|
Forum Weselne miasta Łodzi Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim |
|
Sprawy ślubno-weselne - odstapienie od umowy a zwrot zaliczki
lizbona - Nie Sty 09, 2011 10:14 pm Temat postu: odstapienie od umowy a zwrot zaliczki Hej,
Najprawdopodobniej bedziemy musieli odwolac zarezerwowany wczesniej termin na wybranej przez nas sali. Slub zaplanowany mielismy na koniec sierpnia 2011, podpislaismy umowe i wplacilismy zaliczke /nie zadatek/ jednakze w umowie w zaden sposob nie zawarto zapisu o warunkach odstapienia od umowy - reguluja je przepisy KC. Czy w takiej sytuacji mozna w ogole liczyc na zwrot calosci zaliczki?
Moze ktos z Was byl w podobnej sytuacji?
Dzieki za pomoc!
M4rcysi4 - Nie Sty 09, 2011 11:16 pm
My odstąpiliśmy od umowy z zespołem. Zapis jaki widniał to również zaliczka. Kasy nie oddali i właśnie jesteśmy na etapie pytania prawników o zdanie. Tak czy owak chyba stanie na sprawie w sądzie, jeżeli się coś wyjaśni to napiszę, a tak na marginesie właśnie dziś na interii ukazał się artykuł : http://biznes.interia.pl/...tek-nie,1580014 .
lizbona - Pon Sty 10, 2011 7:47 pm
Dzieki za informacje! Mysle ze jesli umowe reguluje jedynie KC to prawnik w miare latwo z tego wybrnie, no chyba ze zwrot zaliczki w Waszym przypadku jest regulowany osobnymi zapisami w umowie... daj znac koniecznie jak sie to zakonczylo!
Malena - Czw Sty 13, 2011 2:16 pm
My odstąpiliśmy od 2 umów, na jednej był zapis "zaliczka", na drugiej "zadatek". Od obu osób dostaliśmy zwrot, choć to była kwestia dobrej woli, bo jeden z tych terminów wyklucza zwrot, tylko nigdy nie wiem który. Czasem można się po prostu dogadać.
lizbona - Czw Sty 13, 2011 4:58 pm
zadatek wyklucza, zaliczka teoretycznie moze byc zwrocona...
M4rcysi4 - Nie Maj 08, 2011 8:32 pm
Zapomniałam napisać po wyjaśnieniu się sprawy. Nie musieliśmy się spotykać z Panami z zespołu w sądzie. Wszystko wyjaśniło się dnia kiedy to mieliśmy już wysyłać wezwanie do zapłaty. Nie mieliśmy najmniejszego zamiaru uprzedzać o tym zespołu. Sprawy jednak tego dnia tak się potoczyły, że jeden nasz przyjaciel rodziny zadzwonił do jednego z członków(grali u jego córki- tylko stąd się znali) i po dłuższej delikatnej rozmowie, która nic nie dała dodał "oni chcą kierować sprawę na drogę sądową". Takim to sposobem Panowie zmienili zdanie co do zwrotu zaliczki (oczywiście nie od razu tylko po kilku dniach)i oddali ją nam.
|
|