Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - Jeśli nie poprawiny to co?

TakaJedna - Pon Gru 01, 2008 12:23 am
Temat postu: Jeśli nie poprawiny to co?
Wspólnie z rodzicami zdecydowaliśmy się robić wesele bez poprawin, częściowo ze względów finansowych.

Zastanawiamy się co zrobić w miejsce poprawin, myślaliśmy żeby zrobić późny obiad dla najbliższej rodziny w domu, tylko najbliższa rodzina to i tak jakieś 20 osób i to przy ograniczeniu, jest tylko problem z przyjezdnymi, nie można powiedzieć dalszej rodzinie którą bliższa rodzina przenocowała "to my teraz sobie wychodzimy, zostawiamy Wam klucz, rządźcie się". Myśle, że tych którzy zostaną wypada też zaprosić tylko to wychodzi conajmniej 12 osób i jest problem, bo w tyle w jednym pokoju się nie pomieścimy.

Fajnie by było zrobić imreze na dworzu (wchodzi w grę dom siostry narzeczonego, ale głupio nam ją tym obciążąć, bo my postanowiliśmy nie robić dużych oficjalnych poprawin).Mamy działkę godzine od Łodzi, tylko przedewszytskim tam nie ma jeszcze wody ani prądu nie mówiąc od domu (jest kontener - coś wstylu przyczepy i mimo najlepszych chęci nie zdążymy chyba nic postawić).
No i jesteśmy w kropce, mamy jeszcze dużo czasu żeby coś wymyślić, ale chciałam poznać Wasze pomysły.
Jak było czy będzie u Was, co robiliście lub co planujecie w niedziele zamiast poprawin?

ppola - Pon Gru 01, 2008 5:30 pm

My zdecydowalismy ze tez nie bedzie poprawin. Ale jako ze pochodzimy z różnych miejscowości mamy bardzo duzo przyjezdnych. Razem z rodzicami wymyslilismy ze tak czy siak sniadanie trzeba bedzie gosciom dac. Wiec albo w salce hotelowej albo salce wynajetej z MOKu ( to juz nie beda zawrotne pieniadze) mamy zamiar zrobic pozne sniadanie. Dla przyjezdnych plus najblzsza rodzina ktora jest na miejscu ( chociazby dziadkowie), bedziemy bazowac na daniach ktore zostana z wesela. To nie ma byc wielogodzinna nasiadówa a sniadanko dla tych co potem w droge. Wiem ze jedzenie z dnia poprzedniego itd. ale jesli sie chce miec taniej to na takie rzeczy czasem trzeba przymknac oko :)
niesia2708 - Pon Gru 01, 2008 6:51 pm

A robicie wesele w restauracji czy na zasadzie osobno sala osobno kucharka??
TakaJedna - Pon Gru 01, 2008 7:19 pm

Na sali z cateringiem (czyli bliżej restauracji).
niesia2708 - Pon Gru 01, 2008 7:57 pm

To nie mam pomysłu...Bo my wynajmujemy samą sale na tydzień i miałam w planach nie robić poprawin jako takich tylko właśnie obiad dla rodziny i przyjezdnych na sali skoro i tak ją mamy do wtorku.
Ale w Twoim przypadku nie wiem...

EwaM - Pon Gru 01, 2008 8:16 pm

Słuchaj, można tak zorganizować poprawiny u siostry narzeczonego, żeby jej nie obciążać. Zróbcie grilla, kupcie jednorazowe grille (jeśli siostra nie ma), całe jedzenie, jednorazowe talerze, kubki itd. Po wszystkim posprzątacie i już. Jedyny problem dla siostry to to, że będzie musiała zostać do końca imprezy i udostępnić toaletę.
Możecie ją poprosić o tą przysługę w ramach prezentu ślubnego. ;)

TakaJedna - Pon Gru 01, 2008 9:40 pm

Dobre, o tym nie pomyśleliśmy. Ale jednorazowa zastawa na uroczysty obiad... to już wole sama pozmywać :wink:
Maja_Kris - Czw Gru 04, 2008 10:38 am

my rowniez nie mielismy poprawin. zorganizowalismy za to obiad dla najblizszych osob u nas w domu. bylo ok 45 osob. z pomieszczeniem nie bylo problemu bo mamy ogromny salon.
bylo to super rozwiazanie aczkolwiek strasznie sie narobilam zarowno ja jak i moja mama z ktora wszystko stroilam gotowalam itd itd.
smieje sie jednak z mezem ze "nastepnym razem robimy z poprawinami" fajnie jest jeszcze potancowac z goscmi... no i sie polenic bo wszystko podane i zabrane ...

TakaJedna - Czw Gru 04, 2008 11:23 am

Właśnie w tym rzecz, przecież to nasze święto i nie powinniśmy w ten dzień harować, ale nie wyobrażam sobie obciążać tym innych. Z niewielką pomocą innych jestem gotowa podawać jedzenie i sprzątać, ale narzeczony (wtedy już mąż) też będzie musiał pomóc, nie ma opcji, że ja obsługuje gości a on siedzi i pije z męską częścią swojej rodziny. O nie, tak dobrze to nie ma :twisted:
Ale dalej zostaje kwestia gdzie.

Maja_Kris - Czw Gru 04, 2008 12:17 pm

jest kilka opcji :
1. w domu i ugotowac wszystko wczesniej pomrozic by tylko odgrzac.stol przygotowac juz w piatek i rozne dekoracje
2. w domu ale z kateringiem -obsluga, katering -obsluga plus gotowanie
3. cale jedzienie zamowic w jakiejs restauracji
4. wynajac jakas sale , restauracje, kawiarenke...

najwazniejsze by policzyc koszty co sie bardziej oplaca... biorac pod uwage cene czasu, wysilku, pradu itp...

EwaM - Czw Gru 04, 2008 1:32 pm

TakaJedna napisał/a:
Dobre, o tym nie pomyśleliśmy. Ale jednorazowa zastawa na uroczysty obiad... to już wole sama pozmywać :wink:


No już w tym momencie myślałam raczej o luźnym spotkaniu pod gołym niebem, ale skoro konwencja eleganckiego obiadu ma być zachowana to zawsze można położyć białe obrusy na stołach i elegancką zastawę. Tylko nie jestem pewna czy pani będą zadowolone z chodzenia po trawie w szpilkach :mrgreen:

TakaJedna - Czw Gru 04, 2008 2:30 pm

Faktycznie, po rozmowie z narzeczonym stwierdziliśmy, że jeśli wchodziłby w gę ogródek siostry to robimy grilla a wtedy jednorazowa zastawa jak najbardziej ujdzie :wink: Obuwie będzie obowiązywało płaskie, letniskowe :lol:
Maja_Kris - Czw Gru 04, 2008 3:30 pm

oczywiscie to bardzo dobry pomysl. teraz takie zastawy mozna kupic naprawde piekne wiec na eleganckiego grila w sam raz :)
mozna kupic kielbase i chleb reszta bedzie z weselicha! i juz :)

EwaM - Czw Gru 04, 2008 6:38 pm

Przecież nie trzeba na kiełbasie kończyć. Jest tyle łatwych i szybkich potraw mięsnych do zrobienia na grilla, że mała głowa. Można też na grillu zrobić ziemniaki.
Do tego można wymyślić całą masę sałatek i surówek, zestaw sosów, a chleb można moczyć przed grillowaniem w smakowych oliwach - hm, taki chlebek to zupełnie inna bajka.
Zwykły chleb i kiełbasa to takie trochę mało finezyjne jak na obiad poweselny.

TakaJedna - Czw Gru 04, 2008 9:49 pm

To był chyba taki skrót myślowy, na kiełbasie na pewno się nie skończy, ja preferuje chlebek z serkiem topionym z grilla (ale to takie moje zboczenie) pyszny karczek w przyprawach, szaszłyki, czy inne mięska. ?linka mi pociekła, więc na tym zakończe :razz:
Plebuska - Pią Gru 05, 2008 12:08 pm

My nic nie robiliśmy. Nie chcieliśmy poprawin, bo samo wesele przeżyć jest wystarczającym wyzwaniem. Po weselu rodzinka się rozjechała do domów, a następnego dnia było tylko spotkanie - obiad u rodziców, dla rodziców, rodzeństwa i babć. Nikogo więcej nie było. I obiad był zwykły, częściowo z produktów weselnych, bo bardzo dużo nam tego zostało i restaurator popakował nam to wszystko w pojemniki platikowe. Nikt się nie obraził i wiem, że to coraz częściej spotykane - brak poprawin.

grill jeśli jest miejsce to bardzo dobry pomysł. Pomyśl tylko o tym co zrobić jeśli nie będzie pogody w danym dniu i o tym żeby uprzedzić gości o zapakowaniu strojów do grilowania, bo nie każdy może być przygotowany na taką ewentualność.

Pozdrawiam

klarysa - Nie Gru 14, 2008 5:59 pm

My mieliśmy obiad u rodziców dla najbliższych i przyjezdnych. Nie zabieraliśmy niczego z wesela, bo było lato. Mieliśmy znajomą panią kucharkę, która wszystko przygotowała i podała do stołu (z małą pomocą kilku cioci). Potem siedzieliśmy w ogrodzie. Nie zaplanowaliśmy grilla, bo nie byliśmy pewni pogody, a poprawiny na sali były zbyt dużym wydatkiem (i, jak się okazało, zbędnym).
Ambrozja - Nie Sty 11, 2009 12:39 pm

U nas dla tych gości, którzy będą nocować w hotelu będzie tylko sniadanie, a później rozjeżdżają się do domów. Nie chcieliśmy robić poprawin, stwierdzilismy, że to już będzie dla nas męczarnia :wink:
Kociadło - Sro Mar 11, 2009 4:29 am

u nas zależy od pogody jeśli będzie ładna to będzie grill na działce dla rodziny najliższej a jak nie to spotkanko u nas w mieszkaniu
a przyjacioółmi chcemy się spotkać tydzień po weselu na imprezie:)

Dorotka847 - Sro Mar 11, 2009 2:58 pm

U nas było małe spotkanie rodzinne w niedziele kto miał ochotę to mógł przyjechac :) jedzenie mieliśmy z wesela :smile: wystarczyło rozłozyc je na stole i odgrzac to co na ciepło Mi bardzo pasowało takie rozwiązanie bo na tradycyjne poprawiny chyba nie miała bym siły :razz:
Niebieskooka - Sro Mar 11, 2009 6:32 pm

my robimy grilla dla mojej rodziny (bo jest na miejscu) będzie u mnie na podwórku, do tego jedzenie z restauracji z dnia wesela, kolumny z muzyczką, a dla rodziny K będzie wykupowane śniadanie w restauracji gdzie będzie wesele, po sniadaniu jego goście jadą do domu.
aggar - Sro Mar 11, 2009 9:34 pm

My zdecydowaliśmy, że nie robimy poprawin nie zastępując ich przy tym żadną inną formą "imprezy".
Wesele jest do białego rana, myśle że po nim nie mielibyśmy już siły na poprawiny, które zresztą uważamy za takie "odgrzewane kotlety" - połowa gości zazwyczaj się nie pojawia, połowa z tej połowy która przychodzi jest delikatnie mówiąc zmęczona jeszcze po weselu, a poprawiny służą szybkiemu pogłębieniu tego zmęczenia, mało kto tańczy, więc ta orkiestra przygrywa też bez sensu.

kryszka - Sro Mar 11, 2009 9:43 pm

U nas było spotkanie najbliższych u moich rodziców, do jedzenia pozostałości z wesela, a z rozrywek oglądanie filmu nakręconego przez znajomego.
yennefer - Sro Mar 11, 2009 10:49 pm

aggar napisał/a:
połowa z tej połowy która przychodzi jest delikatnie mówiąc zmęczona jeszcze po weselu, a poprawiny służą szybkiemu pogłębieniu tego zmęczenia, mało kto tańczy, więc ta orkiestra przygrywa też bez sensu.

Oj nie zgodzę się. Na każdych poprawinach, na jakich byłam goście świetnie się bawili, niejednokrotnie lepiej niż na weselu :!: A muzyka jest wówczas żywsza i bardziej sympatyczna, gdyż zazwyczaj jest dużo więcej młodych osób. Zgadzam się natomiast, że jest mniej osób, co jednak na ogół w niczym nie przeszkadza.
Wolę nie mieć poprawin (to jeszcze nieustalone), głównie ze względów oszczędnościowych i ogólnego braku chęci. W razie wolnej niedzieli obstawiam grilla ze znajomymi i najbliższą rodziną. Myślę, że byłoby tak jakoś łyso bez jakiejkolwiek - choćby najmniejszej - imprezki, no chyba że od razu w podróż poweselną ;)

pszczoła - Czw Mar 26, 2009 10:10 am

a my po weselu zawozimy gości z najbliższej rodziny (ok 20 osób) na działkę 30 km od Łodzi (las, domek z kominkiem, ćwierkanie ptaków..) i poprawiamy całą niedzielę:) myślę, że to dobry pomysł, każdy będzie czuł się swobodnie, pobawi się i jednocześnie odpocznie na łonie natury:) tym bardziej, że to sierpień :wink:
asiulek82 - Czw Mar 26, 2009 3:42 pm

Wyobrażałam sobie poprawiny jako grilla w domu rodziców, ale po rozmowie z rodzicami uzgodniliśmy, że będzie jednak trochę bardziej elegancko - jakiś namiot ogrodowy, może parkiet, wynajęta pani do gotowania. Wykorzystamy też jedzenie, które dostaniemy po weselu. Nie wiemy jeszcze tylko ile będzie gości :? pewnie więcej niż wstępnie planowaliśmy. Trochę się obawiam jak to wszystko będzie wyglądać, jeszcze nic nie załatwione, tylko kucharka wstępnie umówiona.
skalimonka - Nie Kwi 19, 2009 2:50 am

No wlasnie pisalyscie o gotowaniu i cateringu na poprawiny, czy spotkanie rodziny po weselu...a przeciez cala masa jedzenia zawsze z wesel zostaje. Szkoda czasu by mi bylo na gotowanie i zmywanie garow.
KotaBasia - Nie Kwi 19, 2009 8:00 am

U nas nie będzie poprawin. Ja sama ich nie lubię, bo jestem zmęczona po całonocnej imprezie i mam ochotę odpocząć.
skalimonka - Nie Kwi 19, 2009 3:46 pm

U nas tez poprawin jako takich nie bedzie, ale pewnie tesciowie i dziadki przyjda na obiad czy cos w tym stylu.
Karolka_23 - Pon Cze 15, 2009 5:04 pm

My planujemy po weselu w niedzielę zaprosić najbliższych do nas do domu.
O jedzenie się nie martwię bo na pewno zostanie coś z wesela, gdyby jednak stało się inaczej, to mam zamiar coś przygotować kilka dni wcześniej i zamrozić, tak na wszelki wypadek...

cosola - Wto Cze 16, 2009 4:43 pm

KotaBasia napisał/a:
U nas nie będzie poprawin. Ja sama ich nie lubię, bo jestem zmęczona po całonocnej imprezie i mam ochotę odpocząć.

Ja też, dlatego nie mieliśmy poprawin. Rodzinka która została po weselu balowała jeszcze u mojej mamy w domu, a my w niedzielę wieczorem pojechaliśmy w podróż poślubną :)

Malena - Wto Lis 10, 2009 4:42 pm

My takze nie planujemy poprawin, myśle, że po udanej imprezie do rana wszyscy padną i bedą chcieli odpocząć po położeniu się rano do łózka:0 Poza tym jako godpodyni zawsze dbam o swoich gości, a nie wyobrazam sobie calą niedzielę potem latać z jedzeniem i dbać o wszystkich, tylko się relaksować. Może po tygodniu zrobimy imprezę dla przyjaciół. A po jakimś czasie spotkanie z najbliższą rodzinka na oglądanie zdjęć i wtedy powspominamy:)
Weira - Pią Lis 13, 2009 10:06 am

My takze prawdopodobnie bez poprawin, chociaż słyszę juz głosy sprzeciwu od przyszłego teścia... Myślę że może zrobimy poprawiny w najbliższym gronie u nas na działce..
agulka1989 - Pią Gru 18, 2009 4:47 pm

My będziemy mieć poprawiny normalnie na sali. U Z. w rodzinie poprawiny to "absolutna konieczność"... rodzice powiedzieli, że płacą i mamy się nie przejmować niczym...
Misiak87 - Nie Sty 03, 2010 10:04 am

My nie będziemy mieć poprawin. Wesele trwa do rana, później wynajęty autokar rozwozi rodziny do domów, my odpoczywamy, a wieczorem pewnie spotkamy się przy kolacji z najbliższymi. :)
Nikt nie protestował. Wszyscy uważamy, że na poprawinach każdy będzie nie do życia (byłam już na wielu poprawinach i nigdy nie było inaczej). A tu trzeba by było jeszcze więcej zapłacić za salę i orkiestrę... O nie, wersja bez poprawin podoba nam się najbardziej. :smile:

Amira - Nie Sty 03, 2010 1:52 pm

u nas nie będzie poprawin, bo i po co :razz: nie widzimy potrzeby zeby je organizowac ;)
ola88 - Nie Sty 03, 2010 2:46 pm

agulka1989 napisał/a:
poprawiny to "absolutna konieczność"
u mnie też tak jest :P a poprawiny to najlepsza zabawa :)
Elwirka1 - Pon Sty 04, 2010 3:19 pm

My również nie mamy poprawin.Wesele do rana w zupełności wystarczy. W niedzielę sobie odpoczniemy a w poniedziałek wylecimy w podróż poślubną :)
tulipan87 - Pon Sty 04, 2010 9:26 pm

My mamy wesele z poprawinami. Po części wynika to z "tradycji", ale głównie z naszego wyboru. Na pewno będziemy zmęczeni, ale wydaje mi się, że fajnie tak trochę przedłużyć ten najpiękniejszy dzień w życiu. A na odpoczynek będziemy mieli czas później...m.in. w podróży poślubnej.
athra - Pon Sty 04, 2010 9:35 pm

U nas na pewno nie będzie poprawin. Prawdopodobnie spotkamy się w mniejszym gronie- rodzice, rodzeństwo, najbliższa rodzina... na działce w poniedziałek ;)
katekate - Wto Lut 02, 2010 3:34 pm

jestem tego samego zdania. W ogóle jak się słyszy to wesele znajomi robią jednodniowe bo każdy jest i tak padnięty.:) Lepiej w niedziele wieczorkiem wyjechać w podroż:)
Malena - Wto Lut 02, 2010 3:58 pm

ola88 napisał/a:
a poprawiny to najlepsza zabawa


Nie wyobrażam sobie jak na poprawinach może byc lepsza zabawa niz na weselu...wszyscy zmęczeni, faceci skacowani, wyglad juz nie ten...to bardziej tradycja. A na weselu sa świeżutkie poslubne emocje.

ola88 - Wto Lut 02, 2010 4:08 pm

Malena napisał/a:
wszyscy zmęczeni, faceci skacowani, wyglad juz nie ten.
no niby tak, ale ja jakoś nie wiem czułabym się tak nijak jak bym w niedzielę wstała popołudniu i taka leniwa niedziela, a odpocząć to każdy z nas jeszcze odpocznie po weselu :) a poprawiny no to też tak przedłużenie Naszego Święta :) ...tradycja owszem :) ale nie zamierzam z niej wcale rezygnować :) a wiem że też inaczej jest jak się robi w restauracji :) ale z tego co wiem, to w Łodzi właśnie mało jest poprawin, ale to zależy też od przyzwyczajenia, ale nie wyobrażam sobie swojego wesela bez poprawin :) ...wszyscy zmęczenie, tylko że w moich stronach jest jeszcze tak, że jak ma się sale, to w poniedziałek się jeszcze na sali baluje :) bo dopiero we wtorek przekazuje się sale właścicielom OSP, więc u Nas będą jeszcze poprawiny poprawin :)
tulipan87 - Wto Lut 02, 2010 4:26 pm

ola88 napisał/a:
u Nas będą jeszcze poprawiny poprawin

U nas pewnie też :smile: . Salę oddajemy dopiero w środę :D .

Weira - Sro Lut 03, 2010 8:18 am

U nas takich prawdziwych poprawin na sali i z muzyką nie będzie, natomiast dla niektórych gości, którzy będą z daleka i zostaną, zrobimy obiad z deserem w restauracji. Natomiast na działce jak wyżej pisałam zrobimy poprawiny poprawin dla gości już raczej z mojej strony.
Marchewunia - Sro Lut 03, 2010 8:44 am

my też poprawin nie robimy. Mamy ślub w sierpniu więc jeśli będzie ładna pogoda to robimy stół szwedzki na powietrzu a jak nie to w domu jakieś skromne przyjęcie z tego co zostało :66:
kasienka_78 - Sro Lut 03, 2010 9:32 am

U nas także wersja bez poprawin, w niedzielę będzie obiad dla najbliższej rodziny :)
M4rcysi4 - Wto Lut 09, 2010 12:28 am

Tak samo jak poprzedniczka :) Większość gości wróci do domów ,a na niedzielnym obiedzie zostanie najbliższa rodzina.
krufka - Wto Maj 11, 2010 3:31 pm

Ja zostałam przegłosowana i ze względów finansowych poprawin u nas też nie będzie. Tak kombinuję co by zrobić zamiast tego i wymyśliłam, że skoro wesele będzie w miejscowości G. to dla moich znajomych zrobimy w moim mieście grilla na mojej działce tak np. tydzień po weselu. Wódka pewnie zostanie, kupimy jakieś mięsko, koleżanki pomogą zrobić sałatki. Co myślicie?
marciami - Wto Maj 11, 2010 5:32 pm

u nas nic :D w niedzielę się goście zwiną pewnie do domu ;)
misiao1983 - Wto Maj 11, 2010 5:36 pm

U nas obiad w domu dla najbliższej rodziny i przyjezdnych z Londynu.
Magdzik - Czw Lip 01, 2010 8:46 pm

Szczerze mówiąc ja też się zastanawiam czy robić poprawiny czy nie.Myślałam o tym żeby zamiast poprawin zrobić w domu imprezę dla najbliższej rodziny i dla przyjezdnych z daleka ale nie wiem czy to dobry pomysł.Jak myślicie?
rusałeczka:) - Czw Lip 01, 2010 9:48 pm

U nas było spotkanie najbliższej rodziny w domu.
chudzielec7 - Pią Lip 02, 2010 8:12 am

Poprawin na sali nie mamy, bo szkoda nam kasy. W niedzielę w domu męża będzie uroczysty obiad dla gości przejezdnych, a w poniedziałek dla rodziców, dziadków i chrzestnych. Wydaje mi się, że w taki sposób można również miło spedzić czas i powspominać szaloną noc weselną :D Coraz więcej osób tak robi i każdy jest zadowolony.
Magdzik - Czw Sie 19, 2010 3:22 pm

chudzielec7 napisał/a:
Wydaje mi się, że w taki sposób można również miło spedzić czas i powspominać szaloną noc weselną :D Coraz więcej osób tak robi

Też tak uważam :smile:

A goście nie kręcili nosami i nie dogryzali,że bez poprawin?Wiem,że to młodzi decydują i gościom nic do tego ale chyba nikt by nie chciał żeby jego goście narzekali,że wesele nie podobało im się :(


Ale szczerze mówiąc na poważnie zastanawiam się nad tym żeby nie robić poprawin tylko imprezę w domu :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group