Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - Druhny

Paula - Pon Lut 02, 2004 12:14 am
Temat postu: Druhny
Co myślicie o druhnach?
Jak i gdzie je ubrać?




edit: zmieniłam tytuł wątku - kryszka

Edyta - Pon Lut 02, 2004 10:13 am

w niektorych salonach slubnych maja typowe suknie dla druhen
albo mozna pojechac do "Ptaka" tam tez jest duzy wybor

Madlen_ - Pon Lut 02, 2004 10:43 am

Wogóle to witaj Paula 8) :lol:

Zdecydowanie do Ptaka i na ul. Piotrkowską-przy pl.Wolności "Kobieteria"

Asia - Pon Lut 02, 2004 3:39 pm

Paula, będziesz miała dwie druhny? Pewnie mają być jednakowo ubrane? A co one na to ? Może same się dogadają i ubiorą tak jak chcesz?
kryszka - Pon Lut 02, 2004 8:27 pm

W salonie sukni ślubnych na Zachodniej pomiędzy Bazarową a Limanowskiego szyją na wymiar takie suknie. Koszt gorsetu, spódnicy i halki to około 400 zł. Na wystawie jest piękna śliwkowa suknia, moja świadkowa się w niej zakochała. :mrgreen:
olenka - Pon Lut 02, 2004 10:20 pm

Tak Galonka Kobieteria:)
fajne maja tam ciuszki tylko troche drogie. ja lubie firmę Idem oni też szyja dla Kobieteri. Mam kilka takich ciuszków i polecam, polecam.

Madlen_ - Wto Lut 03, 2004 10:23 am

W Ptaku jest też stoisko firmy Dagmez...polecam
Paula - Wto Lut 03, 2004 11:53 am

Asia napisał/a:
Paula, będziesz miała dwie druhny? Pewnie mają być jednakowo ubrane? A co one na to ? Może same się dogadają i ubiorą tak jak chcesz?


Druhny będą cztery i czterech drużbów.
Ustaliłyśmy, że nie będą ubrane jednakowo bo każda ma inną figurę. Kolor ma być ten sam brudny lub jasny róż.

pipi - Pon Kwi 26, 2004 3:55 pm

Słuchajcie, ja wiem, że druhny i drużbowie to stary obyczaj.
Jednak ja nigdy nie byłam na weselu lub chociażby ślubie gdzie ktoś miałby druhny.

Powiedzcie mi co należy do obowiązków druhny i drużby, czy też tylko mają się wyróżniać strojem :wink: ?

Kati - Pon Kwi 26, 2004 6:04 pm

Moja świadkowa ma pełną swobodę wyboru. Wierzę, że ma dobry gust. Jakoś nie mogę się przekonać do tej amerykanizacji... :roll:
josephine - Pon Kwi 26, 2004 8:11 pm

A jak to w ogóle wygląda wtedy z tymi druhnami i drużbami? tak samo jak ze świadkami czy po prostu stają gdzies z boczku i nic nie robią? no bo chyba podpisują to tylko świadkowie? powiedzcie, jak jest wtedy ich rola? Kopia zachowań z USA?
:o zaintrygował mnie temacik...

No i wtedy chyba płaci się za ich ubiór, tak? tzn pań i panów? czy nie? nic o tym nie wiem...

Olcia.W - Wto Kwi 27, 2004 12:01 am

U mojej koleżanki było tak: Druhny były cztry, ubranie jednakowo, z jednakowymi wiazankami.Do ołtarza szły przed młodymi i jedna z nich(siostra pana młodego) niosła obrączy na serduszku.Co do stroju, to płaciły za sukinie same,choć na początku mieli je finansować młodzi.No i oczywiscie druhny odpinały welon młodej i były ozdoba wesela :)

A oprócz druhen byli świadkowie,dwóch facetów

Edyta - Wto Kwi 27, 2004 11:04 am

a jeśli będzie 4 facetów?????? i to na dodatek kawalerów????

to który z nich powinien oczepiać Młodego?????

pipi - Wto Kwi 27, 2004 11:36 am

Dziewczyny po pierwsze chciałam Wam napisać, że druhny to wcale nie jest żadna amerykanizacja. Jest to stary polski zwyczaj - jestem tego pewna.
Wiem też, że kiedyś było coś takiego jak starsza druhna i starszy drużba.
Niestety kompletnie nie wiem co należy do zadań druhn i drużb według polskiego obyczaju.
Myślę że ta tradycja trochę wyginęła 8)

Edyta - Wto Kwi 27, 2004 11:52 am

pipi napisał/a:
Wiem też, że kiedyś było coś takiego jak starsza druhna i starszy drużba.



Pare dni temu ogladałam kasetę z wesela, gdzie w ten sposób orkiestra śpiewała do świadków.

just_Kate - Wto Kwi 27, 2004 4:27 pm

Olcia, a ten ślub z druhnami to nie miał przypadkiem miejsca ostatnio w ?więta?? Przy Rzgowskiej? Bo coś mi szczegóły pasują...

:D

Agniesia - Sob Paź 23, 2004 3:43 pm

ja tez bym chciala druchny... ale nie wiem jak to zorganizowac...

mam taki pomysl, ktory narodzil sie w tym tygodniu zeby miec 3 swiadkow (2 moje siostry i 1 brata K.)

Kasia21 - Sob Paź 23, 2004 10:28 pm

A nie lepiej jak druchny same ubiorą w to co chcą i w czym czują się najlepiej?Ważne jest żeby świadkowi nie wyglądali tylko jak z dwóch różnych światów. Pomysł ubierania druchny wcale mi nie leży
gosiaczek - Nie Paź 24, 2004 10:56 am

pipi napisał/a:
Słuchajcie, ja wiem, że druhny i drużbowie to stary obyczaj.

Powiedzcie mi co należy do obowiązków druhny i drużby, czy też tylko mają się wyróżniać strojem :wink: ?


Zgadza sie. Mam jakieś stare zdjęcia mojej babci, na których jest właśnie druhną. No a w takich"Chłopach" np. wójt był nie świadkiem a drużbą właśnie.

I wydaje mi się, że sprawy, które zostały wymienione w watku o obowiązkach świadków, należą właśnie do obowiązków drużbów, czy tak ich nazwiemy czy nie. ?wiadek hmmmm, żeby nie wyszło masło maślane... świadczy swoim podpisem i obecnością, że ślub się odbył. Tak myśle

Pozdrowienia przy niedzieli

suhotnikowa - Nie Paź 24, 2004 10:59 pm

W zeszłym roku byłam jedną z siedmiu druhen na weselu kuzynki, na Lubelszczyźnie. Tam jest taki zwyczaj. Oprócz 7 druhen, było 7 drużbów - szliśmy "parami" za parą młodą. Obowiązki świadka i świadkowej sprawowali starościna i starosta wesela - i oni też podpisywali wszelkie papierki. O ile druhnami/drużbami są osoby stanu wolnego, to starostami sa osoby starsze, z reguły mające swoje rodziny.
Drużbowie ubrani byli w garniturach. Natomiast my wystapłyśmy w jednakowych sukienkach- moja ciocia jest krawcową i uszyła drużkom sukienki, my zapłaciłyśmy tylko za materiały. Miałyśmy takie bukieciki na rękach, a drużbanci "przypinki".
Do obowiązków naszych należała "obsługa" wesela-tzn. np. pomoc kelnerom przy roznoszeniu posiłków itp. Wesele było na wsi i tam nie ma zwyczaju zatrudniać kelnerów, po to właśnie są drużbanci. Moja kuzynka i tak się "wyłamała" i my jedynie pomagaliśmy.

Kasia21 - Pon Paź 25, 2004 11:02 am

Mnie takie klonowanie druhen wcale sie nie podoba. A co jak dziewczyny źle się czuja w strojach które sa dla nich przeznaczone. ja np. mam jedna zasadę nie chodze w ciuchach w których się źle czuję.
Lily - Pią Mar 11, 2005 11:16 am

Wiec w Ameryce jest tak.
Maide of Honor jest jako pierwsza druhna ktora podpisuje jako swiadek.
i pozniej jest ile tam kto sobie chce innych druhien.
A rola ich jest taka, na weselu jest to druzby sprawa aby goscie sie dobrze bawili i nic im nie brakowalo. Podczas obiadu druhny podchodza do kolejnych stolow i pytaja czy cos gosciom nie jest potrzebne. Jesli ktos ma jakies zyczenie to jest druhny glowa zeby zrealizowac zyczenie.
Zwykle tez po kilku krzyknieciach "gorzko" jak juz mloda para chce zjesc to wstaje para druhny i druzbanta i sobie buzi daja.
Nalezy to do mlodej pary aby zaplacic za druhien sukienki.
Caly orszak wselny dostaje tez prezenty od pary mlodej.

megi - Wto Kwi 26, 2005 11:36 am

moje druchny maja juz prawie gotowe sukieneczki, wygladaja wszystkie tak samo i włoski tak samo beda uczesane, dodatki tez., pod koniec ceremonii beda rozdawały prezenciki dla gosci, a przy wejciu do kosciola beda, trzymac welon badz tren gdyz jest dosc długi! a do tego sa bardzo szczesliwe ze maja tak piekny obowiazek, i ze besda wazne w tym dniu tez!
Gniesia - Sro Kwi 27, 2005 12:15 pm

Megi a oprócz druhen będziesz miała jeszcze świadków :?:
My z moim P. zastanawiamy się nad dwiema druhenkami i dwoma świadkami (płci męskiej) :lol:

megi - Sro Kwi 27, 2005 3:44 pm

mam 3 druchny swiadkowa i swiadka i mysle ze bedzie oki!
gambi - Sro Kwi 27, 2005 6:55 pm

Na Słowacji jest zwyczaj łączenia mlodych, stanu wolnego w pary, oczywiście tych, którzy nie mają osoby towarzyszącej. :wink: Dryhny dostają kwiatek a drużbowie przypinke.
wszystkie pary drużbów wchodzą do kościoła a za nimi na koncu para mloda.
bardzo fajnie to wyglada. jedyne co mi sie nie podobało, to fakt, ze potem druhny siadaja osobno i druzbowie osobno.
zastanawiam sie nad wykorzystaniem tego zwyczaju, choc w nieco zmodyfikowanej wersji - oczywiscie bez rozdzielania na dwie strony druhen i drużbów. po prostu kazda para usiadzie raz na prawa a raz na lewa strone :wink:

ewcia - Nie Sty 22, 2006 12:32 am

:oops: U nas będzie dwóch świadków- mężczyźni. Mój brat oraz wspólny przyjaciel mój i mojego P. Przyjaciółka będzie mi jedynie odpinać welon, ale nie będzie druhną.
Alma_ - Nie Sty 22, 2006 10:56 am

Ja chciałam mieć dwie pary druhen i drużb, poza pierwszą parą świadków, ale Ł. ostro zaoponował - twierdzi, że to dziwactwo i amerykanizm :? A przecież nie chciałam ubierać ich w różowe sukienki-bombki :lol:

Ale trudno, nie będzie. Wyłącznie świadkowie.

Agatka_P - Nie Sty 22, 2006 11:05 am

Ja byłam na ślubie gdzie w kościele za młodymi stały pary które jeszcze nie były małżeństwem i oni robili za druhów i druhny. Dziewczyny stały po stronie młodej a panowie po stronie młodego. Jak odchodzili od ołtarza to się rozstąpilismy i szli między nami a potem się łączyliśmy i wychodziliśmy za nimi z kościoła.
Pusiak - Pon Sty 23, 2006 11:38 am

Moja tesciowa strasznie chciała miec w ogóle orszak ślubny.... za Nami miało iść sześciu panów w czarnych garniturach, a za nimi jeszcze trzy pary druhen i drużbów..... Ale skutecznie ukrócilismy jej zapedy (zwłaszcza co do tych mocno pogrzebowych panów :lol: )
strawberrytea - Pon Sty 23, 2006 11:49 am

Pusiak napisał/a:
Moja tesciowa strasznie chciała miec w ogóle orszak ślubny.... za Nami miało iść sześciu panów w czarnych garniturach, a za nimi jeszcze trzy pary druhen i drużbów..... Ale skutecznie ukrócilismy jej zapedy (zwłaszcza co do tych mocno pogrzebowych panów :lol: )
dokładnie mnie tez sie to z pogrzebem skojarzyło ;) U nas byli tylko świadkowie... Cały orszak może wygladać aż... śmiesznie czasem...
Pusiak - Pon Sty 23, 2006 12:06 pm

No własnie.... to samo sobie pomyśleliśmy :)
Alma_ - Wto Lip 18, 2006 6:11 pm

Podoba mi się, jak druhny sa ubrane w tym samym stylu i kolorze, ale jednak inaczej, w indywidualnie dobrane kreacje. Na przykład tak:

jpuasz - Wto Lip 18, 2006 6:40 pm

Hmmm no u mnie druhen na pewno nie będzie... Ale jeśli by były, to całkowicie popieram Almę :)
Alma_ - Wto Lip 18, 2006 6:44 pm

U mnie też nie. Ale trochę żałuję, właśnie ze względu na te kiecki... :lol:
jpuasz - Wto Lip 18, 2006 6:57 pm

Fakt - ładne są, ale jakoś nie chciałabym zmuszać znajomych do zakładania niemalże identycznych sukienek :D :D :D
szczako - Sro Lip 19, 2006 12:50 am

mnie pomysł z podobnymi kieckami również przypadł do gustu. druchen nie planuję, ale pomysł nie jest zły :)

ja się na jakąś druchnę zawsze mogę zapisać, żeby Pannie Młodej się całośc w całość układała ;)

Alma_ - Sro Lip 19, 2006 12:53 am

szczako napisał/a:
się całośc w całość układała ;)

:lol:

FifthAvenue - Sro Lip 19, 2006 1:21 pm

A ja sie bardzo zastanawiam nad 3 druhnami... mam 3 kolezanki, ktore idealnie by mi pasowaly... troche moze byc to trudne technicznie, ale jest jeszcze duzo czasu, wiec moze sie uda. Pierwsza jest ze Szwecji, ma blond wloski, niebieskie oczy i jest taka "skandynawska" bardzo. Druga jest super czarniutka, z Senegalu. A trzecia jest "lokalna", ma brazowe wloczy i cudne zielone oczy. Fajny bylby mix...
DO tego ja - ciemne wlosy, ciemna karnacja. 4 kobitki, wszystkie inne.... United Colors Of Benetton ;-)

misia-misia - Sro Lip 19, 2006 2:56 pm

jpuasz napisał/a:
Fakt - ładne są, ale jakoś nie chciałabym zmuszać znajomych do zakładania niemalże identycznych sukienek :D :D :D


Dokładnie.
U nas też druhen nie będzie... i dobrze.
A ubieranie druhen w jednakowe sukienki...hmmm zalatuje mi ameryką (już samo "druhnowanie" jest czysto "amerykańskie").
Co innego różne sukienki ale w tym samym kolorze. Jeszcze ujdzie w tłoku.
A co jeśli jedna z druhen żle się czuje w przewidzianym kolorze i nie założy takiej sukienki?Ma isć w niej na siłę bo inaczej zepsuje cały układ?Coś nie ten teges...
Zresztą co ja się będe wypowiadac. Dla mnie sam pomysł druhen jest skrzywiony.
Ale jak ktos ma życzenie mieć druhny to jego sprawa, jego bajka.

Linka - Sro Lip 19, 2006 3:57 pm

Pomysł dla mnie rzeczywiście dyskusyjny. Amerykańskie suknie slubne nam sie nie podobają i często je krytykujemy. Ale często też na amerykańskich weselach najgorzej ubrane osoby to właśnie druhny w nie najlepiej dobranych kolorystycznie i fasonowo sukienkach. Chociaż...na zdjęciu Almy te druhny prezentują się całkiem nieźle :niepewny:

A gdyby Was ktoś poprosił o założenie konkretnej sukienki, no dobra, można wybrać fason ale ma być np błękitna....?

Ja bym miała problem jak odmówić... :|

fiona83 - Sro Lip 19, 2006 4:11 pm

Nie sądzę, żeby pomysł "druhnowania" zakorzenił się na polskim gruncie.
Po pierwsze już od wieków jest tradycja "świadkowania" - co według mnie jest bardziej dostojne i wyróżniające dla osób pełniących tą funkcję.
Po drugie - szczerze - nie wiem jak jest w innych krajach, ale kobieta jak to kobieta - chce być wyjątkowa, a nie wrzucona do jednego worka z innymi ;)
Po trzecie - nie wszystko co amerykańskie jest dobre.
Ale na zdjęcia można popatrzeć - bo ładne:


misia-misia - Sro Lip 19, 2006 6:15 pm

Owszem ładne.Tylko weźmy jeszcze jedno pod uwagę. W Stanach (z tego co mi sie kojarzy) to z reguły panna/państwo młodzi kupowali stroje dla druhen/druhnów. A w Stanach jak mnie pamięć nie myli na ślubie sa conajmniej 3 druhny.A niekiedy nawet dodatkowo 3 druhnów... :zdziwko:
Kogo stać wydać tyle pieniędzy na dodatkowe 3-4 suknie? :znudzony:
Pozatym gdyby ktoś mnie poprosił o "druhnowanie" pewnie bym się zgodziła.Ale gdyby narzucił mi że sykienka ma być w danym odcieniu różu czy błękitu albo zieleni....odmówiłabym. :kwasny:
Nie leży mi na siłę zakładanie sukniw kolorze w którym średnio czyję się dobrze. A juz gdybym miała narzucony fason sukni...odpada w przedbiegach! :kwasny: :kwasny:

Alma_ - Sro Lip 19, 2006 6:22 pm

Ja nie widzę problemu - gdyby poproszono mnie o świadkowanie, dostosowałabym się do koncepcji Państwa Młodych - co to za problem załozyć sukienkę we wskazanym kolorze? No chyba, że byłaby wyjątkowo koszmarna, ale nie posądzam Panny Młodej o próbę wykoszenia "konkurencji" w tak perfidny sposób 8)
misia-misia - Sro Lip 19, 2006 7:53 pm

No problem jest gdy masz założyć sukienke w której albo ci nie do twarzy albo kolor nie pasujący do ciebie.Albo generalnie masz jakieś ale do tego stroju.
i tu dopiero zaczyna sie problem bo albo trzeba odmówic młodym "druhnownia", albo przemóc się i założyć to co proponują młodzi.
Z Bogiem sprawa jesli młodzi pójdą na ustępstwo w stronę stroju i jakoś sie dogadacie...

bajeczka - Sro Lip 19, 2006 8:47 pm

A mnie sie pomysł druhen by podobał. Ale nie mam tylu koleżanek słonnych do poświecenia ;)
Alma_ - Sro Lip 19, 2006 8:50 pm

Myślę, że wszystko jest do dogadania. W końcu świadkujemy zazwyczaj u bliskich nam ludzi ;)
fiona83 - Sro Lip 19, 2006 10:39 pm

Gdybym miała nawet u królowej angielskiej druhnować nie wsadzicie mnie w pomarańczową sukienkę :lol:
sylwia - Sro Lip 19, 2006 11:18 pm

Spodobał mi się pomysł,żeby druhny były ubrane w jednakowe sukienki lub w podobnym stylu i kolorze i tak jak Alma mogłabym się poswięcić bo świadkowanie to jest w pewnym sensie dla nas zaszczyt,że ktoś nas docenił i świadkujemy u bliskich osób więc można się dogadać. :D Prawdą jest jeszcze to,że jest to nie ansz polski styl tylko amerykański ale czasem moząn inne zwyczaje i mode z innych krajów podpatrzeć :)
Kot - Czw Lip 20, 2006 7:52 am

W kwestii formalnej - trzy druhny ale trzech drużbów.

Ja nie miałabym problemu jeśli można dobrać fason a jedynym warunkiem byłby określony kolor :mrgreen:

szczako - Pią Lip 21, 2006 4:09 pm

jeszcze kilka propozycji:
1.

2.

3.

4.

5.

misia-misia - Pią Lip 21, 2006 5:20 pm

Nr. 1 i nr.3 całkiem całkiem.

Ale nadal przystaję przy swoim :lol:

fiona83 - Pią Lip 21, 2006 5:34 pm

Zestaw numer 5 to dla mnie pomyłka :)
misia-misia - Pią Lip 21, 2006 5:43 pm

Hehehe w zestawie nr 5...w tych kolorach napewno bym nie wystąpiła. Siła by mnie nie zaciągneli do tych sukienek :rotfl:
szczako - Pią Lip 21, 2006 5:55 pm

6.

7.

8.

9.

10.

misia-misia - Pią Lip 21, 2006 5:57 pm

Hmm to ostatnie zdjęcie... ksero jednej sukienki x 4
Za jasno w otoczeniu panny młodej...a raczej za blado.

jpuasz - Pią Lip 21, 2006 7:48 pm

Oooo moja kuzynka miała suknię ślubną niemal identyczną jak na zdjęciu 5 - tylko z ramiączkami i ta "zewnętrzna warstwa" była różowa (pastelowa ;) )

A z wklejonych propozycji podoba mi się 1 i 5 :) No w 5 może trochę inne kolory bym dobrała ;)

adriannaaa - Pią Lip 21, 2006 7:50 pm

do tego druhny na upartego same mogły by uchodzić za panny młode;)

Kiedyś widziałam zdjęcia ze ślubu, gdzie dziewczyna miała (w Polsce) 3 druhny - wszystkie ubrane w tym samym stylu - w urzędzie miały bananowe tuniki i białe rybaczki(albo spodnie długie) a na weselu zamiast tych tunik, czarne góry - każda inną - i wg mnie wyglądało to rewelacyjnie:) jeśli bym się na coś takiego miała decydować - tylko z grupą najbliższych przyjaciólek..a że mam taką jedną - no to będzie jedna - świadkowa:)

Pusiak - Pon Lip 24, 2006 12:08 pm

no własnie... na zdjęciu nr 10 to gdyby nie welon to nie wiedziałabym która to Panna Mloda.....
misia-misia - Pon Lip 24, 2006 12:12 pm

Hmmm wiecie co jest nie tak z tymi 4 druhnami ze zdjęcia 10.?
Suknie spoko. Tylko kolor nie ten teges... Faktycznie trudno odróżnic pannę młoda od druhen...
Gdyby kolor sukienek zmieniły na błękitny, jasny róż, bordo...cokolwiek.Ale nie taki jasny, kremowo- szary czy jaki on tam jest.

[ Dodano: Czw Lip 27, 2006 7:45 pm ]
Znalazłam jeszcze coś takiego

wygląda całkiem całkiem ale...nie dla mnie druhna x 6


sylwia - Pon Lip 31, 2006 3:16 pm

sukienki wysłane przez szczako na zdjęciu nr 8 bardzo ładne a na zdjeciu nr 10 druhny ubrane w bardzo podobnej kolorystyce do młodej to tak nie bardzo mi sie to podoba bo wszytsko się zlewa i rzeczywiście4 gdyby nie welon to cięzko byłoby odróżnić młodą.Podobaja mi sie druhny w pastelowych delikatnych kolorach tylko nie np ecri tylko błekitny,róż,fiolecik delikatny
adriannaaa - Pon Lip 31, 2006 3:18 pm

amnei siępodobają te dodane prez Misię - misię... zdecydowane kolorki - super, fajny krój sukienki, i wszystkie ładnie wyglądają....
Agati - Pon Lip 31, 2006 3:21 pm

Zdjęcie wklejone przez Misie-misie jest naprawdę fajne. Tylko, że kojarzy mi sie z typowym amerykańskim slubem.
szczako - Pon Lip 31, 2006 3:25 pm

zwyczaj do polskich może nie należy, ale sukienki zawsze można pooglądać i o nich podyskutować ;)

1.

2.

3. znów w jednej tonacji i kroju z Młodą.

4.

5.

6.

Linka - Pon Lip 31, 2006 3:33 pm

Właściwie jak to jest na tych amerykańskich ślubach? Panna młoda sponsoruje te kiecki dla druhen ? :zdziwko: :zakrecony:
Jeśli tak to ta moda sie jeszcze długo u nas nie przyjmie :oczami:

emilkaa - Pon Wrz 18, 2006 9:18 am

ja podpatrzylam pomysl na innym slubie i tak mi sie spodobalo ze po prostu najwzyczajniej w swiecei zapytalam kolezanki (ktore wiedzialam ze jeszcze nie kupily sukni a kupic cos nwego i tak planowaly) jak im sie pomysl podoba. Dlugo szukac nie musialam... pierwsze dwie dziewczyny co zapytalam byly zachwycone pomyslem ,stwierdzily ze fajnie bedzie nam towarzyszyc przy oltarzu i ze super bedzie to wygladac... :) :)

ale mam fajne kolezanki :D :D

nie narzucam nic.. ani koloru, ani fasonu.. wybieramy sie na wspolne zakupy raz.. jesli sie nie uda i okaze sie ze gusty sa zupelnie inne to pomysl odpuszczamy - takie sa ustalenia.. ale sie ciesze...

a ja nie mam nic przeciwko byc druhna u kogos.. czulabym sie zaszczycona i zalozylabym sukienke o jaka ktos mnie poprosi - bez wzgledu na kolor i fason... nie ma jakiegos koloru czy fasonu w ktorym czulabym sie jakos zupelnie zle no a wierze ze kolezanki tez by mnie nie ustroily w jakies cudo :D

SylTom - Pon Wrz 18, 2006 9:26 pm
Temat postu: Jak ustawic druhny???
Mam male pytanie na ktore moze ktoras z was bedzie mogla mi pomoc. U mnie na weselu beda trzy druhny, nie wiem jeszce w co beda ubrane ale na pewno w takiej samej tonacji kolorystycznej (jasna oliwka). Oprocz tego moja siostra jest swiadkowa, wiec robi sie cztery kobitki z mojej strony. Moj narzeczony nie zgodzil sie prosic swoich kolegow o druzbowanie tylko bedzie mial trzech swiadkow. I tu zaczynaja sie problemy.
1. Z kim ma pojsc moja siostra?
2. Czy druhny i "swiadkowie" maja isc razem do oltarza i rozdzielic sie na koncu?
3. Czy druhny moga siedziec? (Na filmach widzialam ze zawsze stoja ale pewnie na zachodzie nie maja dlugiej ceremoniii zaslubin :lol: )
4. Czy druhny maja pojsc przed czy za nami? I gdzie w tym wszystkim moja siostra??
Po prostu sie zagubilam...

emilkaa - Pon Wrz 18, 2006 9:38 pm

ja w ogole nie rozumiem Twojego narzeczonego.. nie zgodzil sie prosic kolegow o "druzbowanie" ale poprosil trzech swiadkow gdy potrzebny mu jest jeden.. hmm.. dziwne..

w kazdym razie na pewno nie moze byc tak ze bedzie 3 facetow i 4 babki... nieladnie... po prostu sama popros SWIADKA... czy jakkolwiek myslisz go zwac i bedzie komplet ;D

1. Siostra powinna isc z kims, kogo dla przykladu Ty mozesz zaprosic - jak napisalam wyzej
2. Tak ja to sobie wyobrazam ale mysle ze mozna dowolnie kombinowac
3. pewnie ze moga siedziec.. jak masz slub z msza to tymbardziej - nie badz dla nich okrutna!!
4. Ja sama sie zastanawiam.. za Wami bedzie tak "normalniej" jak na Polskie warunki... a jesli przed Wami.. no coz.. musicie wtedy uprzedzic organiste by dlugo gral - zanim wszyscy dojda minie sporo czasu i glupio by bylo gdyby skonczyl grac jak Wy jeszcze bedziecie "maszerowac" :)

PS. Pomysl z tymi druhnami mi sie spodobal po sobocie ale 6 osob to juz uwazam za duzo... pamietaj by w kosciele uprzedzic ile krzesel maja postawic :P

podrozniczka - Czw Lut 01, 2007 4:05 pm

Moj narzeczony jest Anglikiem i w zwiazku z tym bedziemy miec druhny (oprocz swiadkow). Rozmawialam z ksiedzem z mojego kosciola i pytalam czy asystowal przy slubie z druhnami. Powiedzial mi ze nie. Mozecie mi powiedziec czy druhny ida przed para mloda czy za?Czy siedza w trakcie ceremonii czy stoja?Poza tym z boku czy za swiadkami?
Druhen bedzie 6 i wszystkie to nastolatki. Jesli bylyscie na slubach z druhnami to doradzcie.
Pozdrawiam

agnienia - Nie Lut 18, 2007 9:05 pm
Temat postu: Druhny!!!
Hmmm...ja mam pytanie...czy byłyśie(byliście) na ślubie, gdzie oprócz świdadków, były druhny...oddzielnie, że tak powiem.

W czym rzecz. Mamy 4 kandydatów do świadkowania( 2 facetó - już sie zgodzili (wątek-świadkowie) i 2 baby(moje kochane) i pomyslałam sobe, że bedzie tak 2 świadkow(czyli standardowo) i 2 druhny...tylko nie wiem, czy tak mozna i jak to zorganizowąć (czy musza być podobnie ubrane itp)...

...nie byłam na ślubie z druhnami...ale oni w 3 MUSZA iść za mną :wink:

Jak myślicie? :roll:

marta+fifi - Nie Lut 18, 2007 9:44 pm

My przyłączamy się do agnieni. Też planujemy 2 świadków (mężczyzn) i 2 druhny. No właśnie, czy wiecie, jak to wygląda w praktyce, czy powinny być tak samo ubrane, a jeśli tak, czy przez całe wesele, jakie mają zadania i w ogóle. Będę wdzięczna za wszelkie Wasze spostrzeżenia i doświadczenia zwiażane z druhnami. :)
Dzięki!! ;)

mischelle22 - Pon Lut 19, 2007 12:24 pm

Ja doświadczeń z duhnami nie miałam, ale ładnie by wyglądały identycznie ubrane.
Skoro macie po 2 świadków - to do nich będzie należało - odbiór kwiatów, prezentów w kościele itp...
A druhny powinny pomagać młodej - poprawiać sukienkę itp...

adriana - Sro Kwi 11, 2007 10:16 am

A ja mam taką radę.
Nie ubierajcie druhen tak samo bo będzie za mdło lepiej aby były one w podobnym kolorze i rodzaju stroju czyli np. druhny w sukniach lub kostiumach( muszą to sobie same uzgodnić)
A do tego specjalnie oznaczony kotylion,który będzie bardzo charakterystyczny i naprawdę elegancki.
Napewno one same będą czuły się wyjatkowo nosząc to na stroju niż gdyby miały być ubrane identycznie.
Co wy na to?

kryszka - Sro Kwi 11, 2007 10:35 am

Połączyłam podobne wątki.

Agnienia - przeczytaj proszę posty wzwyż.

France - Sob Mar 14, 2009 12:39 am

a ja mam nadzieje bede miala 3 druhny i chcialabym zeby wygladaly podobnie,na pewno w tej samej kolorystyce.
Tissaia - Sob Mar 14, 2009 11:11 pm

Rany... ja może jakaś dziwna jestem, ale w życiu bym nie chciała takiego orszaku identycznie ubranych koleżanek. Ani tym bardziej narzucania sukienki świadkowej. Moja świadkowa ma całkowicie wolny wybór w kolorze i fasonie sukni, podobnie świadek pana młodego, o żadnej unifikacji pod nasze gusta nie ma mowy. Nie wyobrażam sobie nawet, że miałabym wystąpić z czymś takim. A już te jednakowe uczesania... brrr. Ostatecznie ślub to nie parada wojskowa, gdzie wszyscy zależnie od funkcji mają mieć swoje mundury ;)
MalaJu - Nie Mar 15, 2009 12:34 pm

Tissaia, dzieki za te slowa, bo juz myslalam, ze jestem dziwna, gdy odmowilam kolezance ubrania sie identycznie jak inne druhny...
EwaM - Nie Mar 15, 2009 2:51 pm

Mnie się wydaje, że sprawa druhen jest dość delikatna. Jeżeli ktoś już chce mieć tak samo ubrane druhny (nie mam nic przeciwko, nawet mogłabym taką druhną być, żeby zrobić przyjemność młodej w tym dniu ;) ) to po pierwsze powinien bardzo uważnie dobrać stroje. Tak, żeby każda z druhen dobrze się czuła. Bo przecież każda kobieta ma inną figurę, karnację, włosy i nie w każdym modelu i kolorze sukienki będzie dobrze wyglądała. A w końcu wesele to nie bal przebierańców i każda kobieta chce wyglądać ładnie. Głupio bym się czuła gdyby wybrano mi model sukienki, w którym wyglądałabym źle lub zdecydowanie gorzej od pozostałych pań :kwasny:
Druga sprawa to kwestia sfinansowania stroju. Jeżeli przyszłaby do mnie młoda i zażyczyła sobie żebym kupiła wskazaną przez nią sukienkę to bym ją wyśmiała. Sukienka druhny to niekoniecznie szczyt naszych marzeń tekstylnych i najprawdopodobniej będzie to sukienka "na raz". Więc jeśli młodej zależy na jednakowych druhnach to powinna sama stroje zakupić.

Yoanna - Pon Mar 16, 2009 6:42 pm

Byłam jedną z trzech druhen u mojej koleżanki. Świadkowie mieli fioletowe krawaty, a my jednakowe suknie. Do tego różowe cienkie szale do kościoła.
Byłam zadowolona z sukni ;)

[ Dodano: Pon Mar 16, 2009 6:42 pm ]

kryszka - Wto Mar 17, 2009 12:20 pm

Yoanna - w odniesieniu do pytań powyżej - za suknię płaciłaś sama czy panna młoda?
Yoanna - Pon Mar 23, 2009 2:16 pm

Panna młoda "obkupiła" trzy druhny w: buty, sukienki i szale ;)
asiulek82 - Pon Mar 23, 2009 11:38 pm

No to miała gest :) ciężko przy tylu wydatkach weselnych wyskubać jeszcze na stroje druhen... ale efekt bardzo ładny :) Dobrze że sukienki pasowały wam do figury.
Yoanna - Sob Mar 28, 2009 4:13 pm

Znalazłam takie zdjęcia:




druhna...


ika003 - Nie Mar 29, 2009 10:47 pm

u nas na slasku zawsze jest kilka druhen i druzbow ale u nas jest tak ze kazda druhna sama sobie szuka partnera i tak samo druzba szuka sobie partnerki sam, 1 druhna jest siostra panny mlodej albo najblizsza jej przyjaciolka lub kuzynka, a suknie kazda wybiera sama wg wlasnego gustu
France - Pią Lip 10, 2009 10:35 pm

wedlug mnie panna mloda powinna miec wplyw na ubior druhny,nie wypada komus narzucac w co ma sie ubrac,ale jednak mysle,ze druhna powinna sie liczyc ze zdaniem panny mlodej.Bylam na slubie gdzie swiadkowa rzucala sie w oczy bardziej niz panna mloda,mimo,ze nie miala bialej sukni,a mysle,ze to jest przesadą.
an - Sro Gru 02, 2009 4:25 pm
Temat postu: wypożyczalnia dla druhen
HEj, wiecie może czy gdzieś w Łodzi albo w okolicach są jakieś wypożyczalnie dla druhen? albo internetowe?

z góry dzięki za info

ola_ra - Wto Kwi 13, 2010 12:35 am

Ja myslałam o ślubie w style amerykańskim czyli ja, przyszły mąż, 3 druhny i 3 drużbów ;) Jeżeli chodzi o panów to wszystko jedno jakie będą mieli garnitury byleby były ciemne. A Druhnom chciałam uszyć takie same sukienki w kolorze fioletowym. Chciałabym żeby były w nich na ślubie później oczywiście na weselu mogą zaistnieć w swoich kreacjach, nic na siłę ;) Co o tym myślicie??
kakonka - Wto Kwi 13, 2010 9:16 am

ola_ra napisał/a:
J sukienki w kolorze fioletowym.

moja świadkowa zaproponowała, że zakupi sobie sukienkę w kolorze fioletowym tudzież wrzosowym :D bo ja będę mieć bukiet z fioletowych kwiatów i "fioletowy makijaż" :D ma młoda głowę :D

owieczka_foto - Wto Kwi 13, 2010 1:55 pm

ola_ra napisał/a:
A Druhnom chciałam uszyć takie same sukienki w kolorze fioletowym. Chciałabym żeby były w nich na ślubie później oczywiście na weselu mogą zaistnieć w swoich kreacjach, nic na siłę ;) Co o tym myślicie??

nie chciałabym byc na miejscu druhny, chyba, że one pomysł akceptują... nie dałabym się siłą wbić w cokolwiek fioletowego... no i pytanie jeszcze jak z fasonem? ten sam? różny? wiadomo, że każdy ma inna figurę i w czym innym może wyglądać lepiej/gorzej.

kryszka - Wto Kwi 13, 2010 2:01 pm

ola_ra napisał/a:
Ja myslałam o ślubie w style amerykańskim czyli ja, przyszły mąż, 3 druhny i 3 drużbów ;)

Posty przeniesione do istniejącego wątku. Przeczytaj proszę posty wzwyż.

marta_ - Wto Kwi 13, 2010 4:37 pm

U mnie będzie dwóch świadków mojego misiaka brat i mój brat, podobno dwóch panów na świadków przynosi szczęście :lol:
Za świadkami będą dwie druhny, moje koleżanki. Nie wyobrażam sobie brata, który poprawia mi sukienkę, czy odczepia wianek ;)
Nie zamierzam ingerować w stroje druhen, rzecz jasna mają nie być białe i w odcieniach bieli ;)

diamond - Czw Kwi 22, 2010 12:40 pm

mam wrażenie że ubieranie druhen to zbytek i dodatkowe koszty, może i wygląda to przyjemnie ale jak kogoś na to stać, co do dwóch świadków rodzaju męskiego to też jestem za i sama rozważam mieć :oczami:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group