Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - Chrzciny z weselem

esperanza77 - Czw Lip 07, 2011 3:14 pm
Temat postu: Chrzciny z weselem
Ja mam taki dylemat , moze ktos podpowie . Podczas slubu bedziemy mieli chrzest naszego synka, oczywiscie pozniej wesele i chcielibysmy jakos zaakcentowac na weselu rowniez , ze to swieto naszgo synka z racji chrztu. Niestety przy takich laczonych uroczystosciach pozniej dziecko jest pomijane, a my wlasnie chcielibysmy to jakos zaakcentowac podczas wesela , tylko za bardzo nie wiem jak , moze jakies pomysly??
Ambrozja - Pon Lip 11, 2011 8:32 am

goodnight, Twój komentarz tutaj jest dla mnie co najmniej nie na miejscu. Rodzice sami decydują, czy ochrzcić swoje dziecko czy nie.

esperanza77, myślę, że ciężko może być wpleść taki element w wesele. Może np. nie róbcie swojego tortu po północy tylko np po obiedzie na deser podajcie jakiś jasny tort z okazji chrztu? Robią teraz takie ładne w cukierniach. Albo zróbcie oba torty, w sumie ja też miałam dwa :wink:

goodnight - Pon Lip 11, 2011 12:50 pm

Właśnie dlatego, że rodzice decydują wstawiłam swój (jak widzę, już usunięty przez cenzurę) komentarz. Moim zdaniem jak najbardziej na miejscu jest próba uświadomienia rodzicowi chcącemu ochrzcić dziecko, że taką decyzję powinien pozostawić swojemu dziecku - niech samo zdecyduje, gdy już będzie dorosłe, czy chce wyznawać jakąś religię czy nie. Jeśli widzisz jakąś niestosowność w moim komentarzu - napisz konkretnie jaką, a nie tylko, że ją widzisz.


Pozwolę sobie wkleić jeszcze raz, gdyż nie jestem pewna czy adresatka mojego postu widziała. I na przyszłość - jeśli ktoś (admin/mod) chce usunąć mojego posta, to proszę przynajmniej to uzasadnić. I zaznaczam, że uzasadnienie "wg mnie nie jest odpowiedni" to za mało. To zwyczajna cenzura wg czyjegoś widzimisię.



Wyjaśnienie obrazków: chrzcząc dziecko chcąc nie chcąc zapisuje się je do organizacji zwanej Kościołem Katolickim. Nie da się z niej wypisać, a przynależność do niej powoduje zaszufladkowanie człowieka jako katolika. Z własnego doświadczenia wiem, ile to może sprawić problemu, gdy dorosły juz, ale ochrzczony onegdaj człowiek uważa, że nie jest katolikiem. Dlatego apeluję do wszystkich rodziców, by nie zapisywali swoich niczego nieświadomych dzieci do organizacji, której członkowie są postrzegani stereotypowo, przez co zarówno za członkostwo, jak i za "wypisanie się" później mogą być piętnowani (stąd porównanie do PZPR na drugim obrazku oraz do wypalania piętna na trzecim) - na co nikt nie zasługuje. O takich sprawach powinno się decydować po osiągnięciu dojrzałości i samemu. A już zdecydowanie tych rodziców, którzy chrzczą nie dlatego, że są wierzący, tylko żeby ludzie nie gadali, należy przekonywać, ze to b. złe rozwiązanie (to leży też w interesie prawidziwych katolików).

ewa.krzys - Pon Lip 11, 2011 12:58 pm

Jeśli para decyduje się na ślub kościelny lub konkordatowy to przysięga przed Bogiem, że swoje dzieci wychowa w wierze katolickiej, czy się komuś to podoba czy nie. Dziecko, gdy dorośnie, ma pełne prawo do zadecydowanie, czy chce przynależeć do Kościoła, czy też nie. Każdy ma prawo zrezygnować z tego "uczestnictwa".

W temacie: trochę ciężko zaakcentować chrzest podczas wesele, także jestem za propozycją Ambrozji.

goodnight - Pon Lip 11, 2011 1:01 pm

ewo - mylisz się. Moi rodzice mnie ochrzcili dawno temu, dziś jestem ateistką i NIE MOGĘ wypisac się z kościoła. Nie ma takiej możliwości. A przez to wszyscy mnie uważają za katoliczkę, mimo iz jestem ateistką. Natomiast wychowywanie w wierze katolickiej nie musi od razu skutkować chrzczeniem dziecka u księdza, komunią i bierzmowaniem "wtedy, kiedy wszyscy", a dziecko nawet nie wie o co chodzi.
ewa.krzys - Pon Lip 11, 2011 1:04 pm

goodnight, na naukach przedmałżeńskich ksiądz nam mówił, że wystarczy napisać jakieś oświadczenie i zanieść je do kancelarii parafialnej i to wszystko.
Hellen - Pon Lip 11, 2011 1:05 pm

A ja znam ludzi, którzy byli ochrzczeni a teraz są dorośli po 30stce i nie chodzą do kościoła i nie mają jakiś problemów aby ktokolwiek nazywał ich katolikami. To że u Ciebie jest z tym problem nie oznacza, że nie można nagle stać się ateista i nie wierzyć. Tak samo spokojnie można zmienić wiarę i nie jedna osoba to robi. Problem tkwi raczej w otoczeniu danej osoby a nie w tym czy ktoś chce się "wypisać".
goodnight - Pon Lip 11, 2011 1:06 pm

Wobec tego musze cię uświadomić - zrobiłam coś takiego, ale prawnie nie przyniosło to skutku. Formalnie taki papierek nie powoduje wypisania z kościoła, tylko ekskomunikowanie członka kościoła. Bo w kościele jest sie zapisywanym dożywotnio.
Hellen - Pon Lip 11, 2011 1:07 pm

A co to znaczy "prawnie nie przyniosło skutku"?

[ Dodano: Pon Lip 11, 2011 2:08 pm ]
A ty nie możesz po prostu sobie olać kościoła i już? Nie chodzisz, masz wszystko gdzieś więc w czym jest problem?

goodnight - Pon Lip 11, 2011 1:16 pm

W tym, że moja rodzina nie ma gdzieś i wciąż traktują mnie jako zbuntowaną katoliczkę, a nie ateistkę, bo "bylam ochrzczona". A ochrzcili mnie jako nieświadomego niemowlaka i do dzisiaj JA za to musze pokutować, tłumacząc się z własnych poglądów, odmienności i życiowych wyborów i nigdy nie mam spokoju od tego, że "ludzie uważają cię za katoliczkę, więc powinnaś przynajmniej zachowac pozory i tak się zachowywać". \


"Prawnie nie przyniosło skutku" = formalnie nadal jestem katoliczką, tyle że ekskomunikowaną. Pewnie, że dla mnie liczy się to, kim jestem w życiu a nie na papierze, ale niestety ten papier utrudnia mi życie, bo postrzega się mnie jako katoliczkę, która zawsze może się z powrotem nawrocic, a obecnie przeżywa tylko mały kryzys, co jest totalną bzdurą. I nie tylko ja mam ten problem.

Hellen - Pon Lip 11, 2011 1:32 pm

Tak ogólnie więc... smutne jest to, że niektórzy ludzie nie potrafią zaakceptować, że ktoś ma odmienne zdanie, poglądy itd. Współczuję Ci goodnight.
A co do połączenia chrzcin z weselem to może nie jest to zły pomysł ale mi ogólnie nie podobają się wielkie imprezy z okazji chrztu i nie wiem czy jest jakiś specjalny sposób by to zaakcentować. Wystarczającym akcentem jest to co się dzieje w kościele - takie jest moje zdanie.

goodnight - Pon Lip 11, 2011 1:47 pm

Chciałabym zwrócić uwagę na to, że kasując mój post osoba, która to zrobiła złamała regulamin forum, konkretnie:
Cytat:
8. Administratorzy i moderatorzy nadzorując forum mogą dzielić, łączyć, przesuwać i kasować posty a nawet całe wątki. Po każdym usunięciu postu moderatorzy maja obowiazek wyjasnić przyczynę usunięcia postu.

Nie otrzymałam żadnej informacji. Nie wiem, kto i dlaczego (post nie łamał regulaminu) usunął moją wiadomość, dlatego publikuję to w poście.

ppola - Pon Lip 11, 2011 2:00 pm

goodnight napisał/a:
Chciałabym zwrócić uwagę na to, że kasując mój post osoba, która to zrobiła złamała regulamin forum, konkretnie:
Cytat:
8. Administratorzy i moderatorzy nadzorując forum mogą dzielić, łączyć, przesuwać i kasować posty a nawet całe wątki. Po każdym usunięciu postu moderatorzy maja obowiazek wyjasnić przyczynę usunięcia postu.

po skasowaniu Twojego postu dostałaś informacje na mail - post nie na temat. Chciałam przypomnieć ze watek dotyczy połaczenia wesela z chrztem - twoje obrazki były nie na temat. W zwiazku z tym bardzo proszę o powrócenie do tematu

dymocha - Pon Lip 11, 2011 2:11 pm

goodnight napisał/a:
Ten wątek dotyczy chrztu.
Tyle, że autorka pierwszego posta nie zastanawia się czy chrzcić, tylko jak uświetnić i połączyć 2 ważne dla niej uroczystości, dlatego uważam, że "uświadamianie" jej jest nie na miejscu. Na takie dyskusje powinien być założony osobny temat.
esperanza77 - Pon Lip 11, 2011 3:23 pm

Wyjasniam jako przyszla zona w Kosciele Katolickim jak juz sie wywiazal taki temat, ze mam slub cywilny zawarty od 3 lat prawie temu , teraz z mezem chcemy by nasz zwiazek zostal poblogoslawiony przez Boga, jako ze jestesmy KATOLIKAMI...chcemy rowniez ochrzcic naszego syna w tym dniu i wychowac w wierze i tradycji w jakiej mysmy sie wychowywali i w sumie wyroslismy mysle na tyle na odpowiedzialnych ludzi , ze szanujemy poglady innych i ich zdanie ale nie obrazamy ich uczuc religijnych, dlatego goodnight nie zgadzam sie z Toba ale szanuje Twoj poglad , jednak w tym watku dalabys sobie spokoj , bo moj syn jednak zostanie ochrzczony a co pozniej zrobi z tym "darem" to juz jego sprawa, ja zyje w kraju obecnie gdzie jest taka mieszanka narodowosciowa i religijna, ze moze nawet zostac muzulmaninem czy buddysta jednak na tym etapie my jako rodzice jestesmy za niego odpowiedzialni i chcemy go wychowac i mamy taki obowiazek by wyrosl na madrego i odpowiedzialnego czlowieka, wiec pewnie sie zapytasz po co chrzest? Po to , ze jestem, katoliczka , ktora zna swoje obowiazki i pragnie przekazac wiare swoich ojcow swojemu synowi, dla mnie w obcym kraju to jest rowniez zachowanie tozsamosci to tyle w tym temacie. Prosze moderatorow o czuwanie,.Kochani jesli macie jakies pomysly ciekawe na polaczenie tych dwoch uroczystosci, szczegolnie jak zaakcentowac chrzciny maluszka dajcie znac , za wszystkie uwagi bede wdzieczna pozdrawiam ....
tulipan87 - Pon Lip 11, 2011 3:39 pm

U moich znajomych między krzesłami nowożeńców stało udekorowane na biało krzesełko do karmienia, w którym właśnie siedziało ich "świeżo" ochrzczone dziecko. Z tym, że ich córka miała już ok roku( nie wiem jak duży jest Wasz synek), no i był to średnio zauważalny akcent imprezy. Ale podoba mi się pomysł z tortem, możnaby jeszcze umieścić akcent chrztu np w dekoracji.
esperanza77 - Pon Lip 11, 2011 3:52 pm

Hellen napisał/a:

A co do połączenia chrzcin z weselem to może nie jest to zły pomysł ale mi ogólnie nie podobają się wielkie imprezy z okazji chrztu i nie wiem czy jest jakiś specjalny sposób by to zaakcentować. Wystarczającym akcentem jest to co się dzieje w kościele - takie jest moje zdanie.

ja tez nie jestem za wielkimi chrzcinami , mam na mysli pompe itd...jednak w tym przypadku chcielismy polaczyc te dwie uroczystosci a mianowicie oboje z mezem mieszkamy za oceanem , rodziny nie stac by przyjechac do nas, a nas nawet na sponsorowanie za bardzo tez nie stac , wiec postanowilismy jako ze cala rodzina mieszka w Polsce polaczyc te dwie uroczystosci rowniez ze wzgledow finansowych i wiadomym jest , ze bez sensu przynajmniej dla nas robic takie uroczystosci tydzien po tygodniu, tym bardziej , ze w Polsce bedziemy raptem miesiac.A bardzo chcielismy by rowniez starsi czlonkowie naszych rodzin brali udzial , bo nie wyobrazam sobie mojej babci jak wsiada do samolotu i leci 11 h przez ocean.

Hellen - Pon Lip 11, 2011 4:15 pm

A ile lat ma dziecko? Bo to może coś zmieni w doradzaniu tutaj...
esperanza77 - Pon Lip 11, 2011 4:17 pm

Maly bedzie mial 1,5 roku wtedy i bedzie to jako czas wesela i chrzcin Boze Narodzenie a scislej mowiac 25 grudnia....moze teraz bedzie latwiej :D :razz: :P
ewa.krzys - Pon Lip 11, 2011 5:03 pm

To już duży chłopak będzie :) Myślę, że pomysł z tortem jest idealny, poza tym możecie uszykować właśnie takie białe "siedzisko" dla Waszego bobasa. Za dużo innych pomysłów nie będzie, bo nawet na "zwykłych" chrzcinach nie ma zbyt dużego akcentowania wymiaru tej uroczystości. Najważniejszy jest moment w Kościele i tak :)
ART DECO JUBILER - Pią Lip 29, 2011 1:45 pm

No dla niektórych najważniejszy jest sam moment w domu i impreza z okazji chrzcin :) Ale pomysł z tortem faktycznie jest bardzo dobry,podoba mi się.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group