niaguska - Pon Mar 23, 2009 6:22 pm Temat postu: Proszę o opinie nt. firmy p. Małgorzaty Obajtek z Krakowa Sprawa przedstawia sie nastepujaco, w pazdzierniku mam slub, do tej pory bylam przekonana o zakupie (ewentualnie wypozyczeniu) sukni do kwoty 1500 zl, nie chce wydawac kasy na sukienke ktora zaloze raz, bylam na targach slubnych i.... magia ujrzalam swoja wymarzona sukienke, pracownia plastyczki miesci sie w Krakowie, nowa filia w Sosnowcu, suknia byla tak piekna ze dopiero pozniej uslyszalam informacje, ze wszystkie suknie w tym salonie sa indywidualnie szyte i kosztuja 800 zl, bylam wniebowzieta nawet 3 dojazdy na przymiarke wyniosa mnie razem 1200 zl i tu jest problem bo zaczelam sobie szukac w sieci informacji o tej firmie, opinie sa rozne, od pochwal i podziekowan do zgnojenia wlascicielki - ze tragiczne sukienki, ze nie wywiazuje sie z terminow itp. jestem zalamana nie wiem co robic czy pakowac sie w ten interes, strona internetowa wyglada ok wiec sama nie wiem, w sumie mam niby wzor tej wymarzonej ale boje sie ja uszyc w Lodzi, nawet nie wiem gdzie mialabym to zrobic, takze prosze o rade, no i moze ktos zna ta firme, Pani Malgorzata Obajtek sukniemaja.pl edit: zmieniłam temat wątku na bardziej czytelny. Proszę o konkretne nazywanie tematów, a nie nic nie mówiące BŁAGAM POMOCY kryszka madzialenka - Wto Mar 24, 2009 12:30 pm nie znam tj firmy też widziałam ją na targach na pokazie fakt mówili że 800 zł ale dowiedz się czy akurat ta tyle kosztuje bo może ta jest droższa a ja mogę polecić salon poezja na Sienkiewicza(numeru nie pamiętam) prawie na przeciwko Estera Novias tam sami szyją suknie tylko nie wiem jak z własnymi projektami... ale ja swoją mam tam szytą tylko na bazie jednej z ich sukienek i ceny są przystępne bo też widziałam suknie po 900-1200 zł moja akurat kosztuje 1900 ale cenę max widziałam 2300 więc dowiedz się i trzymam kciuki France - Pią Kwi 03, 2009 5:20 pm ja tez kiedys zastanawialam sie nad ta pracownia i w trakcie natknelam sie na watek w kafeterii http://f.kafeteria.pl/tem...01130&start=720 Debussy - Pon Lip 13, 2009 8:52 pm Temat postu: Suknia ślubna wygrana na Targach Ślubnych w Łodzi Tutaj cały artykuł... http://miasta.gazeta.pl/l...ak_szmata_.html Niezła jazda... 
Audiolka - Pon Lip 13, 2009 9:00 pm Mało co widać na zdjęciach, a to co "widać" to skrawki materiałów, dla mnie osobiście niemających nic wspólnego z suknią ślubną... Współczuje takiej wygranej.... misiao1983 - Pon Lip 13, 2009 9:21 pm Ta wygrana jest śmiechu warta... współczuję. kryszka - Pon Lip 13, 2009 9:50 pm Temat postu: Re: Suknia ślubna wygrana na Targach Ślubnych w Łodzi
Połączyłam wątki. Myślę, że spokojnie może być to opinia do wątku. Pusiak - Wto Lip 14, 2009 8:51 am O matko.... współczuję dziewczynie.... Dobrze, że miała zamówioną gdzie indziej suknię.... Yoanna - Wto Lip 14, 2009 12:00 pm Żaden z tych kawałków nie przypomina nawet skrawka sukni ślubnej.. Jakaś masakra 
temidaaa - Wto Lip 14, 2009 2:03 pm kompletnie nie poważna projektantka/pracownia, a młodej bardzo współczuję 
Targi Ślubne - Wto Lip 14, 2009 5:08 pm Sprawa zostanie zbadana i jeżeli okaże się, że dziewczyna faktycznie została oszukana to otrzyma stosowną rekompensatę, a salon więcej nie pojawi się na naszych targach. Po rozmowie z P. Obajtek nabrałem jednak pewnych wątpliwości. Twierdzi, że dziewczyna miała już suknię i chciała nagrodę wymienić na inną sukienkę (np na poprawiny czy wieczorową) albo dostać pieniądze. Na to ostatnie P. Obajtek nie chciała się zgodzić. Kawałki materiału były uzgodnione - coś tam do czegoś miało służyć, nie wiem nie znam sie na tym. Na zdjęciach suknia raczej nie wygląda na ślubną co by potwierdzało jej słowa. Tak więc trzeba to po prostu wyjaśnić. Na targach losowano kilkadziesiąt warościowych nagród i przy takiej ilości mogła przytrafić się jakaś wpadka - nie wykluczam. Wspomniana narzeczona dzwoniła również do mnie i sugerowała, że targi powinny jej jakoś zrekompensować nieudaną nagrodę - w domyśle zapłacić. Generalnie nie podejrzewam P. Obajtek o złe intencje. Sponsorowała na naszych targach już chyba ze 20 sukienek i wcześniej nie było takich problemów. Owszem, jest osobą kontrowersyjną - sprzedaje suknie ślubne zdaniem konkurencji za tanio i pewnie w środku sezonu potrafi się ugotować z zamówieniami i warczeć na tysięczną rozkapryszoną pannę młodą. My jednak nie jesteśmy od tego, żeby jej mówić jak ma prowadzić swój biznes. Czasami to jednak obdarowana osoba tak się zachowuje, że sponsorowi odechciewa się na zawsze fundowania czegokolwiek. Być może tak było w tym przypadku. Firmy fundują nagrody dobrowolnie. Najczęściej wartość nagrody przewyższa profity z odczytania firmy na scenie. Robią to bo chcą, często dla własnej sytysfakcji. Nikt nie zmuszał P. Obajtek do sponsorowania sukni. Sama przyszła z taką propozycją. Oprócz niej z inicjatywą wyszło jeszcze kilka salonów. Jak wspomniałem wcześniej - jeżeli okaże się że dziewczyna została oszukana to na pewno zostanie przeproszona i zaproponujemy jej inną nagrodę. I na koniec mała prywatna dygresja: Temat został rozpoczęty w wątku targów ślubnych przez forumkę z dorobkiem tego jednego sensacyjnego posta. W komentarzu napisała: "Strzeżcie się dziewczyny kiepskich organizatorów z Ibiszem na czele i wystawców ze Śląska, aż strach się bać, bo i nas przycisną kiedyś do ściany " Spokojnie dziewczyny  nikogo nie dociskamy do ściany. To pani w artukule przekręciła słowa. A Tobie wilczyco w owczej skórze ząbki widać
Nie jest to aluzja do owej narzeczonej. Ktoś inny szuka na nas haków. kryszka - Wto Lip 14, 2009 5:19 pm
Dokładnie, mi też śmierdzi na odległość. Albo się nie zna na branży targowej albo konkurencja macza w tym palce.
Targi Ślubne - Wto Sie 11, 2009 11:02 pm Sprawa została załatwiona polubownie. Umówiliśmy się z narzeczoną na zwrot kosztów tej nagrody. Jeżeli P. Obajtek nie wytłumaczy się nam w sposób wiarygodny z tej sytuacji to nie zostanie zaproszana na kolejną edycję targów. |
