Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Zaręczyny - Co zrobiłyście z kwiatkami zaręczynowymi?

All-me - Wto Sie 30, 2011 10:18 pm
Temat postu: Co zrobiłyście z kwiatkami zaręczynowymi?
Co zrobiłyście z kwiatkami zaręczynowymi?
Ususzone, wyrzucone??

Hellen - Sro Sie 31, 2011 12:25 am

Ja teraz nie dostałam kwiatów, bo zaręczyny wypadły spontanicznie i nie było możliwości skombinowania kwiatków... Pisze TERAZ, bo to były 2 moje zaręczyny. Pierwsze były dawno temu w 2002 roku z innym narzeczonym - wtedy ususzyłam. No i miłość "uschła" jak widać ;) A jak uschła to i kwiaty poszły do kosza - po roku...
wiolancia - Sro Sie 31, 2011 3:06 am

Ja tak jak Hellen,też nie dostałam kwiatków.Mój A. jechał do mnie z pierścionkiem ponad 300 km. w Boże Narodzenie późnym wieczorem,więc pewnie i tak by kwiatków nigdzie nie kupił.Ale nawet gdybym je dostała to uschnięte wyrzuciłabym do śmieci.Moja znajoma,która jest "zawodową"wróżką twierdzi,ze nie powinno się trzymać w domu uschniętych kwiatów,bo one są "martwe" i nie mają dobrej energii.Kto chce niech wierzy.....Ja tam pozbyłam się nawet bukietu ślubnego....
Emmi - Sro Sie 31, 2011 8:42 am

moja mama jest "wróżką"...powiedziała mi że nie powinno się suszyć kwiatów od ukochanej osoby bo symbolicznie wysuszamy uczucie....i patrząc na moje poprzednie związki to chyba coś w tym jest...ja kwiatów nie suszę żadnych...tak mi się przy okazji nasunęło że nie powinno się ukochanej osobie dawać w prezencie zegarka,bo to odliczanie czasu do rozstania...
All-me - Sro Sie 31, 2011 8:45 am

hm... szkdoa mi kwiatków...są takie śliczne!!!
No ale cóż...wolę nie ryzykować 8)

=MiLi= - Sro Sie 31, 2011 12:11 pm

Jak uschły to wyrzuciłam, robię tak ze wszystkimi kwiatami :)
mimeczka - Sro Sie 31, 2011 4:17 pm

Kiedy przyszedł na nie czas, kwiatki trafiły do kosza. W końcu mam pierścionek, który przypomina mi o tym dniu, nie potrzebuję zasuszonego łapacza kurzu jako pamiątki:)
ewa.krzys - Sro Sie 31, 2011 6:07 pm

Również wyrzuciłam kwiatki po zaręczynach. Szkoda mi ich było, ale nie lubię suszonych kwiatów.
Dosia_Zosia - Sro Sie 31, 2011 9:45 pm

Ja bardzo długo trzymałam ususzone, dopiero jak przed ślubem robiłam porządki(przed wyprowadzką od rodziców) to je wyrzuciłam.
DorotaK - Czw Wrz 01, 2011 9:03 pm

Ja zgodnie z poleceniami narzeczonego wyrzuciłam jak zaczęły schnąć bo podobno zasusza się wtedy uczucie...przesąd przesądem ale wolałam nie ryzykować :-)
Hellen - Pią Wrz 02, 2011 10:20 am

Tak jak pisałam - coś jest w tym "usychaniu" miłości, dlatego wiązanka ślubna gdy już zwiędła i zaczęła podsychać tez poszła do kosza.
Dosia_Zosia - Pią Wrz 02, 2011 11:52 am

E tam, to jakieś bzdury :roll: Moja siostra suszyła wiele kwiatów od swojego przyszłego męża, a bukiet ślubny trzymała kilka lat powieszony na ścianie w kuchni, wyrzuciła go dopiero jak przeprowadzali się do większego mieszkania a w tym roku miała 10 rocznicę ślubu!
Suelen - Pią Wrz 02, 2011 12:44 pm

uschły i poszły do kosza :)
Miguela - Nie Wrz 04, 2011 7:20 pm

moje też w koszu się znalazły
ART DECO JUBILER - Wto Lis 01, 2011 11:37 am

Po jakimś czasie każde z nich uschną,więc tego należy się spodziewać. Moje także znalazły się w koszu,ale dbałam o nie jak tylko mogłam,wytrzymały naprawdę długo.
olivka_ja - Sro Lis 02, 2011 9:45 am

nigdy nie suszę kwiatów, więc jak wiązanka zaczynała więdnąć wylądowała w koszu
Magdzik - Sob Sty 14, 2012 11:52 am

Ja nie miałam kwiatów zaręczynowych wcale, dostałam sam pierścionek. Byliśmy w gościach i A z kuzynką na szybko wyskoczył na miasto w poszukiwaniu pierścionka, nie było za bardzo czasu na szukanie kwiatów, bo ja zostałam sama z dziećmi kuzynki. A zresztą i tak bym nie miała co zrobić z kwiatami, przecież nie zostawię ich u kogoś, ani nie będę ich wiozła 400 km do domu :)
koniczynka84 - Pon Sty 16, 2012 9:33 am

nie wierzę w "kwiatowe" przesądy, choć kwiatów zaręczynowych nie dostałam, bo zaręczyny odbywały się w wigilię i to u moich rodziców (300km od Łodzi) ale za to mam zasuszoną pierwszą różę jaką dostałam od K. i jak widać usechł tylko kwiatek a nasza miłość wciąż kwitnie :)
Flipomania.pl - Pon Sty 16, 2012 2:01 pm

wylądowały w koszu
Kati - Pon Sty 16, 2012 9:39 pm

jak wyżej....
szpilka86 - Pon Sty 16, 2012 9:44 pm

Dałam swojej mamie :)
Deco-Strefa - Pon Sty 16, 2012 11:54 pm

jak uschły - trafiły do kosza.
tonika - Wto Sty 17, 2012 11:36 pm

Ususzyłam, nacieszyłam oko przez kilka ładnych miesięcy a jak uzbierały dużo kurzu - wyrzuciłam przy aprobacie narzeczonego. Nie wierzę w żadne przesądy. Jak miłość ma przetrwać to tak będzie :)
Karolina1984 - Wto Sty 17, 2012 11:37 pm

Nic, bo takowych nie otrzymałam :? Kurcze, żebym wiedziała,zaraz bym P opieprzyła :wink:
karolina84 - Pią Sty 20, 2012 11:38 am

A ja swój bukiet róż zasuszyłam-był taki śliczny,że żal mi było go wyrzucić :) Z natury jakoś nie bardzo wierzę w przesądy :) Ale pereł na ślubie raczej nie będę miała :razz:
juzia82 - Pią Sty 20, 2012 10:59 pm

Ha ha nie otrzymałam takowych :)
cotumka - Wto Sty 24, 2012 4:18 pm

Emmi napisał/a:
tak mi się przy okazji nasunęło że nie powinno się ukochanej osobie dawać w prezencie zegarka,bo to odliczanie czasu do rozstania...

Ja mojemu G. dałam kiedys w prezencie zegarek :|
Dopiero później usłyszałam o tym przesądzie, ale pokombinowaliśmy i trochę zmieniliśmy jego znaczenie :) według "naszego" przesądu zegarek pokazuje ile czasu już spędziliśmy razem ;)

a jeśli chodzi o kwiaty- gdy tylko opadł pierwszy płatek- poszły do kosza :)

grejpfrut - Sro Sty 25, 2012 1:12 pm

zarówno bukiet, który dostała mama jak i moje róże - wylądowały w końcu w koszu. nie suszę kwiatów :)
Paulinaa - Wto Lut 21, 2012 10:03 pm

Ja też nie wierzę w przesądy. Suszę każde kwiaty od Narzeczonego i jakoś nasza miłość do tej pory nie uschła, a wręcz przeciwnie :D
justine81 - Wto Lut 21, 2012 10:06 pm

grejpfrut napisał/a:
zarówno bukiet, który dostała mama jak i moje róże - wylądowały w końcu w koszu. nie suszę kwiatów :)

U mnie było dokładnie tak samo :)

momo - Wto Lut 21, 2012 10:39 pm

juzia82 napisał/a:
Ha ha nie otrzymałam takowych


ha ha ha ja też :lol:

Gahanova - Wto Lut 21, 2012 10:43 pm

Opstrykalam i jak wyschly to usunelam. :razz:
skalimonka - Wto Lut 21, 2012 11:11 pm

Ja wcale nie dostałam kwiatów na zaręczyny, tylko pierścionek ;) Mam natomiast ususzoną wiązankę ślubną :bukiet:
MadMar - Sro Lut 22, 2012 11:56 am

moje kwiaty wylądowały w koszu :wink:
E-kwiaty - Wto Kwi 03, 2012 2:36 pm

Szkoda,bo zawsze to jaka pamiątka po zaręczynach. Tym bardziej,jeżeli jest to bukiet pięknych róż to poniekąd także i symbol. Ja swój bukiet zostawiłam i wytrzymał bardzo długo ( przy odpowiedniej pielęgnacji) :)


Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek

lerata - Sro Kwi 04, 2012 1:04 pm

Ja nie dostałam kwiatów :P
Kalanchoe - Sro Kwi 04, 2012 6:59 pm

Widziałam kiedyś w IKEI fajną ramkę na zdjęcia. Można do niej włożyć suszone kwiatki czy inne drobiazgi np. kamyczki, muszelki. Można uchronić w ten sposób przed kurzem, a i kwiaty zostają... Po czasie można wymienić na coś innego ;)
durkakarolina - Czw Kwi 05, 2012 8:15 am

ja od początku naszej znajomości suszę wszystkie kwiaty od mojego lubego i to samo robiłam z bukietem zaręczynowym. w moim przypadku suszenie kwiatów nie wiąże się z usychaniem miłośći.
aurinko - Sro Maj 02, 2012 10:10 am

Ja nie dostałam kwiatów. :razz:
cewex - Pią Maj 25, 2012 10:19 am

Ani ja :( Ale mój chłop jest raczej z tych praktycznych, juz bardziej bym się od mojego spodziewała juki w doniczce niż bukiety róż ;p
weselinka - Pon Cze 25, 2012 7:34 am

Wprawdzie kwiatków nie dostałam, ale jakbym jednak je otrzymała, to chyba bym nie suszyła. Jakby uschły, to po prostu poszłyby do kosza. Też jestem zdania, że suszonych kwiatów nie trzyma się w domu.
DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 8:34 am

Oczywiście zasuszyłam i umieściłam w antyramie - do tej pory wiszą nad naszym łóżkiem w sypialni - razem ze ślubnymi i innymi gadżetami zgromadzonymi w czasie trwania naszej znajomości :)
cotumka - Wto Cze 26, 2012 11:19 am

moja przyjaciółka ususzyła swoje zareczynowe kwiaty, pokruszyła w drobny pyłek i ze swoim PM rozsypali je niedawno gdzieśtam gdzieśtam, w jakimś miejscu, które miało dla nich duże znaczenie ;P
Dorotka_ - Wto Cze 26, 2012 1:52 pm

nie dostałam takowych ;) jeden przesądny problem z głowy :)
owocowka - Pon Lip 16, 2012 9:31 pm

Ja mój bukiet zwyczajnie wyrzuciłam jak już mu się przywiędło :) Stwierdziłam, że suszyć tych kwiatów nie będę ;)
Eurograv_pl - Czw Lip 19, 2012 8:29 pm

Ja miałam podobne zapędy co do suszenia ,ale stwierdziłam że może jeszcze kiedyś dostanę bukiet od narzeczonego,wiec też nie ma sensu trzymać ich jakoś przesadnie długo.
marthussia - Wto Sie 28, 2012 9:19 am

Dorotka_ napisał/a:
nie dostałam takowych ;) jeden przesądny problem z głowy :)


to dokładnie tak jak ja :D

E-kwiaty - Pią Lis 09, 2012 11:20 am

Nie przesadzajmy i nie dajmy się też zwariować tym przesądom. Moim zdaniem nie w tym prawdy,a zaręczyny bez bukietu wiele tracą.. Spodobał mi się pomysł z tą ramką w którą możemy wstawić kwiaty,na pewno fajnie to wygląda i będziemy mieć wspaniałą pamiątkę.

Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek

Loczek_16 - Sob Lis 10, 2012 7:55 pm

ja dostałam swoje, gdy TŻ przyszedł do mnie ze swoimi rodzicami, wtedy moja Mama też dostała. były przepiękne, ale.. widziałam je jakieś niecałe dwa dni, bo potem już musieliśmy wyjeżdżać. z tego co mi wiadomo zarówno moje jak i Mamy poszły do kosza :)
Paolina - Sob Mar 02, 2013 5:45 pm

Nie dostałam kwiatów przy zaręczynach :cry: Buu, czuję się teraz poszkodowana ;) Ale myślę, że gdybym dostała to bym ich nie suszyła ani nie magazynowała, nie lubię suszonych kwiatów.
Catylyn89 - Nie Kwi 14, 2013 10:29 am

Podobnie jak Paolina, nie miałam kwiatów przy zaręczynach i nie żałuję, bo kwiaty postoją i tyle... Wolę romantyczną kolację, zamiast kwiatów :)
SlubNaCyprze_ne - Wto Kwi 30, 2013 11:29 pm

Ja kwiatki miałam. Wielki bukiet długich czerwonych róż. Zaręczyny były w dniu moich urodzin. Była kolacja, tort. Ekipa naszej kawiarni wystroiła się jak na wesele :D
Kwiaty zostały ususzone :)

Sisska - Sro Maj 01, 2013 9:05 pm

nie bylo :P przed kolacja bylismy w kinie i narzeczony stwierdzil, ze nie kupowal, bo nie bylo sensu trzymac ich w samochodzie czy w kinie. dodam, ze nie wiedzialam, ze kolacja bedzia zareczynowa :P
lwiątko - Pią Maj 03, 2013 12:17 pm

u mnie też bez kwiatków:P nad morzem o wschodzie słońca więc M już się nie fatygował do kwiaciarni bo bym się domyśliła że coś kręci:)
Juska - Czw Maj 09, 2013 6:15 pm

Ja kwiaty dostałam, ale kiedy nie nadawały się do niczego - wyrzuciłam :D T. jakoś nie miał złamanego serca :)
Julka.a - Sro Gru 04, 2013 4:15 pm

Wstępnie zaczęłam suszyć, ale zaczęły się strasznie kruszyć, więc wyrzuciłam ;) Wiązankę ślubną zachowam ;)
KaMika - Pon Sty 06, 2014 6:53 pm

Kwiaty jak zaczęły się suszyć to M. powiedział żebym je wyrzuciła, bo kwiatów się nie suszy bo uschnie miłość :) . Ale podobno można kwiaty w jakiś sposób "zamrozić" włożyć do czegoś i spryskać lakierem jakimś i są jak nowe. Ale właśnie nie wiem dokładnie o co chodzi :(
Julia_ja - Wto Sty 21, 2014 11:42 pm

KaMika, to chyba trzeba kupić już takie gotowe wieczne róże. Z takimi normalnymi nie da się tego chyba zrobić. Tak mi się przynajmniej wydaje :P
U mnie miłość nie schnie, a suszę wszystkie kwiaty, które dostaję. Te z Zaręczyn również stoją ususzone w głównym punkcie mojego pokoju :]

Blue89 - Nie Lut 02, 2014 4:06 pm

Po moich też już nie ma śladu.
ithanielle - Czw Lut 27, 2014 10:34 am

Kwiatków nie było :)
ZuzM - Pią Lut 28, 2014 12:36 pm

Ja zasuszyłam 3 różyczki - na pamiątkę :)
Karollka - Pią Lut 28, 2014 12:43 pm

ithanielle napisał/a:
Kwiatków nie było


skąd ja to znam :wink:

[ Dodano: Pią Lut 28, 2014 12:45 pm ]
ithanielle, ale Ty przecież nie potrzebowałaś kwiatków bo masz jednego Kwiatka ;P

Juska - Pią Lut 28, 2014 12:52 pm

Moja bratowa zasuszyła swój ślubny bukiet i mój brat stwierdził, że nie będzie jej kupował żadnych kwiatów, bo ma taki "awaryjny zestaw", którym się może chwalić, że od męża (bo brat kupował bukiet ślubny). Więc bratowa wywaliła suszkę i teraz braciszek nie ma wymówki :P
ithanielle - Pią Lut 28, 2014 12:54 pm

Karollka napisał/a:

ithanielle, ale Ty przecież nie potrzebowałaś kwiatków bo masz jednego Kwiatka ;P


No, nie mogę zaprzeczyć :D

E-kwiaty - Sro Mar 05, 2014 1:45 pm

Kwiaty przy zaręczynach to obowiązkowy punkt,może niekoniecznie przy tej części tylko dla nas kiedy jesteśmy we dwoje,ale raczej oficjalnej dla rodziców,wtedy nawet wypada mieć bukiet. Najlepiej czerwonych róż:)
Irmine - Sro Mar 05, 2014 2:54 pm

ithanielle napisał/a:
Kwiatków nie było :)


to tak jak u mnie, ale nie żałuję :)

karolina_002 - Sro Sie 20, 2014 5:42 pm

moje 31 czerwonych róż stoi w wazonie, nie dla przesądu - tylko sentymentalnego stosunku :)
ZlotaLinia_com - Sro Paź 01, 2014 1:07 pm

A po jakim czasie od ślubu? Bo na dłuższą metę i tak zwiędną wiec to tylko kwestia czasu,ale jako symbol popieram i warto trzymać kwiaty jak najdłużej:) To ogromny sentyment,miałam podobnie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group