Duszka - Pon Paź 02, 2006 2:21 pm Temat postu: Callanetiks - super sposób na dobra figurę Ostatnio moja pani doktor, u ktorej sie odchudzam (nie jakos ramatycznie, ale przed slubem trzeba zadbac o siebie...) poradzila mi, ze jesli nie chce chodzic na fitness albo basen to moge sobie zaczac w domu cwiczyc stary, dobry, ale zapomniany, callanetiks. Zajelo mi troche czasu dogrzebanie sie do niego, ale udalo sie. Mam tylko problem - mam go na kasecie VHS a potrzebuje przegrac na plytke. Moze ktos z Was ma taka mozliwosc, a przy okazji moglby sam z tego skorzystac. Doktorka obiecala mi super efekty juz po 2 tygodniach, wiec brzmi zachecajaco. A moze Wy macie jakies inne pomysly lub doswiadczenie z tego typu cwiczeniami. Chetnie sobie poczytam. Kot - Pon Paź 02, 2006 2:37 pm Temat nie jest mi obcy. Kiedyś chodziłam na takie zajęcia, poźniej ćwiczyłam sama w domu (mam książkę). Te ćwiczenia faktycznie przynoszą piękne efekty ale są strasznie nudne. Ta monotonia mnie zniechęciła 
adriannaaa - Pon Paź 02, 2006 2:49 pm  no ja jestem kolejną wielbicielką callaneticsu - tez przez długi czas ćwiczyłam, i w połączeniu z odstawieniem chleba - dało to świetne efekty.. nie wiem czy już w 2 tygodnie (wątpię) ale dało:) I fakt, to co mówi Kot jest prawda - strasznei monotonne te ćwiczenia.... ale wymagają skupienia i dokładności...
Wydaje mi si, ze bardziej wpływają one na mięśnie - rozciaganie,a nei na tkankę tłuszczową - ale mogę się mylić... Duszka - Pon Paź 02, 2006 6:59 pm No ta lekarka nie twierdzila, ze po 2 tygodniach bedzie super, ale ze podobno bedzie widac roznice (niewielka  ).
Ja zdaje sobie sprawe, ze to strasznie nudne i monotonne i potrzeba duzo samozapracia, zeby cwiczyc systematycznie, ale dlaczego nie sprobowac... Mam tylko pytanie - czy wiecie jak mozna przegrac fimik z cwiczeniami z kasety VHS na plyte?? Bo ja musze najpierw przez to przebrac, a dopiero potem moge zaczac cwiczyc dzarusia - Pon Paź 02, 2006 8:47 pm a kto mi wyłumaczy co to jest ten callanetiks? 
Kati - Pon Paź 02, 2006 9:00 pm http://www.fit.pl/akademi...4,85,169,0.html Jego pomysłodawczynią była Allan Pickney. Zajęcia te polegały na wykonywaniu krótkich, dynamicznych, o niewielkim zakresie pracy mięśnia ruchów, które powtarzało się wielokrotnie (na przykład 100 razy). Callanetics przyciągał wiele pań i cieszył się bardzo dużą popularnością, ponieważ był spokojniejszy, bardziej statyczny, nie było tu żadnego skakania, a mimo to po godzinie takiej gimnastyki można było poczuć "ból" (!) spracowanych mięśni. Niestety callanetics okazał się niewypałem, ponieważ podczas wielokrotnych skurczów izometrycznych, z jakimi mamy w tym przypadku do czynienia dochodzi do niedokrwienia pracujących mięśni (ucisk na naczynia krwionośne) oraz do naciągnięcia więzadeł. adriannaaa - Wto Paź 03, 2006 7:01 am ooo kati - żrodło profesjonalnej wiedzy - to teraz już wiem, dlaczego tak ucichło o callaneticsie.. btw - pegrać z video na płytkę możesz tylko, jeśli masz odpowiedie przejście z video na komputer, oraz odpowiednią kartę zamontowaną w komputerze. możesz sprubować poszukać gdzieś w internecie, czy jakieś studio fotograficzne, czy kafejka internetowa nie oferuje takich usług. katia - Wto Paź 03, 2006 10:10 am Pytanie na podsumowanie: jest to zdrowe czy nie? |
