|
Forum Weselne miasta Łodzi Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim |
|
Zdrowie i Uroda - Bielactwo
dzarusia - Wto Lis 07, 2006 2:00 pm Temat postu: Bielactwo Postanowiłam dzisiaj, że podziele się z Wami moim problemem ... jestem jużtutaj na tyle długo, że chyba mogę się już ujawnić
Mój problem to nękające mnie chyba od 12 roku życia(gdzie kolo tego) bielactowo
Zaczelo sie niewinnie ... wrocilam kiedy z kolonii ... opalona z malymi bialymi plamkami ... wygladalo to jakby skora mi zeszla od opalenizny ... opalenizna zeszla ... plamki tez ... i tak dotrwalam do nastepnego lata, kiedy to przezylismy szok ... z malych plamek zrobily sie oooggromne place
Zaczela sie wedrowka po lekarzach ... niestety zaden nie potrafil nam pomoc (konowaly jedne ) ... az w koncu ciocia zalatwila mi specjaliste ... nastapilo leczenie (tabletki plus naswietlanie), po ktorym bylo widac efekty (lekarz chcial mnie do lekarskiej ksieki rekordow wpisac, bo sie dziwil ze tak zaawansowana choroba daje sie wyleczyc ) ...
leczenie bylo dluge (jdynym plusem bylo to ze mialam opalenizne przez caly rok i kazdy zazdroscil mi karnacji )
Koniec koncem wyszlo tak, ze zaczely sie problemy ze szkola i czasem, z dalszym leczeniem i musialam go przerwac ...
Byl dosc dlugi okres spokoju ... dzieki leczeniu czesc plam zniknela :na biodrach, kolanach, lokciach, powiekach, pod pachami .... i czesc pozostala niezmieniona mimo leczniu: stopy i rece ...
Myslalam ze juz tak zostanie ... myslalam i sie ludzilam ...
Choroba znowu dala o sobie znac
Zaczela pojawiac sie z miejsach w ktorych kiedys nie byla
Mama poszla do zielarza (bo na lekarzy raczej nie ma co liczyc) i ten dal mi "BAIDIANFENGJIAONANG" Chiński środek ziołowy przeciw bielactwou ... wymieniany jako jeden z najskuteczniejszych lekow ... no i zobaczymy dopiero biore go tydzien
jest dosc drogi ale jesli ma przyniesc efekty
Moze to sie wydawac, ze to nic takiego, ale wierzcie mi, ze jest to ciezki szczegolnie latem kiedy wszelkie oczy sa na Ciebie zwrocone
Poza tym jesli kiedykolwiek bede chciala wziac slub, to to bedzie moim kolejnym kompleksem i obawa ... bo jak to bedzie wygladac
Na szzcescie nie mam tego na twarzy a widzialam ludzi ktorzy mieli
A czy Wy kiedykolwiek spotkalyscie sie z czyms takim??
Klaudia22 - Wto Lis 07, 2006 2:16 pm
Mąz mojej wychowawczyni z podstawówki miał tę chorobę - na poczatku szok bo nigdy nie widzialam takiego czegos a pozniej luzikk i nie zwracało sie na to uwagii Liczy sie czlowiek a nie wyglad zewnetrzny No ale wierze ze może to być uciazliwe dla danej osoby. jednak mysle że Da sie z tym żyć a że sa jakies srodki coo to zwalczaja to nawet o tym nie wiedzialam myslalam ze to juz tak jest... POzdrawiam i trzymaj się ciepłoo i wierze ze dasz rade pokonać to chorubskoo
dzarusia - Wto Lis 07, 2006 2:22 pm
Sa dwa rodzaje bielactwa ... wrodzone i nabyte ...
Z moich informacji wynika ze wrodzone nie da sie usunac ...
A nabyte zdarzaja sie przypadki wyleczenia (obym ja tez byla takim )jednak jest to dosc rzadkie ...
dodatkowo ja jestem osoba nerwowa (tzn nie wybuchowa tylko wszystkim sie przejmuje), a niestety prawdopodobnie to jest przyczyna tej choroby ...
teraz sobie zdajde sprawe, ze nawrot choroby moze byc zwiazany z pewnymi przezyciami i sytuacja w ktorej sie aktualnie znajduje ...
Magda2 - Wto Lis 07, 2006 2:36 pm
Moj wujek tez choruje na bielactwo. Leczyl sie kiedys, ale przestal, bo juz mu "na wygladzie tak bardzo nie zalezy". W okresie leczenia mial dlugie okresy remisji choroby.
Uwazam, tak jak Klaudia, ze liczy sie czlowiek, a nie jego wyglad, choc Cie rozumiem..... Zycze powodzenia i wytrwalosci w walce z choroba.
eir - Wto Lis 07, 2006 3:03 pm
Nie przejmuj sie, znam jedna osobe z bielactwem (prawdopodobnie wrodzonym, bo mowi, ze tego sie nie da wyleczyc). Oczywiscie na poczatku rzucilo mi sie to w oczy, bo kolezanka ma tez problem z plamkami na twarzy, ale zaraz potem o tym zapomnialam, bo to przesympatyczna i przeurocza osoba. Nauczyla sie z tym zyc tak, jak kazdy z nas musi nauczyc sie zyc z jakimis swoimi wadami, bo raczej nie ma osob idealnych. Nie wiem, czy Cie to pocieszy, ale widzialam Murzynke (to chyba nie jest poprawne politycznie okreslenie, poprawcie mnie) z bielactwem. To byl naprawde dosc szokujacy widok, ale u nas, bialasow to sie tak nie rzuca w oczy.
dzarusia - Wto Lis 07, 2006 3:10 pm
Dziekuje za cieple slowa
Mnie moze jest trudniej, gdyz jestem dosc mocno zakompleksiona Moze kiedys cos sie zmieni
Żaneta - Wto Lis 07, 2006 4:05 pm
Dzarusiu nie wiem co mam napisać,nie slyszalam o tej chorobie,ale z tego co napisalaś myślę,że da się z tym żyć i naprawdę nie powinnaś się przejmować. Wiem,że latwo się mówi,ale pomyśl,że są gorsze choroby,a ty jesteś cieplą i kochaną osóbką i to jest najważniejsze-SERCE które Ty masz ogromne
Na pewno będzie dobrze i da się to wyleczyć
dzarusia - Wto Lis 07, 2006 4:39 pm
No i sie wlasnie zdenerwowalam mialam zamowione nowe opakowanie i nie przyszlo ... a mnie tabletek zostalo na dzisiejszy wieczor, a leczenia nie mozna przerywac
eir - Wto Lis 07, 2006 4:49 pm
Kilka dni na pewno nie zrobi roznicy.
dzarusia - Nie Gru 10, 2006 11:18 pm
odpukac .... jest jakis postep ... nie za duzy, ale zawsze ... pojawiaja sie jakies kolory na stopach ... takie kropki wieksze ... co to bedzie, co to bedzie?
tusia_queen - Pon Gru 11, 2006 11:48 am
ja też mam takie białe plameczki, które pojawiają się co jakiś czas i już niestety zostają..
ale póki co nie powiększają się. i może dlatego nic z tym nie robię..
choć wiem, że jeśli to jednak jest ta choroba, to w każdej chwili może coś się zmienić
mam nadzieję, że u mnie się to zatrzymało!
nie mam stwierdzonego bielactwa, ale ja sama tak to zdiagnozowałam...
wierzę, że mam to już za sobą.
Dzarusia nie martw się, leki dojdą!
a Ty się ciesz tym co w około!
mischelle22 - Pon Gru 11, 2006 2:06 pm
A nie próbowałaś poszukać w innych sklepach zielarskich?
|
|