Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - obawy poślubne....

kiciucha - Czw Kwi 19, 2007 10:41 pm
Temat postu: obawy poślubne....
decydując się na wspólne życie, powierzamy całe życie drugiej osobie....przysiegamy miłość, wiernosć i uczciwość małżeńską......jesteśmy szczęsliwi....
a czy miewacie jakieś obawy dotyczące Waszego wspólnego życia?

ja obawiam się oddalenia od siebie i wstapienia na ścieżkę rutyny....a Wy?

Hatifnatka - Czw Kwi 19, 2007 10:45 pm

kiciucha, równie dobrze ta rutyna może się wcześniej wkraść do związku, niekoniecznie małżeńskiego. wszystko zależy od dwojga kochających się ludzi.
jeśli zdają sobie sprawę z tego, że miłość trzeba pielęgnować - ich miłość przetrwa mimo upływającego czasu.
np ja z moim P. często chodzimy na randki, mimo że mieszkamy razem od roku - ostatnio nawet się śmialiśmy, że pewnie ludzie będą patrzeć na nas dziwnie, kiedy z obrączkami na palcach będziemy się całować w jakiejś kawiarni - pomyślą, że ani chybi mamy romans!
a mieć romans z własnym mężem/żoną - to całkiem niezły pomysł. czy nie? :lol:

Agnieszka19 - Czw Kwi 19, 2007 11:23 pm
Temat postu: Re: obawy poślubne....
kiciucha napisał/a:
i wstapienia na ścieżkę rutyny....a Wy?

Troszkę się tego boję :(
Mam jednak nadzieję że uda nam sie jakoś uczuciem przezwycięzyc tę rutynę która chyba wczesniej czy później sie pojawi :)
Oby później.
Innych obaw nie mam :)

kamilcia_1984 - Pią Kwi 20, 2007 11:45 am

Rutyną przedmałżeńską mamy za sobą i udało nam się z nią poradzić więc myślę że w razie gdyby się pojawiła następna (a mam nadzieję że to nie nastąpi) sobie poradzimy
asia84 - Pią Kwi 20, 2007 11:48 am

ja nie mam żadnych :razz:
dominiqsz - Pią Kwi 20, 2007 11:57 am

Podobno pierwsza rutyna przychodzi po dwóch latach bycia razem w związku, faktycznie cos tam sie pojawiło, ale jeśli para sie naprawde kocha i jest to prawdziwa miłość to przetrwa wsyztsko!!! My przetrwaliśmy i teraz już nic nam nie przeszkodzic w szcześciu!!!
Hatifnatka - Pią Kwi 20, 2007 1:57 pm

to zalezy w głównej mierze od partnerów, z moim eks było "rutynowo" już po roku i niestety nic się nie dało z tym zrobić... także nie ma na to chyba reguły.
Ela_i_Adam - Pią Kwi 20, 2007 4:40 pm

My jestesmy razem od 5 lat (jutro rocznica :razz: ) ale zadnej rutyny u nas nie było i nie ma i mam nadzieje ze nie będzie :) obaw kilka mam ale cieżko je nazwać :roll: bo są raczej emocjonalne a największą moja obawą jest to jak sobie poradze z byciem sama w domu w czasie kiedy moj Skarb bedzie w pracy :? a jest w niej bardzo dużo niestety :(
kiciucha - Wto Kwi 24, 2007 12:51 pm

a nie obawiacie się życia codziennego? odpowiedzialności za drugą osobę?konieczności podejmowania samemu decyzji?....dotąd byli rodzice, to oni podejmowali strategiczne decyzje życiowe....a teraz ten obowiązak spada na nas......sama miłość nie wystarcza..... my jestesmy ze soba ponad 8 lat i też teraz jest cudownie.....ale co bedzie później?
w sumie pomieszkujemy trochę ze sobą, ale to nie to samo.....a charakter, nasz temperament......
w chwili obecej nasz związek jest taki jak powinien być....jest miłosć, przyjażń, partnerstwo....i nie chciałabym aby to się zmieniło......wiem że rozmowa to podstawa ale czy wystarczy......?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group