Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Nauki przedmałżeńskie - Nauki przed słubem a nauki w liceum

Winter - Sro Maj 12, 2010 11:48 am
Temat postu: Nauki przed słubem a nauki w liceum
Ja w liceum niby zaliczylam nauki przedmałżeńskie...i mój ukochany również...to znaczy, że już nie będziemy museli chodzić na nauki przed ślubem??
Audiolka - Sro Maj 12, 2010 12:01 pm

Winter napisał/a:
niby

Niby tak :wink:

ava - Sro Maj 12, 2010 12:15 pm

Audiolka napisał/a:
Winter napisał/a:
niby

Niby tak :wink:

No właśnie - niby tak :mrgreen: Ale jak będzie naprawdę - musisz iść do kościoła, w którym bierzecie ślub i zapytać czy te zaświadczenia wystarczą. Na ogół są wystarczjące, ale często trzeba zaliczyć jeszcze poradnię. Ale zdarza się też tak, że te papiery ze szkoły średniej nie są akceptowane - wszystko zależy od konkretnych parafii i księży :roll:

Bian - Sro Maj 12, 2010 12:39 pm

Dokładnie, wszystko trzeba omówić w swojej parafii. U mnie jest tak, że na papierku z liceum jest napisane, że odbyłam "nauki dalsze", a w parafii i tak mam odbyć "nauki bliższe". W te "bliższe" wlicza się 5 spotkań z księdzem plus poradnia.
Audiolka - Sro Maj 12, 2010 12:45 pm

ale poradnia to co innego niż nauki przedmałżeńskie.
Bian - Sro Maj 12, 2010 2:19 pm

Ja wiem, ale chodzi mi o to, że mimo papierka o odbyciu nauk w liceum muszę też odbyć nauki w parafii. Papierek z liceum jest traktowany na zasadzie "fajnie, że go masz, ale to było dawno temu, więc trzeba to jeszcze raz przejść".
akwila - Czw Maj 13, 2010 10:08 am

nauki w liceum to tylko częsć z tzw. "przygotowania bliższego". Aby zaliczyć całe przygotowanie do ślubu trzeba mieć zaliczone tzw. "przygotowanie bezpośrednie" czyli nauki przedślubne - m.in. 3 wizyty w poradni i kilka godzin wykładów. Praktycznie polega to na tym , że najlepiej zaliczyć kurs aktualnie oragnizowany na bieżąco gdzieś w parafii, albo jak ksiądz w kancelarii łaskawszy to tylko trzeba zaliczyć 3 wizyty w poradni. System jest taki , że proboszcz i tak bierze na siebie odpowiedzialność za stan przygotowania narzeczonych, wszystko wg. jego sumienia.
Audiolka - Czw Maj 13, 2010 11:03 am

Przede wszystkim chodzi o podejście xsiędza . Ja miałam tylko papierek ze szkoły, do poradni nie chodziliśmy.
akwila napisał/a:
System jest taki , że proboszcz i tak bierze na siebie odpowiedzialność za stan przygotowania narzeczonych

dokładnie, plus to , ze my już mieliśmy dziecko, więc nic nowego w poradni by nam nie powiedzieli.

Weira - Czw Maj 13, 2010 2:06 pm

Bian napisał/a:
wszystko trzeba omówić w swojej parafii


ponieważ my mieliśmy kartki z liceum a niestety musieliśmy jednak zaliczyć kurs przedmałżeński.

ava - Czw Maj 13, 2010 2:38 pm

Audiolka napisał/a:
Przede wszystkim chodzi o podejście xsiędza

Otóż to :) Nasz ksiądz na nauki machnął ręką, więc obyło się bez nich, mimo że nie mieliśmy żadnych zaświadczeń ze szkoły średniej :)

emi82 - Wto Cze 22, 2010 8:46 am

Tak jak piszecie wszystko zależy od parafii. W naszym przypadku(Kościół pw. św. Albetra Chmielowskiego) zależało to od konkretnego księdza w parafii. Nauki odbylismy w liceum, jednak jedynym dokumentem to potwierdzającym były nasze świadectwa szkolne z oceną z religii- nie odebralismy zaświadczeń na koniec szkoły. Byliśmy na spotkaniu w tej samej parafii u dwóch różnych księży - jeden kategorycznie nie zgodził się na udzielenie ślubu bez zaświadczenia o naukach lub nakazywał odbycie ich "w trybie przyśpieszonym" przed samym slubem a drugi ksiądź uznał, że wierzy nam na słowo i nawet nie chciał oglądac świadectwa. Wszytko zależy na jakiego księdza traficie.
marciami - Czw Sie 26, 2010 10:53 am

a ja mam takie pytanie. Nauki się odbywa w kościele tak? A o co chodzi z poradnią rodzinną? to jest coś co trzeba załatwiać tez dodatkowo?
Magdzik - Czw Sie 26, 2010 11:15 am

Ja np nauki odbyłam niby w technikum na religii ale i tak będę musiała raczej chodzić z narzeczonym,ponieważ on nie ma zaświadczenia o naukach ze szkoły.A poza tym to w szkole tylko ksiądz kazał nam krótką pracę napisać na jakiś temat na zaliczenie nauk i to wszystko.Więc jak będę chodzić na nauki to chociaż coś będę z tego wiedziała :smile:
sheria - Czw Sie 26, 2010 11:38 am

marciami napisała:
Cytat:
A o co chodzi z poradnią rodzinną? to jest coś co trzeba załatwiać tez dodatkowo?


Nauki w kościele- tak.
Poradnia rodzinna jest jakby częścią tych nauk.. ale trzeba sobie je tam samemu załatwić i później do kościoła przynieść zaświadczenie, że się tam było.

Jak dobrze, że mnie to omija- proboszcz w mojej parafii powiedział, że nie tak dawno była religia w liceum i ten "żółty papierek" i że jak ja i mój narzeczony czujemy potrzebę takich nauk, to możemy się z nim indywidualnie umówić na pogadankę, ale nie musimy :smile:

marciami - Czw Sie 26, 2010 11:39 am

aha...czyli oprocz nauk w kosciele jeszcze poradnia? no trudno :d trzeba bedzie zalatwic :D
sloneczkoo - Pią Wrz 03, 2010 1:36 pm

Ja z A. mamy zaliczone nauki w Liceum... nam ślubu będzie udzielał znajomy ksiądz(proboszcz) więc nauki nam pozwolił mieć z LO co do poradni powiedział, że albo sami ją sobie załatwimy albo da nam namiary na jedną Panią i ona z poradni przyjedzie i będzie załatwione. :)

Wszystko zależy od księdza :)

M4rcysi4 - Czw Wrz 09, 2010 10:15 pm

To ja może pokażę swój "dokument".


Jak widać teoretycznie powinniśmy mieć tylko poradnię. Jeszcze nie pytałam jak to będzie w rzeczywistości ,bo za wcześnie ,ale z racji tego ,że ślub będzie raptem 4 lata później i pieczęć jest z parafii ,w której bierzemy ślub to myślę iz będzie jak napisane. Mój P. ma troche starsze i ksiądz był chyba z innej parafii ,ale z kolei ta parafia ,w której jest ślub jest jego więc myślę załatwi się to bezproblemowo.
Mimo to popieram dziewczyny. To jak ksiądz podejdzie do Waszych zaświadczeń jest jego sprawą ewentualnie parafii. Jak więc widać po wcześniejszych wypowiedziach, możecie: mieć cały komplet -nauki + poradnia, może to być tylko poradnia lub NIC ;) .

ola_zy - Sob Wrz 18, 2010 11:10 am

naszemu Księdzu (parafia św. Judy i Tadeusza w Starej Rawie), przez myśl by nie przeszło, żeby nie odbyć U NIEGO nauk przedmałżeńskich. Tak nam zapowiedział, więc co? Cierpliwie zniesiemy. ;)
paulii - Sob Wrz 18, 2010 7:14 pm

My na razie odbyliśmy pierwszą część nauk. Otrzymaliśmy takie karteczki z podpisami tych tematów, które "przerobiliśmy". To co nas zdziwiło to fakt, że podpis można sobie dorobić bez żadnego problemu, więc nauki u nas to nie jako kwestia sumienia. W sumie mam nadzieję, że ten sam ksiądz, który udzielił pierwszej części nauk zgodzi się na kolejną w grudniu, bo podobało mi się:) Jedyne na co nie nie mam ochoty to poradnia, ale może ksiądz udzielający ślubu nam ją odpuści?

[ Dodano: Sob Wrz 18, 2010 9:47 pm ]
Trochę żałuję, że nie chodziłam w IV klasie na religię, bo każdy ksiądz mówił że zaliczyłby nam nauki, gdybyśmy obydwoje mieli (K. ma)...

mała-23 - Czw Kwi 28, 2011 4:02 pm
Temat postu: Nauki przedmałżeńskie w parafii Najświętszej Maryi Panny
Witam was, kto z was, miał ślub w kościele NMP, Jana Bożego, na ulicy Kongresowej na Chojnach? Proboszczem jest Władysław Łojan. Jak to u niego wygląda? Trzeba zaliczać od nowa? Mam stempel szkoły, podpis księdza/katechety z którym miałam religię. Czy to mu wystarczy?
onaaga - Pią Kwi 29, 2011 3:16 pm

Ten kościół jest przy ul.Jutrzenki a nie Kongresowej :wink:
nie wypisz źle zaproszeń ;)
Powinno mu to wystarczyć :) bo jak my się pytaliśmy kiedy u nich będą kursy to się śmiał że do szkoły nam się nie chciało chodzić skoro nie mamy ;)
ale nie wiem czy mimo wszystko poradni nie musisz zrobić - ja robię poradnię bo mam w cenie nauk więc nie pytałam czy jest konieczna...

mała-23 - Sob Kwi 30, 2011 10:45 am
Temat postu: czy nauki w kośÜciele NMP na ul. Jutrzenki są płatne?
Z tego co zrozumiałam, to wygląda na to, że te nauki przedmałżeńskie są płatne?
bazyl - Nie Maj 01, 2011 11:28 am

chyba wszędzie są płatne...
onaaga - Sro Maj 04, 2011 3:06 pm

co do płatności, to zależy ile chcecie na nie poświęcić czasu....
jeśli nie przeszkadza Wam spotykanie się co tydzień przez kilka miesięcy na naukach, to akurat w Janie Bożym są bezpłatne, bo pytaliśmy, ale w końcu zrobiliśmy weekendowe, bo nie chciało nam się tak długo ich robić :wink: a skrócone zawsze są płatne...

Esmeralda - Wto Sie 09, 2011 12:14 pm

w parafii pw. najświętszego serca jezusowego i św. marii małgorzaty alacoque przy zgierskiej 123 nie trzeba robić nauk przedmałżeńskich ani poradni jak się ma zaświadczenie o naukach odbytych w liceum (tak przynajmniej jest jeśli załatwia się slub z księdzem Stanisławem - bardzo miły człowiek - polecam)
gosza - Czw Sie 11, 2011 7:34 pm

Bian napisał/a:
Ja wiem, ale chodzi mi o to, że mimo papierka o odbyciu nauk w liceum muszę też odbyć nauki w parafii. Papierek z liceum jest traktowany na zasadzie "fajnie, że go masz, ale to było dawno temu, więc trzeba to jeszcze raz przejść".


A no włąśnie dokładnie tak jest, a ja się tego obawiałam :) część parafii zgadza sie na to część nie... głupota, bo w takim razie po co ten papier się robiło w szkole skoro teraz jakiś ksiądz togo nie honoruje ? :/

PositiveAga - Czw Sie 11, 2011 7:51 pm

gosza napisał/a:
w takim razie po co ten papier się robiło w szkole skoro teraz jakiś ksiądz togo nie honoruje ?

a po to żeby zgarnąć dodatkową kasę za nauki :-)


ja ślub biorę w kościele Najświętszego Serca Jezusowego na Retknii i tam nie akceptują tych nauk z liceum, trzeba robić od nowa nauki oraz poradnię, całe szczęście że przynajmniej akceptują nauki weekendowe, my robiliśmy tym skróconym systemem w dwa dni na Łąkowej i później w naszym kościele nie było żadnych problemów

gosza - Czw Sie 11, 2011 8:17 pm

PositiveAga, to moja parafia znaczy się musiałabym tam robić wszystko od nowa, no cóż wcale mnie to nie dziwi, to taka parafia... :) masakra :)
dmowski1 - Sob Wrz 03, 2011 9:27 pm

Ja także nauki zaliczyłem od razu w liceum. Miałem z ojcem w klasztorze w ramach lekcji religii. Aczkolwiek teraz z moja partnerką poszedłbym drugi raz :)

Nie jest to jakiś problem dla mnie.

marta_lodz - Pon Wrz 19, 2011 9:55 pm

my tez mamy nauki z liceum i ja nawet nie biore takiej opcji ze mialabym to robic jeszcze raz
justynabeling - Pon Gru 19, 2011 12:28 pm

ava napisał/a:
Audiolka napisał/a:
Przede wszystkim chodzi o podejście xsiędza

Otóż to :) Nasz ksiądz na nauki machnął ręką, więc obyło się bez nich, mimo że nie mieliśmy żadnych zaświadczeń ze szkoły średniej :)



To ksiądz proboszcz W. Łojan darował Wam te nauki przedmałżeńskie. Mnie chodzi głownie właśnie o te przygotowanie przedmałżeńskie. Zastanawiam się, bo właśnie tamte mam zaliczone w szkole, a te bezpośrednie nie. Tam rzeczywiście są 2 tematy jeszcze chyba do zaliczenia i ta poradnia. Zastanawiam się, czy będę musiała to zaliczyć czy nam daruje?
A jeśli nam nie daruje, to czy mamy iść na Broniewskiego na to doszkolenie, czy w Kościele na Jutrzenki7?

[ Dodano: Pon Gru 19, 2011 12:34 pm ]
M4rcysi4 napisał/a:
To ja może pokażę swój "dokument".
Obrazek
Obrazek
Jak widać teoretycznie powinniśmy mieć tylko poradnię. Jeszcze nie pytałam jak to będzie w rzeczywistości ,bo za wcześnie ,ale z racji tego ,że ślub będzie raptem 4 lata później i pieczęć jest z parafii ,w której bierzemy ślub to myślę iz będzie jak napisane. Mój P. ma troche starsze i ksiądz był chyba z innej parafii ,ale z kolei ta parafia ,w której jest ślub jest jego więc myślę załatwi się to bezproblemowo.
Mimo to popieram dziewczyny. To jak ksiądz podejdzie do Waszych zaświadczeń jest jego sprawą ewentualnie parafii. Jak więc widać po wcześniejszych wypowiedziach, możecie: mieć cały komplet -nauki + poradnia, może to być tylko poradnia lub NIC ;) .


Ja nauki miałam w LO, tylko zastanawiam się, czemu mam tylko stempel szkoły a nie mam pieczęci parafii? To ma jakieś znaczenie?

Yogusia - Pon Gru 19, 2011 5:58 pm

Gdzieś przeczytałam że te nauki są płatne...
Kto się orientuje ile to kosztuje?

DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 12:56 pm

Powiem z autopsji.

Nauki można odbyć w liceum ale jeśli twój partner ich nie ma albo odbyły się więcej niż dwa lata temu niemal wszędzie zmuszą cie do ponownego ich zrobienia .

I nie ma na to sposobu :) możesz mi wierzyć miałam kilka ślubów w swojej rodzinie ostatnimi czasy.

Paolina - Pon Lut 18, 2013 8:21 pm

DanielaKCZ napisał/a:
Powiem z autopsji.

Nauki można odbyć w liceum ale jeśli twój partner ich nie ma albo odbyły się więcej niż dwa lata temu niemal wszędzie zmuszą cie do ponownego ich zrobienia .


Nam się udało. Ja mam zaświadczenie z kursu licealnego sprzed 8 lat. Mój narzeczony w ubiegłym roku chodził samotnie na kurs dla narzeczonych (mieszkaliśmy w 2 różnych krajach). Ksiądz powiedział, że papierki są w porządku. Jeszcze "tylko" poradnia :D

ava - Pon Lut 18, 2013 9:49 pm

DanielaKCZ napisał/a:
Powiem z autopsji.



Nauki można odbyć w liceum ale jeśli twój partner ich nie ma albo odbyły się więcej niż dwa lata temu niemal wszędzie zmuszą cie do ponownego ich zrobienia .



I nie ma na to sposobu możesz mi wierzyć miałam kilka ślubów w swojej rodzinie ostatnimi czasy.
To ja też napiszę z autopsji - mój Mąż miał nauki w liceum, ale nie mógł tego udokumentować, bo zaświadczenie o tym gdzieś mu się zapodziało. Ja nie miałam w liceum żadnego kursu. Powiedzieliśmy księdzu jak wygląda sprawa. Stwierdził, że są z nas dorośli ludzie i nie będziemy bawić się w żadne nauki, obyło się bez nich. Także wszystko zależy od parafii/księdza.
Żuczek007 - Sro Lut 20, 2013 1:43 pm

Ja miałam nauki w liceum, ale mój Luby niestety nie. Zdecydowałam, że solidarnie pójdziemy na nie razem.

Będąc zupełnie obiektywną - były dość neutralnie prowadzone /niektórych mądrości teologicznych nie da się uniknąć ale cóż zrobić/, spory zastrzyk wiedzy CZYSTO MEDYCZNEJ dla mojego Przyszłego, generowały na powrocie do domu tematy do dyskusji.

Kosztowały nas 50zł w trybie 4-tygodniowym. Byliśmy zaskoczeni, że nie są bezpłatne ale dostaliśmy za to sporo książeczek - np. jak będzie dokładnie przebiegać ślub, krok po kroku.

ZaproszeniaSlub - Pon Mar 11, 2013 4:21 pm

My mieliśmy kurs i papierek, ale Ksiądz wymagał od nas chodzenia na nauki, więc nie było wyjścia. Na szczęście prowadziła je znajoma Teściowej, więc było przyjemnie. Poza tym nikogo poza nami na nich nie było.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group