
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 31, 2007 12:11 am
|
|
|
Ja chyba poproszę miśka żeby ominął ten punkt programu. Boje się że nie będzie mnie w stanie unieść albo się wywali ze mną na rękach. tego bym nie zniosła |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Sob Mar 31, 2007 12:55 pm
|
|
|
myślę, że tak źle by nie było. ja muszę najpierw schudnąć żeby mnie przeniósł mój M. |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
krystek
Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 5 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie Kwi 01, 2007 11:42 pm
|
|
|
Nie wyobrażam sobie aby mogło byc inaczej, przeniose przez próg i jeszcze dalej |
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Kwi 02, 2007 11:13 am
|
|
|
Ja lubię być noszona na rękach, to i w tym szczególnym dniu sobie tego nie odmówię. |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 10:06 am
|
|
|
my na nasza sale na szczescie mamy szerokie drzwi,.tez musimy pocwiczyc ale najpierw chce schudnac bo nie chce nadwrezac miesni mojego michola |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 10:06 pm
|
|
|
Uważam, że przenoszenie panny młodej przez próg to bardzo fajny zwyczaj (która z nas nie lubi być noszona na rękach)
Do niedawna bałam sie jednak, że mój narzeczony nie da rady mnie przenieść (bo jest szczupły i nie wygląda na zbyt silnego)
ale ostatnio zniknęły moje wszelkie obawy, gdy bez mrugnięcia okiem chwycił mnie w na ręce i po schodach wniósł na piętro do naszej sypialni... |
_________________
|
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 10:45 pm
|
|
|
Ja chcę być przeniesiona, koniecznie!
Jak dla mnie to obowiązkowa tradycja |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 10:17 am
|
|
|
Hehe obowiązkowo! Uwielbiam jak mnie mój S. nosi na rękach dlatego nie zamierzam sobie odmawiać tej przyjemności w dniu ślubu Hehe u nas też sala jest na pierwszym piętrze i wchodzi się po schodach ale te korytarz wcale nie jest za szeroki;P zobaczymy jak to rozwiążemy |
_________________ |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 10:21 am
|
|
|
ja również nie zamierzam sobie odmówic tej przyjemności wyjątkowy dzień, jak juz byc gwiazdą wieczoru to maxymalnie |
_________________ |
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 1:16 pm
|
|
|
Mój Mąż mnie przeniósł przez próg. Było suuuuuuuper |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 10:46 pm
|
|
|
mnie moje kochanie po ślubie cywilnym przeniosŁo przez próg naszego mieszkanka . A najfajniejsze byŁo to, że od razu wylądowaŁam w Łóżku |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 11:17 pm
|
|
|
staniemy przed progiem, podniesie, zrobi ze mna krok za prog i postawi. inaczej tego nie widze. silny jest ale mnie bedzie glupio, ze musi taki ciezar dziwgac;)) |
|
|
|
|
askapi
Wiek: 46 Dołączyła: 01 Kwi 2007 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 12:04 am
|
|
|
Klarysa, ja też inaczej tego nie widze w wykonaniu mojego A. Może nie jestem zbyt przy kości, ale jestem tak samo wysoka jak mój A.
Kiedyś A. chciał mi udowodnić ze sobie poradzi i faktycznie przenósł mnie na rękach kilkanaście metrów. A ja w tym czasie myślałam że umrę ze śmiechu, taką miał minke. No i zadyszke potem też... |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 12:21 am
|
|
|
moj a. spokojnie mnie podniesie ale ja nie lubie jak to robi. bo ja wtedy tylko mysle o swojej wadze, a jak wiekszosc kobiet, wcale tego nie lubie;) |
|
|
|
|
gocha.j
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Maj 2007 Posty: 11 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2007 4:40 pm
|
|
|
Ja też byłam przenoszona przez próg tylko o mały włos moja sukienka nie uległa by zniszczeniu ponieważ zaczepiłam nią o klamkę więc uważajcie |
_________________
|
|
|
|
|
gebka
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 816 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 10:27 am
|
|
|
ja tez zawsze mysle o swojej wadze ale przenoszenie bylo takie mile mowie wam kazdy facet da rade |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 3:09 pm
|
|
|
Można mu troszkę pomóc Lewa rączka od góry wspiera się na ramieniu faceta, odbijamy się z jednej nóżki i troszkę podskakujemy w górę (oczywiście raz ) To wejście do podrzutu pomaga, bo facet nei musi dźwignąć od samego dołu
Doświadczenie z zespołu |
_________________
|
|
|
|
|
juliazuk
Wiek: 43 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 336 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 10:02 am
|
|
|
Mój R. oczywiście będzie przenosił mnie przez próg sali. Ale wcześniej mamy zamiar przećwiczyć to parę razy w domu- żeby się wzmocnił |
_________________
9.08.2008 r. |
|
|
|
|
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 2:40 pm
|
|
|
Oczywiście przenoszenie przez próg będzie PM już ćwiczy a ja się mobilizuje do schudnięcia. Ponieważ przed ślubem będziemy trenowac na sali pierwszy taniec to i przenoszenie potrenujemy |
|
|
|
|
Magari
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Wrz 2006 Posty: 41 Skąd: _EZG_
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 2:54 pm
|
|
|
EJ napisał/a: | Ja chcę być przeniesiona, koniecznie!
Jak dla mnie to obowiązkowa tradycja |
ja tez bardzo chciałam i mój mąż wniósł mnie już po weselu do naszego domku
było to dla mnie ważniejsze niż przeniesienie przez próg na sali |
|
|
|
|
Koalinha
Wiek: 39 Dołączyła: 11 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Łódź / Portugalia
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 3:25 pm
|
|
|
Też bym chciała, ale narzeczony zbyt silny nie jest, a ja z kolei nie jestem zbyt szczupła
Ale jeśli zaplanowane odchudzanie przyniesie zamierzony efekt to w sumie może spróbujemy. |
_________________ Monika
9.08.2008. |
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 9:08 am
|
|
|
Niech narzeczony poprawia tężyznę fizyczną
Czemu babki twierdzą, że one są za ciężkie? Może to ich panowie są za słabi |
|
|
|
|
Koalinha
Wiek: 39 Dołączyła: 11 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Łódź / Portugalia
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 1:22 pm
|
|
|
Ja naprawdę jestem dla niego ciężka, i jeszcze w sukni. A on ma delikatną pracę (komputery) i raczej siłaczem nie jest. Ale zobaczymy... jeszcze 11 miesięcy na poprawę tężyzny. |
_________________ Monika
9.08.2008. |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 10:30 am
|
|
|
bo babki mają kompleksy haha! my ostatnio ćwiczyliśmy i kurcze wywijał mną w powietrzu i jeszcze ze schodów zniósł!!!! a myślałam, że rady nie da tyle, że mój bidak miał operację na przepuklinę wieć może jednak nie powinien |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 11:27 pm
|
|
|
Tradycja obowiązkowa, nawet przez myśli mi nie przeszło, że mogłoby tego zabraknąć. Ja jestem lekka, a D silny. Często mnie nosi, a nawet obraca mną w powietrzu jak chce i biega ze mną po schodach więc przeniesienie przez próg to będzie mały pikuś |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 11:36 am
|
|
|
ja też jestem za przenoszeniem przez próg- u nas tego nie zabraknie |
|
|
|
|
SYLWECZKA
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Paź 2007 Posty: 680 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 6:27 pm
|
|
|
Przenoszenie Pani Młodej przez próg to super tradycja!Poza tym mężczyzna powinien nosić swoją kobietę na rękach chociaż od czasu do czasu, a ślub jest tak wyjątkową okazją że noszenie na rękach musi być
|
_________________
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 8:17 pm
|
|
|
u nas też będzie, tylko muszę trochę schudnąć |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 9:02 pm
|
|
|
a moje Kochanie z tego stresu zapomniało mnie wziąśc na ręce i musielismy się wracać |
_________________ |
|
|
|
|
SYLWECZKA
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Paź 2007 Posty: 680 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 9:58 pm
|
|
|
pewnie z emocji wyleciało mu to z głowy a kto Wam przypomniał? |
_________________
|
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 10:05 pm
|
|
|
Pani fotograf , która stała mniej więcej na wprost nas i dawała nam znaki rękoma ale oboje byliśmy w takim amoku że zupełnie nie wiedzieliśmy o co jej chodzi, aż w końcu krzyknęła :"weź ją na ręce" no więc wyszliśmy i wejście powtórzyliśmy |
_________________ |
|
|
|
|
SYLWECZKA
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Paź 2007 Posty: 680 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 10:07 pm
|
|
|
musiało być zabawanie |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 11:38 am
|
|
|
ja już się zaczynam zastanawiać czy o czymś nie zapomnimy moze by kogoś wydelegować do takich przypomnień w razie wpadki -hehehe |
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 12:21 pm
|
|
|
my z tego wszystkiego zapomnielismy oczywiscie, ale moj tata, ktory stal po drugiej stronie na migi pokazal Michalowi, zeby mnie przeniosl:) I przeniosl:D Zabawne to bylo i bardzo mile:) Czulam sie bardzo kobieco:)))
Mysle, ze to dobry pomysl, zeby za wczasu uprzedzic kogos, coby pamietal o przeniesniu przez prog i Wam na migi to przekazal:) |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
Ostatnio zmieniony przez Anuszka Sob Lis 10, 2007 12:23 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 6:47 pm
|
|
|
nam pokazywali na migi ale z tego szczęścia i tak nie wiedzieliśmy o co im chodzi |
_________________ |
|
|
|
|
|