Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - podwójne wesele??? pomocy???

pan młody - Nie Cze 05, 2005 9:28 pm
Temat postu: podwójne wesele??? pomocy???
witam wszystkich serdecznie
mam pytanko - co sądzicie o podwójnym ślubie i weselu tzn. ja i moja narzeczona i jej siostra ze swoim narzeczonym??? mieliście może z czymś takim do czynienia??? czy są jakieś prawno-kościelne przeciwskazania??? chodzi ty przede wszystkim o koszty a jesteśmy rodzinami dosyć biednymi i też niezbyt licznymi więc takie wspólne wesele byłoby dla nas raz że tańsze dwa że liczebnie większe - w sumie ok 60 osób
proszę o wypowiedzi
pozdrawiam

just_Kate - Nie Cze 05, 2005 10:15 pm

Jak dla mnie - bardzo fajny pomysł. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że panny młode mogą być o siebie zazdrosne, ale wg mnie to bzdura.
Sami planowaliśmy takie wesele ze znajomymi, ale oni się jakoś wcześniej uwineli, i może właściwie to i na dobre wyszło, ba albo byśmy się z nimi nie dogadali, albo byśmy się pokłócili na weselu. "Takie ludzie". Ale wy jesteście rodziną, więc się znacie i na pewno wszystko będzie ok. Poza tym, to faktycznie również bardzo praktyczny pomysł.
Jestem za, i życzę powodzenia. :graba: :mrgreen:

Kasiawka - Pon Cze 06, 2005 8:04 am

Ja tez myslę, że to fajny pomysł, na pewno oszczędność, bo przecież na Twoje wesele jak i siostry na pewno przyjdzie ta sama rodzinka, no i nie wiem, chyba jkaoś weslej i raźniej wam bedzie. Jestem za :D [/i]
Kot - Pon Cze 06, 2005 11:14 am

To jest super pomysł. Jeśli obie siostry wychodza za mąż w tym samym mniej więcej czasie to rzeczywiscie po co organizować 2 wesela. :D
pan młody - Pon Cze 06, 2005 5:02 pm

no to wielkie dzięki za pozytywne wsparcie i życzenia!
ja też jesteśmy optimistycznie nastawieni!!! :)
na pewno opowiem jak było!
pozdrawiam i ślijcie nadal swoje opinie nawet jeśli miałyby ju żnie być tak pozytywno-optymistyczne
pozdrawiam

bajeczka - Pon Cze 06, 2005 9:25 pm

Ja też myślę, że to dobry pomysł. Po co organizować 2 wesela w odstepie np 3 miesięcy. Lepiej jedno i można zrobić wystawniejsze. :)
megi - Pon Cze 06, 2005 9:34 pm

i mi sie tez bardzo to podoba, takie rodzinne ciepłe!
Dotka - Pon Cze 06, 2005 10:21 pm

Moja koleżanka wychodzi za mąż w tym roku. Jej brat żeni się ale ślub odbędzie się w następnym roku. Zapytałam czemu nie robią razem? Odpowiedzieli, że:
- po pierwsze podobno przynosi pecha (ale ja w takie rzeczy nie wierzę, bzdury),
- po drugie: goście przyniosą mniej kasy ze względu na podwójne wesele.

lazy - Pon Cze 06, 2005 10:22 pm

Z tym drugim Dotka na pewno masz rację, hehe...
Linka - Pon Cze 06, 2005 10:42 pm

Pierwsza myśl - świetny pomysł, ale po namyśle stwierdziłam, że jest jeszcze jeden minus. Otóż na takim podwójnym weselu siłą rzeczy część osób to obcy dla jednej strony ludzie. No np. wyobraźmy sobie taką sytuację: gdybym miała siostrę i robiłybyśmy razem wesele to rodzina mojego przyszłego szwagra to jakiś tłumek bliżej nie znanych mi osób, a co dopiero ten "tłumek szwagra" dla mojego przyszłego męża? Mam nadzieję, że nie namotałam za bardzo i wiecie o co chodzi. Ja czułabym się dziwnie, ale oczywiście wszystko jest do przemyślenia.
Kot - Wto Cze 07, 2005 9:41 am

Linka napisał/a:
gdybym miała siostrę i robiłybyśmy razem wesele to rodzina mojego przyszłego szwagra to jakiś tłumek bliżej nie znanych mi osób



a to moje przemyślenia:
skoro to rodzina twojego hipotetycznego szwagra to tak jakby już i twoja po części, cóż w tym złego że byście ją poznali :wink: przecież twoja hipotetyczna siostra wychodząc za mąż nie opuszcza rodziny ale ją powiększa :D

pozdrawiam

Kasiawka - Wto Cze 07, 2005 10:00 am

Kot napisał/a:
skoro to rodzina twojego hipotetycznego szwagra to tak jakby już i twoja po części, cóż w tym złego że byście ją poznali :wink: przecież twoja hipotetyczna siostra wychodząc za mąż nie opuszcza rodziny ale ją powiększa


tez mi się wydaje, że to tylko powiększenie rodziny i lepszy sposób na poznanie się

just_Kate - Wto Cze 07, 2005 3:38 pm

Dodam jeszcze (bo mądrze piszą dziewczyny :wink: ) że pan_młody pisał, że ma być u nich ok. 60 osób, w takim wypadku to w ogóle nie może być mowy o tłumie :lol: więc i osób nieznanych jednej ze stron będzie stosunkowo mało.
pan młody - Wto Cze 07, 2005 8:11 pm

wielkie dzięki wszystkim za odpowiedzi...
nie spodziewałem się takiego zainteresowania. fajnie że sumując i uogólniając nie widzicie praktycznie większego w tym fakcie problemu. na tą chwilę ślub odbędzie się 3 września na pewno mój i mojej narzeczonej a jeśli moja przyszła szwagierka da rade pozałatwiac wszystkie formalności (mam nadzieje że da rade) to wystąpimy w czwórkę. ale jeśli macie jeszcze jakieś przemyślenia piszcie -miło mi na każdą odpowiedź
dzięki wielkie

bajeczka - Wto Cze 07, 2005 9:23 pm

Mam tylko pytanko z ciekawości. Wesele ma byc wspólne, a co ze ślubem? Chyba też razem, bo goście sie nie rozdwoją. :mrgreen:
Kot - Wto Cze 07, 2005 11:03 pm

Dotka napisał/a:
- po drugie: goście przyniosą mniej kasy ze względu na podwójne wesele.


ale z drugiej strony mniej wydacie, jedna opłata za salę i za zespół to kolosalna oszczędność, zaoszczędzone w ten sposób pieniążki można w coś innego zainwestować

gosiaczek - Sro Cze 08, 2005 8:17 am

W przeciwieństwie do większości wcale nie uważam pomysłu za taki świetny., choć to może zależy od rodziny. Próbuję to sobie wyobrazić w moim przypadku i dogranie szczegółów między mamą, teściową i mamą mojej ew. bratowej graniczyłoby z cudem. No i teściowa nie przeżyłaby chyba, gdyby jakiś inny pan młody przyćmił jej jedynaka ;) ))
pan młody - Sro Cze 08, 2005 9:35 pm

ślub oczywiście też razem
no więc właśnie nasze mamy nie mają za wiele dopowiedzenia. nie są odsunięte zupełnie na bok ale tak właściwie to się w czwórkę dogadujemy.
na rzadne wielkie pieniązki i tak nie liczyliśmy nawet gdy nie było nas czworo
pozdro śle

sękuś - Czw Cze 09, 2005 11:37 am

W sumie wydaje mi się, że to dobry pomysł.

Jeszcze w tamtym roku myślelismy czy, by nie zrobic właśnie takiego ślubu i wesela z bratem J.
Głównym problemem okazał się wybór miejsca. Brat J. jak i jego narzeczona mieszkają w Krakowie.
Ja nie chciałam mieć ślubu i wesela w Krakowie, dlatego pomysł umarł smiercią naturalną.

Teraz myślę, ze może i dobrze, bo wiem, że mam trochę inne podejście do wszystkich spraw slubno- weselnych od brata J.

Organizując taki ślub i wesele trzeba być niezwykle elastycznym i godzić się na kompromisy.

pralinka - Czw Cze 09, 2005 12:35 pm

Niedługo będę na takim ślubie (jako fotograf), więc wtedy opowiem, jak to wyglądało.

Przeciwwskazań żadnych nie ma w przypadku podwójnego ślubu, można pewnie dużo zaoszczędzić ale i stracić - goście nie dadzą jednego dużego prezentu, ale dwa skromniejsze :mrgreen: Poza tym może być trochę głupia sytuacja, bo niektórzy goście będą zobowiązani dać dwa prezenty, a niektórzy tylko jeden... ?lub, na którym będę, biorą dwie siostry i dwóch braci, więc tutaj chyba takiego problemu nie będzie.

No i faktycznie, tak jak dziewczyny pisały - trudno wszystko dograć, wiadomo, każdy inaczej wyobraża sobie ten dzień i oprawę ślubu.

Sama nie wiem, czy to dobry pomysł, czy nie.
Ale jeśli Tobie na tym zależy i jesteście dość zgraną czwórką, a teściowie nie będą zbytnio komplikować sytuacji - dlaczego nie?
?yczę powodzenia!

edit: usunęłam podpis zawierający reklamę
Pusiak

pan młody - Pią Cze 10, 2005 6:04 pm

jakbyś mogła Pralinka zdać relacje no to będe Ci bardzo wdzięczny aczkolwiek podejrzewam że tu o samą uroczystość już tak nie chodzi bo nikt nie będzie wariował i szarpał się przed ołtarzem albo podkładał sobie nogi przy pierwszym tańcu robiąc wioche a raczej o samą kwestie przygotowań - wiadomo - ile osób tyle gustów!!! ale my (cała 4) jesteśmy podnieceni tą sytuacją i jakoś tak każdy na swój sposób to przeżywa ale się dogadujemy i to bez rzadnych problemów. fajnie jest w sumie
bajeczka - Pią Cze 10, 2005 9:17 pm

pan młody napisał/a:
jakbyś mogła Pralinka zdać relacje no to będe Ci bardzo wdzięczny aczkolwiek podejrzewam że tu o samą uroczystość już tak nie chodzi bo nikt nie będzie wariował i szarpał się przed ołtarzem albo podkładał sobie nogi przy pierwszym tańcu robiąc wioche a raczej o samą kwestie przygotowań - wiadomo - ile osób tyle gustów!!! ale my (cała 4) jesteśmy podnieceni tą sytuacją i jakoś tak każdy na swój sposób to przeżywa ale się dogadujemy i to bez rzadnych problemów. fajnie jest w sumie


I o to chodzi!!! :mrgreen:

josephine - Nie Cze 12, 2005 7:28 pm

Uważam, że to świetny pomysł!!!
Powodzenia!!

Anion - Nie Cze 12, 2005 8:15 pm

To bardzo dobry pomysł pod warunkiem że wam wszystkim to pasuje.
pan młody - Pon Cze 13, 2005 11:44 pm

tradycyjnie jużdzięki za wsparcie...
pasuje jak najbardziej...
wiadomo że wyjdą jakies po drodze problemy chociazby czym podjadą i czy razem wogóle panny młode pod kościół...
i czy powinny wystąpic w równych czy różnych sukniach.... jak zwykle czekam na rady lub przemyślenia.... z górki dzięki

kryszka - Wto Cze 14, 2005 9:25 am

Sam pomysł mi się niezbyt podoba, ale nie moje zdanie jest tu najważniejsze. :)


Co do ubioru to zdecydowanie uważam że obydwie pary muszą się od siebie różnić. Niech panny młode mają chociaż namiastkę indywidualności i poczucia się w tym dniu najważniejszymi a nie bycia tylko kopią siostry.
Zresztą jeśli mają różne urody to będzie im coś innego pasować - suknia, dodatki, bukiet itp., a to z kolei w jakiś sposób wymusi garnitury panów młodych.

Asiek - Wto Cze 14, 2005 9:55 am

Pomysł oryginalny, acz osobiście nie chciałabym mieć ślubu i wesela z inną parą (nawet jeśli to siostra lub brat :wink: ). Wolałabym nawet skromny ślub i przyjęcie (jeśli w grę wchodzą ograniczenia finansowe), ale moje własne niż większe wesele, ale z drugą parą.
Wielkości prezentów w ogóle nie brałabym pod uwagę, ale ja już tak mam - na własnym weselu też nie myślałam co i ile dostanę. :wink:
Powód mojej małej kontry? Cóż to jedyny taki moment w życiu (zakładając nawet czarny scenariusz, że kiedyś wyjdzie się zamąż jeszcze raz 8) - przy drugim i kolejnych ślubach rzadko robi się to z pompą) i chciałam, żeby to był nasz moment : mój i męża. I do szczęścia nie potrzebna by mi była druga para.
Jeśli obchodzi się w Waszej rodzinie rocznice ślubu, nawet tylko te okrągłe, to jesteście niejako "skazani" na tę drugą parę, że będziecie je obchodzić zawsze razem, tzn. wspólne imprezy i wspólni goście.
Ale to kwestia zapatrywań, oczywiście.

Organizacyjnie też jest to chyba trudniejsze - trzeba iść na więcej kompromisów, poza tym drobnostki typu : wyjście z domu, pierwszy taniec, toasty, oczepiny, sypanie pieniędzmi lub ryżem, czy wreszcie składanie życzeń - mogą się pokomplikować. Takie stanie do życzeń - będziecie stać obok siebie i goście będą Wam je składać "hurtem" :wink: czy jedna para w jednym miejscu, druga w drugim i będą dwie kolejki? Pomijam, że rodzice byliby wtedy pewnie trochę rodarci, no bo której z par pierwszej złożyć życzenia? :| podobnie ojciec panien młodych - z którą pierwszą zatańczyć, żeby druga nie poczuła się gorszą?

Co do sukni to zgadzam się z Kryszką - niech każda z panien młodych poczuje się choć trochę indywidualnie, a nie jak lustrzane odbicia... Widziałam kiedyś zdjęcia z podwójnego ślubu braci-bliźniaków z siostrami-bliźniaczkami i mimo, że wyglądali jak kopie (bliźnięta jednojajowe, więc wiadomo :lol: ) to jednak ubrali, uczesali się inaczej i to było wg. mnie fajne.

pralinka - Pią Lip 15, 2005 5:35 pm

Podwójny ślub, o ktorym pisałam już miał miejsce.
Oto moje spostrzeżenia:
Sama ceremonia bez zarzutów, wszystko dograne. Bardzo ładnie prezentowały się dwie pary młode.
Tyle że: podwójny ślub daje możliwośc wszystkim ciotkom, wujkom - plotkarzom powody do plotkowania, porównywania we wszystkim obydwu par młodych.
?e ta panna młoda ma ładniejszą sukienkę, tamta ładniejszy welon, ta brzydsza, ta zgrabniejsza. Ci ładniej wyszli na zdjęciach, a ci gorzej itp.
Sama byłam świadkiem takich komentarzy.

Tego na pewno bym sobie nie życzyła na własnym ślubie, a myślę, że to niestety nieuniknione.

edit: usunęłam podpis zawierający reklamę
Pusiak

pan młody - Pon Sie 01, 2005 11:08 am

wielkie dzieki za cenne spostrzeżenia...
ale będziemy mieli to gdzieś (komentarze i porównania) a zresztą nawet na zwykłym (pojedyńczym) ślubie niestety i tak są jakieś komentarze i zawsze znajdzie sie ktoś kto będzie kręcił nosem
pozdrawiam i dzięki

Edi - Pią Wrz 23, 2005 7:11 pm

Ja słyszałam taki przesąd że rodzeństwo nie powinno brać ślubu tego samego dnia bo to podobno przynosi nieszczęście ale nie wiem dokładnie o co chodzi. U nas wierzy się w ten przesąd, były dwa przypadki rodzeństwa wychodzącego za mąż w bardzo zbliżonych terminach tj. około 1 miesiąca czasu i nie brali oni ślubu razem właśnie ze względu na ten przesąd).
Ale wybór należy do was, nie każdy wierzy w takie rzeczy. Osobiście trzymam kciuki za powodzenie całej uroczystości. :D

MałaMi1 - Nie Lis 04, 2007 1:09 pm

nie wiem czy pan mlody tu jeszcze czasami zaglada,ale tak przeczytalam ten temacik i ciekawa jestem czy to wesel się odbyło -tzn czy faktycznie było podwójne i jak ono przebiegało :-) mam na mysli dogadywanie się gości , podział prezentów itp.

a może ktoś iny był na takim podwójnym weselichu?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group