Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Fotograf - Pawel Beldowski

ruda - Pią Sie 12, 2011 5:14 pm
Temat postu: Pawel Beldowski
czy ktos zna tego fotografa?

[ Dodano: Nie Sie 14, 2011 5:38 pm ]
to nasz fotograf slubny, przestal sie do nas odzywac, nie odpowiada na maile ani telefony. Zaczynam sie martwic o swoje zdjecia, jestesmy 3 tygodnie po slubie i nie dostalismy ani jednego zdjecia (wedlug umowy ma 30dni na dostarczenie "dziela" czyli plyta z selekcja zdjec, album itp)...
czy ktos go zna i mail przez niego robione zdjecia?
zaczynam sie martwic

fotografialodz - Nie Sie 14, 2011 6:40 pm

czyli ma jeszcze 6 dni :)
jest sezon urlopowy wiec moze wyjechal na urlop

z drugiej strony jesli fotograf oddaje 1000 zdjec to juz cos mowi samo za siebie, ale to tylko moja prywatna ocena

poczekajcie jeszcze chwile 3 tygodnie to wcale nie jest taki dlugi okres

ruda - Nie Sie 14, 2011 7:10 pm

on wcale nie oddal 1000zdjec, powiedzial, ze tyle zrobil. Ma nam oddac 300, ale na pewno tego nie zrobi za 6dni, bo nawet ich nie widzielismy. Mamy najpierw wybrac zdjecia, ktore chcemy, potem je obrobi i nagra na plyte. Ma zrobic kolaz, foto-ksiazke i album (ktory tez mamy sami wybrac). Tylko tyle, ze jeszcze nam nic nie pokazal. Wszystko w 6dni sie nie uda.

na urlop nie wyjechal, bo przyjal zlecenia na 15 slubow na ten sezon (grupon). My go nie rezerwowalismy przez grupon.

mam ochote mu wyslac polecony i postraszyc sadem. tylko nie wiem czy potem nie odda nam zdjec zrobionych tak na "odwal sie"

[ Dodano: Nie Sie 14, 2011 8:12 pm ]
fotografialodz napisał/a:
czyli ma jeszcze 6 dni :)

z drugiej strony jesli fotograf oddaje 1000 zdjec to juz cos mowi samo za siebie, ale to tylko moja prywatna ocena



co to znaczy wedlug Ciebie?

fotografialodz - Nie Sie 14, 2011 10:39 pm

a nie to ok, ja poprostu zrozumialem ze ma zrobic 1000 i je obrobic , 300 to rozsadna ilosc jesli chodzi o obrobke

ja poczekalbym jeszcze pare dni i zobaczyl co dalej, czasami zdarza sie tak ze np cos sie przedluzy np o tydzien czy 2 ale wg mnie powinien Was o tym poinformowac ze zdjecia moga byc troszke pozniej niz sie umawialiscie

najlepiej wyslijcie jakies zapytanie o zdjecia na przyszly rok z jakiegosa innego maila niz dotychczas, bedziecie wtedy wiedziec czy wogole nie odpisuje (bo np ma urlop) czy dlatego Was unika

WYeksponowani - Pon Sie 15, 2011 7:22 pm

Witam,
Niestety nie znam tego Pana ale mam pytanie. Czy podpisywaliście z fotografem jakąś umowę? Jak bardzo szczegółowa i zabezpieczająca Was jest jej treść? Może spróbujecie zadzwonić do niego z innego (nieznanego mu) telefonu? Może to jakiś losowy wypadek spowodował, że nie może odebrać telefonu.
Generalnie proponuję "zimną krew" i odrobinę cierpliwości. Czasem środek sezonu dla nas fotografów to istny koszmar pod względem czasu na absolutnie cokolwiek.

Niemniej jednak życzę powodzenia w kontakcie z Panem Pawłem B.

rafalolczyk.com - Wto Sie 16, 2011 8:59 am

Witam,

Również tego Pana nie znam.
Może po prostu jest na urlopie?

WYeksponowani napisał/a:
Czasem środek sezonu dla nas fotografów to istny koszmar pod względem czasu na absolutnie cokolwiek.


Ok. Jest mało czasu - ale chyba nie aż tak aby odebrać telefon czy odpisać na maila? 8)

Wiele zależy od umowy jaką podpisaliście - jeśli nie uregulowaliście jeszcze do końca płatności a termin został przekroczony wówczas macie podstawę do tego aby coś "ugrać" z ceny.

Mam tylko nadzieję, że nie zapłaciliście całości przed otrzymaniem kompletu obiecanego materiału?

Pozdrawiam
Rafał Olczyk

rafalolczyk.com - Wto Sie 16, 2011 9:08 am

ruda napisał/a:
zobowiazal do dostarczenia "dziela" w terminie do 30 dni od daty slubu


300 fotek obrobionych w 30dni? Przy 15 slubach przyjetych z GENIALNEGO groupona?

Można samemu policzyć. Jeśli odrzucimy soboty (slub) i 1 dzień w tygodniu na plener to orientacyjnie zostaje 5 dni w tygodniu - czyli max zostaje ok. 20 dni na obróbkę - 15 fotek na dzień - i to zakładając, że nie ma ani jednego dnia wolnego.
Do tego selekcja zdjęć itp.

No to niezłe tempo obróbki - podziwiam!

I to Wy wybieracie zdjęcia? I jeszcze ich nie widzieliście?
Świat staje na głowie...

Fakt- 6 dni na zrobienie zdjęć, fotoksiązki, albumu itp... - to będzie rekord świata.

Ale trzymam kciuki i może się wzystko uda i będzie super.

Pozdrawiam

fotografialodz - Sro Sie 17, 2011 8:51 am

nie mow ze obrabiasz tylko 15 fotek dziennie :) ?
rafalolczyk.com - Sro Sie 17, 2011 10:10 am

fotografialodz napisał/a:
nie mow ze obrabiasz tylko 15 fotek dziennie ?


wszystko zależy od zakresu obróbki.
można obrabiać normalnie a można i też na presetach - wtedy to i moge 500zdjęć oddawać obrobionych 8)

orientacyjny czas na zdjęcie licząc w tym selekcję poprawnych ujęć, to ok 10-20 minut.
zatem po zrobieniu 20-25 fotek na dzień (ok. 5-6 godzin) to już raczej nie powiedziałbym, że uwaga obrabiającego i jego dokładność jest taka sama jak zaczynał :)

oczywiście można i siedzieć po 10 godzin - efekt pewnie po 2-3 ślubie będzie niesamowity :)

fotografialodz - Sro Sie 17, 2011 5:48 pm

jak tak to sie zgadzam , ja poprostu przyliczylem 8h i 15 zdjec i jakos wyszlo mi kolo 0,5h na zdjecie a to juz mi troche dlugo :)
ruda - Sro Sie 17, 2011 6:26 pm

umowa jest podpisana, ale jest taka bardzo ogolnikowa. Glownie chodzi o jego prawa autorskie, ale jest tez wzmianka, ze ma 30 dni na dostarczenie "dziela". Niestety nie zadbalismy o to, aby bylo wyszczegolnione co wchodzi w sklad dziela. Ale mamy broszurke, ktora nam dal i tam jest w punktach wymienione co mamy dostac.

Zaplacilismy tylko zaliczke "20%" ceny. Wiec bede negocjowac aby bylo taniej, jezeli w ogole ten Pan raczy nam odpowiedziec na nasze maile...

Mam wrazenie, ze on podchodzi do srawy bardzo olewajaco. Np. nie chcialo mu sie przyjechac na blogoslawienstwo. Obiecal nam kolaz, a potem powiedzial, ze to jest zdjecie w ramie. Obiecal foto-ksiazke, apotem powiedzial, ze on juz ich nie robi. Mialo byc dwoch fotografow, byl jeden...

[ Dodano: Sro Sie 17, 2011 11:56 pm ]
na innym forum ktos poradzil mi abym wyslala do niego maila z anonimowego konta. Tak zrobilam i rezultat bym natychmiastowy. Odpowiedz w przeciagu 30min!!! Przeslal cala oferte, foto-ksiazka nadal w niej jest, dwoch fotografow tez. Ten gosciu leci z nami w gumki ...

jestem rozczarowana :(

ruda - Sro Sie 17, 2011 6:49 pm

dobry pomysl z tym mailem z innego adresu. Zaraz tak zrobie. Sprobuje tez dzwonic z innego numeru.

Jesli nie ma czasu, to niech nam to powie, jestem w stanie wszystko zrozumiec ale nie takie olewanie.

to, ze przyjal grupona, to wiem z googla, bo oferta jest jeszcze aktualna (300zl za reportaz ze slubu). Mam to gdzies, ze ma duzo pracy ja mu place pelna kwote i to dosyc spora.

Wczesniej tez podcodzil do sprawy bardzo "na luzie", wiec wcale mnie nie dziwi, ze nadal nas olewa. Np. nie chcialo mu sie przyjechac na blogoslawienstwo. Obiecal nam kolaz, a potem powiedzial, ze to jest zdjecie w ramie. Obiecal foto-ksiazke, a potem powiedzial, ze on juz ich nie robi. Mialo byc dwoch fotografow, byl jeden...
Zaczyna sie juz robic duzo tego wszystkiego, a ja trace cierpliwosc..

pozdrawiam

[ Dodano: Sro Sie 17, 2011 10:43 pm ]
fotografialodz jestes genialny!

wyslalam maila z fikcyjnego kona z prosba o oferte, odpowiedz dostalam w przeciagu 30min!

szykuje do niego maila z nieco ostrzejszym tonem. Facet przegina.

rafalolczyk.com - Sro Sie 17, 2011 10:57 pm

No to zawodnik ewidentnie przegina.
Brak słów na takie postępowanie.

Na grouponie jest ta oferta jako wyprzedana - natomiast podany jest adres domowy.

http://www.groupon.pl/ofe...ski-lodz/462653

To jest jakiś koszmar! 300zł za reportaż z tyloma dodatkami?
Nie wiem ile Wy dokładnie płacicie ale jeśli te 1200zł, to i tak powinniście uważać - bo ta cena jest podejrzanie niska.
Nawet jakby wołał 2 tyiace za tyle dodatków, fotoksiazke, drugiego fotografa - to i tak szukałbym "haczyka"

Ciekawe kiedy Pary Młode (niektóre) zrozumieją, że fotografia ślubna, to nie jest Tesco - nie ma dużo i tanio - nie ma i już.

Sami fotografowie tez są sobie winni - jak można liczyć na szacunek i rozsądna ocenę wartości swojej pracy jak "fotograf z pasją do fotografii od małego i z nową LUSZCZANKĄ z marketu" sprzedaje się za 300zł?

Potem inny fotograf startuje z ceną 3 czy 4 tysiące za reportaż i się patrzą na niego jak na idiotę - jak można tyle chcieć? To w końcu tylko "głupie" zdjęcia.

Nie napisałaś czy macie z Nim umowę i czy zapłaciliście mu już kasę - bo jeśli tak to niestety ... "...smutno mi Panie..."
Bez umowy bowiem niewiele ugracie - On zawsze się wyprze.

[ Dodano: Czw Sie 18, 2011 12:00 am ]
fotografialodz napisał/a:
i jakos wyszlo mi kolo 0,5h na zdjecie a to juz mi troche dlugo :)


nie no... 30 minut na fotkę - to się nie trafia często :)
wtedy do boju rusza już moja stopa i operuje na drugim tablecie 8)

[ Dodano: Czw Sie 18, 2011 12:09 am ]
OK. widziałem odpowiedzi odnośnie umowy w innym temacie w Twoim poście - wszystko jasne i niestety smutne.

W umowie nie ma wpisane co daje czyli może nic nie dać.
Broszurka co do zasady nie stanowi oferty niestety (art.66KC).
Chyba, ze w umowie wpisaliście iż jej integralnym elementem jest ta broszurka.

Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda.
Będzie Wam bardzo ciężko coś ugrać.

:(

ruda - Sro Sie 17, 2011 11:27 pm

tez uwazam, ze 300zl za reportaz to przegiecie! przeciez sam jego czas i dojazd kosztuja wiecej, a co dorpiero materialy! Chyba na prawde musi mu sie kiepsko powodzic skoro akceptuje takie propozycje!
my placimy 2000zl (dalismy 20% zaliczki).

wyslalam mu ostrego maila z przypomnieniem daty oddania "dizela". Wiem, ze w umowie nic nie ma oprocz tego, no ale COS musi nam dac! juz niech da sama plyte ze zdjeciami i sie wypcha.

ale wydaje mi sie, ze jezeli do 30dni nic nie dostaniemy, to moge sie domagac odszkodowania chocby za straty moralne. chyba tego nie bedzie chcial. Mam kopie wszystkich maili, nie chce do niego dzwonic, bo nie chce zobowiazan ustnych.

Watpie aby nas wystawil do lodu, wtedy to sie skonczy sadem, a i na pewno zjechaniem jego reputacji.

dzieki za wsparcie

rafalolczyk.com - Czw Sie 18, 2011 7:20 am

nie do końca zgadzam się z tym co piszesz...

ruda napisał/a:
Wiem, ze w umowie nic nie ma oprocz tego, no ale COS musi nam dac! juz niech da sama plyte ze zdjeciami i sie wypcha


jeśli w umowie nie zostało zapisane CO ma być w ramach opłaty przekazane, a jedynie zwrot np: ".. za wykonanie dzieła jest kwota x ..." wówczas on nie ma wcale obowiązku oddawania Wam czegokolwiek - bo dziełem na potrzeby umowy zostało nazwane już samo fotografowane. :(

ruda napisał/a:
ale wydaje mi sie, ze jezeli do 30dni nic nie dostaniemy, to moge sie domagac odszkodowania chocby za straty moralne. chyba tego nie bedzie chcial. Mam kopie wszystkich maili, nie chce do niego dzwonic, bo nie chce zobowiazan ustnych.


takie sprawy tylko na bazie KC (tak pewnie zapisane jest w umowie) - a pewnie sami wiecie jak wyglądają i ile trwają sprawy cywilne w naszym kraju.

ruda napisał/a:
Watpie aby nas wystawil do lodu, wtedy to sie skonczy sadem, a i na pewno zjechaniem jego reputacji.


zapewne koniec może być ostry. natomiast już samo wystawienie się na grouponie za 299zł poważnie ukazuje jego podejście do własnej reputacji.

ruda napisał/a:
my placimy 2000zl (dalismy 20% zaliczki).


daliście 20% ZALICZKI czy ZADATKU? jak jest wpisane w umowie? jeśli ZALICZKA - to to jest to! Zaliczka jest zwrotna więc startujcie o zwrot pieniędzy - to jest w tej chwili realna podstawa działania.

A odnośnie kwoty - czy uważacie, że 2000zł to nie jest podejrzana cena? Za tyle zdjęć? Za drugiego fotografa? Za fotoksiążkę? Za inne dodatki?
Ja wiem, że górę teraz biorą emocje - ale czy na spokojnie analizując - nie daliście się ponieść jednej z "akcji promocyjnych" w stylu Tesco?
Naobiecywano Wam dużo rzeczy, podparto to bardzo słabą umowa na dodatek i zawołano 2000zł. A Wam wydawało się, że za 2000zł, to nie może być źle.
Popatrzyliście przez pryzmat ceny w stosunku do usług jakie "rzekomo" mieliście otrzymać.

A niestety 2000zł, to jest mała cena i nawet jeśli ktoś nie ma dużych pieniędzy przeznaczonych na fotografa, to zawsze powinien się zastanowić kilka razy zanim je wyda.
Te usługi, które on Wam "sprzedał" normalnie powinny kosztować między 4 a 6 tys złotych a szczególnie jak dochodzi drugi fotograf - przecież jemu też trzeba zapłacić - chyba, że to "kolega co ma akurat wolną sobotę".

Niestety takich przykładów jak Wasz jest wiele i co chwila wypływa jakiś nowy "kwiatek".

Na Waszym miejscu jeśli nie uda się odzyskać materiału - bo kto wie czy on go ma.
To niby dziwne, ale już parę razy czytałem jak ktoś fotografował cały wieczór i albo zapomniał włożyć karty albo ją niechcący skasował i potem właśnie "udaje" zajętego przed Młodymi.
Czy widzieliście jakieś Wasze zdjęcie od niego?
Jeśli materiał jest byle jaki, to żądajcie zwrotu zaliczki (chyba, ze wpisane w umowie jest zadatek) i zróbcie sobie za te pieniądze przynajmniej fajna sesję ślubną.
Pod żadnym pozorem NIE DAWAJCIE WIĘCEJ PIENIĘDZY!

Ja tez na własnym ślubie miałem podobnie - reportaż był - ale koszmarny i wtedy zrozumiałem, że tak naprawdę na 1 miejscu listy wydatków powinienem postawić fotografa a nie wódkę, tort czy ognie sztuczne - bo zdjęcia to jedyna rzecz jaka po weselu zostanie...


Mam nadzieję, że uda Wam się to wszystko załatwić.
Napisałem powyżej czego powinniście się trzymać + wizyta w domu (adres macie).
Jak coś będę jeszcze mógł pomóc, to dajcie znać.

fotografialodz - Czw Sie 18, 2011 8:58 am

rafalolczyk.com napisał/a:


A odnośnie kwoty - czy uważacie, że 2000zł to nie jest podejrzana cena? Za tyle zdjęć? Za drugiego fotografa? Za fotoksiążkę? Za inne dodatki?
Ja wiem, że górę teraz biorą emocje - ale czy na spokojnie analizując - nie daliście się ponieść jednej z "akcji promocyjnych" w stylu Tesco?
Naobiecywano Wam dużo rzeczy, podparto to bardzo słabą umowa na dodatek i zawołano 2000zł. A Wam wydawało się, że za 2000zł, to nie może być źle.
Popatrzyliście przez pryzmat ceny w stosunku do usług jakie "rzekomo" mieliście otrzymać.

A niestety 2000zł, to jest mała cena i nawet jeśli ktoś nie ma dużych pieniędzy przeznaczonych na fotografa, to zawsze powinien się zastanowić kilka razy zanim je wyda.
Te usługi, które on Wam "sprzedał" normalnie powinny kosztować między 4 a 6 tys złotych a szczególnie jak dochodzi drugi fotograf - przecież jemu też trzeba zapłacić - chyba, że to "kolega co ma akurat wolną sobotę".


Kurde Rafal , sorry ze po imieniu, jakby co Michal jestem :) chyba troszke przesadzasz z tymi cenami, moje i mojego wspolnika sa znane bo sa w cenniku na stronie i jakos miescimy sie w kwocie o ktorej piszesz i jednak mozna:) dzialamy juz pare ladnych lat i nasza oferta podejrzana nie jest hehe

cena to wiele czynnikow, jakosc zdjec, co dajemy oprocz nich itd. ale to juz temat rzeka i mysle ze tu nie powinnismy o tym pisac

rafalolczyk.com - Czw Sie 18, 2011 10:11 am

fotografialodz napisał/a:
Kurde Rafal , sorry ze po imieniu, jakby co Michal jestem :) chyba troszke przesadzasz z tymi cenami, moje i mojego wspolnika sa znane bo sa w cenniku na stronie i jakos miescimy sie w kwocie o ktorej piszesz i jednak mozna:) dzialamy juz pare ladnych lat i nasza oferta podejrzana nie jest hehe


Kurde Michał, jakby co Rafał jestem :)

Nie oglądałem wcześniej Waszego cennika - teraz dopiero obejrzałem.

Czy w kwocie 2 tys dajecie fotoksiążkę, album, jakieś kolaże i pracujecie we 2?
Mówiłem o właśnie takich "wypasionych" opcjach za 2 tysiące - milion dodatków a potem same problemy jak pokazuje życie.

A jeśli jesteście jedynymi, którzy za 2 tysiące dają taki wypasiony pakiet (podobny do tego co pisała koleżanka), to chwała Wam :)

fotografialodz - Czw Sie 18, 2011 11:14 am

nie no tyle nie, ale to co pisales sugerowalo ze przy takiej cenie nie da sie zrobic porzadnego, niewzbudzajacego podejrzen materialu, przynajmniej ja tak zrozumielem :)
ruda - Czw Sie 18, 2011 2:37 pm

rafalolczyk.com napisał/a:
daliście 20% ZALICZKI czy ZADATKU? jak jest wpisane w umowie? jeli ZALICZKA - to to jest to! Zaliczka jest zwrotna więc startujcie o zwrot pieniędzy - to jest w tej chwili realna podstawa działania.


w umowie jest napiane "kwoty 400zl tytułem zaliczki / zadatku" i zapewne chodzi o "niepotrzebne skreślić", ale nikt tego nie zrobił.

rafalolczyk.com napisał/a:
W umowie nie ma wpisane co daje czyli może nic nie dać.


Sprawdziłam umowe, jest to umowa o dzieło polegajace na "fotograficznym udokumentowaniu przebiegu uroczystości z dnia ..... ”. Mowa też o „przekazaniu zdjęć w wybranych przez zamawiajacego albumach, oraz o "nośniku cyfrowym". Czyli coś MUSIMY dostać.

rafalolczyk.com napisał/a:
A niestety 2000zł, to jest mała cena i nawet jeœli ktoœ nie ma dużych pieniędzy przeznaczonych na fotografa, to zawsze powinien się zastanowić kilka razy zanim je wyda.


Ale my podeszliśmy do sprawy poważnie. Na wybór fotografa poświęcilismy na prawdę sporo czasu. Wszyscy, z którymi się spotkaliśmy oferowali nam w przybliżeniu taka właśnie cenę, ok. 1200zł za reportaż + ok. 1000 zł za plener. On proponował 2000zł za oba + te wszystkie dodatki. To sa ceny z 2010roku, gdyż wtedy podpisywaliśmy umowę. Takie były ceny na runku.

Ja wiem, że trzeba zainwestować w fotografa, a ten Pan wydawał nam się na prawdę konkretny.


rafalolczyk.com napisał/a:
takie sprawy tylko na bazie KC (tak pewnie zapisane jest w umowie) - a pewnie sami wiecie jak wygladaja i ile trwaja sprawy cywilne w naszym kraju.


to wiem, ale on pewnie nie chce mieć popsutej reputacji, i tracić czasu na latanie po sadach, a ja zbieram na wszelki wypadek wszystkie maile i gotowa jestem na wszystko.


Ale już się trochę uspokoiłam. Po wczorajszym mailu z nieco zaostrzonym tonem, w końcu dostaliśmy w końcu odpowiedź. Alleluja !! ! Pan tłumaczy, że jest zapracowany gruponem i plenerami i obiecał, że w terminie prześle nam obrobione zdjęcia na maila. Resztę materiału i tak odbierzemy dopiero w grudniu (mieszkamy za granica). W każdym razie, przeprosił za brak odpowiedzi, i jeszcze raz nam potwierdził mailowo cały materiał, który dostaniemy.

Mam tylko nadzieję, że nie blefuje, i że ten materiał ma i zrobi. I że po prostu, przerosły go zlecenia gruponowe. Choć jeszcze nie widziałam ani jednego zdjęcia. I tak straciłam do niego cały szacunek, jak się dowiedziałam o tym gruponie. Kto wchodzi w takie warunki ? aż nie chce mi się o tym mysleć!

Za tydzień się okaże. Albo i nie.
Dzięki za wsparcie, szkoda, że nie trafiłam na was przed wyborem fotografa. "Madry Polak po szkodzie", no nie?

fotografialodz - Czw Sie 18, 2011 6:56 pm

ale na bledach sie uczy , powodzenia !
Asiek - Pią Sie 19, 2011 11:25 am

Scaliłam dwa tematy założone przez rudą, a dotyczące tego samego problemu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group